Skocz do zawartości

Ranking

  1. KurczakNorris

    KurczakNorris

    Użytkownik


    • Punkty

      14

    • Liczba zawartości

      901


  2. sznib

    sznib

    Mod Team


    • Punkty

      13

    • Liczba zawartości

      10 432


  3. marcesco

    marcesco

    Użytkownik


    • Punkty

      13

    • Liczba zawartości

      958


  4. Mandoleran

    Mandoleran

    Użytkownik


    • Punkty

      12

    • Liczba zawartości

      714


Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 23.06.2023 uwzględniając wszystkie działy

  1. 12 punktów
  2. 10 punktów
  3. Bo wystarczy przejechać przez tunel, żeby znaleźć się w Narni😉
    9 punktów
  4. Bo sucha szosa, a dziś minął pierwszy z czterech dni bez jazdy na rowerze i już mnie coś strzela😐
    9 punktów
  5. Bo zakończenie roku i dzień taty:)
    9 punktów
  6. Bo wakacje się już zaczęły, a jakoś pusto
    9 punktów
  7. Bo dwa "bajki" Jeden z E-, drugi bez E- 🙂
    7 punktów
  8. 7 punktów
  9. Czy baranek czy normalna kierownica - nie ma znaczenia, mieszam dwa rowery i nie powiem który jest lepszy. Na początek warto przeliczyć i znaleźć sztywny widelec o odpowiedniej wysokości( z uwzględnieniem sagu. Suport nie może zejść za nisko… Można zostawić to co jest, o ile amor nie jest zepsuty, założyć korbę 2x np 38x24 do tego tył 8 albo 9, hamulce BB7road i klamki Shimano takie pod uciąg szosowy- przełajowy [ Edyt: koła są tylko pod V ? To mini V brake i klamki jak wyżej, po taniości w razie ewentualnych przyszłych testów z barankiem klamkomanetkami szosowymi tylko mini V albo cantilever zadziałają dobrze ] I zrobić sobie poglądowo 1000 km po krzakach i asfaltach raz na gumach z bieżnikiem raz na prawie slikach - ocenić potrzeby… Taki 1000 km da odpowiedź na co mamy ochotę. Baranek to kierownica do walki z wiatrem, gorsza dla ludzi wysokich, i nie jest niezbędna do odczuwania frajdy, czasem założenie le-mondki do prostej kierownicy wystarczy. Złożenie zestawu super kół i karbonowego widelca może być bardziej zasadnym wydatkiem niż symulowanie optyczne rasowego grawela. Lekki rower łatwiej zbudować z prostą kierownicą, a będzie rączy jak jeleń. Zakładałem baranki do różnych rowerów, i troska innych że czasem to nie jest praktyczne , hmm zawsze najlepiej przekonać się samemu, ale w ramach MTB trzeba sięgać po krótkie mostki a z nimi jest inna dynamika. Masz set kierownica i kątowy mostek - możesz zastanowić się nad pozycją nie ubierając od razu tego Rometa w barana i klamkomanetki.
    3 punkty
  10. Nie znacie się. Grawel to oczywiście rower z pełnym zawieszeniem, barankiem i oponami slick.
    3 punkty
  11. I to też trzeba brać pod uwagę, że moje X bar z Y pompki nie musi być tym samym X z pompki Z. Ba nawet od sztuki do sztuki tego samego modelu mogą być różnice. Wątpię, żeby większość producentów pompek jakkolwiek je kalibrowała, a już na pewno nie jakoś precyzyjnie. A już z pewnością nie w tych tanich modelach. Nie ma co się kłócić o wartości jak nie ma pewności czy 3,9 bar jednego, to nie jest więcej jak 4,2 bar innego. Grunt, żeby konkretna sztuka używanej pompki była powtarzalna, żeby jak raz się dobierze, to można było następnym razem tak samo napompować.
    3 punkty
  12. @KurczakNorristylko zobaczyłem tą/tę ramę i widzę potencjał/eł Gravel jak się patrzy, baranek Venturemax, klamkomanetka prawa tiagra 10s z tyłrzutką grx400, lewa sram apex, heble avid bb5/bb7, koła 650b 2,0 lub 700 1,75, sztywniutki widelec cro-mo, hi-ten lub alu, koła u gooralshop za 7 paczek, korba na kwadrat NW lub HT II, reszta to drobiazgi. Pozdrow'er Mui pierwszy gravel na tiagrze 😉
    3 punkty
  13. Cieszymy się, że wpadłeś nam o tym oznajmić. Czy jakieś pytanie w związku z tym masz? Dodam, że potrzebujesz też znaków interpunkcyjnych.
    3 punkty
  14. Trzymam kciuki. Pochwal sie postepami na forum.
    2 punkty
  15. A co jest złego w składaniu rowerów dla zabawy czy nauki? Nauka kosztuje, ale jak ktoś się nauczy, to będzie to mieć na zawsze. I aj tam zaraz frankensztajn. Będzie jego. Dzisiejsze czasy to nie 1993, kiedy korbę się zdejmowało młotkiem a wolnobieg odkręcało przecinakiem. I wszystko było ekstremalnie drogie, niedostępne a bardziej zaawansowana obsługa roweru to była wiedza tajemna.
    2 punkty
  16. Nikt Wam tych stopek nie wpycha do Waszych rowerów 😀 A ze swoim będę robił to, na co mam ochotę 😎 - czy to się komuś podoba, czy nie. A na co ktoś wydaje swoje pieniądze, to generalnie jego sprawa. Dobra rada - lepiej pilnować własnych, niż cudzych. Ad meritum: oprócz Topeaka, jest jeszcze coś takiego "za korbę": https://www.allmountainstyle.com/products/ams-kickstand-black Topeak jest dwukrotnie tańszy i chyba go zamówię w przyszłym tygodniu, jak mi posiadana stopka nie przypasuje do ramy. Jest on co prawda bardziej pod ekspozycję roweru ale może trzyma stabilnie.
    2 punkty
  17. W sumie przepraszam za otwarcie tematu. Nie sadziłem, że się zrobi taka gównoburza. Dla mnie osobiście fajna, jeszcze najlepiej oryginalnie mocowana stopka wcale nie szpeci ładnego roweru. Po prostu widzę w niej bardzo, ale to bardzo praktyczne rozwiązanie, niż półśrodki typu opieranie o tylne koło itp.
    2 punkty
  18. Wsiadanie wysiadanie zawsze jest nerwowe, zwłaszcza jak się jedzie samemu z sakwami. Jest problem z przeciśnięciem się, więc zazwyczaj trzeba zdjąć, a wtedy coś przez chwilę jest bez opieki, rower lub bagaże. No i trzeba latać w jedną i drugą stronę. Ostatnio jak wracałem z urlopu, to przy wynoszeniu roweru zaczęli mi zamykać drzwi (chyba że miały jakiś licznik czasu i same zaczęły), no ale to był dosyć szczególny przypadek, bo jakiejś kobiecie się zamuliło z wyciąganiem roweru i się trochę przeciągnęło. Najwygodniej na pierwszej/ostatniej ale nie zawsze się da. Przeważnie jeżdżę przez Wrocław, więc tam większego problemu nie ma, bo zazwyczaj to stacja końcowa/początkowa. W Gdańsku musiałbym dociągać do Gdyni, co bezsensownie przedłuża sprawę. W ramach przyzwyczajania, można spróbować robić sobie jednodniowe wypady. Najłatwiej wywieźć się gdzieś pociągiem i wracać na kołach. Trudniej wracać pociągiem, bo albo są to jakieś podmiejskie i coś się zawsze trafi, albo trzeba zdążyć na konkretne połączenie, a wtedy już wycieczka trochę się psuje, bo zamiast jechać swoim tempem, to zaczyna gonić by zdążyć. Zdecydowanie nie był tak nowoczesny. Coś w stylu: https://www.facebook.com/photo/?fbid=4463519317049033&set=czeski-wagon-rowerowy-na-relacji-świnoujście-bohumin
    2 punkty
  19. To może zawczasu się zastanów dlaczego kupiłeś wyścigowe mtb? Jak ci stopka w takim sprzęcie potrzebna to wątpię, że będzie wykorzystywany zgodnie z przeznaczeniem. Obawiam się też, że zaczniesz od stopki a później przejdziesz na regulowany mostek "bo co tak się leży na tym rowerze" a później siodełko na sprężynach "bo twardo". Może warto podejść do sprawy inaczej i kupić sprzęt dopasowany do twoich potrzeb
    2 punkty
  20. Tuż przed północą podmieniłem korbę z zębatką owal którą kupiłem przez pomyłkę, owala nigdy nie miałem, co najwyżej shimanowskie bio-pace w dzieciństwie. Pozdrow'er 😘
    2 punkty
  21. Jakoś te żony trzeba udobruchać, ja też swojej składam właśnie rower, rama na stojaku wisi i czeka... A odnośnie do tematu, to, w sumie, czemu nie? Ta rama jest pod 28". Założyć do niej jakieś niedrogie koła od jakiegoś crossa pod VBrake. Dokupić sztywny stalowy nawet z kanalizy wideł ahead, takoż Vbrake. I założyć jakieś mini VBrake albo i normalne VB. Kierowniczka baran z mosteczkiem też niedroga sprawa. Z napędem troszkę trudniej. Ale ja poszedłbym w używane klamkomanetki Clarisa albo Sory najwyżej, kasetę 11-32, przerzutę tył jakieś używane Deore 9s. Korba jakaś na kwadrat szosowa używana dwublat (FSA?) i przerzutka przód np. Claris. Taki eksperyment ale chyba ciekawy.
    2 punkty
  22. Dzięki za rady kupiona Alma. 🙂
    1 punkt
  23. Moim zdaniem to ta rama i geometria jest typowa dla roweru crossowego. Jeżdżę na takim rowerze i nie obrażam sobie żeby był tam baranek. Taka rama jest przeznaczona do jazdy z nachyleniem ciała około 60°, a nie około 40° jak np. W szosie z barankiem. Moim zdamiem jak wsadzisz tam baranka to będziesz się męczył jazdą, a nie cieszył. Pewnie, że wszystko można zrobić, tylko pytanie czy to ma sens🤷‍♂️
    1 punkt
  24. To że pod górkę będzie ciężej podjechać. A ja w moim commuterze mam Tourneye i z przodu i z tyłu i śmigają jak trzeba i nie mam z nimi żadnych problemów. Przejechanie tym rowerem trasy 50 km nie stanowi najmniejszego problemu. Ale wiedziałam co kupuję i zbyt dużo od nich nie wymagałem - rower miał być wygodny, miał dać możliwość pojechania na kilkudziesięciokilometrową wycieczkę po pracy i miał nie kusić złodziei. A jakby skusił to miał być na tyle tani w momencie zakupu żebym mocno za nim nie płakał i nie głodował następne kilka miesięcy żeby kupić następny
    1 punkt
  25. Najtrwalsze wydają się łańcuchy KMC. Średnio robię na nich około 4000-4500 km. Na innych (Shimano, Connex, Taya) przebiegi wahały się pomiedzy 1500-2500 km. Więc: https://www.sbike.pl/kmc-ancuch-kmc-x9l-light-gold-9-speed-o_1525.html
    1 punkt
  26. @marcesco Mam na GRX 800. Szybki, sztywny i zwinny rower. Ja wymieniłem tylko oponki na 44mm bo w terenie za bardzo mną telepało.
    1 punkt
  27. napisałem, że na możliwie najtańszych częściach, czyli nie chce żeby mi ktoś podawał produkty z górnej półki tylko takie, które są wystarczająco dobre. Tak jak wspomniałem wcześniej, robię to frajdy i nauki. Jestem świadomy, że może nie wyjść to najlepiej ale mimo wszystko chce spróbować. Jeżeli nie wyjdzie to trudno.
    1 punkt
  28. Ale sie rozpetala gownoburza. Moj grawelek tez nie byl przystosowany do stopki. Ale jednak zalozylem, bo byla niezbedna (parkingi rowerowe w Chinach wymagaja stopki). W mtb nie mam, bo go nigdy nigdzie nie zostawiam
    1 punkt
  29. A możesz powiedzieć o ilu przypadkach ze stopką słyszałeś? A może sam miałeś? 😀 O uszkodzeniach ciała spowodowanych błotem, piaskiem, korzeniach, kamieniach, drzewach słyszałem, a nawet miewałem, ale o stopce...? Nie rozumiem tej krucjaty nad stopką czy bagażnikiem w MTB? Ktoś kupił taki rower, bo miał taki kaprys to jego sprawa, bo on się będzie z nim bujał 🙂. Nie, nie jeżdżę ze stopką i nie jeżdżę góralem po mieście, ale jakbym jeździł dużo po mieście to bym kupił SUV`a, bo jest praktyczny. Mógłbym czy nie? 🙃
    1 punkt
  30. U nas się nie opłaca, rower miejsce zajmuje,jak więcej to przyczepę trzeba do autobusu,pobrudzić się można przy załadunku ...... W Badenii się opłaca, rower jedzie za darmo ......ale może zjem w lokalnej knajpie,nocleg wynajmę,pójdę do muzeum albo na festyn.....sam fakt pobytu turysty generuje jakiś przychód.
    1 punkt
  31. Nie oczekuj że po zakupie gravela wyjazdy staną się bardzo lekkie, zmęczenie bardzo podobne, ale szansa na dobowe większe przebiegi całkiem spora. Połączenie dobrej kondycji z gravelem dają dobre efekty, zyskuje się na podjazdach i zjazdach. Chcesz przejechać dalej, więcej wybierz gravela, wygodnie i komfortowo, zostań przy crossie. Napędy z korba dwurzędową nie maja przewagi nad 1x zwłaszcza 1x11. Ocena napędu na podstawie klikania w sklepie, serio? Sram bardzo często robił lepszy osprzęt niż shimano, tylko jest droższy, a więc i użytkowanie jest droższe.
    1 punkt
  32. Dwa rowery i przyczepka z sakwami w autobusie komunikacji zastępczej za pociąg DB. (Niemcy) Kwestia podejścia kierowcy/pasażerów.Na przystankach kierowca po prostu nie otwiera tych drzwi. I tak sobie jedziemy z godzinę przez Schwarzwald ...
    1 punkt
  33. Nic nie polecamy. Rama nie posiada odpowiednich mocowań, zaś stopki 'uniwersalne' będą kancerować ramę i / lub narażać ją na uszkodzenie - zakładając, że zmieszczą się za suportem oraz ominą zacisk flat-mount tylnego hamulca. @spidelli Stopka w trekingu służy właśnie temu, że mając te 20-30kg bagażu może być problem z podniesieniem roweru. Jeżeli jeździsz bez bagażu, i nie ma w okolicy słupka / murka czy innej ściany, to zawsze możesz położyć rower na płask.
    1 punkt
  34. @Mihau_ ma rację, a ja Ci napiszę to inaczej. Kupiłeś rower wyścigowy, na trasy XC itd. No i możesz sobie nim jeździć, bo od tego się nie umiera. Tylko trzeba zadać sobie pytanie: po co? Gdybyś kupił rower bardziej przystosowany do tego gdzie jeździsz, to: - Mógłbyś bez problemu zamontować upragnioną nóżkę - Miałbyś prawdopodobnie lepszą pozycję. Jestem niemalże pewny, że zrobisz z tego roweru trochę pokrakę, bo uznasz że jest mało wygodnie. - Siła nóg by była zamienia na prędkość, a nie tracona przez widelec o sporym skoku, szerokie opony i niskie ciśnienie - Spora szansa że byłby lżejszy - Napęd byłby lepiej dostosowany do miejskich zastosowań To tyle co mam w głowie na ten moment, a powodów jest pewnie znacznie więcej. Dodatkowo, masz tam napęd 1x12. Współczuję kosztów wymiany. Pewnie jakiś Cross lub Fitness byłby idealnym wyborem. Na rynku są modele, które wyglądają naprawdę dobrze, a przy okazji pasowałyby znacznie lepiej do Twoich zastosowań. No ale jak lubisz toczyć się na kartoflach po mieście tracąc siłę, a przy okazji robić kombinacje z podnóżką, to już Twoja decyzja. A wracając do tematu: będzie Ci ciężko, bo takie rowery nie są projektowane pod montaż takich akcesoriów.
    1 punkt
  35. Przecież o tym pisałem. Skoro masz zamiar jeździć "na wycieczki" to po co kupujesz sprzęt do ścigania? Są bardziej optymalne rozwiązania wśród rowerów mtb
    1 punkt
  36. Moja GRX 812 ma według strony Shimano pojemność 31, niektóre sklepy podają 35. Napęd mam 28-42 : 42-11 (10rz), czyli pojemność 45. Haczyk jest w doborze długości łańcucha. Ja mam tak dobrany, że z dużej zębatki mogę obsłużyć całą kasetę, czyli jest zapas na kombinację 42:42, z małej trochę za połowę kasety (musiałbym sprawdzić, żeby dokładnie powiedzieć). Po prostu szybsza jazda na małej zębatce nie ma sensu, żeby szukać i silić się na kompatybilność z papierów. Z kombinacji duża duża korzysta się częściej. Dodatkowo zbyt krótki łańcuch wydaje się mniej bezpieczną opcją niż za długi.
    1 punkt
  37. Blake z GMBN testował nóżkę do górala. Przy ostrzejszej jeździe to się samo może rozłożyć. Nie wyobrażam sobie nóżki w górach, na lepszym wertepie. Jak rower na równe ścieżki i drogi to co innego. Ale w górach dodanie elementu, który waży, może tłuc i się rozłożyć - bez sensu. Nóżkę mam w miejskim.
    1 punkt
  38. Jeszcze jedno - to montaż stopki do MTB stwarza zagrożenie, a do gravela już nie? A jazda po drodze publicznej z chińską latarką zamiast lampki z odcięciem i oślepianie innych jest ok? A wiele osób tak robi i jeszcze zachwala
    1 punkt
  39. Po pierwsze, nie znasz powodów tej decyzji. Po drugie, jak się nie ma nic sensownego do napisania, to się wyciąga takie rzeczy. Zapytam jeszcze raz: co ja takiego złego napisałem? Że zwróciłem uwagę na typ opon i nawet trafiłem, bo @Eathan nawet nie wiedział że kupił gorsze? Swoją drogą, to jak na 47 postów, to całkiem nieźle ogarniasz kim jestem, zwłaszca że tamten temat dawno temu został zamknięty. A może to drugie konto, użytkownika który nie był lubiany pod starym pseudonimem? Mmm? Z racji że nie nie bardzo chce mi się toczyć takie dyskusje, sukcesywnie powiększam swoją listę ignorowanych. Mam szczerą nadzieję, że moje Forumowe wypociny Ci się nie przydadzą. No bo jak to tak? Czytać porady jakiegoś pajaca co odszedł z Forum, a potem wrócił? LOL. A wracając do tematu: Look Keo 2 Max Continental GP5000 32c x2 Rękawice Giro Bravo Gel Klocki SwissStop 34 E x2 RD-R7000 SS Ostatnie dwie pozycje to kompletnie nietrafione zakupy. Rękawice na razie oceniam jako średnie.
    1 punkt
  40. Raczej chyba chodziło Tobie o sztywny widelec ... nie amor - bo ten z natury sztywny nie jest ;-). Latałem na takiej ramie ze sztywnym przodem - widelec to był alu Accenta. Stery do tego półzintegrowane 44, na prostą rurę sterową widelca. Teraz widzę, że są takie ale z rurą taperowaną - trzeba by zastosować stery redukcyjne. Są też chyba sztywne widelce Mosso - musisz poszperać. Najpierw musisz znaleźć widelec jaki byś chciał a potem sprawdzić jakie do niego i ramy musiałbyś zastosować stery. Firma Biostern ma w swojej ofercie dużo gratów - tam w większości kupowałem jak składałem ten projekt.
    1 punkt
  41. Zawsze są jakieś plusy. Na wolniejszych oponach mniej się zmęczysz. W trekkingu mam opony 2" i wracam wypoczęty. W gravelu miałem znacznie szybsze semi slicki i wracałem nieźle styrany. Jak je zamieniłem na szybkie szosowe (GP 5000) to po 4-ch dniach jazdy byłem tak skatowany że zasnąć z bólu nie mogłem
    1 punkt
  42. W życiu trzeba być konsekwentnym. Jak powiedziałem, że nic rowerowego nie kupuję, to nie kupuję...
    1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+02:00
×
×
  • Dodaj nową pozycję...