Skocz do zawartości

Ranking

  1. sznib

    sznib

    Mod Team


    • Punkty

      12

    • Liczba zawartości

      10 432


  2. kipcior

    kipcior

    Użytkownik


    • Punkty

      10

    • Liczba zawartości

      2 931


  3. Sobek82

    Sobek82

    Użytkownik


    • Punkty

      9

    • Liczba zawartości

      7 321


  4. siemalysy

    siemalysy

    Użytkownik


    • Punkty

      9

    • Liczba zawartości

      2 318


Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 01.08.2023 uwzględniając wszystkie działy

  1. Snopek snopkiem, ale popatrzcie na ten rower
    11 punktów
  2. 8 punktów
  3. Bo trochę wody, może być do gaszenia
    7 punktów
  4. Bo taki ładny zalew, a dojazd jest przez dziurę w płocie...
    6 punktów
  5. 6 punktów
  6. Gdyby ktoś z Szanownych się zaślinił na widok Singulara na lokalnym rynku wtórnym, do tego w bardzo atrakcyjnej cenie, to spieszę donieść, że ten konkretny egzemplarz jest po dzwonie i rama ma kilka uszkodzeń, które niekoniecznie widać na zdjęciach https://www.olx.pl/d/oferta/rower-wyprawowy-singular-kola-29-r-m-CID767-IDWFEud.html Jeden kupujący już ją z tego tytułu zwrócił do źrodła
    6 punktów
  7. Snopek snopkiem ale popatrzcie na ten pożar: To już drugi w ciągu kilku dni w tej okolicy....🙁
    6 punktów
  8. 5 punktów
  9. Z pedałami NS Pakowanie w ramkę Kolejny stół i półeczki Pozdrow'er😘
    4 punkty
  10. Nikt nie twierdzi, że masz umiejętności Łukasika A tak serio wiele zjazdów bez solidnego tyłu nie zrobisz. Pisałem tutaj jak jakiś czas temu dałem dvpy i po zjeździe z Małej Babiej skończyły się z tyłu klocki i wyszła sprężynka. Graniczy odcinek od Korbielowa szedł ok do puki nie trafiłem na długi zjazd i jeszcze w cieniu bo był listopadowa wilgoć. Walka o życie miedzy innymi, że przednie tarcze już się paliły. Klocki z tyłu też mi się kończą zazwyczaj jak z przodu zgon to tył mniej więcej połowa. Ale jak łoję trasy ściankowe typu Dziabar, rynnę na śmietanowej czy coś ala Perć Sosnowskiego w Sądeckim to tył znika równie szybko jak przód. Do dziś pamiętam też zjazd z Kralovej Hali przez te same skałki zielonym do Telgartu gdzie już krytycznie było na wszystkich 4 tłokowych heblach. Nie widzę tutaj żadnej ale to żadnej opcji tylko na przedniej tarczy.
    3 punkty
  11. Kolarze kolarzami, ale paczajcie na te chmury.
    3 punkty
  12. Dzięki, to już jakiś konkret. Widzę, że temat jednak grubszy, tu jest jakiś wytłumaczenie Ending the rotor size myth – Why you should have a bigger brake rotor at the back than the front | ENDURO Mountainbike Magazine (enduro-mtb.com) Chociaż miejscami się z tym nie zgadzam co napisali w tym artykule to jest to jednak jakaś argumentacja. Pewnie jest tak jak ze wszystkim - wszystko zależy kto, co i jak jeździ. @Tyfon79ee tam od razu Łukasik 🙂
    2 punkty
  13. @KrzysiekCH Troy Brosnan jeździł z większą tarczą z tyłu: https://www.pinkbike.com/news/video-ben-cathro-takes-a-deeper-look-at-troy-brosnans-world-cup-winning-canyon-sender.html W EWS Jack Moir zdaje się również, jeszcze kilka innych osób, ale nazwisk nie pamiętam:)
    2 punkty
  14. Oba hamulce są potrzebne i awaria każdego z nich w zasadzie potężnie upośledza jazdę o ile jej nie umożliwia. Gdyby było inaczej nie wymienialiście częściej tylnych laczków
    2 punkty
  15. Miało być oczywiście "kapci" 😉. Po wczorajszej jeździe po Olbrzymach mam mieszane odczucia... Niby fajne, ale jak dla mnie (nie mówię już o dziewczynach) za dużo ciężkich odcinków w postaci wielkich kamieni. To już wolę Zajęcznik 😄. Gdyby czas pozwolił to chciałbym powtórzyć Czerniawę i Szklarską. @TheJW,
    2 punkty
  16. 2 punkty
  17. Bo coś się schowało za chmurami
    2 punkty
  18. No dokładnie do tego się to sprowadza. Trzeba sobie przeanalizować swoje potrzeby, trasy po któych się jeździ i do tego dostosować rower nie patrząc na innych.
    1 punkt
  19. Jak robisz to w klamkach szosowych, to zrób porządnie używając nowego zestawu. Dużo ludzi pisze że można użyć ponownie. Może i można, tylko jak sobie zrobisz przewód na styk, a potem Ci zabraknie do klamki właśnie te 2 cm, bo będziesz musiał uciąć, to masz problem... W MTB jest łatwiej, bo zawsze sobie można zostawić trochę zapasu. Z barankiem, zwłaszcza z wewnętrznym prowadzeniem w ramie, trzeba naprawdę wymierzać bardzo precyzyjnie. Poczytaj też jak się odpowietrza hamulce. Z Shimano jest trochę problemów, na które można się nadziać.
    1 punkt
  20. Teoretycznie olivki mozna uzyc tylko raz. Ale to teoria, ja uzywalem tej samej . Insert nie zawsze da sie latwo wyciagnac. Wiec dobrze miec komplet przed przystapieniem do modyfikacji
    1 punkt
  21. @Maciorra - Nie przegrzewam żadnych hamulców, ale w piątek w Srebrnej widziałem typa z tarczami 200 przód/220 tył i stąd wzięla się moja rozkmina, bo sam nie zwracałem na to uwagi. Zawsze brałem duże hamulce i z fadingiem nie miałem problemu. Sam mam w rowerze 200P/200T i zawsze jeździłem w konfiguracji Przód=Tył. Bardziej mnie to fascynuje to podejście, że tył nie musi być tak samo duży jak przód, skoro to się kupy nie trzyma (najbardziej w grawitacyjnych odmianach). @KrzysiekCH- agrafki czy ścianki na dziabarze na przodzie nie zrobisz
    1 punkt
  22. Przednie koło podczas hamowania ma większą przyczepność niż tył i z tego względu można tu przyłożyć większą siłę hamującą nie powodującą blokowania koła. W grawitacji z racji środka ciężkości masy i pozycji sprzyjającej OtB hamowanie tyłem bywa koniecznością (ale nie wynikającą z efektywności tylko utrzymania się w rowerze).
    1 punkt
  23. Owszem w klamce ale wewnątrz śruby, która ją zaciska na przewodzie, także po odkręceniu śruby nie będziesz musiał nic dłubać. Śrubę musisz i tak odkręcić aby dociąć przewód. Oczywiście zapasową oliwkę i insert warto nabyć na przyszłość. Jaki zestaw zamawiasz i w jakiej cenie? Tak z ciekawości pytam.
    1 punkt
  24. Bardziej chyba chodziło o kwotę, jaką autor wydał na ten rower - bo zakładam, że zapłacił za niego 3799 zł. Jak na obecne realia brzmi budżetowo.
    1 punkt
  25. No wybacz ale jak ktoś chce się wybrać pierwszy raz w góry i do tego na nie swoim rowerze, to nie można go zabrać tam gdzie zwyczajnie może sobie krzywdę zrobić. Albo innym przy okazji też. A nie ma nic gorszego niż konieczność sprowadzania roweru w dół, bo teren zrobił się dla kogoś za ciężki. I to jeszcze, pisząc stereotypowo, jadąc z babami to jest proszenie się o kłopoty.
    1 punkt
  26. Sorry za offtop ale skoro rower na Ultegrze i kołach DT Swiss jest budżetowym to nie mogę się oczekać tego docelowego 😜
    1 punkt
  27. Ja tam DH nie uprawiam, ale nie zawsze hamuję oboma hamulcami, bo to zależy od tego co chcę zrobić: mocno zwolnić, albo zatrzymać się? Oba. Trzymać prędkość pod kontrolą na jakimś zjeździe? Często tylko tył. Wspomóc się w szybkim wejściu w zakręt? Zazwyczaj tylko tył. Oba swoje hamulce lubię, oba mają zastosowanie i żadnego bym nie oddał:) BTW obie tarcze mam obecnie tych samych rozmiarów.
    1 punkt
  28. Też tak zawsze jeżdżę, dzięki temu lewych w ogóle nie kupuję.
    1 punkt
  29. Jak najbardziej oba hamulce są istotne, przód oczywiście ma więcej roboty przy zwalnianiu (np przed agrafką), za to tyłu się częściej używa do kontroli prędkości na ściankach itp. W DH kilku zawodników z tego powodu stosuje większe tarcze z tyłu, bo tylnego hamulca używają dużo częściej od przedniego, stąd potrzeba jego większej odporności na przegrzanie. Gdzieś czytałem o jakichś statystykach któr zbierał Hayes u któregoś ze swoich zawodników i wyszło im, że przodu używał sporadycznie, a tyłu bardzo dużo... Trochę w poprzek powszechnemu mniemaniu:)
    1 punkt
  30. Hamuje się przodem, tył co najwyżej spowalnia... Więc jak dobrze ogarniasz technikę hamowania używasz głównie przedniego hamulca, tył jest nieistotny.
    1 punkt
  31. Najlepszym upgradem jest nie marnowanie czasu na tępą konsumpcję, a jeżdżenie. W rowerze który jest mechanicznie sprawny i nie na komponentach ze śmieciowej kategorii nie da się wiele polepszyć poprzez kupowanie. Wszelakie historie o "oszczędziłem 2kg i zmieniło to moje zycie" ( jak @kipcior ) to szukanie uzasadnienia post-hoc dla kupna nowego sprzętu. Dosłownie _żadna_ zmiana* ktora nie zmienia charakteru roweru nie jest odczuwalna. Niektóre są mierzalne na liczniku. Dużo większe różnice robi zmiana np ogumienia, siodła, czy chwytów - i ogólnie rozumiana optymalizacja pozycji na rowerze, niż kupno wypasów za miliony monet. Chcesz upgradu - kup wygodniejsze siodło i dobre portki. *pod warunkami które pisałem wyżej
    1 punkt
  32. Małe a cieszy 😀 Sony wf-1000xm5 Dla mnie to cześć rowerowa - będą na treningi nad Wisłą (poza ruchem samochodowym) 🤣
    1 punkt
  33. W ostatnią sobotę wjechałem z Wisły przez Cieńków na Malinowską i Skrzyczne. Jeździ się fajnie, właśnie tego oczekiwałem, pełne zawieszenie pozwala na wiele więcej niż hardtail. Teraz pozostaje jeździć i nabywać skilla (może nawet wybiorę się do jakiejś szkoły enduro). Z niespodziewanych rzeczy wyszło że knockblock przeszkadza w pakowaniu roweru do samochodu (sedan) ale ostatecznie wchodzi odwrotnie
    1 punkt
  34. Wszystko na zapas, jedynie pokrowiec się wkrótce przyda.
    1 punkt
  35. Tak na moje oko - masz bardzo wysoko ustawione siodełko, noga niemal prosta i jeszcze stopa w dół, więc nawet zdecydowanie za wysoko - kompensujesz to podwyższając kierownicę i najprawdopodobniej zmusza Cię to do przesunięcia się na siodełku do przodu, co z kolei może zmuszać do podpierania się na rękach lub występuje inny efekt, tzn. za wysoko ustawione siodełko bardzo utrudnia pochylenie tułowia, co obciąża kręgosłup niemal na całym odcinku, a rękami z trudem sięgasz do kierownicy i żadne jej przybliżanie ani podwyższanie nie pomagają.
    1 punkt
  36. Spuść powietrze i wtedy zobacz ile się ugina.
    1 punkt
  37. Kupujecie jakieś Tabou a potem że niewygodne Ale, do rzeczy. Mostek bym na razie zostawił, bo regulowany daje spore możliwości. Bawiłeś się w zmiany ustawienia kierownicy? Bo ogólna zasada jest taka że powinna być "w górę i w tył" a tu wygląda jakby była gięta "w górę i do przodu". Aczkolwiek to zdjęcie może przekłamywać. Dwa - może są jakieś byle jakie chwyty. A trzy - mam wrażenie jakby kierownica była wąska, tak po zdjęciach sądząc.
    1 punkt
  38. https://allegro.pl/oferta/rower-gorski-cube-elite-c62-sl-rookie-carbon-27-5-13608206832 Kupiłem jakieś dwa-trzy tygodnie temu dokładnie taki dokładnie z tej aukcji. Z pedałami (XLC - tani szajs, ale lekki), pomiarem mocy w pająku (waga tu nie wzrosła - pomiar + alu zębatka ważą tyle co stalowa zębatka, która już tu była), koszykiem na bidon, uchwytem licznika 10,6kg z potencjałem na w miarę tanie odchudzanie. Masa po wywaleniu lekkich dętek (Schwalbe Aerothan) i ogarnięciu montażu opon bez dętek. Akurat w tym przypadku mleko było cięższe Fabrycznie jest mostek 40mm i kiera 680mm, na wielkiego chłopa 156cm chyba jeszcze odrobinę to za krótkie ale już do mnie taki 60mm -17* jedzie. Też myślałem nad Canyonami, nawet nad fullami "young hero", ale póki co to maleństwo mi się podoba. Porównania nie mam żadnego, bo mój poprzedni MTB pamięta 2006 rok a ja jeżdżę głównie na szosie i gravelu. Jedyna znacząca wada dla mnie to bębenek HG w kołach, ale to wymienię po sezonie. I tutaj w przeciwieństwie do mikro fulli Canyona mieści się litrowy bidon. Aha, ta firma z aukcji nie jest żadnym dystrybutorem (to widać akurat nawet po nazwie :D) więc gwarancji producenta nie ma. Twierdzili, że skupili trochę rowerów okazyjnie od jakiejś upadającej firmy. W każdym razie przysłali to co mieli przysłać, ale o podstawowy serwis trzeba zadbać samemu. Wszystkie przewody do skrócenia (są BARDZO za długie), hamulce do porządnego odpowietrzenia (hamują, ale będą hamować lepiej).
    1 punkt
  39. Cateye TL-LD155-R na 2xAAA - od dwóch lat jeżdżę na jednym zestawie baterii (fakt, że komunerem rzadko jeżdżę po nocy... no ale z 10-20h się złoży) i jeszcze żyją. Zaleta, że bardzo fajnie złożona, w rękach czuć że coś waży, nic nie lata nie skrzypi. Fajny bonus z klipsem - można za pasek włożyć, albo jak ja do plecaka przyczepić i być bardziej widocznym.
    1 punkt
  40. Sigma Curve, za 40złotych, śmiesznie pieniądze, a naprawdę solidna lampka, na 2 paluszki AA. Świeci długo, nie padnie nagle - jak to lampka na baterie, ostrzega że te słabną. Do tego zestaw akumulatorków i jakaś ładowarka.
    1 punkt
  41. Niestety ale nie przekonasz nikogo wierzącego w cudowne działanie rotowania łańcucha że to jest ściema która jest powtarzana nawet przez największego GURU forum rowerowego. Jeden taki kiedyś mi odpowiedział że rotowanie to czysta fizyka, z czego się nieźle uśmiałem. Jak zapytałem o te cudowne długie przebiegi napędu po rotowaniu łańcucha to nikt się nie odezwał. Tak że na moim przykładzie w pełni potwierdzam twoje obserwacje co do rotowania, szejkowania, głaskania łańcucha tak aby ciągle błyszczał się jak psu jajca.
    1 punkt
  42. Coś w tym jest. Też zawsze jak wspomniałem zajeżdżałem napęd do końca i jak zaczynał przeskakiwać zmieniałem. Nawet wyciągnięty ponad miarę łańcuch bardzo dobrze współpracuje ze swą kasetą do samego końca aż zacznie przeskakiwać. Teraz kombinuję z tymi 3ma i właśnie dlatego co piszesz potrzebuję przymiar bo 0,5 to za dużo do zmiany. Oczywiście że można zmieniać zawsze na najdłuższy powieszony na gwoździu i tak dokładnie robię ale warto kontrolować dokłądnie przymiarem ile ten właśnie używany "odjechał" od tego najmniej wyciągniętego, i po to mi dokładny przymiar potrzebny. Fakt faktem że jazda na tych 3 łańcuchch w 4 rowerach jest i upierdliwa i nie wiem czy będą jakieś oszczędności, może na tych 3 gdzie mam napędy 1x12. Oststnio w górskim ścieżkowym fullu zmieniłem łańcuch RZYGAM'a na nowy jeszcze zanim CC4 zaczął mi się coś tam wciskać. Niby na czas nowy łąńcuch wsadzony a pod obciążeniem na miękkich przełożeniach z kasetą GX chrobotał wyjątkowo wkurzająco. Niby działał ok, zmieniał ok, ale dźwięk jakbym miał piach w trybach. Chyba osobopostać TuskoPutina nie wywiązała się z obietnic z tym piachem w trybach ;-). Dopiero po poniższym objeździe się trochę uspokoiło ale nie że do końca 😉
    1 punkt
  43. Sensa i ktokolwiek inny to sobie może pisać co chce, dopuszczać co i jak chce. Jest jeszcze uokik, rzecznik konsumenta i klauzule zakazane. Obowiązki gwarancyjne narzuca prawo, a nie papuga co je pisze dla producenta.
    1 punkt
  44. Jestem dumny z moich dziewczyn! 😀 Dzisiaj Zajęcznik (nigdy więcej) + Nad Czerniawą + czeskie Hrebenac oraz Obora z dojazdówkami - wg Locusa 48 km i 1114 m przewyższeń. Szklarska już zaliczona bez dojazdu samochodem. Bardzo przyjemna trasa.
    1 punkt
  45. Gratulacje @Mentoswłaśnie dokonałeś samozaorania Kocham to forum.:D
    1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+02:00
×
×
  • Dodaj nową pozycję...