Ranking

Po coś w końcu tę skrzynkę na bagażniku wozi 😁 Bo maskowanie w liściach

Bo weekend słoneczny i kwiatki wiosenne:

Bo panorama na traile.

Bo dziś woda była tylko w dole, a jutro ma .....

Bo było tak: A teraz jest tak:

Obłóż lodem W pośpiechu? Bo dawno nic się nie kładło:

Bo pięknie było

Bo zdobyłem zamek, a @Sobek82 przyjechał jak już nie miałem bananów

Bo sielanka.

Bo było przecinanie wstęgi:

Bo po prawej było tak jak po lewej Pozdrow'er

Bo do zobaczenia słonko za jakieś 2 tygodnie Bo się okazało, że jaszczomb coś targał To nie jest rzeczka 😜

Bo byłoby idealnie gdyby nie ta kostka.

Bo z @CoolBreezeOne na pod zamku Pozdrow'er

Bo krzywe to drzewo.

Bo wieża w lesie

Bo zdjęcie potrafi pachnieć

Nareście jesteśmy w domu.

Bo tymczasem na ścieżkach rowerowych za siódmą górą, za siódmą rzeką. Fuerteventura w samo południe.

Bo mgła na horyzoncie.

Paszportowe foto.

Bo w łąki

Bo mnie rozśmieszyło

Bo jakoś tak jeszcze za stromo 🙃

Bo spotkałem @CoolBreezeOne i pożegnałem go 🥹😉🫢😀 Pozdrow'er

Bo w cieniu lasu.

Bo w dobrze spędzony czas.

Bo okno na las

Bo wracam tu z foteczkami : )

Bo taka kula ognia mnie goniła

nowe siodełko ... z NETTO za "całe" 45 zł. Poprzednie zrobiło psikusa i pękł "drut"

Wszystko rozbija się o miękkie przełożenia które w turystyce są potrzebne. Tym miększe im więcej będziesz miał bagażu i bardziej strome podjazdy. Proponuję się podszkolić w temacie: http://ritzelrechner.de http://bikecalculator.com/ Na pewno napędy szosowe takie jak w Eskerze 2.0 (Sora) nie mają sensu w Twoim przypadku. Zresztą w ogóle nie mają sensu w gravelu a producenci je montują tylko dlatego że są tanie.

Ściśle biorąc, opory przekładni planetarnej zależą też od konkretnego biegu (na biegu bezpośrednim, czyli 1:1, są zawsze najmniejsze), sposobu łożyskowania zębatek (ślizgowo na sworzniach lub na łożyskach igiełkowych), dokładności ich obróbki (zwykle są to mało precyzyjne odlewy, bez szlifowania), rodzaju smaru lub oleju, no i stanu kulek, konusów, bieżni. Teoretycznie mniejsze opory powinna mieć piasta z łożyskowaniem na igiełkach, np. Nexus 8 Premium. Zawsze możesz rozważyć sprzedaż obecnego koła i złożenie nowego na takiej lepszej piaście. Nexus 8 Premium, skrzynia biegów do połykania mil - Amsterdam Air Ja nigdy roweru z przekładnią planetarną nie miałem, ale wielokrotnie dłubałem przy takich rowerach i miałem okazję się przejechać. Były to Nexusy 3, 7, 8 (ale Premium chyba nie), Sram/Sachs S7, Sturmey-Archer AW3. Najlżej chodziły te Sturmeye (smarowane rozbryzgowo niewielką ilością oleju w środku, w szczelnym korpusie). No i nie miały hamulca torpedo, którego nie cierpię. W rowerze na krótkie dojazdy do pracy mógłbym taką piastę mieć, no i dość prosta budowa i wysoka trwałość. Nexusy też nie są złe, ale te 7-8 biegowe to już dość skomplikowane mechanizmy. Ich sterowanie jest dobrze przemyślane i odporne na uszkodzenie (bo po wewnętrznej stronie widełek ramy). Sram/Sachs S7 mają dość wrażliwy clicbox i rurkę z pręcikiem i plastikowym elementem, które lubą się krzywić i łamać. Nakrętkę (tą przelotową) na ściętej osi też łatwo przekręcić (w Nexusach zresztą też to częśto widywałem). Jeśli Twój Nexus nie jest zużyty, jest prawidłowo wyregulowany to da się na tym jeździć, a biegi powinny chodzić bardzo płynnie (no i ta możliwość zrzucenia na najlżejszy bieg na postoju jest nieoceniona na skrzyżowaniu). W każdym razie serwis takiej piasty warto zrobić, jeśli będziesz chciał jeździć tym dłużej, a jak nie to taki rower łatwo sprzedać, bo te Gazelle czy Batavusy zawsze mają wzięcie (widzę to wśród znajomych, którzy często takie rowery kupują dla siebie lub przywożą z zachodu na handel).

Wyprowadzając się na wieś z miasta królów polskich liczyłem się z tym, że dostęp do szeroko pojetej kultury będzie utrudniony. Tymczasem, prawdopodobnie wczorajszego wieczora w okolicy a dokładniej na końcu mojej działki pojawiła się ta szklana instalacja artystyczna! Niestety, będąc zajętym wyrywaniem starych pni z pomocą c330, który boi się przeglądu bardziej niż Walaszek nowego odcinka Bomby nie mogłem obserwować procesu tworzenia. Na szczęście prawdopodobny autor, prawdopodobny bo trudno dziś na pierwszy rzut oka odróżnić artystę od menela, zwrócił wcześniej moją uwagę transportując w pozycji dwunożnej elementy dzieła i przy najbliższej okazji zostanie nagrodzony wiadomo czym w wiadomo co.

Bo kiedyś było jezioro

Bo przez Świder da się przejechać rowerem, tyle że wodnym...

Bo ktoś zgubił rowerowe gatki. Ciekawe jak wracał do domu?

Ikony są ok na sucho i bez agresji (tak z teorii). Ten Markhor się nie nada, bo jest tylko do tarczowych hamulców więc jeszcze nowe koło i hamulec. Nie warto. Jak chcesz lepszy widelec to to jest szczyt szczęścia: https://www.centrumrowerowe.pl/amortyzator-rowerowy-rock-shox-recon-silver-tk-pd18194/, ale jak ten co masz chodzi i nie ma luzów, to zostaw. Nie po to kupowałeś tani rower, by wydać 3 razy tyle na usprawnienia. Problemem nie jest jakość części, ale geometria i małe koła. Jednak zapewniam, jeździłem na podobnym. Na zdjęciu moja żona 20 (albo wcześniej, bo ten rower miała w latach 1997-2004) lat temu z podobnym rowerem w górach - kąty jak tego roweru w wątku :

Trzeba obuć ten rower w porządne opony minimum 2.2 cala, wywieźć go w te góry, posadzić na nim siebie i pedałować.

Ha! Ja też kupiłem solidny klucz do kaset, taki co można wsadzić do podręcznego bagażu w rowerze obok dętki i kilku kluczy imbusowych.

Czy na pewno potrzebujecie roweru mtb do jazdy po asfaltach i okazjonalnie po szutrach i drogach leśnych? Może cross wystarczy? Może coś w stylu Riverside 500 (mimo, że lekko ponad budżet)?

@KSikorski A to ciekawe, novatec podeslal mi cos takiego https://www.eshop.novatecwheels.eu/eshop/side-cap-torque-front-al-blk-l-r-247x31x65-for-rs-1-for-d791sb-15-b15-xds642sb-b15/p-329563.xhtml Szajbajk też miał coś u siebie na filmiku ale z nim nie ma kontaktu

Niestety żony często dziwią się dość niskimi cenami niektórych części rowerowych wyrwanych gdzieś okazyjnie jednocześnie nie dostrzegając masakrycznie wysokich z naszego punktu widzenia cen kolejnych torebek, bluzek, tudzież innych bucików na wiosnę 🤣

Moje problemy z kręgosłupem oraz pochylaniem się na rowerze rozwiązał fizjoterapeuta w jakieś 10 sekund. Regularne rozciąganie w szczególności ud z tyłu załatwia sprawę u 90% osób. U mnie też pomogło. Lat mam znacznie więcej od Ciebie i na baranku jeździ mi się wygodnie. Wcześniej coraz bardziej podnosiłem kierownicę bo coraz mniej mogłem się pochylić. Być może jesteś w tych 90% i takie ćwiczenia zmienią Twoje podejście do roweru.

Żadnym cudem, tylko fizyką:) Sprężyna powietrzna wymaga bdb uszczelnień, żeby Ci wiatr z komory powietrznej nie uciekał, więc masz spore tarcie, więc czułość na małe nierówności zawsze będziesz miał gorszą niż w przypadku sprężyny zwojowej. To zależy od sprężyny - są stalowe sprężyny progresywne, choć jest ich niewiele:) Chyba, że producent widelca/dampera sprzedaje sprężyny o różnej twardości. Ale generalnie tak - trudniej dobrać odpowiednią sprężynę, niż napompować komorę powietrzną.

Sklep póki co stanął na wysokości zadania i zaproponował wymianę amora na zgodny ze specyfikacją. Podobno pandemia i brak komponentów powoduje, że dostają od producenta niezgodne ze specyfikacją produkty i jak jest różnica na niekorzyść klienta i jest to znaczący element to wymieniają. Dzięki póki co za pomoc. Poinformuję jak sprawa się zakończyła po serwisie.

Bo strach strachem, ale ryzyko jest. Sam widzę - raz wyląduję ma przodzie, raz na tyle - nieoblatany jestem. Jak się patrzy na Fabio, to wszystko się łatwe wydaje a to setki godzin ćwiczeń.

@teotym Gdybyś pytał, to orzechy, z racji ciężkostrawności, średnio nadają się do konsumpcji "podczas". Ale daktyle jak najbardziej. Podwójne BOA zawsze lepsze niż pojedyncze.

No dobra, przestańcie już się wyżywać na moim wymarzonym tafrołdziku, nie kupię go w żadnej wersji