Skocz do zawartości

Ranking

  1. Sobek82

    Sobek82

    Użytkownik


    • Punkty

      33

    • Liczba zawartości

      7 321


  2. siemalysy

    siemalysy

    Użytkownik


    • Punkty

      15

    • Liczba zawartości

      2 318


  3. keltu

    keltu

    Użytkownik


    • Punkty

      14

    • Liczba zawartości

      1 874


  4. elkaziorro

    elkaziorro

    Użytkownik


    • Punkty

      13

    • Liczba zawartości

      1 950


Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 05.08.2023 uwzględniając wszystkie działy

  1. W moim plemieniu mówią na to monsterkross, Pozdrow'er😘
    14 punktów
  2. Bo nie chce przestać padać to siedzę w lesie 🙃
    13 punktów
  3. W taką pogodę wodoodporna kurtka to podstawa.
    12 punktów
  4. Bo okazuje się, że takie szutry po horyzont mam niedaleko chałupy👍
    12 punktów
  5. Bo w końcu wróciłem do nocnego jeżdżenia
    12 punktów
  6. 11 punktów
  7. Nadmiar szczegółów najczęściej jest zbędny.
    11 punktów
  8. @sznib Taka też była moja pierwsza myśl. Bo rower w środku lasu.
    11 punktów
  9. Bo gu ma. W takim samym stopniu jest rowerem jak stary "Komar". Jest korba? Jest. Kręcić można? Można. To rower.
    10 punktów
  10. 9 punktów
  11. Bo w temacie ślimaków: panoramiczno-widokowy
    7 punktów
  12. Korba z suportem i zębatką 109 zł, zebatkę 36t 8zł, owijkę 12 zł, piasty pod qr 137 zł, koszyki 2pc 12 zł, rękawiczki 12zł, kaseta 9s 11/42 78zł Z decathlonu gripy, sztycę i korbę 900g 😉 Pozdrow'er😘
    6 punktów
  13. Bo zwykle nie robię zdjęć ludziom i ich rowerom ale tym razem zrobiłem wyjątek. Pierwszy raz widziałem taką maszynę na żywo i pewnie nie jestem jedyny. Oto Rungu:
    6 punktów
  14. 4 punkty
  15. Staruszek na wolnobiegu. Przy centrowaniu urwałem jedną szprychę w przednim kole, wziąłem zapas z podłogi który był odrobinę za długi. Trochę z alie śmieci, gripy sztyca i srebrna korba szła dłużej niż wszystko co ostatnio zamówiłem u kitajców. Pozdrow'er
    2 punkty
  16. @kipcior pytanie czy to jeszcze można nazwać rowerem...🤔😅
    2 punkty
  17. Ostatni wyjazd na ryby Ale rower służył tylko do jazdy po 🍺
    1 punkt
  18. Zrobiłem coś podobnego ale z Tribanem 100, czyli jeszcze gorszym paździerzem niż Triban RC 120 bo na hamulcach szczękowych i wolnobiegu. Kupiłem go jako używkę za jakieś psie pieniądze, około 600 zł bo wyjechałem na kontrakt do innego miasta i nie chciałem wozić żadnego ze swoich rowerów co tydzień ze sobą (na weekendy wracam do domu) żeby się nie niszczył a chciałem mieć tam coś w miarę wygodnego, taniego, nie rzucającego się w oczy dla amatorów cudzej własności ale żebym mógł nim jeździć na dłuższe wycieczki po pracy. Tanim sumptem zmieniłem mu napęd na 2x7 z korbą o grawelowym rozmiarze 46-30 T bo na oryginalnym 1x7 z korbą 48T nie dało się jeździć po górkach morenowych, które tam występują. Opony wymieniłem na grawelowe Hutchinson Overide 700x35c i mam naprawdę fajny rower, bieda-grawel pełną gębą ale bardzo wygodny i pozwalający na bezproblemowe przejechanie kilkudziesięciu kilometrów zarówno po asfalcie jak i po drogach polnych i leśnych
    1 punkt
  19. Indiana jest na nowym Cuessie 2x10 reszta ma jakieś altusy, acery i tourneye 3x9 3x8
    1 punkt
  20. Ja swojego przerobiłem na grzybowóz i rower na zasadzie "nij w krzaki i się nie przejmuj" Myślę tylko czy nie wrzucić szerszych opon bo miejsca jest sporo a i poprawiło by to wygodę. Pytanie tylko co tam max wejdzie, pewnie 2.0/2,1.
    1 punkt
  21. Dobra, ciekawość zwyciężyła. Weź nam wrzuć skan czy fotkę tej instrukcji, błagam 🤩
    1 punkt
  22. Pod warunkiem, że masz wodoodporny telefon. Inaczej może Ci go zalać
    1 punkt
  23. Nie prowadzę, żadnego kanału i jak na razie w ziemi nic nie grzebałem. Z BFW mam objechane tylko: - Spinkę i Kołowrót - w zasadzie bez trudnych elementów ale wąskie, nie jestem do tego przyzwyczajony - Szaman - nieobligatoryjne dropy, bardziej stromo, w dolnej części mocno dziurawo - Transfer - jak się pojedzie jedną ścieżkę dalej w prawo, to ominie się pierwszy drop, reszta spokojnie do zjechania lub ominięcia, ostatnio odnowiona - Gwizdek - ciut trudniejsza, chyba że ktoś jedzie na pełnej, to można się wygwizdać - Sfora - w zasadzie to na piechotę, dla mnie już za trudna, choć większość dropów wygląda na nadających się do zjechania, jak ktoś umie to się pobawi Z tej pętli oliwskiej, to na pewno zmieniłbym podjazd Tatanką, na Pikawę (według mapki pod prąd ale to ogólnie dostępna ścieżka). Trzeba na początku wypchnąć się ale na górze będzie widok na morze. A samo Sobieszewo też ma fajnie ścieżki. Najlepiej zapuścić się między główną szutrówkę, a plażę/kolektor i po prostu wybierać ciasne ścieżki na "pagórkach". Do gór ma się nijak ale klimat fajny. Możliwość kombinacji prawie nieskończona.
    1 punkt
  24. Po za big Foot works nie pchałbym się na jakiekolwiek dropy bez sprawdzenia. Warto poczytać raporty na trailforks, niemniej regularnie utrzymywane są big foot works (Jacek), w Oliwie coś grzebie zdaje się @zekker (czy "Sławek z lasów oliwskich" to Twój kanał?), a cała reszta to często po jednej burzy robi się nieprzejezdna. BFW są sprzątane z dnia na dzień. Na Kleszczowym nie byłem od zimy. Z raportów wynika, że ostatnio dropy zostały odbudowane, nie wiem w jakiej postaci.
    1 punkt
  25. Panie kochany taka lista wymagań i 1,8tyś Za takie pieniądze to dzisiaj dostaniesz coś co jeździ do przodu.
    1 punkt
  26. Ten banless to jest dobry wybór. Zębatka banless z zerowym offsetem na twojej korbie będzie gdzieś w okolicach 49,5mm linii łańcucha.
    1 punkt
  27. Jeśli nie jesteś pewien co to może być, to pewnie będzie gravel
    1 punkt
  28. Skąd startujesz? "Okolice Gdańska" to bardzo pojemne określenie. To jest bardzo dobra kompilacja singli nie tkniętych łopatą: https://www.trailforks.com/route/p-tla-lasy-oliwskie-najlepsze-singletracki-downcountry-2022-39714/ To jest świetny bikepark w dużej mierze wykopany łopatą Jacka: https://www.trailforks.com/region/bigfoot-works-bikepark/
    1 punkt
  29. To mówimy o małych wzniesieniach albo o bardzo mocnej nodze. Nie bierz tego do siebie, ale podobnie jest z obecnym pokoleniem kierowców, nawet zawodowych - nie potrafią jeździć autem z manualną skrzynią... Jeden nawet powiedział, że nie da się w mieście patrzeć na znaki i jednocześnie zmieniać biegi - padłem! 🤣 Wiem, że temat stary, ale jak już się ruszył... 🙂
    1 punkt
  30. To nie plotki, rzeczywiście GRX812 obsługuje bez problemu kasetę 11-46, w końcu jest spokrewniona z XT M8000, nic nie jest upośledzone i działa perfekcyjnie. Z tym offsetem przedniej zębatki to bym się zastanowił gdyż z tyłu masz rozstaw widelca 148mm. Ja bym poszedł w zębatkę z offsetem ujemnym lub bez offsetu tak aby uzyskać linię łańcucha blisko 50 do 52mm. Dla przykładu korba GRX 810 z jedną zębatką ma linię łańcucha 49,7mm a twoja korba ma 47mm.
    1 punkt
  31. Syn z łatwością zmienia biegi. Łatwa instalacja i regulacja. Trigger sprawia się świetnie. Polecam M315. Dzięki.
    1 punkt
  32. @KlaZz Zerknij na tego Ghosta, w tej cenie to rodzynek z napędem 1x i hydrauliką. Napęd w Kandsie to żadna rewelacja, szczególnie ta korba 3x na Turneyu. Teraz podejście do napędów jest trochę inne. https://www.centrumrowerowe.pl/rower-crossowy-ghost-square-cross-base-al-pd35778/
    1 punkt
  33. 1 punkt
  34. Mój stojaczek troszkę za pewnie droższy niż powyższe pokazane, jednak sprawdzony i pewny do 80kg.
    1 punkt
  35. Bo pamiętajcie, gravelem nie jeździmy po górach, gdyż albowiem ponieważ, bo nie
    1 punkt
  36. Obręcze, uginacz, siodło i bidet. Szprychy Pillar Richman już pomierzone w drodze. Pozdrow'er😘
    1 punkt
  37. 1 punkt
  38. Na drugi dzień od zamówienia chińczyk przysłał z magazynu w Niemczech lampkę, dzwonek i trzymajło do akcesoriów Plus od naszego BjSport'u pedały w gratisie do pomarańczowego Diamanta i chwyty do stalowego emeryta na gripszifcie 7s, 1x7 na wolnobiegu Pozdrow'er
    1 punkt
  39. Czy ten post pisała AI? Bo jest komplet wszystkich dolegliwości zada kierownictwo ma względem szlachty. I po ścieżkach nie jeżdżą, i dzieci straszą, i ruch tamują i jeszcze nie czapkują kierownictwu uniżenie. Gańba. Zatem zacznijmy od początku. Ja - rowerzysta, na rzecz tego posta, ciasnogatki z pieluchą dającą odrobinę uroku w kroku na liście użytkowników publicznej infrastruktury jedynie poniżej pieszego w kwestii praw. Ty, opasły, spocony wąsacz w audiku TDI na gazie jesteś na samym dole - pod zbiorkomem i transportem towarów. I tak jest z wielu przyczyn. Najistotniejsza jest taka, że potencjał audika, co niemiec płakał jak go sprzedawał, do czynienia szkód jest DRAMATYCZNIE wyższy. Ja prowadzę pojazd o łącznej masie 120kg. No gruby jestem. Z prędkością 20-25km/h jeżdżę, chyba, że z góry jest. Ty prowadzisz, szybko ale bezpiecznie, oczywiście, pojazd o masie 1600kg z prędkością 80km/h. Różnica energii kinetycznej... tfu, przepraszam za język intelektualistów, audikogazowicz nie zakuma. Siłą robienia 'ała' w moim przypadku to 5800 'ałów'. Twój zaś to 790000 'ałów'. STO TRZYDZIEŚCI SZEŚĆ razy więcej. Zatem i smycz na której ty, kierownik, jesteś trzymany jest te sto razy krótsza. To zaś oznacza, że z Twojego punktu widzenia rowerzysta to pojazd uprzywilejowany, zaś z puntku widzenia Policji, na rowerzystę patrzy się przez palce. Co więcej - nie rozumiem co Cię obchodzi obecność, tudzież brak, drogi dla rowerów, drogi dla rowerów i pieszych lub pasa rowerowego. To nie są znaki dla Ciebie. Ty _ZAWSZE_ masz założyć, że na pasie ruchu na którym potencjalnie rowerzysta może się znaleźć ( czyli w praktyce - wszędzie poza autostradą i drogą ekspresową ), rowerzysta się znajdzie. "JAK TO?" słyszę? Otóż: - po pierwsze - nie muszę jeździć po ścieżce na którą nie mam legalnego wjazdu z kierunku z którego jadę lub w kierunku w którym jadę. Tutaj przypadek: https://www.google.com/maps/@50.2260929,18.9794237,3a,75y,137.04h,74.3t/data=!3m6!1e1!3m4!1sbdNuKG00RcJWwWMMDxDAFw!2e0!7i16384!8i8192 Ten placyk za torami to taka w miarę popularna destynacja rowerowa - skrót na osiedle którego zarys widać w górnym, lewym rogu. Jeżeli jedziesz z tego kierunku to na ścieżkę po lewej nie mozesz w praktyce wjechać na całym jej przebiegu aż do skrzyżowana za naszymi plecami lub ronda nieco dalej. Znaczy się możesz jeszcze tutaj: https://www.google.com/maps/@50.2252746,18.9804653,3a,75y,148.18h,72.78t/data=!3m6!1e1!3m4!1s5wYxkLXzq3DlDscl-WYx3A!2e0!7i16384!8i8192 I ja wiem, że kierownictwo UWIELBIA jak szlachta przecina skrzyżowanie po przekątnej, lub zatrzymuje się, robiąc bezpieczny manewr, i blokuje ruch. Lubicie tak, nie? - po drugie - nie wszystko jest DDR, DDPR lub pasem rowerowym. Np są takie kwiatki: https://www.google.com/maps/@50.1937471,18.9866016,3a,75y,87.95h,73.29t/data=!3m6!1e1!3m4!1sv_gw1dbE3TQSs_D4V_p02Q!2e0!7i16384!8i8192 Gdzie, poza oczywiście jeździe po przekątnej na skrzyżowaniu po lewej jest ciąg pieszy z dopuszczeniem jazdy rowerem i _nie muszę_ nim jechać. - po trzecie, infrastruktura rowerowa bywa budowania idiotycznie, np, ten sam chodnik z dopuszczeniem zmienia się w przejazd rowerowy, który staje się drogą z dopuszczeniem _o długości 50m_ aby złączyć się z jezdnią: https://www.google.com/maps/@50.1936804,18.9894897,3a,75y,97.23h,85.56t/data=!3m6!1e1!3m4!1s6X52yNTuGON9HI1VgO79cA!2e0!7i16384!8i8192 ale rozumiem, to są jakieś 'katowice', dziura na końcu świata. To przejdzmy do okolic Wrocławia, europejskiej stolicy czegoś_na_pewno, gdzie CHAD ( Janosik? Ondraszek? ) na szosówce pokazuje kierownikom co o nich sądzi https://www.google.com/maps/@51.0315692,17.1233871,3a,75y,240.3h,63.93t/data=!3m6!1e1!3m4!1sjrcyIw33nbP1UaAN1vzaNA!2e0!7i16384!8i8192 Wiesz dlaczego? Bo to jest ścieżka będąca popularną ścieżką typu "roller coaster" poprzecinaną wjazdami/zjazdami do posesji gdzie twoi kumple wyjeżdzają jak zombie, nie patrząc na nic po bokach poza innymi psycholami w puszkach na szosie, zaś na rowerze robisz sobie urocze hop-bęc na nie profilowanych zjazdach do tych posesji. Swoją drogą - kolesia znalazłem przypadkowo - akurat ten odcinek pamiętam z czasów mieszkania we WRO, takie zrobił na mnie wrażenie. No i taki sposób budowania 'ścieżek' jest bardzo popularny w Polszy, przynajmniej był całkiem niedawno. Np tutaj: https://www.google.com/maps/@52.2520131,20.8196568,3a,75y,286.83h,83.85t/data=!3m6!1e1!3m4!1skOlyxjjuNRfM79iWLkrN0Q!2e0!7i16384!8i8192 Wygląda znajomo? Nie wiem o którym odcinku DW580 tutaj mówisz, ale wziąłem sobie przeleciałem jakieś 2km i w kierunku w którym jadę znalazłem dwa znaki pionowe i zero poziomych informujących o DDR, DDPR lub pasie. Ergo - takowej w praktyce brak, jedziemy szosą. Na tym przebiegu też mamy po drodze przystanki autobusowe, roller-coaster, wyjazdy z posesji oraz sklepów. Zaś najlepsze jest tutaj: https://www.google.com/maps/@52.2540941,20.7956598,3a,75y,276.1h,76.21t/data=!3m6!1e1!3m4!1shTHF_l1bT2PIIRrUV0YqQQ!2e0!7i16384!8i8192 Jadąc z kierunku 'Kaczergi Stare' nie ma legalnego oznaczenia DDPR, znak jest _przed_ skrzyżowaniem i nie ma możliwości wjazdu na rzeczoną DDPR. Jedyną legalną metodą wjazdu na DW580 _jest_ jazda szosą w obu kierunkach dopóki nie ma legalnego wjazdu na rzeczoną DDPR, co biorąc pod uwagę oznakowanie, może oznaczać kilkaset metrów, lub więcej, bez tej możliwości. Jak pisałem wyżej, kierowca _ZAWSZE_ musi zakładać, że rowerzysta jedzie szosą. Jeżeli zaś czterech rowerzystów zginęło, to kierowników trzeba przywołać do porządku. Sugeruję progi zwalniające co 50m i ograniczenie do 30km/h z foto radarami. Jeżeli nie potrafią korzystać z maszyn które prowadzą, to będą do tego zmuszeni. Jestem też za obowiązkowym transponderem GPS w każdym samochodzie i wymuszoną blokadą zapłonu strefą 30km/h poza drogami krajowymi. Głosujcie na mnie. Baj di łej - jeżeli zastanawiacie się dlaczego jestem tak cięty. Otóż 99% jeżdżenia uprawiam na rowerze i jakiś jeden na dziesięciu kierowców to zombie które totalnie nie rozumieją co robią i jak to robią.
    1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+02:00
×
×
  • Dodaj nową pozycję...