Skocz do zawartości

Ranking

  1. zekker

    zekker

    Użytkownik


    • Punkty

      13

    • Liczba zawartości

      7 457


  2. Piniasty

    Piniasty

    Użytkownik


    • Punkty

      11

    • Liczba zawartości

      22


  3. Sobek82

    Sobek82

    Użytkownik


    • Punkty

      10

    • Liczba zawartości

      7 321


  4. CoolBreezeOne

    CoolBreezeOne

    Użytkownik


    • Punkty

      10

    • Liczba zawartości

      895


Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 29.08.2023 uwzględniając wszystkie działy

  1. 10 punktów
  2. 9 punktów
  3. Bo lubię ten widok rano w drodze do pracy
    5 punktów
  4. Ale wszyscy z tym żyją a to ty masz jakieś zamordystyczne zapędy i chcesz wskazywać innym jak mają postępować. Odkąd wróciłem na rower świadomie i z premedytacją w niektórych miejscach poruszam się jezdnią a nie ddr. Życie i zdrowie, zarówno moje jak i innych użytkowników ddr jest dla mnie cenniejsze niż stówa mandatu
    3 punkty
  5. 3 punkty
  6. W bawełnianej koszulce nie polecam, nawet na spokojnie Chyba że góra kilometr do sklepu po płaskim. Kurtki za ponad tysiaka nie tylko w branży rowerowej są, wystarczy obczaić ciuchy do turystyki. Zresztą, w każdym sporcie sprzęt z wyższej półki sporo kosztuje. Trzeba po prostu szukać takiego z najlepszym stosunkiem cena/jakość/potrzeby.
    2 punkty
  7. Czyli podsumowując masz ścisk, bo nie stać cię na lepsze ciuchy Jest zasadnicza różnica między między zwykłą "ortalionową" kurtką przeciwdeszczową, a tą za tysiaka z gore. Owszem przy wysiłku w obu będzie sauna ale potem z tej drugiej dużo szybciej uchodzi nadmiar ciepła i wilgoci. I nie, nie jest to efekt placebo. Ale nawet między różnymi koszulkami są różnice i jedne są szczelniejsze, bardziej plastikowe w odczuciu, a inne lepiej oddychające. Średnio cena tutaj dosyć dobrze oddaje jakość materiałów i wykonania. Różnica między butami za 200zł, a za 1k też będzie zauważalna. Te pierwsze będą miękkie, drugie sztywne, lepiej nadające się do sportu. Jeżeli ktoś jeździ na spokojnie, to może w byle czym. Im większy wysiłek, większe ciśnienie na wynik, to różnicę w droższych ciuchach czuć.
    2 punkty
  8. Fotka wyżej, człowiek i jego schody ;).
    2 punkty
  9. Bo to ustrojstwo wciąż pracuje i tłoczy czarną, gęstą ciecz:
    2 punkty
  10. Bo w samą porę dostrzegłem że mi kosmity chcą zajumać rower.
    2 punkty
  11. Przerzutki nie trzeba, jeśli odpowiada Ci stopniowanie 15-18-21 to taka sama, a jak wolisz mniejsze skoki w przełożeniach to 11-36. Kupowanie droższych nie ma sensu bo zyskasz 50gram i nic więcej.
    1 punkt
  12. Będą duże przeskoki czyli tak zwane dziury kadencyjne, lepiej podmienić kasety i wsadzić dla przykładu ADVENT X G-Series 10 Speed Cassette 11-48, dostępna w Decathlonie, a zdjętą kasetę sprzedać na OLX co zrekompensuje zakup nowej.
    1 punkt
  13. Konstruktywna dyskusja musi zacząć się od wbicia kierownictwu osobówek do pustych łbów gdzie znajdują się na piramidzie uprzywilejowania. Pro tip: na samym dole, dosłownie pod wszystkimi innymi. Osobownicy są pariasami infrastruktury i każdy akt trzepania mięsem twarzowym we agresji należy bezlitośnie piętnować i wyszydzać. Przepisy nakazujące jazdę po DDR służą ochronie rowerzysty przed samochodami. Gdyby znaczny procent kierownictwa nie był hordą idiotów, to DDR byłyby zbędne. Rowerzysta nie jadący po DDR świadomie ( lub nie ) rezygnuje z tej ochrony. Ewentualny mandat służy do przypomnienia mu o tym. Kierownik _zawsze_ ma zakładać rowerzystę na drodze o kategorii która ruchu rowerowego nie wyklucza. Nawet jak dookoła jest sphagetti DDRek. BTW - podobnie to działa w przypadku pieszych wobec rowerzystów. Pieszy porusza się ruchami browna i jego obecność na DDR jest upierdliwa, ale nie stwarza zagrożenia i rowerzysta ma o tym pamiętać. Jeżeli zaś z jakiejś tam przyczyny rowerzysta jedzie chodnikiem, to ma sobie zdawać sprawę z bycia pariasem i traktować każdego pieszego jak świętą krowę.
    1 punkt
  14. Powiedzmy sobie szczerze - nie każdy nadaje się na kierowcę samochodu (a pewnie i większość ludzi). Przenieść tych wszystkich frustratów na rowery - pojeździłby taki, zmęczyłby się to od razu przeszłyby mu głupie myśli.
    1 punkt
  15. 1.5 tony stali, plastiku i gumy prowadzone przez sfrustrowaną wkładkę mięsną z każdą prędkością powyżej 5km/h jest z samej swojej natury sprowadzaniem zagrożenia. W sumie popieram - obowiązkowe słuchawki z sygnałem dźwiękowym o natężeniu proporcjonalnym do energii kinetycznej pojazdu dla każdego kierującego.
    1 punkt
  16. Ty zawsze taki agresywny za kółkiem? Może czas odstawić auto i przesiąść się np na hulajnogę analogową. Na Twoją cześć dzisiaj nie będę przepuszczać ruchu za mną.
    1 punkt
  17. Tak, siatka jest bardzo przydatna - też już kilka razy ściągałem w czasie jazdy albo awaryjnie hamowałem, żeby kask ściągnąć bo mi jakieś robactwo wpadło. Mam dwa kaski (jeden miejsko/szosowy i jeden typowy mtb) i niestety obydwa bez siatki. Nawet jeśli to jest mała muszka to tak irytująco swędzi/przeszkadza jak się rusza, że musisz zdjąć kask bo z reguły suwanie kaskiem po głowie, żeby to jakoś rozgnieść/uśmiercić nic nie daje
    1 punkt
  18. I czemu ty się dziwisz? Trabisz pokazując swoje buractwo (i łamiąc prawo na marginesie) i czego oczekujesz w zamian? Uprzejmości od tego, na którego bez sensu trąbisz?
    1 punkt
  19. @leon7877 W sumie to nie zazdroszczę mieszkania w tak patologicznym mieście/miejscu. Moja rada. Graj w totka, wygraj i kup sobie bezludną wyspę. A co mnie wkurza. Kierowcy wymijający mnie tylko po to, by za 10m zajechać mi drogę skręcając w najbliższą uliczkę.
    1 punkt
  20. Ja mam oryginalne DT350 i raczej drugi raz na nich nie zaplotę kół, bo: piasty DT są miękkie, po 2 latach szprychy wyraźnie odcisnęły swoje piętno na kołnierzach nie rozbierzesz piasty DT do wymiany łożysk bez dedykowanych narzędzi bębenek jest z plasteliny i nawet nitowana kaseta potrafi go pociąć Co ciekawe piasta ZTTO (klon) nie ma tych problemów.
    1 punkt
  21. Ale co chcesz uzasadnić? Bo w tym wątku generalnie przekaz od „kolarzy” jest taki, że będą sobie łamać kodeks drogowy bo im się pas rowerowy nie podoba. No to ja odpowiadam, że tak nie powinno być. Tak samo kierowcy mogliby powiedzieć, że im sie nie podoba jak ktoś wytyczył jezdnię i jechać sobie np chodnikiem bo im wolno? Nie, nie wolno. Nie wiem czemu rowerzyści uważają, że sa ponad prawem i wolno im więcej niż innym uczestnikom ruchu drogowego. Wsiadasz za kierownicę masz przestrzegać przepisów. Wsiadasz na rower tak samo masz przestrzegać przepisów. A teraz sprawdź sobie, co mówią przepisy w sytuacji, gdy jest wytyczony pas rowerowy - czy rowerzysta ma poruszać sie pasem rowerowym, czy jezdnią. Ten argument nie jest chybiony. Nie wiem na jakiej podstawie uważasz, że jako rowerzysta jesteś zwolniony z przestrzegania przepisów. Że możesz sobie analizować co jest jak projektowane, mieć jakieś zdanie na ten temat i wybierać sobie czy przestrzegasz przepisów czy nie. Nie, nie możesz tak samo jak kierowcy. Za łamanie przepisów kodeksu drogowego powinieneś dostać mandat tak samo jak mandaty dostają kierowcy. A twoje przemyślenia czym rower jest i co jest jak projektowane w tym kontekście nie ma mają żadnego znaczenia. Z chwilą gdy wyjeżdżasz na drogę publiczną, czy to rowerem czy samochodem, czy wychodzisz jako pieszy, obowiązują cię przepisy. Za łamanie prawa, które (według ciebie) jest absurdem tak samo dostaniesz mandat. Naucz się z tym żyć.
    1 punkt
  22. Z roweru jestem zadowolony. Moim zadaniem rowery Ribble mają dobry stosunek jakości do ceny.
    1 punkt
  23. A ja se nakupowałem opon - miałem komplet Pirelli Scorpion na zapas, potem mnie naszło na Goodyear'a Peak, następnie dokupiłem WTB Ranger do kompletu z przodem (zdziwiłem się nieco, że w nowszej wersji), po czym stwierdziłem, że dokupię Goodyear Escape do kompletu z Peak'iem... Dodam, że założyłem w końcu WTB, bo tył miał około 6 k przebiegu i już coraz bardziej łysiał. Zostały więc dwa komplety na zmianę - żadnej opony z pozostałych marek nie przymierzałem, ani nie ważyłem, co wielu uzna pewnie za dziwne. Escape to już wizualnie kawał gumy - nawet nie wiem, czy nie za agresywna w porównaniu do Peak'a, no i szersza, bo 2.35" (na tył bym nic tej szerokości nie kupił, bo zwyczajnie nie ma miejsca). Najładniejsze są Pirelli, które założę "na niedzielę"
    1 punkt
  24. Osobiście nie mam zaufania do żadnej przekładni w piaście - po prostu nigdy nie nauczyłem się jak to działa. Z przerzutką zewnętrzną poradzę sobie sam ze wszystkim - więc je preferuję.
    1 punkt
  25. Elektryk na pasku to bardzo fajne połączenie i warto nad tym pomyśleć
    1 punkt
  26. Żaden problem, wystarczy jakiś stary góral 26" za parę stówek (najlepiej jeszcze ze sztywnym widelcem i fabrycznymi hamulcami cantilever). Opony 2,2" na pewno się zmieszczą na fabrycznych kołach.
    1 punkt
  27. Ten argument jest kompletnie chybiony. Drogi są projektowane do ruchu pojazdów na kołach, a rower takim jest i zasadniczo nie różni się od innych jednośladów typu motorower czy motocykl, poza maksymalną prędkością. Rower na drodze nie powinien być dla kierowcy żadnym zaskoczeniem bo i tak na więszości dróg można się nim poruszać. Kierowca nie musi nawet wiedzieć, czy obok jest ścieżka rowerowa czy nie, i tak powinien uważać na jednoślady, w tym rowery. To, że ktoś sobie wymyślił, że gdy jest obok drogi coś, co się nazywa drogą dla rowerów, wszytkie rowery bez względu na typ i prędkość poruszania się trzeba tam odesłać jest jakimś totalnym absurdem. Koniec, kropka.
    1 punkt
  28. Jak najbardziej może to być kwestia łańcucha. Ponadto należy wyregulować minimalne i maksymalne wychylenie przerzutki.
    1 punkt
  29. kaseta o największej zębatce o 2zeby więcej niż dedykowana wielkiej różnicy nie robi na średnicy. Ja obstawiam krzywy hak lub kaseta się nie dogaduje z łańcuchem. Kiedyś chciałem kupić kasete sunrace i czytając wiele opinii były bardzo podzielone, jednym napęd działał bezproblemowo a u innych kiepsko i głośno. Załatw sobie jakąś kasetę shimano albo srama na próbę albo idź z rowerem do serwisu i niech Ci sprawdzą hak przyrządem.
    1 punkt
  30. To, że producenci rowerów pakują do swoich wytworów komponenty niekompatybilne ze sobą nie wynika z tego, że wg. nich to będzie pracować lepiej, tylko ma być taniej i ma dobrze wyglądać na papierze (i czasami jakimś cudem działa) Śruba b da możliwość odsunięcia tej przerzutki pewnie i przy kasecie 46, ale objawy będą jak u Ciebie. Nie kombinuj. Daj kasetę o rozpiętości jak trzeba i wtedy zastanawiaj się co dalej.
    1 punkt
  31. Bo pytałem się miejscowych o drogę.
    1 punkt
  32. Kiepski nie kiepski, elektryk po 2 latach i przebiegu 12 tyś pewnie będzie się nadawał się na złom, nie ma co inwestować wielkiej kasy w rower na dojazdy do pracy. Popatrzcie czym jeżdżą ci wszyscy dostawcy jedzenia🤔 Ja bym brał taki który będzie miał dobry serwis gwarancyjne aby go utrzymać na chodzie przez te dwa lata a po tym czasie wymiana na kolejny. I tak wyjdzie ze trzy razy taniej niż samochodem 😁
    1 punkt
  33. Biorąc pod uwagę że bardzo kiepski rower kosztuje ok 1000 zł, kiepski kit do konwersji że 2000 to co można sądzić o rowerze elektrycznym za 3000? Ty potrzebujesz porządny rower, dojeżdżając codziennie do pracy zrobisz w roku 5 - 6 tyś km, kiepski rower rozpadnie się po roku.
    1 punkt
  34. Cześć Z lewej strony trzeba odkręcić ramię hamulca, powinno wystarczyć wykręcenie śruby trzymającej obejmę. Z prawej trzeba zdjąć clickbox-a: Potem już normalnie odkręcić koło.
    1 punkt
  35. Bike24 jest ogromnym niemieckim sklepem a jednocześnie dealerem Cube. Na pewno nie jest to firma krzak... Nie znam szczegółów gwarancji Cube, więc nie wiem, czy daje gwarancję międzynarodową, realizowaną przez innych dealerów np. w Polsce. Można zapytać u producenta, albo sprzedawcy. A co do obaw serwisowych... nastąpiło nieporozumienie, bo to nie pasek jest problemem, ale piasta wielobiegowa. Po prostu piasty są mniej popularne, więc mniej serwisów podejmuje się ich napraw, ale to dotyczy zarówno rowerów z łańcuchem jak i paskiem.
    1 punkt
  36. Cześć nabój co2 do roweru :https://www.centrumrowerowe.pl/naboje-co2-sks-airchamp-pd1099/?v_Id=5051&gclid=EAIaIQobChMI2O2-nsjA_wIVDQd7Ch1pZgCGEAYYAyABEgJQt_D_BwE lub https://www.centrumrowerowe.pl/naboje-co2-topeak-co2-bra-pd2767/ nabój co2 nie do roweru: https://militaria.pl/p/naboj-co2-asg-18448
    1 punkt
  37. Ale co kogo czy mnie obchodzi, że na jakiejś drodze giną rowerzyści? Wpadają na drzewa autami to wytnijmy drzewa, na Perci w Tatrach giną ludzie to już też były pomysły by to zamknąć. Ja mam taki pogląd, że powinno się maksymalnie często korzystać z infrastruktury rowerowej bo idą na to ogromne środki. Ale nie można być tak jak ty talibem, który wymaga tego wszędzie. Jak zostało napisane nikt z tych panów i pań w obcisłych ciuchach i drogich rowerach nie korzystał by z drogi gdyby obok faktycznie jechało się lepiej. Gdybym mieszkał na początku skopanej ścieki i chciał mieć szosę to co mam specjalnie dla ciebie albo z niej zrezygnować, jechać na drugi koniec tych 10 km w tempie ślimaka ewentualnie pakować rower do auta i omijać ją? Jak już robią ścieżki to z łaski swojej wściekaj się na złamasa, który ją zaprojektował i odebrał do użytkowania. A w ogóle jak są uprzywilejowani na takich bus pasach dla przykładu to jak się w kraju nie umie wszędzie zrobić dobrego produktu to się wyłącza tych na cienkich oponach bo to faktycznie są półprodukty. Mnie wnerwiają raczej ci na MTB i innych roweruch poza ścieżkami a jak widzę kolarkę i "wydaje" się na pierwszy rzut oka ogarniętego użytkownika to zachowuję się tak jak by obok ścieżki nie było. Nie szukaj wszędzie problemów na siłę.
    1 punkt
  38. Krótka fotorelacja: Jak połączyć manetkę Ispec A z obejmą, w tym przypadku Sram. Coś tam podpatrzyłem w sieci, ale dałem też coś od siebie. Potrzebujemy manetkę (SL-M780), obejmę (na Amazonie jest za 2 dychy) i śrubę m6x30 (tu wziąłem nierdzewną). Zaczynamy. Miejsce pracy mistrza i potrzebne narzędzia (nie wszystkie) Pacjent Dawca Gwintownik M6 w łapę i do boju. Na wylot. Śruba M6 już na swoim miejscu. Trzeba było potem zająć się tą śrubą, bo łeb nie mieścił się w gnieździe obejmy. Jak się nie ma tokarki, to trzeba sobie radzić Sobkiem. Wiertarka w uchwycie + gumówka = pożądany efekt. Nadszedł czas na obejmę. Rzeczona obejma w kleszcze, bo cały czas zbieram na porządne imadło, wiertło 6 mm i lecimy jednocześnie przez 2 otwory. Kolejny krok, to usunięcie tych wypustek. Obejma w jednej ręce, pilnik w drugiej. 10 minut roboty po której wiedziałem, że muszę sobie kupić to imadło jak najszybciej, nawet na raty. Jeszcze dziurka wiertłem 4 mm, w którą wejdzie bolec od manetki. O, ten tu. Wcześniej trzeba upie***lić zagiętą końcówkę, bo jest zbędna. Efekt końcowy. Dajcie lajka, suba czy tam coś innego, co macie pod ręką. Mogłem to zrobić bez zdjęć w zaciszu domowym, a jednak stwierdziłem, że może komuś się taki manual przyda.
    1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+02:00
×
×
  • Dodaj nową pozycję...