Ranking
Popularna zawartość
Treść z najwyższą reputacją w 11.10.2023 uwzględniając wszystkie działy
-
13 punktów
-
8 punktów
-
8 punktów
-
8 punktów
-
6 punktów
-
6 punktów
-
5 punktów
-
5 punktów
-
Uwaga nudzę::: Już niedługo przetestuję Genesis’ę… która z ostrego zmieniła się w 1x10 Przy okazji po mniej więcej roku od zakupu i wytapiania z niej zaległej sztycy dokonałem prac renowacyjnych… Rama z historią komiuterstwa abnegackiego ( zakupiona demobilowo) posiadała ubytki stukowe, oraz zaprawki na korozyjne… dolna rura zachowana dość dobrze inne rury w kropki kreski i odchrupy. w związku z historycznym nawykiem oklejania moich ładnych ram czarną taśmą izolacyjną (specjalnje aby były brzydkie antykradzieżowo) postanowiłem rower poddać symulacji - czarny kolor w stylu poobklejania taśmą chaotycznie… spray czarny, szablon niestaranny potem klar… zrobione… Jakiś czas temu zobaczyłem z Ultraromancem w dalekiej ameryce przemiłą kolarkę dla oka… to była niewiadoma kto to, ale na koniec Niewiadoma, znaczy się, że to ta nasza z Polski ona i ten brodacz po górach film i brygada śmiga… ot taka ciekawostka poznawcza… zapamiętałem że jest taka nasza zawodniczka… ale zapomniałem… aż do teraz , bo Mistrzem Świata Żwiru została. No super rewelacja. Ok mija kilka dni… jem sobie z Ju tubem nic mnie nie wciąga, leci film o grawelach z Miś Świata… a to taki a to wąska kierownica, nagle robię stop klatkę. Ktoś mi skopiował szatę graficzną, ( no dobra trochę szachownicy dodał ekstra). anonimowo… klikam Gcnszow i patrzę też o Mś, Kasia Niewiadoma wygrwa, za metą,trzyma Kaniona nad głową i to… ten jej kanion taki „poklejony” tym czarnym plastrem wg mojej estetyki, prawie się zadławiłem… no lubię teraz te całe MŚ jak w moich kolorach najlepsze kolarki laury zdobywają… taka absurdalnie nudna historia czarno pomarańczowa… i ta Kasia w tym wszystkim, ale jej nazwisko wyczytują prześlicznie… no zuch dziewczyna. a stalowa eu Genika - na jesieni zdjęcia zrobię, bo nie wiadomo o czym piszę, gdy nie ma zdjęć…. 😀 Od razu tylko tak poglądowo foto monitor i Eugenia.4 punkty
-
https://photos.app.goo.gl/A2W8ruoSQeM1w69cA Thule chariot coguar. Wystawiona na olx jako "oddam za darmo",bo kot obsikał. Rozebrana, uprana, złożona i już objeżdżona 😄4 punkty
-
3 punkty
-
2 punkty
-
No jak to nie jest przeznaczenie, to nie wiem co nim jest! Ja bym Marku już bukował jakąś bazylikę, albo co najmniej znamienitą kaplicę!2 punkty
-
https://www.metrobikes.pl/pl/p/Rama-Breezer-Doppler-Pro-jet-gray/463982 punkty
-
2 punkty
-
… doświadczonych kolegów trzeba słuchać, a z każdym dniem ryzyko dozgonnej miłości rośnie 🥹😀 ! Kaplica brzmi w ten deseń !!! Idę pisać ostatnią wolę !!!😜1 punkt
-
Spójrz na ofertę firmy j-tek. Produkują adaptery końcówki linki do zmiany ciągu.1 punkt
-
A jak to jest z trwałością mleka? Miałem 80ml trezado w Schwalbe G-One allround, przez 3 lata nie zrobiłem żadnej dolewki, nic mi się nie pociło, ciśnienie trzymało. Teraz w Conti po 1000km opona spocona w stu miejscach, powietrze schodzi w 2-3 dni, już mnie to wnerwia. Wymieniłbym oponę już teraz, ale jak mam na początku kolejnego sezonu bawić się znowu ze ściąganiem opony, jej czyszczeniem i zalewaniem świezym mlekiem od nowa to mam takie paraliżujące wewnętrzne fuj, że chyba jednak przemęczę się na conti do zimy i nową oponę założę dopiero na wiosnę... 🙄1 punkt
-
Najpierw trzeba wiedzieć czego się chce, "gravel" to szerokie pojęcie Generalnie do charakteru grizla, który jest rowerem do tyrania w terenie dobrze to pasuje. A shimano vs sram to już indywidualne preferencje1 punkt
-
Dobrą bekę musieli mieć kiedy palnąłeś "stop karbonu" xd W amatorskich warunkach jeżdżenia "dla siebie" połączenie karbonowej ramy i mechanicznej 105 jest naprawdę wystarczające. Trzeba sobie zdawać sprawę ze swojego poziomu sportowego a wielu rowerzystów ma z tym problem.1 punkt
-
1200 - spore widelki budzetowe Popraw tytul! Giant na 105 za 12500PLN vs Lapierre na Di za 20000PLN. Spory rozrzut. JAk Ci stac to bierz ten drozszy, bo potem bedziesz caly czas zalowal ze nie wzales1 punkt
-
Wydaje mi się, że rozmawiamy o piciu i jedzeniu a zapominam jak jedziemy. 1. Kiedy mam rekreacyjna jazdę z żoną bo sam to rzadko, na oglądaniem widoków i robieniem zdjęć to za bardzo się nie skupiam na jedzeniu i piciu. 1/2 strefa 2. Kiedy jadę dłuższe dystanse, żwawo ale bez spiny to bardzo pilnuję jedzenia i picia bo zapominam a wiem, że wróci do mnie to zapominalstwo za kilkadziesiąt km z zemstą. 2 strefa 3. Kiedy jadę sam na +- trening to mam ustawione przypomnienie w garminie na picie i jedzenie bo często się nie chce a powinno. Ilość zależna od intensywności. Jedno, że potrzebuję dla zachowania efektywności treningu a drugie, że trenuję czasem żołądek do przyjęcia tych 90g węglowodanów na godzinę. Albo testuje nowe żele. 4. Kiedy jadę jakiś rajd/ustawkę/wyścig czy coś takiego to mam policzone czego ile kiedy, rozpisane dokładnie i z powiadomieniami na komputerku czy zegarku. Jeśli już piję to zazwyczaj napój izotoniczny z decathlonu (elektrolity też ma). Czasem na długie trasy mam zwykłą wodę w jednym i izotonik w drugim bidonie. ~500ml na godzinę Do jedzenia preferuję żele bo mało miejsca zajmują i jestem przyzwyczajony. Lubię powerbary, original i hydro z kofeiną. 2 strefa ~40/50g/h węgli, 4/5 strefa 90g/h Jak jadę te 4h+ to jednak trzeba coś do żołądka nawkładać i często mam ochotę na hoddogi z orlenu itp. :]1 punkt
-
Stansa race nie można wlewać strzykawką i w ogóle on jest przez producenta polecany na jedną imprezę, a nie dłuższy czas. To jest sposób żeby przedobżyc, chyba, że ktoś się ściga. Wczoraj zmieniałem oponę, która była mocno poszarpana (jedna dziura zatkana robaczkiem, jedna zaklejona i kilka takich, co się uszczelniły) i pociła się Stansem w wielu miejscach. Ciśnienie trzymała dostatecznie (pompowanie raz na tydzień) ale choć była na nowo zalana w połowie sierpnia, to wczoraj była tam już tylko odrobina mleka. W innych oponach tego producenta (mamy w 3 rowerach Maxxixy) nie było pocenia, a wystarczało nam mleka na cały sezon. Wniosek dla mnie - jak się poci to ubywa i trzeba pilnować.1 punkt
-
W maratonie ludzie potrafią nadbiec ładnych parę metrów i nagle wychodzi, że przebiegli np.: 200-300 metrów więcej. Technologia Panie...u mnie jeszcze lepszy myk. Licznik Bryton pokazał określony dystans i średnią kmh, z automatu przerzucił dane do Stravy, a na tam nie wiadomo skąd, nie wiadomo jak wyszedł inny dystans i średnia prędkość. Różnica mała bo po "przecinku", no ale zdziwienie nastąpiło. Druga akcja to licznik nie wiem why włączył się ( o zgrozo ) o 3h w nocy...zapisał ślad, dziwnego zygzaka..był w parku obok i na parkingu ulicę dalej....😀. Tak więc różnice między gps'em, a wskazaniami licznika, gdzie gps ma jakąś odchyłkę (plus pewnie jakiś błąd pomiarowy licznika) nie są niczym dziwnym.1 punkt
-
https://evolutionbikes.it/en-eu/products/wilier-503x?variant=470794068298901 punkt
-
Kwadrat czy octalink - co za różnica? Kompletnie bym na to nie patrzył. Zresztą zawsze można założyć napęd 1xx. Osobiście wolałbym tarczówki. Ten Pure to ciekawy rower, ale część forumowiczów twierdzi, że Lazaro/Kands mają dziwną geometrię.1 punkt
-
no jak masz jak się do kandsa przymierzyć to kands 52 to prawie jak lazaro 21 i kands ma mniejsze odległości między sztycą a kierownicą czyli trochę bardziej wyprostowana pozycja wychodzi z tego co patrze po wymiarach. myślę że na co wybór nie padnie to będzie dobry a wymienić korbę w kandsie jak go kupisz za 300zl taniej to też nie jest chyba duży problem1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
Absolutnie nie... Właśnie. Im rama ma większy slopping tym większy skok sztycy Ci wejdzie, teoretycznie.1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
W swoim Peak'u TA (Ska) mam myk-myka 125mm. To w zupełności wystarcza z zapasem (172cm). Łatwiej kijek pocienkować niż go potem pogrubasić - jak sztyca ma za duży skok to zawsze można go zmniejszyć ... w drugą stronę już to nie za bardzo działa. Żeby nie upośledzić działania sztycy (ścisk) warto mocować ją zaciskiem na 2 śruby - znacznie mniejsza siła jest potrzebna do zablokowania jej.1 punkt
-
@leon7877 leon ,miszczu . pokaż swój rower żebysmy wiedzieli jak należy życ .1 punkt
-
1 punkt
-
Nie znam się na wyścigach ale strata na wadze nie jest duża, a wygoda i bezpieczeństwo znacznie większe. To praktycznie nie ma wad. Ja bym myk-myka nawet do gravela z chęcią zamontował. A skok im większy tym lepszy, tym bardziej że nie jesteś znowu taki mały.1 punkt
-
Różnica w wadze między lekkim myk-mykiem a wylajtowaną sztycą karbonową to jakieś 300 gr. z drugiej strony, na zjazdach z tego co wiem to się zyskuje się na czasie z myk-kiem. Do tego zyskuje się na bezpieczeństwie, zmniejsza się ryzyko gleb ... sytuacja nie jest zatem taka jednoznaczna1 punkt
-
Nie znam się, ale się wypowiem 🙂. Nigdy nie miałem i nie będę miał styczności z wyścigami, ale mam myki myki i wiem jedno - posiadanie dużego skoku nie oznacza, że musisz go zawsze wykorzystywać. Ja bym brał max. ile wejdzie.1 punkt
-
Pomijając fakt że 26'ery "umarły" to Ty masz jeszcze na V'brejkach. Ja za to mam w stodole pięć 26'erów pod tarcze które w łatwy sposób można przerobić na 27,5 ery z krosiarskimi prawie dwucalówkami. Niedługo będę je pokazywał. Takich ram jest sporo na rynku wtórnym za niewielkie 💰💸 Btw, przyszła kolejna kaseta 9s z aliexpres. Do "26'era" Pozdrow'er 😘1 punkt
-
1. Zdjąć lakier 2. Rozwiercić końcówkę pęknięcia 3. Dorobić "łatkę" i dolutować ją na wierzch Wsadzenie sztycy o nominalnym rozmiarze też nie zaszkodzi, bo widzę tu jakąś rzeźbę1 punkt
-
Planując głowicę w aucie, też coś tam zbierasz, a jeździć potrafi latami. Dobry patent na niedostępne części.1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+01:00