Skocz do zawartości

Ranking

  1. Sobek82

    Sobek82

    Użytkownik


    • Punkty

      10

    • Liczba zawartości

      7 320


  2. sky87

    sky87

    Użytkownik


    • Punkty

      9

    • Liczba zawartości

      294


  3. CoolBreezeOne

    CoolBreezeOne

    Użytkownik


    • Punkty

      8

    • Liczba zawartości

      895


  4. bastard83

    bastard83

    Użytkownik


    • Punkty

      8

    • Liczba zawartości

      441


Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 09.01.2024 uwzględniając wszystkie działy

  1. Bo zimny zachód słońca (-15*)
    5 punktów
  2. Wolnobieg Sunrace 14-28 Łańcuch KMC X10 Czujniki kadencji i prędkości dodatkowo WKŁAD OŚ SUPORTU NECO BSA MASZYNOWE 119 MM ŚRUBY
    5 punktów
  3. Występują, ale głównie w Żabce.
    4 punkty
  4. Taki komunikat pojawia się przy - 15*C 🙂
    4 punkty
  5. @leon7877 zacząłeś używać chata GPT do generowania odpowiedzi?
    3 punkty
  6. Pozwolicie, że i ja wrzucę tu swoje trzy grosze bo zauważyłem, że gro wypowiadających się tu osób ma już za sobą swoją pierwszą młodość i dumnie prezentuje czwóreczkę w swoim wieku, a do takich i ja należę. Na rowerze jeżdżę z różną intensywnością od siódmego roku życia. Był czas (szkoła średnia, studia), gdy robiłem rocznie kilkanaście tysięcy km trenując, startując w zawodach i walcząc o każdą urwaną sekundę na podjeździe na Przełęcz Karkonoską. Był też taki, gdy w ciągu roku tych kilometrów było zaledwie kilkaset. I nie wynikało to z niemożności częstszej jazdy, bo tak sobie życie poukładałem, że typowe "przeszkadzajki" (bez urazy dla posiadaczy takowych), czyli żona, dzieci czy praca po 12 godzin dziennie mnie się nie tyczyły i nie tyczą do dziś. Nie łapałem również w tym czasie żadnych poważnych kontuzji, które przeszkadzałyby mi w realizowaniu mojej pasji, którą był i do dziś jest rower. Tak naprawdę jedynym powodem tych wahań było znudzenie. Tak, nawet największa pasja może się w którymś momencie znudzić. Jeszcze kilka lat temu miałem podobne rozkminy wewnętrzne jak wielu z Was zapewne miało, ma, albo mieć będzie, że jak to ja, taki wielki fan kręcenia na rowerze budzi się nagle w piękny słoneczny dzień, patrzy przez okno na góry, lasy, schodzi do garażu, patrzy na te wszystkie rowery i kompletnie nie ma ochoty ich dosiąść? Przecież coś musi być ze mną nie tak! Pewnie to praca mnie zmęczyła. Albo rodzina. Albo sytuacja w kraju. Albo rower już ma trzy lata i trzeba go zmienić. A może to wina sąsiadki, bo ruda i krzywo na mnie spojrzała... Szukałem powodów wokół i nawet przymuszałem się to tego, żeby jednak nakręcić choć kilkanaście km z nadzieją, że może mi najdzie ochota, ale to działało odwrotnie - im bardziej wmawiałem sobie, że muszę, tym mniej mi się chciało. I któregoś dnia odpuściłem. Powiedziałem sobie że trudno, że czas roweru minął, że może pora poszukać innej zajawki. I to była jedyna słuszna decyzja. Po paru miesiącach ochota na rower zaczęła wracać, sama z siebie. I tak rozpędza się powoli do dziś. I wiem, że nie wrócę już do tych kilkunastu tysięcy km rocznie, ale w ogóle za tym nie tęsknię. Czerpię radość nawet z kilkunastu kilometrów, bo przy okazji zrobię jakąś fotkę, albo rozbiję sobie hamak, usmażę kiełbaskę na ognisku. I nie panikuję, jak w ciągu miesiąca ani razu nie wsiądę na rower. W życiu tak po prostu bywa, że czasem chce się bardzo, a czasem w ogóle. Wiem, że ten wpis nie do końca jest odpowiedzią na problem założyciela tematu, bo jemu ciągle się chce, a nie bardzo wie jak, ale pomyślałem, że takich którzy wiedzą jak, mają czym, ale im się nie chce też znajdzie się pewnie kilku. I taka rada na koniec - jak już Was najdzie ta niechęć i stwierdzicie, że koniec z rowerem, to wstrzymajcie się parę miesięcy ze sprzedawaniem swoich rumaków, bo później wydacie cztery razy więcej jak będziecie chcieli wrócić do poziomu sprzed "kryzysu". A prawdopodobieństwo, że wrócić będziecie chcieli, jest wielce prawdopodobne.
    3 punkty
  7. Jak jest zima to musi być zimno, takie są odwieczne prawa natury.
    3 punkty
  8. 3 punkty
  9. Bo na jakiś czas muszę zawiesiłem projekt 1x11/1x12, a jeździć trzeba. Nie mam pojęcia jak, ale zajechałem przednią zmieniarkę. Duży blat jeszcze wjeżdża, ale mały to tylko "z buta". Tak, czy siak, jeździć trzeba, więc... miał być OEM, a jest box. Wcale się nie gniewam. Będę szpanował pudełkiem
    3 punkty
  10. Nie mogłem się powstrzymać kiedy zobaczyłem cenę za tę korbkę...
    2 punkty
  11. W takim razie z czego są te szprychy skoro nie są magnetyczne ?? Pewnie ze stali nierdzewnej, która w przypadku szprych ma jedynie minimalne właściwości magnetyczne (można je przeoczyć sprawdzając słabym magnesem).
    2 punkty
  12. @Sobek82 nic nie napisał a dał najlepszy wpis, brawo!
    2 punkty
  13. Nic nie robić. Za kilka lat uszkodzeń będzie multum. Wtedy oddać całość do piaskowania i lakierowania proszkowego.
    2 punkty
  14. Na Jeleniowskie Ścieżki: Na starych śmieciach najlepiej: Sylwester w Starachowicach, jak widać zabawa jak co roku przednia: No i żubr (starachowicki) wypatrzony w lesie podczas biegania. Razem z bratem wysłaliśmy nawet mail do nadleśnictwa z informacją, że spotkaliśmy w kniei żubra ale zwierzę było potężne i baliśmy się podejść bliżej i co oni na to. Po Sylwestrze przyszła odpowiedź; niestety jakiś smutas odpisał tylko, że żubry w Starachowicach nie występują 😕
    2 punkty
  15. Zapraszam na relację z moich pierwszych 200 km na rowerze, które przejechałem wokół Jeziora Genewskiego + w Szwajcarii (a w zasadzie na część pierwszą relacji). Mimo że miejscami trasa była dość monotonna, a przez jej większość wiał dość silny wiatr w twarz, to z perspektywy czasu mogę powiedzieć że to był epicki przejazd. Nie tylko ze względu na ładne widoczki, ale dlatego że towarzyszyło jemu wiele emocji, ale to zobaczycie i usłyszycie w filmie:
    1 punkt
  16. Siema. Do nerki nie zabierałem nigdy drona. Najczęściej pakuję go do plecaka. Używam najczęściej Deuter Flyt 14. Samego drona plus dwie zapasowe baterie pakuję w opakowanie, któe pozostało mi po GoPro, a kontroler luzem do plecaka. W przypadku gravela możesz rozważyć jakieś torby na rower. Może coś podejdzie.
    1 punkt
  17. Bez żadnego problemu. Swoje pierwsze koła zaplatałem przy użyciu widelca/ramy. Ale im człowiek starszy tym bardziej mu się nie chce i szuka ułatwiaczy nawet do prac w domowym zaciszu
    1 punkt
  18. No to pierwsza wersja pozostaje, kable wchodzą w mostek i przy samej główce ramy pod spodem mostka wychodzą na zewnątrz.
    1 punkt
  19. @Enadxx jeszcze nie bo nie znalazłem rozwiązania, które by pasowało do tego co jest. Ale szukam nadal Jak nie uda się schować w całości to może uda się wpuścić w mostek i wypuścić przy samej rurze sterowej.
    1 punkt
  20. W takiej temperaturze raczej szanse marne by tłumik pracował poprawnie ,to raczej logiczne że olej zgęstnieje i słabo będzie lub praktycznie nie będzie się przelewał . Samochód który stoi na mrozie przy -20 też na początku jedzie jak by nie miał amortyzacji po chwili gdy olej poprzelewa się i zagrzeje to robi się taki jak trzeba ale to masa oraz budowa tego sprzętu . Tutaj szkoda sprzętu wszystko się szybciej zużyje . Moim zdaniem przy takiej temperaturze raczej nie ma co narzekać że słabo pracuje .
    1 punkt
  21. Ja już nawet nie czytam o takich akcjach bo wzbiera we mnie taka złość, że bez jakichkolwiek wyrzutów sumienia bym robił dokładnie to samo co tym zwierzętom. Tego przywiązał bym tak samo do budy, zakneblował mordę, związał ręce i jeszcze polał wodą i wio do budy. Ogólnie wyrazy podziwu dla inspektorów bo ja bym nie dał rady.
    1 punkt
  22. No właśnie, lasy, lasy i tylk lasy, a ten mróz i to białe gómno jest w mieście irytujące, w grudniu przejechałem przez 4 dni między świętami 400km a tera muszę jakieś stacjonarki męczyć i męczyć, gdzie to Globalne Oci...nie, ja chcę to Globalne Oci... nie! 😉
    1 punkt
  23. U mnie leśniczy od niepamiętnych czasów i różnych konfiguracji społeczno - politycznych nic nikomu nie nakazywał i nie wpie...la się w prywatna własność (na Podhalu świętość 😉). Owszem jak chcę więcej wyciąć muszę dostać asygnatę, to tak w teorii. A w moim interesie jest dbać o swoją własność , robić nasadzenia, sprzątać wykroty itp.
    1 punkt
  24. Ad. 7. Centrowice z prawdziwego zdarzenia mają kalibrowane szczęki, które pozwalają na ogarnięcie tematu z lewei i prawej jednocześnie. W takich urządzeniach jak bitul trzeba co jakiś czas koło odwrócić w hakach.
    1 punkt
  25. Ja mam prywatny las (nieduży) i od leśniczego dostaję co jakiś czas decyzje, że mam np. wykonać trzebież jakąś tam. Oczywiście nic w tym lasku nie robię poza wywożeniem śmieci wyrzucanych przez ekipy remontowe (sprawdzajcie gdzie wywożą Wasze odpady po remoncie!) i garażowych mechaników. Możliwe, że w przypadku lasów prywatnych są też decyzje o wykonaniu rębni częściowej tylko ludzie podobnie jak ja mają to w D a mapa bazuje na wystawionych decyzjach.
    1 punkt
  26. Przy takich mrozach ślizgi pracują praktycznie na sucho. Olej smarujący nie ma szans się tam dostać co paradoksalnie poprawia pracę (olej by dodatkowo kleił golenie ze ślizgami). Problemem są tłumiki kompresji gdzie w pozycji w pełni otwartej przekrój przepływów jest symboliczny (np. w MC ze 2mm^2).
    1 punkt
  27. 1) Ile wlezie. Graniczną wartością dla większości obręczy jest 1200N 2) Dla moich potrzeb uznaję 0.5mm na promieniu i 0.1mm na obie strony. Ale jestem leniwy i nie chce mi się promieniowego usuwać. Zwłaszcza, że większość kół robię na śmieciowych obręczach. 3) Nie masz aluminiowych szprych 4) Nie. Naciąg szprych wyjdzie "w praniu". Fizyka Ci to wymusi. Szprychy po stronie bardziej "pionowej" zawsze są bardziej naciągnięte. 5) patrz 4 - po stronie kasety w typowym kole wielobiegowym 6) Jak najmniej. 15% traktuje się za dobrą wartość. Poniżej 5% raczej nie da się zejść ze względu na rozrzut technologiczny rozmiarów elementów i sam proces centrowania. 7) Wyprostuj jakkolwiek, a potem gapiąc się w zegary przeciągnij koło luzując ok 1/8 obrotu pojednej stronie i dociągając po drugiej, aż będziesz miał koło centryczne 8) Proces jest iteracyjny - centrujesz->dociągasz->luzujesz itd. To, że idziesz w dobrym kierunku zwykle widać po tym, że robisz coraz mniejsze korekty. 9) tak. Lub odwrotnie, jeżeli masz wklęsłość
    1 punkt
  28. Z kąd masz te mapy? 😱 Ktoś kogoś robi w bambuko z tymi planami wycinki . Większość tych lasów zaznaczonych do wycinki to lasy prywatne, baa nawet zaznaczone ,że już wycięte jest parę hektarów . A las tam dalej stoi A najlepsze ,że są zaznaczone lasy moje i sąsiadów. Czyżby ktoś w nocy pod moją nieobecność chciał zaszaleć z piłą. Piszę to bardzo poważnie. Czyżby znowu pseudo nawiedzeni ekolodzy.... Ku....a ręce opadają.
    1 punkt
  29. Canyon podobnie jak niektórzy inni producenci stosuje pewną sztuczkę w przypadku rowerów o małych rozmiarach - po prostu projektuje je pod mniejsze niż standard w szosowym świecie koła. To jest coś, na co powinnaś zwracać uwagę, przeglądając strony. Tam są koła 27,5" / 650B a nie 28 " / 700C. W gravelach często pojawiają się koła 650B, ale jako opcja obok standardu 700C, bo takie mniejsze obręcze pozwalają założyć szersze opony do tej samej ramy. Tylko w przypadku małych rozmiarów u Canyona i innych te koła to niestety nie opcja, tylko jedyny dostępny rozmiar. Oczywiście koła 650B same w sobie nie są wielkim problemem, jeśli jesteś świadoma konsekwencji - mniejsza popularność, gdybyś kiedyś poszukiwała lepszych zamienników. To niestety jedna z konsekwencji wzrostu 160 cm. Osoby takie jak Ty mają niestety pod górkę (dostępność rowerów pod Twój wzrost, podejście producentów, którzy wolą dać mniejsze koła niż inaczej zaprojektować ramę, mniej standardowe/popularne komponenty). Wskazane przez Ciebie Liv i Bianchi mają koła 700C we wszystkich rozmiarach.
    1 punkt
  30. Zacznij od zmierzenia przekroku, metody znajdziesz w sieci. Jeśli okaże się, że mimo niskiego wzrostu masz "typowo kobiece" proporcje - długie nogi i krótki tułów - to cała dyskusja o męskich modelach jest bezsensowna
    1 punkt
  31. Jutro dojdzie koszulka do kompletu Wkładka idealna nie za gruba nie za cienka. Trochę grubsza od Progetto Castello. Bardziej ażurowa co dobrze prognozuje na lato i mega trasy. I ten fajny " przedziałek" po środku wkładki , lepiej się układa. Myślę ,że pupsko z radości rzuci mi się na szyję.😁
    1 punkt
  32. Dokładnie tak jest. Musisz mieć "babę", przynajmniej dwoje dzieci, ślub i co niedzielę leżeć krzyżem w kościele. Bo...? Bo tak. Bo rodzice tak żyli, dziadkowie i pradziadkowie też, to i Ty musisz. Przez to, że powiedziałem wprost, iż jestem niewierzący, nie zamierzam mieć dzieci i nie spieszy mi się do ożenku, nie mam kontaktu z większą częścią rodziny, a ta z którą mam - traktuje mnie jak wyrzutka. I wiecie co? I lata mi to jak kij w szprychach.
    1 punkt
  33. ... i czy apfelstrudel mit vanillesauce spełnił twoje oczekiwania 😁
    1 punkt
  34. Bo mi polerkę przelotki las->DDR zrobili
    1 punkt
  35. Jest też lżejsze o kilkanascie g.
    1 punkt
  36. Dla zainteresowanych: https://wszczecinie.pl/takiego-wydarzenia-jeszcze-nie-bylo-w-szczecinie-urzad-marszalkowski-zaprasza-rowerowych-pasjonatow-do-wspolpracy/46642
    1 punkt
  37. Ostatnie zdjęcie z ostatniej przejażdżki 2023
    1 punkt
  38. Swięta Święta i po świętach. Parę ciekawych rzeczy rowerowych udało się zrobić i nakręcić kilka kilomoetrów Trzeba korzystać z dobrej pogody. Rozwiązanie z przyczepką jest naprawdę fajne. Kto się zmęczy [oczywiście chodzi o dzieci] w każdej chwili może skorzystać z przyczepki i odpocząć sobie w trakcie jazdy. Stary rower odpoczywa w ciepełku. Udało się wymienić magury na nowe. Trochę kombinacji było. Zamontowany nowy hamulec ale w starym uchwycie ponieważ... Nowsze trzymadełko jest sporo szersze od starczego i nie byłem w stanie zablokować go. Może uda się znaleźć dłuzszy "pivot"?? Tak to się chyba nazywa. i wtedy wymienię całość, żeby była z jednej serii. Nie bawiłem się już w kombinowanie z klamkami tym bardziej, że przewód był już trochę krótki i ledwo starczał. Dlatego poszedł cały nowy hamulec.
    1 punkt
  39. Dzisiaj obrazki ze świątecznych wypadów i nie tylko🙂
    1 punkt
  40. W okresie przedświątecznym kurierzy dygają na dwie zmiany. 😉 @CoolBreezeOneto dla Ciebie, jutro ma przyjść kaseta. Pozdrow'er 😘
    1 punkt
  41. Jak chcesz muły na nogach to na siłownię i ćwiczenia siłowe. Na rowerze i przy diecie vege to nie wróżę ci "widowiskowych" przyrostów.
    1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+02:00
×
×
  • Dodaj nową pozycję...