Skocz do zawartości

Ranking

  1. Sobek82

    Sobek82

    Użytkownik


    • Punkty

      50

    • Liczba zawartości

      7 405


  2. spidelli

    spidelli

    Użytkownik


    • Punkty

      12

    • Liczba zawartości

      4 439


  3. Greg1

    Greg1

    Użytkownik


    • Punkty

      12

    • Liczba zawartości

      2 010


  4. GrzeGT

    GrzeGT

    Użytkownik


    • Punkty

      11

    • Liczba zawartości

      220


Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 17.06.2023 uwzględniając wszystkie działy

  1. Bo ostatnie kilkaset metrów to wycieczka bardziej piesza niż rowerowa. 🙃
    9 punktów
  2. @keltu@Ador @Strek @testudo @Zbyszek.K @bazzz @CoolBreezeOne @siemalysy @WaGiant @Jurek63 @sznib @vincek @Mandoleran @spidelli @kazafaza @elkaziorro @rambolbambol@kipcior @Sansei6 @zekker @Cross90 @KSikorski @_Piotrek @abdesign @marcesco @wojtasin @Punkxtr @wojtt80 @JWO @Roballinho @akkwlsk @itr @Rysz @Grizzli @TheJW @jendrzych @artoor @100lar3k @Dokumosa @skom25 @woojj @Kemusi @Q_u @Brombosz @RafalxM @3143k4r2 @Angelic @niuti @Lassar @GrzeGT @szy @ernorator @teotym @Artwro @Semtex @SerQ Miesiąc minął, wysilcie się choć trochę, zapraszam. Pozdrow'er😘
    9 punktów
  3. Bo jeszcze jedno z krótkiej wizyty w Gorzowie Pozdrow'er 😘
    9 punktów
  4. 6 punktów
  5. Istne szaleństwo po odebraniu prawka - nawet wizyta w sąsiednim województwie 😁 Bo żeby nie było, że offtopic i pogaduszki 😁
    6 punktów
  6. Pokuten machen: Z wizytą w osiedlowym sklepiku Ten musztarden Tapstoun został zanabyty przy moim udziale przez mojego brata. Jak mu tłukłem 3 lata temu do pustego kasku, że po co mu rower z uginaczem, to nie słuchał. Dobrze, że teraz posłuchał, jak mu uginacz po sakwach bokiem wyszedł
    5 punktów
  7. @Sobek82: sorrewicz Wodzu, postaram się dokładniej śledzić miesiączkę
    5 punktów
  8. Bo za takie obrazki lubię te najlepsze szlaki rowerowe 😊 (ile "osób" widzicie na rowerze cargo?) Więcej o szlaku rowerowym nad Loarą we Francji w forumowym wątku: Szy.
    5 punktów
  9. Hej, kolejne z rowerowych marzeń odhaczone - przejechaliśmy szlak rowerowy Loary we Francji. A dokładniej jego środkową część, biegnącą przez odcinek Doliny Loary, który został wpisany na listę światowego dziedzictwa UNESCO. To zaledwie około 380 kilometrów - tyle wynosiła nasza trasa, z około 800 kilometrów dlugości całego szlaku Loary od źródeł do ujścia rzeki. Te niecałe 400 kilometrów to tydzień jazdy, w sam raz więc, by się nacieszyć klimatem, nieco zrozumieć, poznać trochę nowości i wyjeżdżać nie z przesytem, ale raczej z pewnym niedosytem, dzieki któremu dobrze w niektóre miejsca się później wraca. Szlak rowerowy Loary to formalnie produkt turystyczny o nazwie Loire à vélo, czyli dosłownie "Loara na rowerze". I to doskonały przykład, jak stworzyć taką rowerową ofertę dla aktywnych mas ze świata. Jest i fajna infrastruktura, i odpowiedni poziom informacji i komunikacji z gościem, są miejsca przyjazne rowerzystom - hotele, kempingi, restauracje, bistra, serwisy rowerowe, itp. W całej Francji jest ich aż około 7 tysięcy, więc stawiam, że nad Loarą przynajmniej grube kilkaset, może okolice tysiąca. Szlak Doliny Loary ma nawet swój pociąg! 🤯 Ale Loara w praktyce to jednak przede wszystkim zamki, pałace i rezydencje. I w sumie to było dziwne uczucie, gdy - mając na liście kilkanaście wybranych obiektów do zobaczenia i zwiedzenia - obok wielu innych po prostu przejeżdżaliśmy, bo nie byliśmy w stanie zobaczyć wszystkiego. To trochę tak, jakby w szczycie dobrego sezonu grzybowego iść na grzyby i zostawiać w lesie dorodne kozaki wiedząc, że i tak kosze wypełnimy prawdziwkami I warto też wiedzieć, ze to nie jest jedna z tych wymuskanych, wyasfaltowanych od początku do końca tras rowerowych. Nie, zupełnie nie. Dla jednych to oczywiście zaleta, dla innych wada, w każdym razie warto sobie zdawać sprawę, że ta marka szlaku bierze się z połączenia wszystkiego, z czym tu mamy do czynienia, a nie z jakości samych tras rowerowych, bo te tutaj są... zwykłe. Poprawne - w sensie świetnie przejezdne, twarde, gładkie, ale jednak często po prostu szutrowe lub naturalne, także znacząco często biegnące w ruchu ogólnym. Mimo to, jest bezpiecznie. Przyjaźnie. Wystarczająco komfortowo, by na wyprawy tutaj jeździły całe rodziny z dzieciakami w przypczepkach i już "luzem". Na pewno cieszyć się można duzym szacunkiem ze strony kierowców. Do tego stopnia, że wielokrotnie pozdrawiali nas... kierowcy przejeżdżających samochodów, co w innych europejskich krajach naprawdę nie jest standardem. Bardzo przyjemne i bardzo dużo mówiące o serdeczności mieszkańców regionu właśnie wobec rowerzystów. Natomiast ta "całość" to i warunki do rowerowej podróży, i naprawdę wspaniałe zamki i pałace, i smaczna, bardzo osadzona w lokalnych klimatach, kuchnia, i wszystkie te nadrzeczne tradycje, ślady po dawnych szlakach handlowych, ale też historia Francji, która pisana była właśnie nad Loarą. To tu narodziła się legenda Joanny d'Arc. Marka i magnes Loary to właśnie to unikalne połączenie wszystkiego w całą "konsumowaną" tu masowo turystyczno-krajoznawczą ofertę. Tyle tytułem wstępu, jaki ma być zachętą do reszty mojego artykułu, na jaki zapraszam na blog: Zamki i pałace w Dolinie Loary. Francja na rowerze W forumowej pigule zaś... Najpierw rowery i ten wspomniany wcale-nie-tylko-asfaltowy charakter szlaku. Takich obrazków było naprawdę wiele - to świetne, szutrowe, gładkie, przyjemne drogi rowerowe, którymi przejechaliśmy całkiem dużą część trasy: Ale było też asfaltowo. Przeważnie po wałach, którymi prowadziły albo zwykłe szosy - drogi publiczne, albo lokalne, boczne, drogi z naprawdę niemal zerowym ruchem, gdzie niby dozwolony był ruch samochodów, ale i tak nikt po nich nie jeździł: Trzeba przyznać, że przyjemnie jeździ się rowerem po miasteczkach nad Loarą. Albo ruch jest rzeczywiście akceptowalny i jeździ się w ruchu ogólnym, w którym nie jesteś zwierzyną do upolowania ;), albo zdarzały się drogi rowerowe. Czasem nawet charakterystyczne, dwukierunkowe, ale ta pierwsza to nie jest rozwiązanie ani przyjemne, ani bezpieczne, szczególnie przy tych krzaczorach wchodzących na ddr. Tak zorganizowana trasa powoduje, że przyjeżdżają tu takie piękne rowerowe ekipy: Teraz kilka ilustracji z miejsc przyjaznych rowerzystom, które tu naprawdę widać. Niemal wszystkie miejsca eksponowały tabliczki o przynależności do oferty szlaku Loara na rowerze i krajowej sieci Accueil Velo zaraz przy wejściu, często przy tablicy z oficjalną klasyfikacją gwiazdkową, co świadczy o randze produktu rowerowego w regionie. W jednym z tych miejsc, w hotelu Chaptal w Amboise, trafiamy do pomieszczenia na rowery, które okazuje się wszystko mającą rowerownią. Miejsce na rowery gości i do wypożyczenia, regał do ładowania baterii, skrzynka z narzędziami i podstawowymi częściami zamiennymi, zaaranżowana przebieralnie i wieszak by zostawić na nim mokre ciuchy, a do tego wszystko dostępne prosto z ulicy po specjalnym podjeździe. Do recepcji wchodzimy przejściem widocznym za regałem - przebrani, tylko z sakwami. Z innych ciekawostek związanych z Accueil Velo - sposób na miejsce na rowery, gdy masz niewielki hotel w środku miasta i organizacja rowerowni przerasta Twoje możliwości powierzchniowe i praktyczne. Co robisz? Wynajmujesz garaż na sąsiedniej ulicy i przyjeżdżających turystów prosisz o zostawienie sakw w recepcji/lobby hotelu i zaparkowanie rowerów w garażu. Proste? Ciekawe rozwiązanie jeszcze funkcjonuje w Angers, na końcu naszej podróży. To "rowerowa portiernia", czyli miejscówka, gdzie w boksach mozna przechować rower podczas zwiedzania lub noclegu. To szczególnie przydatne, gdy nocujemy np. w jakimś apartamencie, moze Airbnb i możemy mieć problemy z przechowaniem roweru. Dwukrotnie trafialiśmy na roboty drogowe prowadzone tak, że przejazd szlakiem rowerowym był niemożliwy. Nie było problemu - dwukrotnie znaki objazdu wskazywały nam drogę. Tak, rowerzysta ma swoje potrzeby, takie same jak kierowca samochodu, więc to zupełnie normalne, że informuje się w ten sam sposób: Ale czymś fantastycznym był pociąg, jaki obsługuje szlak rowerowy Doliny Loary. W sezonie wozi aż 83 rowery i trzykrotnie przejeżdża główny (ten "nasz") odcinek szlaku tam i z powrotem. Niezwykła jest też obsługa - rowery zabiera steward/stewardessa i ustawia w uchwytach w niedostępnym dla pasażera przedziale. W ten sposób wracaliśmy z końca szlaku na początek, do samochodu. I tyle rowerowych smaczków. Zamkowych jest wiele więcej, ale po nie zapraszam już na strony bloga Napiszę tylko, że przez tydzień zwiedziliśmy kilkanaście zamków, zameczków, pałacyków, ale z żadnego nie wychdziliśmy znużeni. Wszystkie są inne, w różnym stanie wewnątrz, z różną historią, w różnym stanie ocalone, itp. Nie jestem nałogowym zamkowym zwiedzaczem, ale tam nad Loarą było w powietrzu coś, co sprawiało, że się chciało, że się z przyjemnością zajeżdżało pod kolejny zamek i wchodziło do środka. Istotne jest też, że w kilku miejscach są specjalne tablety z informacjami - histopady, także z językiem polskim. Więc zwiedzasz jak chcesz, co chcesz, ile chcesz - po polsku. No i tylko tytułem zajawienia kwestii zamkowych, kilka ujęć tego, po co się przyjeżdża nad Loarę: I jeszcze ten bardzo specjalnie udekorowany Orlean: Zapraszam do pełnej lektury na blogu 👇 https://www.znajkraj.pl/zamki-i-palace-w-dolinie-loary-francja-na-rowerze Z pozdrowerem Szy.
    4 punkty
  10. Przybywam na wezwanie Najlepsze foty robią nam zawsze koledzy Noga, gacie a rower nawet rysy nie miał bo jechał po raz pierwszy na mnie Dam radę jeszcze jeden? Pojechałem na rower a jakiś element wbił mi się do auta, debile zabrali starą latarkę a zostawili CD Dio i Iron Maiden Tydzień w górach na rowerach Idę na rower Pogoda - nie idziesz Rozmowa z majfendem z ali ja - widzę hak a gdzie stery? on - o F**k, sorry po 20kg, zostały mi ze 3 koszuli, jakiś sweter, reszta sporo za duża Mam czas od 21 do ~5 rano na robienie roweru, potem budzą się potwory Magne działają perfekcyjnie z Melian M4, czego nie można powiedzieć o czujnikach Melian.... Piękne
    4 punkty
  11. Jestem i ja!! Muszę robić więcej zdjęć, bo mało udało sie wygrzebać 😉 Coś do jedzenia, coś do picia🙃 i rower komunijny, które poszedł za czteropak😂 Pozdrawiam!!
    4 punkty
  12. Ładny śmietnik zrobiliście, zaprosić trzodę chlewną do domu 🥹😉🙃
    4 punkty
  13. @kipcior To raczej kuźnia. Kuźnia pomysłów 😉😁 Ponieważ watek jest ZFOR to ja zadam ZPOR czyli pytanie. Myślałem nad nabyciem uzywanego Muirwoodsa sprzed spi3przenia geometrii przez Marina. Do tego max szerokie kapcie szutrowe - z myślą o sakwach na Mazurskich piachach. Stan konta do sierpnia znacząco nie poprawi się, dlatego plan awaryjny obejmuje wymianę opon na szutrowe w tej bestii i obwieszczenie jej tobołkami: Eny Kłeszcziąs?
    4 punkty
  14. W zupełnie przeciwnym kierunku - Sobieszewo. "To jest kura, panie generale!" Bo trzeba jeszcze trochę poczekać:
    4 punkty
  15. Bo fota z Gorzowa wlkp. Pozdrow'er😘
    4 punkty
  16. Staszek dzięki @rambolbambolprzeszedł mały upgrejd i kurde jest lepiej, miał rację kij od szczotki to słaba opcja. na razie na płaskim a nie na jurajskich wapeniach ale już nie walczę z sobą... dziękuję
    3 punkty
  17. @Sobek82 Ty masz serwis rowerowy czy takie duże n+1?
    3 punkty
  18. Miały być trzy czarne, jeden biały Pozdrow'er 😘 Ale przydały się 😉
    3 punkty
  19. Bo ciężko zdjęciem oddać klimat takich ścieżek:
    3 punkty
  20. 2 punkty
  21. 2 punkty
  22. 2 punkty
  23. A taki Rover może być? Bo ja na razie na wyjeździe takimi kółkami 😜
    2 punkty
  24. Natura pustki nie znosi. 73/71 w mtb stało się obciachowe, ale po ubraniu w gravela jest już w porządku 😄
    2 punkty
  25. Różnica w tych dwóch rowerach jest taka, nawet jeżeli zignorujemy rozmiar kół, użyjemy tego samego rozmiaru oraz użyjemy tych samych punktów kontroli ( tzn - wysokość siodła, pozycja kierownicy względem siodła - generalnie - miejsca styku człowieka z rowerem są w tym samym miejscu ) to AM100 będzie miał przednie koło bardziej z przodu i tylne bardziej z tyłu w stosunku do ST900S. Taki zwiększony rozstaw to jest tzw "nowoczesna geometria" która powoduje, że rower jest stabilniejszy podczas agresywnej jazdy w terenie z naciskiem na jazdę grawitacyjną. Ale przy spokojniejszej jeździe, bardziej wytrzymałościowej, taka geometria jest nieco upierdliwa, bo rower prowadzi się jak autobus. Aha - "archaiczna" geometria to jest geo dzisiejszych szutrówek, które schodzą jak ciepłe bułeczki. Zresztą, nie dalej jak wczoraj klepnąłem 100km na rowerze z 71 stopnia na główce i krótkiej, stosunkowo, bazie kół. Do włóczenia się po GOP ideał.
    2 punkty
  26. Bo prawie zachód słońca a do domu jeszcze kawałek. 🙂
    2 punkty
  27. Pierwsza odpowiedź brzmi, bo mogę. Druga, związana z przebiciem opony czterdziestki i jej nie uszczelnieniem. Trzecia, bo już miałem w tym rowerze papierowe g-one 2,25 tyle że na dętkach, teraz jest na mleku. Czwarta, przedni widelec nie zmieści 57c, na jednym ze zdjęć widać g-one w widelcu hi-ten, ten wpadnie niebawem do breezer'a. Pozdrow'er😘
    2 punkty
  28. No bez przesady , przez xx lat ludzie jeździli na QR i było dobrze . Nie neguję że sztywne są lepsze ale nie każdemu albo nie do każdego zastosowania są niezbędne .
    1 punkt
  29. Problem w tym, że gianty nie mają podstawowej cechy istotnej przy wyższej masie użytkownika - sztywnych osi
    1 punkt
  30. Patrząc na wagę użytkownika - Unibike , Trek , Giant . Uni ma max dopuszczalne obciążenie 140 kg , Trek 136 , Giant 136 dla MTB albo i więcej ( w necie jest cała tabelka ) . Z Uni i Gianta możesz wybierać miedzy MTB i Crosem , w Treku raczej Cross bo ich MTB są bardziej wyspecjalizowane . Moim zdaniem warto kupić droższy rower . Za ok 4 tyś będziesz miał sprzęt dobrej klasy . Za 2+ tylko przyzwoity albo podstawowy . Krossy mają max dopuszczalne obciążenie 120 kg ( rower + rowerzysta + bagaż ) czyli ciut mało .
    1 punkt
  31. @spidelli I nie wiem czy opony szutrowe to dobry pomysł na piachy, osobiście wybrałbym raczej coś szybkiego mtb, typu Continental Race King albo Specialized Fast Trak
    1 punkt
  32. Na blogu i tu na forum nasza zeszłoroczna Loara. Trochę czasu minęło od wyjazdu, ale pewne tematy po prostu muszą w człowieku dojrzeć Zapraszam do forumowego wątku: ... oraz na blog: Zamki i pałace w Dolinie Loary. Francja na rowerze Oraz kilka ulubionych obrazków: Szy.
    1 punkt
  33. Solar Storm od Chińczyka. Wygrzebałem w czeluściach rowerowej szafki i postanowiłem sprawdzić jak to się sprawuje. Bo w lesie daje radę (nawet na "drugim biegu"), ale ma wadę -> 1,5h i wyzerowany.
    1 punkt
  34. Bo nie zrozumiem dlaczego w tym kraju fatbajki się nie przyjęły. Pewnie przez ten brak baranka.
    1 punkt
  35. Weź sobie jakieś daktyle czy inne suszone owoce. Po co jeść chemię...
    1 punkt
  36. @TheJW, jak skucha na rowerze, to jesteś usprawiedliwiony. Wygląda, to poważnie, ale przywołując twoje słowa wsparcia i motywacji po mojej kraksie i awarii łokcia (przy okazji jeszcze raz dzięki), to wiem, że trenażer lekko nie będzie miał Trzymam kciuki za twój szybki powrót do sprawnych i zdrowych.
    1 punkt
  37. Na których lepiej wygląda Nakamura? 28 42c 27,5 50c Walka z nexusem Z tyłrzutką Pozdrow'er
    1 punkt
  38. Panowie, przepraszam, przeoczyłem tę ciekawą dyskusję. Wrócę do niej! * * * A tymczasem, moja prezentacja "Turystyka rowerowa w Europie - najlepsze szlaki i dobre praktyki" z 2. Szczytu Rowerowego w Warszawie, którego organizatorem była Rzeczpospolita, zapraszam: Kilka obrazków: Szy.
    1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+01:00
×
×
  • Dodaj nową pozycję...