Ranking
Popularna zawartość
Treść z najwyższą reputacją w 07.11.2023 uwzględniając wszystkie działy
-
7 punktów
-
7 punktów
-
6 punktów
-
6 punktów
-
5 punktów
-
5 punktów
-
4 punkty
-
4 punkty
-
4 punkty
-
Wywoziłem złom do skupu, sto kilo wyszło, 66 zł w zaokrągleniu, pytam chłopa- rowery jakieś są? Jeden wrzuciłem ostatnio do kontenera, zaglądam leży BMX, jeszcze trzy rączki do łopat odkręciłem w tym jedna do fiskarsa, akurat się przyda bo mi psy pogryzły 😉 Trzynaście kilo żywca wyszło, czyli przy wykupie 2 zł za kilo. Reszta na ZFOR Pozdrow'er😘2 punkty
-
Naród chciał przez 8 lat zamordystów - naród dostał. A że samochodoza w Polsce panuje na dobre - większość się ucieszy, że pozostałych członków ruchu się dociska. Od ilu to już lat przy każdej informacji o morderczych cyklistach wybija szambo spaliniarzy?1 punkt
-
Świadomość praw? Czyich praw? Weźmy taką dyskusję na wysokich szczeblach: https://bip.brpo.gov.pl/pl/content/rpo-policja-obywatel-legitymowanie-uniemozliwianie-czynnosci-kgp-odpowiedz - treść w wolnym tłumaczeniu: Rzecznik Praw Obywatelskich stwierdza, że obywatele mają prawo odmówić wylegitymowania się, a Komenda Główna Policji odpowiada, że mają prawo, ale do "niemania prawa". Sprawa rozbija się o artykuł 65a. Kodeksu Wykroczeń o treści: "Niestosowanie się do poleceń funkcjonariusza Kto, nie stosując się do poleceń określonego zachowania się wydawanych na podstawie prawa przez funkcjonariusza Policji, Żandarmerii Wojskowej, Straży Granicznej lub innego organu ochrony bezpieczeństwa lub porządku publicznego, umyślnie uniemożliwia lub istotnie utrudnia wykonanie czynności służbowej, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny" a problem jest taki, że policja teoretycznie nie może z niego robić powieściowego "paragrafu 22" z którego obywatel nie ma wyjścia, bo z jednej strony obywatel ma prawo odmówić policjanotowi wylegitymowania się jeżeli nie ma podstawy prawnej (tzn. nie popełnił wykroczenia lub przestępstwa), ale z drugiej strony już sama odmowa wylegitymowania się staje się w oczach policjanta wykroczeniem, jako "niestosowanie się do poleceń określonego zachowania się". Prawo więc swoje, policja swoje, sądy swoje (różne przypadki do poczytania): https://czasopismo.legeartis.org/tag/art-65-kw/ Jak to się ma do braku obowiązku posiadania przy sobie dokumentu tożsamości zawsze i wszędzie? Może tak jak z brakiem obowiązku posiadania telefonu komórkowego albo konta w banku itp. Od jakiegoś czasu nie trzeba spisywać aktów prawa w celu zapisania w nich obowiązków, wystarczy te obowiązki narzucić poprzez, hmmm...., jakby to nazwać..., może: wymuszenie?1 punkt
-
Chyba też muszę zacząć odwiedzać skup złomu, który mam po drodze do przedszkola...1 punkt
-
Niestety przykro czytać takie brednie, to może zapytamy dlaczego ludzie nie kłaniają się w pas panowi, wójtowi, czy plebanowi, przecież tak robili i nikt nie płakał. A to dlatego, że świadomość swoich praw i swojej godności były bardzo niskie, i bardzo dobrze, że ludzie są świadomi i egzekwują swoje prawa, jeśli będzie ich więcej to wtedy nikt nie będzie żądał rzeczy do których nie jest uprawniony, nie będzie nadużywał swojej władzy, bo mu tak jest wygodniej, bo nie zna się na swojej robocie, bo lepiej się czuje jak pokaże wyższość itd.1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
Fakt, "drogowe" to działo świetlne. Używam jej sporadycznie, kiedy jadę przez las. Świetny klimat - dookoła ciemno, a jedzie się bez żadnych ograniczeń. Tylko: Ty, ciemność, rower i droga :- ) "Mijania", podczas codziennego użytkowania, mam niżej ustawione, ale nadal mam ciemną dziurę przed rowerem. W praktyce, zupełnie to nie przeszkadza (mnie). Dodatkowo, kierowcy traktują mnie bardziej jak wolno jadący skuter lub motocykl (coś na kształt szacunku dla innego uczestnika ruchu), a nie jak rowerzystę, którego można rozstawiać po kątach. Wcześniej miałem Busch + Müller Lumotec IQ i jednak była za słaba (dla mnie).1 punkt
-
Wszystkie formy władzy nakładają na nas coraz więcej ograniczeń. Legislacja każdego aspektu życia zaczyna przybierać formy absurdu. Jak dołożymy do tego cyfrowe możliwości kontroli życie zaczyna przypominać powieść Sci-Fi osadzoną w systemie totalitarnym. Największym problemem jest jednak coś innego. To MY ich wybraliśmy. MY na nich głosowaliśmy. No i mamy jak w przysłowiu - jak sobie pościelisz tak się wyśpisz.1 punkt
-
Z zakurzonej, archaicznej i niekochanej przez innych zawartości kartonów i worków leżących po kątach w mroku i zapomnieniu garaży, wykluł się pokrak trenażerowy... Polepiony z rzeczy, których zestawienie producentom się nie śniło. Jest jak kundelek - konkursu piękności nie wygra, ale jest wierny i kochany. Zawadiacko kręci kobą, merda sztycą i popiskuje v-brake'ami.1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
Miały być 4 godziny w lesie na MTB, ale po ostatnim wyścigu stery stoją w miejscu i kierownicę można ruszyć tylko siłą... Przymusowa zmiana planów i "przepakowanie" na szosę. Finalnie wyszła całkiem fajna jazda. Poznałem kilka nowych, fajnych dróg. A przed chwilą wymieniałem obudowę w Garminie 520 Plus, bo jakiś czas temu wypadł przycisk zasilania i chociaż kupiłem nowy model, to nie dawało mi to spokoju.1 punkt
-
1 punkt
-
https://allegro.pl/oferta/rama-kellys-viper-50-lub-30-27-5-19-5-nowa-132313154131 punkt
-
Ani DOT, ani olej nie ma szansy na zagotowanie się w rowerach. W przypadku hamulców z olejem to woda w układzie może ulec odparowaniu, co powoduje opad klamki. Ale 200C* w płynie wymagałoby tarczy rozgrzanej do temperatury w której już na czerwono się jarzy. Większość materiałów klocków po osiągnięciu ~300C w praktyce przestaje hamować. I to jest na złączu tarcza/klocek. Klocek zaś jest zwykle odseparowany od płynu tłoczkiem - teraz już najczęśćiej ceramicznym.1 punkt
-
Ja mam 4ro tłoka w szosie, Sainta z przodu i XT z tyłu. Nie żałuję ani złotóweczki którą na to wydałem. Duża tarcza i duży klocek to wolniejsze zużycie, ja mieniam raz na kwartał. Już nie powiem o tym, że można się bawić w cykora z ziomeczkami na karbonowych bianchi1 punkt
-
Z hamulcami, jak i ze wszystkimi urządzeniami safety, jest tak ze w 99% sa przewymiarowane i nie wcale potrzebne, ale pozostaje ten jeden procent kiedy lepiej je mieć. Ja w gravelu ma dwutloczkowe i na płaskie tereny były i sa wystarczające. W mtb mam czterotloczkowe i raczej nie chciałbym mieć dwutloczkowych.1 punkt
-
70kg, cztery tłoczki, tarcza 200. Da radę mniej - da, lata jeździłem z dwoma tłoczkami i tarczą 160. Różnica nie jest taka, że kiedyś nie mogłem się zatrzymać, ale teraz steruję hamulcem jednym palcem, a dawniej to był mocny, czasem męczący nacisk. Ja wiem, że można nie mieć wspomagania hamulców w aucie, ale lepiej mi jak mam.1 punkt
-
Załóż 4 tłoki. Ja mam je w rowerze miejskim. Mam też tarcze 220 i 200. Nie zauważyłem żeby w czymkolwiek to przeszkadzało albo żeby utrudniało korzystanie z hamulców czyniąc je nieprzewidywalnymi. Jedyna różnica na minus to waga zacisku, jeśli masz parcie na wagę roweru.1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+01:00