Skocz do zawartości

Ranking

  1. siemalysy

    siemalysy

    Użytkownik


    • Punkty

      21

    • Liczba zawartości

      2 318


  2. CoolBreezeOne

    CoolBreezeOne

    Użytkownik


    • Punkty

      11

    • Liczba zawartości

      895


  3. Sobek82

    Sobek82

    Użytkownik


    • Punkty

      10

    • Liczba zawartości

      7 321


  4. sznib

    sznib

    Mod Team


    • Punkty

      10

    • Liczba zawartości

      10 432


Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 09.08.2023 uwzględniając wszystkie działy

  1. Bo i co z tego, że co chwilę padało
    12 punktów
  2. 10 punktów
  3. Bo całkiem spoko miejscówka, co nie?
    6 punktów
  4. Pierwszy wypad na single w okolice Śnieżnika, pierwsze kąpiele błotne 😌
    5 punktów
  5. 5 punktów
  6. 5 punktów
  7. Trochę tego zjechało. Klamkomanetki + zaciski GRX 600/400 Przerzutka GRX 812, Smar do linek Shimano, Pancerze, końcówki, adaptery do odpowietrzania, Będzie montowane
    5 punktów
  8. Proszę prostych kierownic nie wybijać z głowy Też się próbowałem przekonać do baranka, i chociaż uważam że po prostu nie trafiłem na właściwego to w miejskiej dziczy pełnej hamowania po krótkiej próbie wybiłem sobie z głowy baranki. A miałem singla, z konkretnymi klamkami, nie klamkomanetkami. To ciągle nie będzie to samo co na prostej kierownicy. I rada ode mnie - w ogóle nie patrzyłbym na idealny rower pod kątem napędu 1x. Zmiana na takowy jest banalnie prosta, a może się okazać że jakiś ciekawy potencjalnie model zostałby odrzucony. Z drugiej strony - taka np. Orbea Carpe jest mocno przegiętym rowerem, jeśli chodzi o geometrię, to rama która ma w sobie coś z tzw. "ostrych kół" jak się potocznie mówi na miejskie single. A po drugiej stronie barykady są fitnessy z nieco inną pozycją, nazwijmy je bardziej "rekreacyjne" choć nie lubię tego sformułowania. Może zrelaksowane to lepsze słowo. A wyrwać korbę 2-3 rzędową i założyć jedno to żaden problem.
    2 punkty
  9. Nie są to tanie rzeczy, ale japońska jakość wykoniania sprzed prawie 30 lat musi kosztować: Jest to model jeszcze do hamulców cantilever (3x8, ST-M738) i powędruje do szosówki z prostą kierownicą, w celu obsługi kasety 8-rzędowej (11-28 zamiast 11-24 7rz), żeby było trochę łatwiej na podjazdach (korba 42/53). I jeszcze kaseta 8-ka Force (TK 91).
    2 punkty
  10. Te adaptery z ali nie wymagają przeciągania obręczy (nie trzeba dotykać nypli) bo są montowane z dwóch stron (+5mm podkładka pod tarczę). Nie mniej to tylko półśrodek bo prawdziwy boost to sztywniejsze koło z tytułu większego kąta szprych w stosunku do obręczy.
    2 punkty
  11. Drugi raz ze szczotką, do trzech razy sztuka Pozdrow'er😘
    2 punkty
  12. Bo wreszcie Słońce szkoda tylko, że w parze z huraganem
    2 punkty
  13. Co Ty to gadasz że trudno to ożenić z przerzutkami. Shimano już dawno wymyśliło coś takiego pod nazwą METREA STI Lever set ST U5060-R / BL-U5010-L 1 x 11 Speed Hydraulic.
    1 punkt
  14. No tak trochę pusto, tak pusto że aż nudno, tak nudno tylko trochę, ale pięknie bo drzewo, zachód i rower, więc nudno i pusto już nie. Bo pół serca Pozdrow'er😘
    1 punkt
  15. Do czego jest za krótka ? Tą przedłużkę ( o ile dobrze rozumiem ) masz założyć na rurę sterową widelca . Cała szersza część ma być nasadzona na sterówkę . Inaczej mówiąc obie boczne śruby mają się zacisnąć na sterówce ! Nie wydaje mi się możliwe żeby ,,gwiazdka " była tak głęboko że śruby nie starcza . Zdjęcia tamu przeczą .
    1 punkt
  16. Ja w ten sposób potraktowałem przedni blat w rowerze syna. Do pewnej odległości wygląda dobrze, natomiast z bliska widać już jakieś przebarwienia, bo kolor nie jest jednolity. Na pewno będzie się wycierać, jak każda inna powłoka, ale ramach testu można sprawdzić jak długo wytrzyma. Pamiętaj tylko, żeby po nałożeniu w odpowiednim momencie umyć kasetę pod bieżącą wodą. Jak tego nie zrobisz, to zacznie korodować i potem już będzie trudno pozbyć się rudej. Proces można powtórzyć 2-3 razy.
    1 punkt
  17. @Kettler Zmiana zębatki z 34T na 38T przedłuży okres eksploatacji jakieś 2-3 razy. taka już natura małych zębatek. @SzejkJasim Jeżeli to elektryk z centralnym napędem to jesteś potrójnie w zadku. Po pierwsze - określ jaka jest największa zębatka jaką w rower wsadzisz, i ją tam zapodaj. Mając te 250W + swoją siłę to 34/51 na elektryku wystarczy na _wszystkie_ góry w Polsce. Ale... właśnie - jaka największa wejdzie w rower? Po drugie - pewno, jak większość elektryków, piłujesz na najmniejszych zębatkach, bo motor na to pozwala. To jest notoryczne i pewno dlatego Shimano wprowadza automatyczną skrzynię do napędów steps. Tutaj jest kwestia nauki korzystania z całej kasety. Po trzecie - elektryk na 250W ( czy tam 500 nawet, chyba takie są ) daje Ci w praktyce siłę trzech osób. W takim układzie najrozsądniej jest przejść na napęd z chińskich kaset na 10 rzędach i bębnie HG, bo po prostu będziesz zajeźdżać kasety.
    1 punkt
  18. Tak, TPK po za obecną Żoną był w czołówce argumentów za decyzją o opuszczeniu Warszawy na zawsze 😉
    1 punkt
  19. ... nie dziw mi się, naprawdę wyglądasz, jakbyś miał duuużo podkładów, różów, pudrów, błyszczyków, pomadek, tuszów do rzęs, torebek i szpilek do zabrania... 🧐 Szy.
    1 punkt
  20. To co decyduje o prędkości to po prostu siła w nogach. Ale ten focus rzeczywiście jest ciężki, jakby miał ramę ze stali. Trudno powiedzieć czemu jest taka różnica. Silex waży realnie 10,5kg, jak większość rowerów na tym osprzęcie.
    1 punkt
  21. W kalkulatorze: http://bikecalculator.com/ wpisz swoją wagę oraz roweru a potem dodaj ten 1 kg. Zobaczysz jaka jest różnica w prędkości na płaskim terenie przy jednostajnej jeździe. Więc nie skupiałbym się tak bardzo na wadze. To co decyduje przede wszystkim o prędkości to opony ( https://www.bicyclerollingresistance.com/ ) oraz aerodynamika (strój i pozycja na rowerze).
    1 punkt
  22. To w sumie też płasko. Przynajmniej z rowerowego punktu widzenia. Zębatki 10/11/12T to są zębatki do użytku sporadycznego, podwójnie jeżeli są zapięte do zebatki 34 czy mniejszej. Jeżeli je zajechałeś, to po prostu za dużo na nich jeździsz. Co sugeruje albo za małą zębatkę z przodu, albo przyzwyczajenie do zbyt niskiej kadencji. Tak czy inaczej. Możesz próbować szlifować ząbki, albo kupujesz nową kasetę i, możliwe że, łańcuch. Albo nauczysz się kręcić szybciej, albo po prostu zmienisz zębatkę z przodu na coś z zakresu 38-40T. XTRy, wypasy oraz inne tego rodzaju nic tu nie pomogą. To jest problem z obsługą.
    1 punkt
  23. Sztywna oś do cywilnych zastosowań jest mocno przereklamowana trochę jak klocki metaliczne, potrafi się sama wykręcić albo zapiec, trzeba wozić imbus ze sobą i w razie konieczności wymiany dętki w sytuacji awaryjnej potrafi nieźle dokuczyć….
    1 punkt
  24. 1. Tak, nawet może i w większości, ale sama geometria ramy nie czyni crossówki i trekkinga takimi samymi. Przede wszystkim crossówka prawie zawsze ma względnie prostą kierownicę, a trekking prawie zawsze wygiętą "jaskółkę" i to zmienia wszystko! Jak zapewne wiesz różnica w geometrii roweru (nie ramy) o zaledwie 1-2 cm robi sporą różnicę jeżeli chodzi o pozycję i wrażenia z jazdy, to dlaczego uważasz, że crossówka i trekking są takie same, skoro przez wyprofilowaną kierownicę na trekkingu mamy o około 10 cm mniejszą odległość chwytów kierownicy od siodełka (pomijam już kwestię wysokości kierownicy) To z kolei wymusza bardziej wypionowaną pozycję, co oznacza konieczność stosowania szerokiego siodła, bo na takim rowerze siedzi się jak na taborecie. Kolejna różnica to oświetlenie, na które w większości trekkingów jesteśmy skazani, zasilane z prądnicy w piaście... wróć... z kowadła, które oprócz tego, że sporo waży to jeszcze daje opór, a oświetlenie tego typu na tle lamp zasilanych z akumulatorów, świeci jakby chciało, a nie mogło. Itp, itd... pewnie jeszcze parę różnic się znajdzie, ale generalnie to są 2 różne typy rowerów, pomimo zbliżonego wyglądy. 2. https://velo.pl/akcesoria/foteliki/hamax/siesta W taki sposób (nie tylko na elektryku) przejechałem kilka tysięcy km. Mając równocześnie fotelik i przyczepkę - z fotelika korzystałem z konieczności (głównie podwózka do przedszkola 1,5 km). Natomiast wybierając się na wycieczkę dla przyjemności nie wyobrażam sobie niczego innego jak przyczepka. Jeżeli nie miałeś okazji przetestować przyczepki na dłuższą metę to radzę spróbować. Jak dla mnie fotelik względem przyczepki ma 2 zalety: Jest tańszy i zajmuje trochę mniej miejsca. Cała reszta to wady... 1. Bezpieczeństwo 2. Ładowność 3. Ochrona przed deszczem 4. Możliwość postawienia / położenia roweru i podejścia do dzieciaka, żeby coś przy nim ogarnąć, bez konieczności siłowania się z dociążonym rowerem. 5. Brak wpływu na stabilność roweru. 6. Możliwość bezpiecznego przewożenia nawet kilkumiesięcznego dziecka I wiele innych. Każdy sądzi według siebie. Między moimi dziećmi jest 3 lata różnicy i zaczynałem od 1 osobowej, później miałem 2 osobową przez 2 lata, a potem znowu wróciłem do jedynki. Często jeździłem bez dziecka w przyczepce, bo zabieraliśmy biegówkę, a czasami nawet wciskałem 16 calowy rowerek od starszego syna jak nie dawał rady wrócić o własnych siłach. @adek93 do ilu rowerów miałeś okazję się przymierzyć?
    1 punkt
  25. No wiec zmień piastę i przeatań się przejmować brakiem osi przelotowej.
    1 punkt
  26. Tego dual sport o geometrii MTB z uginaczem, moszna zrobić z kątownika aluminiowego i parasolki, obrać ziemniaki i podsmażyć cebulkę.
    1 punkt
  27. Dual Sport to zdecydowanie najlepszy wybór, rower według mnie (ale nie tylko) wygodniejszy od wielu innych crossów, Z podobną geometrią jest też Giant Roam. Koła - nie są tak solidne jak w Unibike, ale też nie są byle jakie - spokojnie powinny wystarczyć jakby redukcja wagi była w miarę szybka. A jak nie można zmienić w przyszłości. Rama z dożywotnią gwarancją, zostanie na lata.
    1 punkt
  28. Poleconej wyżej Rodi są słabe - raz, że piasty Shimano - proste, dobre, ale często trzeba do nich zaglądać. Dwa - szprychy cnSpoke, nie są najgorsze ale niewiele drożej można mieć solidne Sapimy czy DT. A spośród tych trzech zestawów. Najtańsze na szprychach ocynkowanych to śmietnik. Tak samo te nieco droższe, również szprychy nic nie warte. Trzecie - obręcze okej, piasty również, podstawowe solidne piasty na łożyskach. Szkoda że szprychy cnSpoke - uwaga jak wyżej, są to najsłabsze, ale jednak nierdzewne szprychy. Więc już wyższa półka jak poprzednie. Ideałem byłyby koła na tych podzespołach ale ze szprychami np. Sapim Leader, nie powinny też kosztować znacząco więcej.
    1 punkt
  29. 1 punkt
  30. Na ten rower jest doba cena Cannondale Topstone Carbon Rival AXS | (sportmo.shop)
    1 punkt
  31. A jak skrócisz mostek, to jak się zmieni prowadzeniu roweru?
    1 punkt
  32. Ale to coś robi to samo co krótszy mostek z większym wznosem.
    1 punkt
  33. Jak stoisz przed ścianą to może to pomóc Mostkiem podniesiesz kierownicę do góry a tym wynalazkiem cofniesz do tyłu. Ale maksymalnie zmieni o 5 cm https://allegro.pl/oferta/wysiegnik-kierownicy-tranzx-jd-807-50mm-fi-25-4-cz-12207761565
    1 punkt
  34. Bo oprócz pochłanianych kilometrów, trzeba czasem dotknąć i kultury, i historii. Zamek Książąt Mazowieckich w Liwie (a właściwie to, co z niego zostało) z dobudowanym muzeum, prezentuje się właśnie tak:
    1 punkt
  35. https://allegro.pl/oferta/adapter-przedluzka-wspornika-kierownicy-12510232351 kuriozalne, ale najskuteczniejsze... Przy takich "manewrach" jakie planujesz może zabraknąć na długości linek przerzutek i hamulców.
    1 punkt
  36. Korba z suportem i zębatką 109 zł, zebatkę 36t 8zł, owijkę 12 zł, piasty pod qr 137 zł, koszyki 2pc 12 zł, rękawiczki 12zł, kaseta 9s 11/42 78zł Z decathlonu gripy, sztycę i korbę 900g 😉 Pozdrow'er😘
    1 punkt
  37. Pełna zgoda - sam słuch to teraz za mało, trzeba się rozglądać. Te słuchawki (jako jedyne) w wystarczającym stopniu dla mnie tlumią szum wiatru. Spokojnie da się słuchać muzy. To najnowszy model sony. Oczywiście jest też ambient sound włączany - wyłączany jednym kliknięciem w trakcie jazdy, podobnie jak ANC i parę innych bajerów. Ja potrzebuje słuchać rytmicznej muzyki na monotonnym treningu (podobnie jak na trenażerze), kilka razy w tygodniu. Na wycieczkach czy innych eksploracjach nie używam słuchawek, słucham dźwięków natury 😀 A dziś chromowana niespodzianka w skrzynce 😀
    1 punkt
  38. Popełniłem straszny czyn... Ponieważ najmłodsza córka stwierdziła że chce spróbować w to enduro.... To zaklepałem dla niej takie cudo 😬 Trzeba tylko myk myka dodać i może opony zmienić... Ale rower jest genialnie lekki no i pasuje do jej 150cm i wagi piórkowej... teraz tylko szkolenie jej załatwiam w to enduro bo ona ostatni raz na rowerze 4 lata temu siedziała i na wakacje zwiedzać bike parki 🤣🙈 @keltu to z piwnicy to darmowe cudo?
    1 punkt
  39. @pytkumnowa ma ETRTO: 47-406, stara również będzie tyle miała - chyba że producent akurat skorzystał z opcji podmiany w związku z brakiem dostępności tej konkretnej.
    1 punkt
  40. @KrisKTo teraz pomyśl kto jest winny ja czy sklep? Mnie to totalnie nie obchodzi, że oni muszą ciąć koszty dlatego obsługa kuleje, ja płacę za towar, który jest wystawiony i on ma być sprawny w 100%, a nie w 95% bo sklep musi sobie zarobić na marży i mało wyuczonym personelu - totalnie mnie to nie obchodzi. Sklep ma dwa wyjścia: 1 - Będzie postępował tak dalej czyli obniżał ceny np. rowerów + serwując do nich mało zadbany serwis i zbijał kokosy sprzedażowe szargając swoją opinię 2 - zainwestuje w personel, który będzie mógł wykonywać swoje obowiązki i podniesie koszty rowerów, ale co wtedy im to da? Jedyną kartą przetargową dla nich jest to, że mają niskie ceny i na tym obracają swój cały zarobek i konwencje sklepu, bo z wyrównanymi cenami vs niezależny porządny sklep rowerowy będą przegrywać zawsze. To w ich interesie leży teraz to, aby zadowolić klientów, mieć pracowników, którym będzie się chciało robić pracę za płacę, a przy tym jeszcze mieć oczekiwany obrót i zysk ze sprzedaży. Jeśli nie dostosują się do rynku i jakości serwowanych usług to takich klientów jak ja za chwilę będzie 5, 10 i tak dalej.. Każdy by chciał zarobić, a się nie narobić, prawie 4000zł to dla mnie dużo pieniędzy, a więc liczę na PERFEKCYJNY serwis jak i produkt oferowany za tę cenę inaczej będziemy w ciągłym sporze, a narzędzia prawne co krok stosowane do odpowiedniej sytuacji. A jeśli mówimy o samym personelu, który tam pracuje to cóż.. wiesz jaka jest zasada w życiu? Nie podoba się nie pracuj, a jeśli już się zgadzasz i podpisujesz umowę to robisz tak by osoby od Ciebie potem zależne (klient - personel) nie cierpiały na tym bo to nie koncert życzeń, że można swoje negatywne emocje z pracodawcą wylewać na klientów. Zaznaczam NIE JESTEM arogancki ze względu na to bo podoba mi się gnębienie ludzi tylko egzekwowanie swojego prawa za które przecież zapłaciłem. Pracuję również w branży usługowej, codziennie pracuję z klientami, ale nie wyobrażam sobie by wstanie lewą nogą lub negatywne stosunki z pracodawcą wpływały na efekt mojej pracy lub produkt końcowy wydawany klientowi. Zawsze się mogę zwolnić i nikt mnie na siłę nie trzyma, a jeśli zdecydowałem się i robię to tak jakbym robił dla siebie - tego mnie nauczyło życie. Wielokrotnie jak byłem np. klientem sklepu komputerowego w moim mieście, poprosiłem jak człowieka pracownika tego sklepu, że zależy mi naprawdę by wszystko było na tip top.. zrobił tak perfekcyjnie swoją pracę, że aż żal było by nie nagrodzić go dodatkowo w postaci chociażby napiwku czy pochwały, a w Dec to samo prosiłem personalnie 2x pracownika, ale z tym samym niestety skutkiem co już wcześniej opisywałem. Więc.. jak się chce to można bo każdy by chciał pochwały i aprobaty, ale po łebkach niestety tego się nie dostanie. Co więcej - w portfelu mam karteczkę dokładnie z imieniem i nazwiskiem pracownika, który mi wręczył przy pierwszym rowerze który odbierałem DOKŁADNIE MNIE POINSTRUOWAŁ co i jak mam kliknąć by dostał opinię pozytywną no tylko szkoda.. że ja go prosiłem o sprawny rower, którego nie dostałem, teraz mam szargać jego imię czy wyciągać konsekwencję? No nie, nie jest to w mojej naturze, chłopakowi pod górkę robić nie będę, ale od sklepu jako całości będę egzekwował tak długo jak będzie trzeba to za co zapłaciłem.
    1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+02:00
×
×
  • Dodaj nową pozycję...