Ranking
Popularna zawartość
Treść z najwyższą reputacją w 30.01.2024 uwzględniając wszystkie działy
-
10 punktów
-
10 punktów
-
8 punktów
-
8 punktów
-
7 punktów
-
6 punktów
-
6 punktów
-
6 punktów
-
5 punktów
-
4 punkty
-
4 punkty
-
Dawien dawno nic nie wrzucane bo jakoś chęciochoty nie było do dorocznej zabawy z smarem 🤪 No i musiałem motto przewodnie odszukać 🤣3 punkty
-
3 punkty
-
3 punkty
-
3 punkty
-
3 punkty
-
Bo tydzień temu jeszcze śnieg leżał, ale po nim już ani śladu, widoczek ładny się otworzył.3 punkty
-
3 punkty
-
3 punkty
-
3 punkty
-
Cześć! Posiadam oryginalne tarcze hamulcowe SRAM Centerline w Canyon Grizl z hamulcami Rival AXS i postanowiłem takie założyć też do Giant Trance z hamulcami Deore M615. Pojedyncza tarcza w sklepach rowerowych w zależności od rozmiaru i mocowania kosztuje od około 150 zł w górę. Natomiast na AliExpress można znaleźć komplet dwóch tarcz za 70 zł, a na Allegro komplet za 140 zł. Postanowiłem zaryzykować zakup na Allegro i sprawdzić co otrzymam. Tak jak się można było spodziewać otrzymałem podróbkę. Tarcze zwróciłem i otrzymałem zwrot. Jak rozpoznać podróbki tarcz SRAM Centerline? Podróbki można poznać po kilku cechach: przede wszystkim krawędź tarczy jest czarna, ostra i niewypolerowana data produkcji jest stara, najczęściej jedna z tych: TA 16 JUL 14 (160mm), TA13AUG20 (180mm), TC13DEC16 (203mm) śruby są załączone w woreczku zamiast sztywnym opakowaniu plastikowym śruby mają gwint do samej główki zamiast około 1-2 mm bez gwintu przy samej główce na pudełku nie ma naklejki producenta, jest tylko puste miejsce na klapce Krawędź oryginalnej tarczy poniżej Krawędź podróbki poniżej Podróbka 180 mm poniżej Podróbka 203 mm poniżej Film przedstawiający wymienione różnice2 punkty
-
Ostre w teren - kwintesencja jazdy na rowerze2 punkty
-
Zamieszczam też cały wykres dla tej 15-minutowej przejażdżki: Te 3 piki to 3 podjazdy pod tę samą górkę - pierwszy, rozgrzewkowy, od bardziej stromej strony, i dwa kolejne, od łagodniejszej. Liczby na górze to znaczniki okrążeń, nie wiem po co, jakiś głupi automat ale teraz przydadzą się do analizy wykresu: - pierwszy podjazd, między 1 a 3 - prędkość ok 15 km/h, tętno urosło do 105 uderzeń, to jest 3-cia minuta jazdy; - drugi - między 7 a 8 - prędkość spada, od 30 do 15 km/h, tętno jest już wyższe ale to nawet nie jest 8-ma minuta; - trzeci - między 11 a 12 - prędkość między 20 a 15 km/h, tętno leci pod 170 uderzeń - to jest po 12-tej minucie aktywności. Zwracam też uwagę na niedokładność pomiaru wysokości ale Grit X to dziadostwo, kilka osób narzekało na barometr. Nie będę się powtarzał, więcej we wskazanym wątku, jeśli ktoś chce drążyć temat. To było 3 lata temu, nie miałem trenażera, więc myślałem, że takie krótkie ale intensywne jazdy na przemian z bieganiem pozwolą mi utrzymać formę. Natomiast pomiar z zegarka, który leci do serwisu PolarFlow, nie ma w zasadzie żadnej wartości dla budowanej tam historii treningów, formy itp. - w myśl zasady GIGO (garbage in, garbage out). Zmierzam do tego, że jak ktoś kupi sobie sprzęt, i nie daj Bożeno, zafiksuje się, że będzie obmierzony z każdej strony - w biegu, locie, wodzie i we śnie - to się można mocno rozczarować - co i mnie przypadło w udziale. A jak ktoś pływa w wodach otwartych - to taki zegarek jest g.cio warty, bo on nie ma łączności z GPS pod wodą, a ciężko się pływa z zegarkiem nad głową. Może w basenie jakoś to działa, bo akcelerometr wylicza machnięcia ręką ale w morzu czy w jeziorze, pływanie od falochronu do falochronu - czyli w linii prostej, z nawrotami daje taki obraz: I to tylko dlatego, że czasami przystawałem na nawrocie i łapałem fix Podsumowując: sam używam zegarka, licznika, pasa na klatkę, zapisuję i oceniam sen i treningi ale trzeba mieć jednak do tego dystans - pomiary bywają niedokładne a sporo rzeczy nie jest efektem pomiaru lecz wynikiem obliczenia przez algorytm - np. spalone kCal albo % udział tłuszczu czy węgli - to tylko wyliczenia (tętno, wiek, waga, czas). W dodatku, w większości przypadków strefy tętna ustawia nam automat, a np. Friel wylicza je (chyba za Cogganem) nieco inaczej Zawsze mnie to bawiło, ile to ja węgli spaliłem wg aplikacji, mimo że np. byłem w ketozie Ale fizjologia wysiłku to już nie moje terytorium. Oddaję głos do studia w Warszawie2 punkty
-
Będę tu wpisywał km wirtualne, nie wirtualne, spiningiem i po bułki, dojazdy do pracy oraz zawody i wycieczki z dziećmi. Przepisuje cyferkę ze stravy i tyle. Szanujmy się, jak już wspomniałeś.2 punkty
-
Potem się człowiek dziwi, że jak wczoraj wrzucał do ulubionych to był stock, a dzisiaj już nie ma... 🤦♂️🤪2 punkty
-
2 punkty
-
2 punkty
-
Nie zostawiaj tam roweru samego, bo go ukradną. Już coś tam zza drzewa wygląda....2 punkty
-
2 punkty
-
Na stronie DT Swissa masz wszystko ładnie rozpisane . https://www.dtswiss.com/en/suport/product-suport?matnr=H350TDDRR32SO7648S Zdaje się że szukasz HCDXXX00S1077S1 punkt
-
Dobra, nie chce mi się. Zigfir - 1176 km (szosa, MTB, trenażer) TheJW - 841 km (MTB) / + 69 km trenażer, ale postanowiłem w tym roku nie liczyć do swoich statystyk kilometrów wirtualnych Zbyszek.K - 805 km (trenażer) - na tę chwilę michalr75 - 585 (MTB) ashey_pl - 548 km (Cross) spidelli - 377 km (357 km trenażer, 20 km MTB) NerfMe - 375 km (MTB) Cross90 - 260 km (trenażer) jacekddd - 133 km (rower poziomy - velomobil) Sansei6 - 66 km (MTB) Donayo - 46 km (MTB) revolta - 25 km (MTB) dfq - 0.5km (trzeci!)1 punkt
-
Wolnobieg / tarcza. Zębatka zafiksowana sześcioma śrubami 👍1 punkt
-
Zależy co rozumiesz przez lepsze. Jeśli preferujesz kulturę zmiany biegów to nie jest lepsze niż "klasyczne". Wg shimano trwałość ma być na plus.1 punkt
-
@pecio Wokół Błoń to teraz niebezpiecznie. Masa ludzi się tam kręci. Czasem robię 2-3 kółka. Dziś kto chciał na skróty , tonął w błocie. Garmin mi mówił - dzień wolny , ale taka pogoda w styczniu trafia się raz, dwa razy więc zabrałem Chisela do Tyńca, znanymi trasami (te na Rouvy) ,coby poczuł klimat podmiejskich atrakcji. 40km zaliczone, w terenie niestety bagno. Chisel docierać się będzie na wiosnę. Na Dolinki mam już wytyczone 2 ciekawe trasy, poza tym Puszcza Dulowska, Niepołomicka, Ojcowski Park Narodowy (Dolina Sąspowska, Zachwytu itp) i 3 trasy na Jurze czekają 😄 @spidelli Zawsze jak jedziemy na urlop z rowerami robimy sobie jeden dzień przerwy na jakiś spływ. Jeziora, rzeki. W ostatnich latach zaliczyliśmy Tanew, Wieprz (Roztocze,), Nidę (polecam), Bóbr, Nysę Łużycką, Wisłą. Drawą nie udało nam się spłynąć przez deszczowe lato 2017 - wysoki stan wody uniemożliwiał spływy. Nawet w Słowenii zaliczyliśmy rafting rzeką Soczą (górska, piękna, lodowata).1 punkt
-
Tak czytam jak ludzie sypią cyframi z BRR a oni tam mierzą roliing resistance na gładkim stalowym bębnie. Gdzie to się ma go żużlu czy szitowego asfaltu. Każdy kto pojeździł na kilku oponach wie, że często dane mijają się z odczuciami chociaż czasem się nie mijają. np. wymienione Riddler i Vredestein Aventura, VA ma znacznie gorsze opory toczenia a po asfalcie i zwartym żwirze idzie jak zła za to Riddlera czułem jakbym kogoś na holu miał. S-Works Pathfinder 2Bliss Ready ma podobne opory toczenia na stronie co Riddler a ja mam wrażenie na asfalcie, że jadę szosową oponą. Widzę to też po jeździe bo zazwyczaj klepie te same trasy do około komina.1 punkt
-
Miałem chińczyka i oryginał. W praktyce obie trudno rozróżnić pod jakimkolwiek względem. Działały tak samo. Skontaktowałem się ze sprzedawcą i Aliexpress uznało moją reklamację - dostałem pieniądze bez zwrotu towaru.1 punkt
-
1 punkt
-
Do wszystkich używanych napędów (8, 9, 10, 11 i 12sp) używam kaset shimano. Obecnie kaseta slx z łańcuchem x01, przerzutką x01 i manetką gx. Napęd działa bez zastrzeżeń, ma trudne zadanie bo obsługuje mocnego elektryka.1 punkt
-
Bliży będzie do Berlina, gdzie Goldsprintshop sprzedaje Somę od ręki lub na zamówienie https://www.goldsprintshop.com/search/?qs=soma Crusta można zamówić w https://www.lachouetteparis.com/products/crust-bombora-frame-pastel-violet?_pos=31&_sid=d6aae6611&_ss=r zanim przyjdzie, będzie czas, by sprzedać nerkę i przejść rehab po operacji.1 punkt
-
1 punkt
-
Kup sobie akumulatorową lamkę za kilkadziesiąt złotych - chociażby proxa aero f III - a będzie świecił 5x lepiej niż jakieś śmietniki na dynamo1 punkt
-
Ktoś kiedyś ładnie powiedział: I W PRZESŁADZANIU MOŻNA PRZESOLIĆ. Przenosząc sens tego zdania na kort tenisowy, często słyszymy słowa trenera skierowane do zawodnika: nie myśl o punktach, ciesz się grą! Nie chcę smęcić, więc krótko: jeśli pasja przestaje cieszyć, konsekwencją jest zniechęcenie, które potrafi skutecznie pozbawić nasze hobby atrakcyjności. I niekoniecznie musi to być sport. Cokolwiek co nas cieszy... Odpuścić, poczekać, jeździć, obserwować😉1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
Stoję, w kałuży, i patrzę. I czuję, że membrana w butach już nie jest pierwszej młodości.1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
Tłumik uderza? Raczej działa na nią ciśnienie oleju.1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+02:00