Ranking
Popularna zawartość
Treść z najwyższą reputacją w 03.08.2023 uwzględniając wszystkie działy
-
18 punktów
-
14 punktów
-
12 punktów
-
9 punktów
-
8 punktów
-
8 punktów
-
8 punktów
-
7 punktów
-
7 punktów
-
Akurat uważam (uwaga: opinia), że ciąganie zablokowanego koła to albo brak techniki, albo czysta chamówa i jest od tego tylko jeden wyjątek. Tam gdzie to brak techniki szybciej się wyhamuje kręcącym kołem lub przodem - np w takiej szosówce. Tam gdzie to chamówa, to jest to darcie szlaku i przyśpieszanie jego erozji. Ostatecznie, użytek blokowania koła do robienia czegokolwiek ogranicza się do kurowanych i na bieżąco utrzymywanych bike-parków. No i podtrzymuję moje oryginalne stwierdzenie. Mniejsza tarcza z tyłu to taki emergentny fenomen gdzie ludziom bez szeroko pojętego 'skilla' ułatwiamy panowanie nad hamulcem.5 punktów
-
5 punktów
-
Bo pamiętajcie, gravelem nie jeździmy po górach, gdyż albowiem ponieważ, bo nie5 punktów
-
3 punkty
-
Fajne jest to co piszesz. 25 km/h to mało, ale 32 km/h byłoby już super. Gdyby były 32 km/h, to byś napisał że za wolno, a 40 km/h byłoby super. Jak walczysz z wagą roweru, to sobie kup Gravela o wadze 11 kg i jeździj 30 km/h. W czym problem? Autor chce właściwie skuter elektryczny, tylko chce uniknąć opłacania OC, rejestracji itd. Taka jest prawda. Druga sprawa, że 25 km/h to i tak wystarczająco szybko, żeby spora część rowerzystów już przestawała ogarniać co i jak. Pomyślałeś co będzie, jak nagle na ciasnych DDR ludzie bez pojęcia o jeździe rowerem, zaczną latać 32 km/h? Przypominam, że większość wciąż hamuje tyłem, bo przedni hamulec uważa jako zło wcielone. Rower elektryczny, jak sam zauważyłeś, pozwala na osiągnięcie tej prędkości bez wysiłku. Oznacza to tylko tyle, że każdy będzie non stop cisnął do oporu. Ostatnio widziałem pajaca, który ledwo ruszając nogami, jechał po DDR +/- 50 km/h. To nie jest normalne i takie coś trzeba tępić. Chcesz jeździć szybko, to jeździj ulicą. Oczywiście, zaraz padnie argument: ble ble ble, jeźdząc normalnym rowerem, też możesz jechać 30 km/h. Owszem, mogę nawet szybciej, tylko: Jeżeli ktoś ma siłę żeby tyle jechać, to ma zapewne też jakieś umiejętności jazdy rowerem. A jak widzi że jest tłoczno/ ciasno/ zaraz są światła, to pewnie nie będzie cisnął, bo szkoda siły. Co ważniejsze, nie osiąga tej prędkości w astronomicznym tempie, a zmiany prędkości nie są tak gwałtowne. Rower elektryczny jest super. Tylko oczywiście u nas jak da się palec, to zaraz łapią całą rękę.3 punkty
-
3 punkty
-
3 punkty
-
Kup skuter elektryczny. Jak zrobisz rower taki jaki odpisujesz to będzie on niebezpieczny - przy prędkości 35 - 45/h nawet tarczowe hydrauliczne hamulce z 4 tłoczkami będą średnio skuteczne, a szczękowe na sucho będą spowalniać, a na mokro nie dadzą nic. Nie mówiąc o tym że będzie nielegalny - jak w jakimś wypadku nie zginiesz, to pójdziesz siedzieć.3 punkty
-
3 punkty
-
Ten „staruszek” to rower, a dziod to ja 🙂 Ani z kolacją, ani z pozycją problemów nie było. Na tym rowerze codziennie jeżdżę do pracy, okazuje się, że na wycieczki też jeszcze dajemy radę.2 punkty
-
Uff, jak to dobrze, że mamy te elektryki. Jak ludzie wcześniej żyli i jeździli na rowerach?2 punkty
-
E tam . To nie wina decathlonu . I nie przypadek. Tak się kiedyś woziło na rowerach panienki , czyli en face. Pogadać można,popatrzeć itd. Normalne ustawienie pod potrzebę chwili.2 punkty
-
U mnie nie raz świeżo po serwisie smar był nierównomiernie rozłożony i kręcąc na stojaku taki efekt właśnie był, że się dźwięk nierównomiernie rozkładał. Wsiądź, zrób dwa kursy i się wszystko unormuje.2 punkty
-
2 punkty
-
2 punkty
-
2 punkty
-
2 punkty
-
2 punkty
-
I kolejna zbieranina fotek. Wycieczki z dzieciakami. Rowerek biegowy na dzień dzisiejszy został zastąpiony już na stałe "rowerem pedałowym" jak to moje dzieci mawiają. Torebki dla młodych na kierownicę z okazji dnia dziecka. Gwint z zacisku wyjechał. Prowizorka. Żeby można było jeżdzić. Na dzień dzisiejszy wersja ostateczna. Jak znajdę jakiś ciekawy zacisk to wymienię tego zooma. Chyba ostatnie zdjęcia marino w singlu. Nowy stary napęd. Czyli tył rzutka wjechała do Marino Kilka fot z jazdy po okolicznych terenach.2 punkty
-
2 punkty
-
2 punkty
-
Jestem. Wiem, że rzadko się udzielam ale staram się być na bieżąco. Wyjazd na walacje Atrakcje turystyczne Udało się trochę nawet pojeździć Zachód słońca na plaży. Niedaleko jeziora Gardno. Trochę po lesie Dalsza podróż Podsumowując. Przebite obie opony i rozwalone siodełko. Najgorszy w tym wszystkim był brak smarowidła do łańcucha . Później wrzucę jeszcze kilka zdjęć rozwalonego Brooksa2 punkty
-
2 punkty
-
2 punkty
-
2 punkty
-
2 punkty
-
2 punkty
-
Te Aspre 1 to chyba na Clarisie a nie na Sorze1 punkt
-
Zablokowane koło (tylne) to wcale nie jest utrata kontroli nad rowerem, tylko jeden ze sposobów sprawowania kontroli nad rowerem.1 punkt
-
Niemcy rozdają rowery poniżej kosztu zakupu to trzeba korzystać, emtebe do rąbania po mieście napęd pełna Deorka 2x11, powietrzny XCR a wszystko za 2399. Jaram się jak dziecko. Jeszcze pare klamotów do roweru.1 punkt
-
1 punkt
-
Sanki? Jakoś ludzie kupujący fulle nie zawsze mieszkają w górach. Czasami po prostu często zabierają te rowery w góry, co jest chyba wystarczajacym uzasadnieniem do ich zakupu?1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
Glony w Jeziorze Pilchowickim za bardzo wzięły do siebie tekst piosenki W. Młynarskiego "Jeszcze w zielone gramy" i postanowiły zagrać na całego.1 punkt
-
Miało być trochę słońca i mały deszcz. Był maly deszcz na przemian z dużym deszczem, ale jak sobie wylałem wodę z butów na hali Barankowej i akurat wyszło słońce na 3 minuty, to było nawet przyjemnie:)1 punkt
-
1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+02:00