Skocz do zawartości

Ranking

  1. siemalysy

    siemalysy

    Użytkownik


    • Punkty

      14

    • Liczba zawartości

      2 366


  2. Strek

    Strek

    Użytkownik


    • Punkty

      14

    • Liczba zawartości

      849


  3. spidelli

    spidelli

    Użytkownik


    • Punkty

      12

    • Liczba zawartości

      4 440


  4. sznib

    sznib

    Mod Team


    • Punkty

      12

    • Liczba zawartości

      10 622


Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 06.05.2023 uwzględniając wszystkie działy

  1. 14 punktów
  2. Bo to nie bób Ani fasola Lecz to dolina Jest truskawkowa.
    11 punktów
  3. Czy to "Upadła Madonna z Wielkim Cycem" Van Klompa ?
    9 punktów
  4. 8 punktów
  5. Zlapcie i trzymajcie, bo u mnie dziś deszczowa jesień... Bo bywało piękniej
    6 punktów
  6. Nie może być?! Przecież ona ukryta jest w kiełbasie Bo..., nie truskawka, nie poziomka...
    5 punktów
  7. Skały od Eyen'a, łychy na "B", OEMowe wkładki G05S do spowalniaczy i kolorowe żelki do wyciskania.
    4 punkty
  8. Jako pamiątka z krótkiego urlopu, zamiast kiczu i zbędnej tandety jedna a konkretna rzecz.
    3 punkty
  9. Porządek w warsztacie i spójny kolorystycznie, estetycznie poskładany rower. Koniec świata nadchodzi, jednak to nie mit. Jest świadectwo, u Sobka się objawiło, chwalmy Pana.
    3 punkty
  10. @PiotrWieDlaczego ? A dlatego, że dają radę na tradycyjnych rowerach i nie chce im się wysłuchiwać elektrycznej propagandy. Jak tobie pasuje to bardzo dobrze. Ciesz się jazdą i podziwiaj mijane krajobrazy wsłuchując się w szum silnika, ale dywagacje na temat równorzędności tegoż z tradycyjnym treningiem brzmią jak brednie i niekoniecznie trafiają do sportowców. Bo co dalej ? Maraton na elektrycznej hulajnodze ?🤣 Nikt nie twierdzi że rower elektryczny to zło, ale ze sportowym treningiem ma tyle wspólnego co świnia z galopowaniem, a tłumaczenie sobie, że kiedyś to było, kiedyś to się jeździło, a na elektryku też da się zmęczyć, to komunały, bo równie dobrze można się zmęczyć lepiąc pierogi czy pieląc ogródek. Oczywistym jest że lepiej pedałować na elektryku niż spędzać dzień przed TV, ale porównywanie elektryczngo pitu-pitu z wylewaniem wiader potu na treningach/zawodach to spore nadużycie... Na temat kategorii wiekowej. Jeśli masz wątpliwości co do możliwej do uzyskania formy będąc zawodnikiem w kategorii wiekowej M5 i M6, to udaj się kiedyś na MP i zobacz jak szeroko owe kategorie są reprezentowane i jakie czasy panowie wykręcają. Dla chcącego nic trudnego. A że na elektryku łatwiej... A to, że organizm czerpię energię z tłuszczów, jednocześnie spalając jego zasoby, pracując w przedziale 60-70% HRMax, czyli w drugiej i trzeciej strefie tętna czyli ogólnie mówiać "w tlenie". Powyżej tego, czyli w strefie progowej i anaerobowej w organizmie zachodzą reakcje beztlenowe, podczas których organizm czerpie energię wyłącznie z cukrów. Każde dziecko o tym wie. Tak samo wie o tym że "męczenie się" nie jest tożsame z procesami redukcyjnymi, ketozą czy też spalaniem tkanki tłuszczowej. Słowo klucz: KATABOLIZM.
    3 punkty
  11. Bo tunel. Prędzej czy później, większości rowerowym fanom się przydarzy. Ten na zdjęciu wiekowy, z 1883r. Schulenbergtunnel. 195 m długości, dawny szlak wąskotorowej kolejki, od 2008r udostępniony pieszym i rowerzystom.
    3 punkty
  12. A ja tyle lat naiwnie myślałem że wystarczy przyjemność z jazdy. Chyba muszę przestać jeździć na rowerze - nie mam badań, nie trzymam diety a nawet nie mam zbędnego tłuszczu do spalenia.
    2 punkty
  13. Czytając powyższy post, widzę pilniejsze niż rower rzeczy do kupienia.
    2 punkty
  14. Bo w bikeparku córka wniebowzięta!
    2 punkty
  15. dołączę się do tematu, szukam w podobnym budżecie - jazda rekreacyjan po ścieżkach, a czasem jakiś delikatny las, zastanawiam się z kolei nad: https://airbike.pl/produkt/rower-crossowy-trek-dual-sport-2-gen-4-blue-2023/rower-crossowy-trek-dual-sport-2-gen-4-blue-2023-s oraz https://allegro.pl/oferta/kellys-cliff-90-deep-2022-13641273521 Ewentualnie inne alternatywy wezmę pod uwagę, ale mając do wyboru Treka, który mało waży w tym samym budżecie co jakiś Romet wybór zdaje mi się oczywisty, ale mogę się mylić, dziekuję i pozdrawiam
    1 punkt
  16. Na siłę nacisku na klamkę i skuteczność V wpływa w wielkim stopniu linka - stan i jakość i dotyczy to też pancerza i fajki (tej rurki w kształcie łuku) oraz ułożenie linki (ciasne łuki). Jeśli rower przestał zimę w wilgoci, jeśli jeździ już kilka lat, to tylna linka z pancerzem wymaga wymiany. No i smarowanie pivotów (osi na których obracją się ramiona hamulca). Jak kto smaruje sprayem łańcuch to zwykłe ma też nasmarowane hamulce (obręcz i klocki) i hamulce nie działają. Czyli jest wiele elementów układanki. Kiedyś zestaw XTR albo Avid Ultimate z dobrą obręczą hamował w suchych warunkach fantastycznie. Teraz V-brake to najniższa półka, ale czysty i z dóbr linką powinien pozwalać dziecku hamować do zablokowania koła.
    1 punkt
  17. @spidelli dobry z Ciebie dziadek co robi 300 km za jednym podejściem😉😂
    1 punkt
  18. Jeśli szukasz roweru do jazdy po mieście to lepiej poszukaj o bardziej "przyjaznej" geometrii - crosowego ( u Krossa seria Evado) lub trekkingowego ( u Krossa seria Trans). Rowery MTB mają mniej wygodną na co dzień geometrię, przystosowaną do podjazdów i zjazdów ( cofnięty do tyłu środek ciężkości)
    1 punkt
  19. Wszystkie podlinkowane rowery nadają się na dojazdy i do rekreacji/turystyki . Cudów w nich nie ma , dramatu raczej też nie . Różnice są ale trudno wybrać najlepszy . Amor o skoku 63mm powinien być lepszy niż ten z 50mm . Przerzutka Alivio jest lepsza od Acery , a ta od Altusa . Czy odczujesz to w czasie jazdy ? Przy twojej wadze i opisanym zastosowaniu hamulce V będą równie dobra jak tarczówki . I jedne i drugie mają swoje +++ i -- -- -- . Wygodę musisz sam sprawdzić . Chyba że znajdzie się ktoś kto siedział na wszystkich tych rowerach . Ja nie . Możesz sprawdzić na stronach producentów , może są tabelki z geometrią . Ciebie najbardziej będzie interesowała długość rozmiaru 17 -18 " . Inna propozycja . Jeśli nie zamierzasz bić rekordów prędkości ani zdobywać górskich przełęczy ( nie ma ani bardzo twardych ani bardzo miękkich przełożeń ) to rower z Deca wydaje się dobrą propozycją . No brzydki jest ... https://www.decathlon.pl/p/rower-trekkingowy-riverside-700/_/R-p-341646?mc=8751944
    1 punkt
  20. @revolta 190cm, pisałem wszystkie dane w pierwszym poście
    1 punkt
  21. Jeśli zamierzasz zacząć jeździć więcej i dalej to gravel. Bolące łokcie na początku też miałem ale od razu zamówiłem amortyzowany mostek Redshifta. Ból przeszedł, choć nie wiem czy od mostka czy po prostu się przyzwyczaiłem (z miesiąc to trwało). Tak czy inaczej daje to poprawę wygody. A po dziurach lepiej jechać w dolnym chwycie, to daje jakby naturalną amortyzację. Author się coś drogi zrobił albo inaczej pojawiły się tańsze modele innych producentów oferujące mniej więcej to samo. Jednak jeśli masz tylko do roboty jeździć to cross w zupełności wystarczy.
    1 punkt
  22. Zgadzam się z tym. Na dojazdy rower bardziej uniwersalny, może i znacząco tańszy (koszty eksploatacji, ew. kradzież itp.) a na weekendy - gravel; nic nie stoi na przeszkodzie rotowania rowerami... Jeśli stać Cię na dwa rowery, to słuszna opcja. Oczywiście można pomyśleć nad innym zestawem.
    1 punkt
  23. Idź do sklepu 🤣 Buy once, cry once...
    1 punkt
  24. Znalazłem coś takiego: https://allegro.pl/oferta/oneup-zestaw-montazowy-edc-top-cap-pomaranczowy-13023906873 Wszystko fajnie. Gwintujemy sterówke od środka,pozbywamy się gwiazdki. Prawdopodobnie klucz od kasety pasuje. Ale nie doczytałem. O ile 119 za top cap to sporo, to i tak bym kupił, gdyby nie to, że zestaw do gwintowania 350zł... Orientuje się ktoś czy jest jakiś gotowy gwintownik pod taką sterówkę, lub czy jakieś warsztaty mogą mieć ? Bo jednak 500zł to już przesada za komplet. Teoretycznie sterówka w środku ma 1" ? Także jakiś gwintownik warsztat by miał, ale teraz co z dopasowaniem skoku gwintu ? I czy to na pewno ma 1"
    1 punkt
  25. @spidelliZakładam, że każdy kto jeździ "na strefach" odżałował 450zł i zrobił sobie badania wydolnościowe na AWF, gdzie raczej nie ma dysonansów związanych z ich wyznaczaniem. Co do teorii głoszonych przez kolegę @Adam55, to nie wiem co powiedzieć... Mam tylko nadzieje, że żaden z aspirujących, młodych adeptów kolarstwa nie weźmie sobie tych teorii do serca.
    1 punkt
  26. No i nie ciśniemy, bo jedziemy na urlop 👍😀
    1 punkt
  27. On też myślał, że elektryczny rower to przyszłość i sposób na formę:
    1 punkt
  28. Dokupiłem sobie lusterko Cateye do drugiego roweru. Mam w jednym gravelu i jest to bardzo wygodna rzecz. W majówkę wsiadłem na rower bez lusterka i wrócił charakterystyczny punktowy ból pleców (w zasadzie lewe ramię) od zerkana lewo-tył (czy żona nadąża, czy można dziurę ominąć środkiem jezdni). Szczerze polecam: https://cateye.com/intl/products/accessories/BM-45/
    1 punkt
  29. Mnie polecono romans z Bontragerem ze względu na 30 dni testów. Poszedłem do sklepu, zmierzyliśmy rozstaw kości, wyszło 145/155. Zacząłem od siodła 145. Różnica kolosalna wzgledem oryginalnego siodła. Nowe, mimo że twarde jak deska było dużo wygodniejsze bo po prostu lepiej podpierało - stare miało za długi nos względem patelni. Ponieważ jestem na granicy rozmiarów to testowałem też 155 ale bylo mniej wygodne i drętwiały mi szybko ręce. Obstawiam, że uciekałem tyłkiem do przodu, bo było jednak za szeroko. Ostatecznie wziąłem 145 i jestem zadowolony. Wydałem więcej niż zakładałem ale skoro lubię całodniowe włóczęgi, to czemu mam się męczyć bardziej niż powinienem?
    1 punkt
  30. Bo szuter pod lasem i błękit nieba....
    1 punkt
  31. Bo z pracy tym razem wracam tak. 940m.n.p.m, wiosna w pełni. No ale w poniedziałek od 1100m w górę to jeszcze po śniegu łaziłem.
    1 punkt
  32. Okazuje się, że wystarczy odjechać kilka km od "komina", żeby trafić na szutry premium😉
    1 punkt
  33. Bo i ja przejeżdżałem obok truskawkowego pola.
    1 punkt
  34. Opona nie trzyma się dzięki gumie tylko oplotowi
    1 punkt
  35. Żeby mi się przyjemniej majstrowało przy rowerach 🙃 Pozdrow'er 😘
    1 punkt
  36. Siodło powinno być ustawione w poziomie, ewentualnie z minimalnymi (1 stopień) odchyłkami. Spróbuj jeszcze przesunięcia przód-tył. Też mam Eskera 6, i dość długo, małymi krokami, doszedłem do komfortowej pozycji. Czasem przesunięcie o 5 mm lub 1 stopień daje odczuwalne zmiany.
    1 punkt
  37. Radzę robić fizykoterapię (ćwiczenia) i kinesiotaping + rozważyć terapię falą uderzeniową i PRP (uzgodnić z lekarzem). Teraz możesz jeździć na rowerze tylko bez podpierania kierownicy w pozycji wyprostowanej. A po wzmocnieniu mięśni stożka rotatorów i zmniejszeniu stanu zapalnego (po 2-12 miesiącach ćwiczeń i leczenia, częściej po 3-6 miesiącach) stopniowo, ale bez fanatyzmu, wracać do jazdy na rowerze ze zwykłym pochylaniem się do przodu i opieraniem na kierownicy. W większości przypadków wzmocnienie mankietów rotatorów PRAWIDŁOWYMI ćwiczeniami (nie wszystkie są odpowiednie) jest podstawą leczenia i zapobiegania nawrotom.
    1 punkt
  38. Możesz spróbować założyć krótszy mostek o dużym wznosie: https://rowerplus.pl/mostki-ahead/7399-bbb-highrise-bhs-25-mostek-318-mm.html?s=0. Ewentualnie węższą kierownicę. Ale nie wiem czy to pomoże. Jeżeli nie to praktycznie pozostaje tylko zmienić typ roweru tak żeby się w ogóle nie odcinać od aktywności na świeżym powietrzu.
    1 punkt
  39. No nikt ci zbyt wiele nie poradzi bo wątpię by tu był jakiś fachowiec z tej dziedziny. Jedno co powiem - zasada jest taka, żeby nie blokować łokci, poziomować siodełko by ciężar był równo rozłożony na cały rower a nie tylko na kierownicę i przednie koło. A co zrobić? Ja bym próbował wypionować sylwetkę na czas problemów zdrowotnych i tymczasem rozglądać się za jakąś rechabilitacją czy innym naświetlaniem (chociaż osobiście nie wierzę w skuteczność masażów, rozciągań itd).
    1 punkt
  40. Szprychy nagwintowanym końcem wkręcasz w piastę a drugim końcem z nawleczonym nyplem wkręcasz w obręcz.
    1 punkt
  41. Argumenty jakieś? Ciekawe.... nigdy tak nie miałem ( tak przejechałem 3kkm- kilkanaście razy ). Ale raczej dbam o napęd. Po 2 tyg w górach ( urlop ) nigdy nie musiałem niczego regulować. Najczęściej reguluję po całym sezonie - pro forma. Bardzo rzadko muszę cokolwiek robić w czasie sezonu. Jeśli wszystko jest dobrze poskładane i wyregulowane, to nie powinno się nic dziać. Aaaaa...... czyli już wiem, dlaczego nie mam problemów. Mocno uogólniasz i naginasz rzeczywistość.
    1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+01:00
×
×
  • Dodaj nową pozycję...