Skocz do zawartości

Ranking

  1. CoolBreezeOne

    CoolBreezeOne

    Użytkownik


    • Punkty

      31

    • Liczba zawartości

      895


  2. WaGiant

    WaGiant

    Użytkownik


    • Punkty

      26

    • Liczba zawartości

      2 399


  3. elkaziorro

    elkaziorro

    Użytkownik


    • Punkty

      23

    • Liczba zawartości

      1 950


  4. Sobek82

    Sobek82

    Użytkownik


    • Punkty

      21

    • Liczba zawartości

      7 322


Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 19.06.2023 uwzględniając wszystkie działy

  1. 18 punktów
  2. Nie jest łatwo obecnie wstać ma wschód słońca.
    17 punktów
  3. 10 punktów
  4. Bo domek na zlot rowerowy być może Pozdrow'er😘
    10 punktów
  5. Bo... "wieża" nie odważyłem się przejść po niby moście...
    10 punktów
  6. Bo widoczek wiejski z wiatrakami w tle
    9 punktów
  7. Bo ten popcorn jeszcze długo się będzie prażył
    7 punktów
  8. Oj, jak sobie uświadomię, że mnie to to też czeka to aż ci współczuję. Nie wiem czy dobrze czy źle, ale te robótki, to na pewno nie w tym sezonie. Bo las słucha...
    7 punktów
  9. 7 punktów
  10. 6 punktów
  11. Bo zapowiadał się całkiem niezły dzień
    6 punktów
  12. 5 punktów
  13. 5 punktów
  14. Bo zawsze nad a dziś pod autostradą
    4 punkty
  15. 4 punkty
  16. @spidelli odwiedziłem dziś parę sklepów. Mierzony między innymi CUBE ale tam na rower trzeba było czekać, nie byli w stanie powiedzieć jak długo, może sierpień/wrzesień. Był również NS Bike RAG +1 , jakiś model Rondo oraz Cannodale Topstone 1, ten kosztował już 10k. Sklepy otwarte są do godz. 18 a w okolicy akurat miałem jeszcze jeden, sprzedawca rowerów TREK. Zapytałem od razu na wejściu czy ma coś do polecenia w kwocie +/- 8k ale odpowiedział, że akurat niestety nie ALE może pokazać mi fajną alternatywę 😊 Pokazał mi rower, który mnie zachwycił oraz został zakupiony bez dłuższego zastanowienia za kwotę 7 400 zł. Padło na Bianchi VIA NIRONE 7 w kolorze Celeste. Dzięki za pomoc!
    3 punkty
  17. Bo wyprawa do muzeum i ...sztywny widelec z XIX wieku
    3 punkty
  18. Będzie się działo...Deszcz był i burza, najważniejsze trasa się udała!! I byłem cały mokry a ścieżki suche.
    3 punkty
  19. Bo jeszcze jedno z krótkiej wizyty w Gorzowie Pozdrow'er 😘
    3 punkty
  20. Hej, kolejne z rowerowych marzeń odhaczone - przejechaliśmy szlak rowerowy Loary we Francji. A dokładniej jego środkową część, biegnącą przez odcinek Doliny Loary, który został wpisany na listę światowego dziedzictwa UNESCO. To zaledwie około 380 kilometrów - tyle wynosiła nasza trasa, z około 800 kilometrów dlugości całego szlaku Loary od źródeł do ujścia rzeki. Te niecałe 400 kilometrów to tydzień jazdy, w sam raz więc, by się nacieszyć klimatem, nieco zrozumieć, poznać trochę nowości i wyjeżdżać nie z przesytem, ale raczej z pewnym niedosytem, dzieki któremu dobrze w niektóre miejsca się później wraca. Szlak rowerowy Loary to formalnie produkt turystyczny o nazwie Loire à vélo, czyli dosłownie "Loara na rowerze". I to doskonały przykład, jak stworzyć taką rowerową ofertę dla aktywnych mas ze świata. Jest i fajna infrastruktura, i odpowiedni poziom informacji i komunikacji z gościem, są miejsca przyjazne rowerzystom - hotele, kempingi, restauracje, bistra, serwisy rowerowe, itp. W całej Francji jest ich aż około 7 tysięcy, więc stawiam, że nad Loarą przynajmniej grube kilkaset, może okolice tysiąca. Szlak Doliny Loary ma nawet swój pociąg! 🤯 Ale Loara w praktyce to jednak przede wszystkim zamki, pałace i rezydencje. I w sumie to było dziwne uczucie, gdy - mając na liście kilkanaście wybranych obiektów do zobaczenia i zwiedzenia - obok wielu innych po prostu przejeżdżaliśmy, bo nie byliśmy w stanie zobaczyć wszystkiego. To trochę tak, jakby w szczycie dobrego sezonu grzybowego iść na grzyby i zostawiać w lesie dorodne kozaki wiedząc, że i tak kosze wypełnimy prawdziwkami I warto też wiedzieć, ze to nie jest jedna z tych wymuskanych, wyasfaltowanych od początku do końca tras rowerowych. Nie, zupełnie nie. Dla jednych to oczywiście zaleta, dla innych wada, w każdym razie warto sobie zdawać sprawę, że ta marka szlaku bierze się z połączenia wszystkiego, z czym tu mamy do czynienia, a nie z jakości samych tras rowerowych, bo te tutaj są... zwykłe. Poprawne - w sensie świetnie przejezdne, twarde, gładkie, ale jednak często po prostu szutrowe lub naturalne, także znacząco często biegnące w ruchu ogólnym. Mimo to, jest bezpiecznie. Przyjaźnie. Wystarczająco komfortowo, by na wyprawy tutaj jeździły całe rodziny z dzieciakami w przypczepkach i już "luzem". Na pewno cieszyć się można duzym szacunkiem ze strony kierowców. Do tego stopnia, że wielokrotnie pozdrawiali nas... kierowcy przejeżdżających samochodów, co w innych europejskich krajach naprawdę nie jest standardem. Bardzo przyjemne i bardzo dużo mówiące o serdeczności mieszkańców regionu właśnie wobec rowerzystów. Natomiast ta "całość" to i warunki do rowerowej podróży, i naprawdę wspaniałe zamki i pałace, i smaczna, bardzo osadzona w lokalnych klimatach, kuchnia, i wszystkie te nadrzeczne tradycje, ślady po dawnych szlakach handlowych, ale też historia Francji, która pisana była właśnie nad Loarą. To tu narodziła się legenda Joanny d'Arc. Marka i magnes Loary to właśnie to unikalne połączenie wszystkiego w całą "konsumowaną" tu masowo turystyczno-krajoznawczą ofertę. Tyle tytułem wstępu, jaki ma być zachętą do reszty mojego artykułu, na jaki zapraszam na blog: Zamki i pałace w Dolinie Loary. Francja na rowerze W forumowej pigule zaś... Najpierw rowery i ten wspomniany wcale-nie-tylko-asfaltowy charakter szlaku. Takich obrazków było naprawdę wiele - to świetne, szutrowe, gładkie, przyjemne drogi rowerowe, którymi przejechaliśmy całkiem dużą część trasy: Ale było też asfaltowo. Przeważnie po wałach, którymi prowadziły albo zwykłe szosy - drogi publiczne, albo lokalne, boczne, drogi z naprawdę niemal zerowym ruchem, gdzie niby dozwolony był ruch samochodów, ale i tak nikt po nich nie jeździł: Trzeba przyznać, że przyjemnie jeździ się rowerem po miasteczkach nad Loarą. Albo ruch jest rzeczywiście akceptowalny i jeździ się w ruchu ogólnym, w którym nie jesteś zwierzyną do upolowania ;), albo zdarzały się drogi rowerowe. Czasem nawet charakterystyczne, dwukierunkowe, ale ta pierwsza to nie jest rozwiązanie ani przyjemne, ani bezpieczne, szczególnie przy tych krzaczorach wchodzących na ddr. Tak zorganizowana trasa powoduje, że przyjeżdżają tu takie piękne rowerowe ekipy: Teraz kilka ilustracji z miejsc przyjaznych rowerzystom, które tu naprawdę widać. Niemal wszystkie miejsca eksponowały tabliczki o przynależności do oferty szlaku Loara na rowerze i krajowej sieci Accueil Velo zaraz przy wejściu, często przy tablicy z oficjalną klasyfikacją gwiazdkową, co świadczy o randze produktu rowerowego w regionie. W jednym z tych miejsc, w hotelu Chaptal w Amboise, trafiamy do pomieszczenia na rowery, które okazuje się wszystko mającą rowerownią. Miejsce na rowery gości i do wypożyczenia, regał do ładowania baterii, skrzynka z narzędziami i podstawowymi częściami zamiennymi, zaaranżowana przebieralnie i wieszak by zostawić na nim mokre ciuchy, a do tego wszystko dostępne prosto z ulicy po specjalnym podjeździe. Do recepcji wchodzimy przejściem widocznym za regałem - przebrani, tylko z sakwami. Z innych ciekawostek związanych z Accueil Velo - sposób na miejsce na rowery, gdy masz niewielki hotel w środku miasta i organizacja rowerowni przerasta Twoje możliwości powierzchniowe i praktyczne. Co robisz? Wynajmujesz garaż na sąsiedniej ulicy i przyjeżdżających turystów prosisz o zostawienie sakw w recepcji/lobby hotelu i zaparkowanie rowerów w garażu. Proste? Ciekawe rozwiązanie jeszcze funkcjonuje w Angers, na końcu naszej podróży. To "rowerowa portiernia", czyli miejscówka, gdzie w boksach mozna przechować rower podczas zwiedzania lub noclegu. To szczególnie przydatne, gdy nocujemy np. w jakimś apartamencie, moze Airbnb i możemy mieć problemy z przechowaniem roweru. Dwukrotnie trafialiśmy na roboty drogowe prowadzone tak, że przejazd szlakiem rowerowym był niemożliwy. Nie było problemu - dwukrotnie znaki objazdu wskazywały nam drogę. Tak, rowerzysta ma swoje potrzeby, takie same jak kierowca samochodu, więc to zupełnie normalne, że informuje się w ten sam sposób: Ale czymś fantastycznym był pociąg, jaki obsługuje szlak rowerowy Doliny Loary. W sezonie wozi aż 83 rowery i trzykrotnie przejeżdża główny (ten "nasz") odcinek szlaku tam i z powrotem. Niezwykła jest też obsługa - rowery zabiera steward/stewardessa i ustawia w uchwytach w niedostępnym dla pasażera przedziale. W ten sposób wracaliśmy z końca szlaku na początek, do samochodu. I tyle rowerowych smaczków. Zamkowych jest wiele więcej, ale po nie zapraszam już na strony bloga Napiszę tylko, że przez tydzień zwiedziliśmy kilkanaście zamków, zameczków, pałacyków, ale z żadnego nie wychdziliśmy znużeni. Wszystkie są inne, w różnym stanie wewnątrz, z różną historią, w różnym stanie ocalone, itp. Nie jestem nałogowym zamkowym zwiedzaczem, ale tam nad Loarą było w powietrzu coś, co sprawiało, że się chciało, że się z przyjemnością zajeżdżało pod kolejny zamek i wchodziło do środka. Istotne jest też, że w kilku miejscach są specjalne tablety z informacjami - histopady, także z językiem polskim. Więc zwiedzasz jak chcesz, co chcesz, ile chcesz - po polsku. No i tylko tytułem zajawienia kwestii zamkowych, kilka ujęć tego, po co się przyjeżdża nad Loarę: I jeszcze ten bardzo specjalnie udekorowany Orlean: Zapraszam do pełnej lektury na blogu 👇 https://www.znajkraj.pl/zamki-i-palace-w-dolinie-loary-francja-na-rowerze Z pozdrowerem Szy.
    2 punkty
  21. Przed odkręceniem się śrub kół w samochodzie chroni odpowiedni moment dokręcenia oraz konstrukcja śrub i mocowania felgi na piaście, a nie brak smaru. To, że śrub kół nie powinno się smarować to bardzo szkodliwy mit, niosący same problemy i nie mający żadnego uzasadnienia technicznego.
    2 punkty
  22. @cervandes zacytuję sam siebie. Kiedyś mi się przykleiła żywica. IPA zmyła to idealnie, a jest bezpieczna dla gumy i nie zostawia powłoki do której lepi się brud. Na bieżąco czyściłem ścierką z mikrofibry. Przetarcie da taki sam efekt, bo i tak zostanie trochę oleju. Tyle ile zostawia sam widelec po ugięciu jest wystarczające.
    2 punkty
  23. Będę pamiętał. Ale najpierw muszę się z @Sobek82 porządnie karnąć. Wczoraj warsztatowo, dzisiaj jazda po leśnych duktach i znowu warsztatowo. Jakieś tam przygody z hakiem i tył-przerzutką. Wczoraj "reset", a dzisiaj test szybkich przełożeń i ostrego startu jakieś sto metrów przed "leśnym uchem". Tętno dwieście i ogień w korby..., dlaczego? Ano, jeden warchlak przebiegł jakieś 5m przede mną, drugi jakieś 2m, spojrzenie w lewo i słyszę palącą racice mega chrumkającą mamuśkę, bynajmniej nie z radości spotkania, na kursie kolizyjnym. Jakieś 50m zajęło nam ustalenie, kto jest szybszy i że jednak dzisiaj nie dam się pochlastać. Kocham polską przyrodę
    2 punkty
  24. Jeżdżą po lasach, po górach, gładkie serpentyny...a na zdjęciu jedyne "kółka" jakie będę widział przez najbliższe ~2 miesiące. Za to mam ich aż tysiąc!
    2 punkty
  25. Bo ostatnie kilkaset metrów to wycieczka bardziej piesza niż rowerowa. 🙃
    2 punkty
  26. Bo za takie obrazki lubię te najlepsze szlaki rowerowe 😊 (ile "osób" widzicie na rowerze cargo?) Więcej o szlaku rowerowym nad Loarą we Francji w forumowym wątku: Szy.
    2 punkty
  27. Odkręciłem to pionowe mocowanie. Wg mnie taka rozsądna długość maksymalna to 390 mm, mierzone od środka dolnego otworu montażowego do poziomu bagażnika. Pewnie można by dodać z kilka mm, ale lepiej aby ta cieńsza rurka trochę weszła w tę szerszą. Przy maksymalnym wysunięciu dolny rozstaw wyszedł mi 140 mm. W rowerze z normalną ramą, przy dolnych otworach montażowych weszło by bez problemu. Myślę, że do boosta też wejdzie. Można to trochę rozgiąć.
    1 punkt
  28. Pojechałem na „ moja” górkę. 10 km pod górę, żeby zjechać 1km przez las. Jak dotarłem na szczyt, okazało się ze droga jest zamknięta 😪. Odwróciłem się i wracam. Trochę rozczarowany, myśle nie jest złe, tak czy inaczej z górki. Ledwo zawróciłem ulewa i nawet przez chwile grad. Zjazd na hamulcu, bo nic nie widziałem . Jak pech to na całego
    1 punkt
  29. Aluminiowy pod sztywną oś 15 x 100 rura tapered stalowa, AC 470mm, waga 1400+/-, po 120 zł sztuka z allegro, żal było nie wziąć 😉🙃 Pozdrow'er 😘
    1 punkt
  30. W pracy pod stołem to się jedynie koperty przyjmuje a nie pisze 🤣
    1 punkt
  31. Pozycja kręgosłupa, głowy, karku, zawroty głowy - to są kwestie zależne od odpowiedniego doboru rozmiaru ramy i jej geometrii w stosunku do warunków w jakich użytkujemy rower (lepiej nie jeździć szosą po bezdrożach, a na MTB nie pokonywać leżac na kierownicy 100km po asfalcie). Ogólnie rowery krossowe mają Pozycja kręgosłupa, głowy, karku, zawroty głowy - to są kwestie zależne od odpowiedniego doboru rozmiaru ramy i jej geometrii w stosunku do warunków w jakich użytkujemy rower (lepiej nie jeździć szosą po bezdrożach, a na MTB nie pokonywać leżac na kierownicy 100km po asfalcie). Ogólnie rowery krossowe mają chyba najlepszą możliwą geometrię do jeżdzenia casualowego miasto/lasy, co nie zmienia sprawy że rozmiar roweru trzeba starannie dobrać do rozmiaru swojego ciała.
    1 punkt
  32. Sztywne widły wybierają raczej ludzie trzymający się dobrych nawierzchni . Rower powinien być lżejszy ale sprawy bezpieczeństwa wyglądają raczej odwrotnie . Nie słyszałem o pękniętym , złamanym amorze ( w każdym razie nie podczas zwykłej jazdy ) , a na wertepach , na kamienistych zjazdach podnosi bezpieczeństwo . Patrząc na napęd to ten Trek idzie w stronę fitnesa .
    1 punkt
  33. Wagonów rowerowych możemy im pozazdrościć . U nas projektanci żyją chyba w latach 70tych ubiegłego wieku .
    1 punkt
  34. To już jest w zasadzie kamper, jeśli ślimacza żona po trasie wpuści Cię do domku, licz się z tym, że będziesz rankiem wstawał cały w śluzie Ale z widokiem na góry ! Piękna w przybliżeniu panorama!
    1 punkt
  35. 1 punkt
  36. Po co? Żeby zbierał syf i wtłaczał go pod uszczelki? Co Wy macie z tym smarowaniem goleni? Amortyzator jest smarowany wewnętrznie. Tanie modele smarem, droższe olejem. Nie ma potrzeby żeby smarować z zewnątrz. Jeżeli amortyzator to tanie badziewie, to smarowanie goleni pomoże na 5 minut, a potem zacznie tylko zbierać syf. Jeżeli widelec jest normalnej klasy, to nie ma takiej potrzeby. Do wytarcia goleni wystarczy miękka ścierka, a jak coś się przyklei, to IPA. WIdelec się serwisuje w określonych interwałach, dzięki temu pracuje tak jak powinien bez odprawiania Voodoo na goleniach.
    1 punkt
  37. Koszyk kulek i konus pasuje od piast FH-M770 / FH-M785 / FH-M8000, konusy i kulki 3/16 cala są dostępne na Allegro i w sklepach internetowych. Będziesz jeszcze potrzebował bieżnię która znajduje się w bębenku. Bieżni nie kupisz musisz kupić cały bębenek SHIMANO Y3CZ98050. Najlepiej zacznij od kulek i konusa, zamontuj to, ustaw odpowiedni luz, wtedy dopiero wyjdzie czy bieżnia jest do wymiany.
    1 punkt
  38. Przypadkowo znalazłem licznik jak czegoś szukałem,przypomniałomi się że zdejmowałem ze starego roweru.dystans zrobiony w latach 2013-2018 ,dobrze że zachowałem bo teraz kadencja się przyda do roweru fitnes,bo musze zmienić styl jazdy.
    1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+02:00
×
×
  • Dodaj nową pozycję...