Ranking

bo nanza

Moje ulubione plażowe kalafiory.

Bo się pofałdowało temu horyzontu

Bo po 2 latach remontu otworzyli nam park miejski

Bo góry

Bo zastanawiałem się czy nie zajechać ale... znawcy wiedzą, że ten rower na drogę prowadzącą do Ogrodu.. się nie nadaje.

Bo pod fioletową chmurą kwiatów.

Bo słoń XVII-wieczny, sgraffito.

Bo poszwendać się pięknie jest

Pojechałem sprawdzić czy droga jest zrobiona.

Będzie drugi gravel żeby żona mi nie zmieniała wysokości siodełka ciągle.

Bo wyjechaliśmy z lasu na lodyyyyy

Bo wycinanka Pozdrow'er😘

Ja tam oglądam, lubię ten ...specyficzny klimat ale to może ja właśnie jestem odosobniony :))

Bo... musiałem na "stronę" i rower miałem o co oprzeć

Było i jest.

Ja tam pociągu do pociągu nie mam, ale on ewidentnie na mnie leci, aż mu się oczy na mój widok świecą.

Bo podejście do lądowania

Pożegnałem dziś Peak'a Nowy właściciel, braciszek 😉 Nowy kąt 😀 Pozdrow'er 😘

Bo wyjazd z lasu.

Bo słupek przy drodze - roweru oparcie.

Bo Windows po sianokosach! Złomiak na wolności.

Bo tylko dla narciarzy

Możesz zrobić następujący pomiar. Umieść na stole miarkę, centymetr krawiecki, długą linijkę. Stań przy nim i pozwól rękom swobodnie zwisać, palce niech też będą luźno. W naturalnej pozycji 4 palce będą zagięte do środka i z kciukami utworzą okrąg, tak jakbyś trzymał jakąś wirtualną okrągłą rurkę. Teraz zmierz odległość od środka jednej z tych "rurek" do środka drugiej. Będziesz miał wyjściową szerokość kierownicy od środka do środka. Wyjściową to znaczy taką +/- 2 cm. Dokładasz trochę jak chcesz mieć bardziej stabilne prowadzenie roweru, odejmujesz jak chcesz mieć pozycję bardziej aero. To taki pomiar jak z siodełkiem - przekrok minus 10 cm. Od tego zaczynasz. Nie wiem czy jasno to wytłumaczyłem. Oglądałem kiedyś film na którym doświadczony bikefitter długo się na ten temat rozwodził ale nie mogę teraz znaleźć.

Tyle co odebrałem. Teraz tylko dokupić Inberda i będę cały happy 😁.

Starocia kupiłem...

Bo jak zwykł mówić stary góral: Okolica niby pikna ale dziura straszna 😜

Bo właśnie czas w las

Rozleniwiony latem.

Bo się locha uwaliła i tak leży

Bo się doczekałem 🙃

Bo takie fajne chmurki

Bo droga polna.

Musiałem zmienić Mostek,bo kręgosłup mnie bolał.

Jeśli jesteś "wyjątkowo wąski w ramionach" to spróbuj 380 mm.

7 rzędów będzie pasował.

Zużyty blok raczej nie spowoduje takich objawów, bo tylko "uwalnia" nogę. Nowy blok bardziej ogranicza ruch. Co do kontuzji, to może być tak że raz sobie coś naruszyłeś i teraz się odzywa. Ja kiedyś miałem za wysoko ustawione siodełko i prawe kolano od tego oberwało. Mimo że minęło z 5 lat, ustawienie mam prawidłowe, to nadal potrafi czasami zaboleć.

No masz...

SPD nie wybaczają kategorycznych błędów w ustawieniu bloków. Tak, ból z boku generalnie wskazuje na taką przyczynę, ale równie dobrze może przyczyna być w zupełnie czymś innym. Perfekcyjne ustawienie wysokości siodełka, dobre ustawienie bloków to podstawa.

Ten wideł (truss fork) to akurat niezwiązany z linkami, które wrzuciłem - te zdjęcie miało jedynie zobrazować wizję tłustego przodu A co daje? Punkty za styl, oczywiście! A tak serio, to w teorii (bo osobiście nie miałem jeszcze możliwości zweryfikować) jest podobno sztywniejszy tam, gdzie być sztywniejszy powinien czyli prawo-lewo oraz przód-tył, jednocześnie pozostając gibki w kierunku góra-dół, coby korzyść ze stalowego (w tym przypadku tytanowego) widła nie uleciała. Tak przynajmniej twierdzi twórca powyższego, Jeff Jones.

To, że wydajność akumulatora powinna pokrywać się bliżej tego, co podaje producent, a tutaj ewidentnie jest w drugą stronę. Dla mnie sprzęt do reklamacji. Na szczęście, z tego co mi wiadomo, Garmin wymienia sprzęt na nowy.

Żeby cierpliwości nie brakło tylko. Przerąbane ... Tu też na dzień dobry problem z "540".

Zdejmij łańcuch i sprawdź czy to korba czy koło. Zmieniali łożyska suportu, chyba nie ale ramie korby było zdięte więc może tą śrubę plastikową za mocno wkręcili i ramie trze o podkładki przy suporcie. To się wyrobi ale ... Jak zdejmiesz łańcuch to sprawdź czy kaseta na boki się nie rusza. Sprawdź czy kaseta na bębenku się dobrze kręci a w drugą stronę od razu blokuje. Wsadź palec do piasty, tam gdzie jest oś i sprawdź czy łożyska się obracają. To jest łatwe wszystko ale ... no musisz takie sprawy ogarniać sam. Mnie już znają w serwisie Decathlon i jak idę do nich to zostawiam część która sam zdemontowalem i dają nowa. Sam robię bo im nie ufam. Aktualnie mam trzy rowery z Decathlon na gwarancji więc często tam bywam. Albo zwróć ten szajs i ... no i co kupisz ??? Też pewnie będzie się psuło a Dec przynajmniej próbuje naprawić a gdzie indziej powiedzą że Ty zepsułaś. Nie wiem, wszystko jest porąbane.

Kaseta nie dokręcona ? Na każdym biegu tak jest czy bardziej x którejś strony. Albo coś z bębenkiem. Ale że w obu ? Też mam problemy z rowerem kupionym zimą, połowa części wymieniona a drugą to czeka. Felerny rower był składany w Rumuni w Naszym przypadku. Kiedyś, parę lat temu tak nie było z Decathlon a teraz to SYF.

Stoic 2 był spoko gdy chodził ostatnio na promce za 3,4k. Przy regularnej cenie 4,4k + wysyłka z boxem 269zł + pedały wychodzi niezła suma za którą z pewnością kupisz coś lepszego. No i Stoic bardziej na traile, bikeparki itp. Mam i na asfalcie czy lekkim szutrze nie overkill tak jak możesz znaleźć tutaj na grupce opinie. Geometria typowo do latania po wertepach. Przy tej wadze patrzyłbym dokładnie w opisy co mówi producent. Bo z tego co pamiętam Canyon "zaleca" max 120kg.

Bo sucha szosa, a dziś minął pierwszy z czterech dni bez jazdy na rowerze i już mnie coś strzela😐

Teraz pytanie, czy 3 łyżki miodu mają 100gram, żeby 60-80gram cukrów prostych z tego wycisnąć. Czy sam przepis dobry-no ww sól by się przydała. Kiedyś podczas wykładów gadałem z prof. od technologi żywienia (jakaś konferencja nt. nawodnienia w sporcie itp.). Miałem lutę, żeby podyplomówkę z tego robić.Się nie udało😀... Wspominał, że miód taki super do końca nie jest bo jest mieszaniną glukozy i fruktozy, a ta druga taka fajna już nie jest. Lepiej aby w izotoniku znajdowała się glukoza 6-8gram na 100gram. Ale to pewnie taka techniczna uwaga na boku. Zimą jeżdżę na herbacie z miodem i odrobiną soli w podobnych jak wyżej proporcjach i jest oki. Latem sok z pomarańczy z wodą 50/50 plus sól albo sok z pomarańczy se staropolanką 2000. Też podobne proporcje wychodzą.

Wystarczy znieść obowiązek korzystania ze ścieżki rowerowej. Wtedy ilość rowerzystów na takiej ścieżce będzie wyznacznikiem jej jakości lub dowodem na to, że ktoś wyrzucił pieniądze w błoto (jeśli mało kto będzie z niej korzystał). Ja i tak wolę ryzykować mandat niż korzystać z "tego czegoś". Na szosie jest znacznie wygodniej i bezpieczniej, zwłaszcza jeśli poruszamy się z prędkością niewiele mniejszą od dopuszczalnej na danym odcinku. Jesteśmy lepiej widoczni dla kierowców i mamy mniej punktów przecięcia z ruchem samochodowym. Drogi dla rowerów generalnie pogorszyły komfort i bezpieczeństwo poruszania się rowerem, zwłaszcza szosowym. Ja będę je bojkotował tak długo, jak mogę. Chciałeś opinii - to moja opinia.

Nijak nie wygląda. Nikt nie trenuje szosą na ścieżkach. To tylko zło konieczne, dojazdówka, gdzie trzeba dopasować się dynamiką i prędkością do panujących warunków. Przynajmniej w moich rejonach.