Ranking
Popularna zawartość
Treść z najwyższą reputacją w 09.01.2023 uwzględniając wszystkie działy
-
Rozwiązanie nr 1 to typowa "damka". Wg mnie najskuteczniej jest jednak trenować walenie jajami o ramę. Po kilkuset poziom odporności na ból wzrasta i nawet nie zauważasz. Inne rozwiązania: gąbka wokół rury w punktach stycznych. Pianka, mata poliuretanowa. Buty na wysokich podeszwach. Ewentualnie mod obecnej ramy. Co jeszcze... Mniejsze koła. Niższe opony Kup droppera, to niesamowicie poprawia siadanie i zsiadanie.6 punktów
-
Szukaj sterów z oznaczeniem ZS44/ZS44, przeczytaj to co napisałem w poprzednim poście.2 punkty
-
Co to za pierdoły? Jaki ochraniacz ma ratować klejnoty? Kilka milimetrów pianki? Ktoś tu zupełnie nie ma jaj. Poduszka zabrana z łóżka może pomoże, ale czy dostaniesz gąbeczką czy gołą rureczką będzie tak samo bolało, liczy się zgniatanie masą całego ciała. Gąbka może pomóc na łupnięcia golenią czy kolanem ale nie miękkim interesem. Twardym z resztą też nie.2 punkty
-
Po co ochraniacze, po co? Jeszcze kilka takich incydentów i będziesz mógł robić karierę w operze! 😆 Ty to masz pecha chłopie... I chyba za dużo wolnego czasu.2 punkty
-
Jeżeli do Garmina wrzucisz konkretną trasę, to nic "w locie" Ci się nie zmieni.2 punkty
-
Rano wstałem i rowerem pojechałem Na wschód słońca zdążyłem, ale to przypłaciłem Zmrożonymi palcami i dwoma kapciami Dobrze, że do domu blisko i choć było ślisko To i tak rower prowadziłem, więc się nie wypierdzieliłem.2 punkty
-
2 punkty
-
Sam napisałeś gwintowany ahed Dobierając sztywny widelec zamiast amortyzatora trzeba trzy razy przemyśleć jego długość, Parametr do porównania to oś korona czyli „axle crown” w mm. np 440, 465, 490 Amortyzator ma sag który trzeba odjąć po własnych pomiarach w rowerze tego typu to pewnie około 1,5- 2cm ( kiedy amor jest zatarty sagu nie ma, gdy jest uszkodzony i nurkuje w dół, jest ujemny.1 punkt
-
Wszystkie będą pasowały z poniższych linków, wybór należy do Ciebie. Jeszcze mam jedno pytanie bo może źle zrozumiałem, czy chcesz stery pod widelec z rurą gwintowaną? Bo jeżeli to ma być widelec z rurą bez gwintu to te poniżej nie będą pasowały, wtedy wejdź na Allegro i wpisz oznaczenie ZS44/ZS44 i wyskoczą Ci właściwe stery pod rurę bez gwintu na ahead. https://allegro.pl/oferta/stery-1-1-8-gwintowane-kielichy-28-6x44x30mm-30273-7858705988?fromVariant=7858694383 https://allegro.pl/oferta/stery-1-1-8-gwintowane-kielichy-28-6x44x30mm-30268-9048634241?bi_s=ads&bi_m=showitem:active&bi_c=ZTgzOGQ4YWQtMDkxNy00NjcyLWE5NWMtZmQ1NmY0ZmRjMzg5AA&bi_t=ape&referrer=proxy&emission_unit_id=2cb2702c-2f51-450e-9ba2-a33e04018c12 https://allegro.pl/oferta/stery-1-1-8-gwintowane-kielichy-28-6x44x30mm-30267-9048633723?bi_s=ads&bi_m=showitem:active&bi_c=ZTgzOGQ4YWQtMDkxNy00NjcyLWE5NWMtZmQ1NmY0ZmRjMzg5AA&bi_t=ape&referrer=proxy&emission_unit_id=ea69d307-0dd3-42bb-b061-09b200ad27501 punkt
-
Po zdjęciu można wywnioskować, że są to stery półzintegrowane.1 punkt
-
Ten prawiepro to taki sam farmazon jak szajsbajk czy KłulŁowełów. To są gwiazdorzy dla nastoletnich adeptów kolarstwa z dużym kieszonkowym i podstarzałych niespełnionych tatuśków, w których nagle obudził się duch sportowca. 😜 Każdy inteligentny i rozsądnie myślący człowiek po obejrzeniu losowego fragmentu stuknie się w głowę i to wyłączy. No i oczywiście "audycja zawiera lokowanie produktu". Najlepiej poszukać opinii poza stronami producentów i kolarskich celebrytów, bo mogą być i coraz częściej są moderowane lub sztucznie generowane.1 punkt
-
DSX 1 chociaż np. mojej żonie nie przypasowała ani pozycja (zbyt rozciągnięta - pozdrawiamy Panów ze sklepu, którzy upierali się przy M-ce ) ani napęd (za twardy w porównaniu do jej starego 3x9). Opona dość szeroka, da sobie radę na szutrze i niezbyt kopnym piachu. Oczka na bagażniki, niezbyt ciężki, nawet szybki...1 punkt
-
W sumie może być problematyczne dla kolarza szosowego, bo wtedy faktycznie może przez jakieś pola czy inne atrakcje poprowadzić . Ale mimo wszystko będzie szukał tej drogi, a nie pikał w nieskończoność że masz się na sztywno trzymać wyznaczonego śladu. A co do komoota to świetna apka do planowania/rysowania, sam mam i korzystam, nawet sobie roczne premium aktywowałem co była promocja.1 punkt
-
@keltu A czy ja napisałem niewyraźnie? No muszę zacytować sam siebie: Gdzie napisałem, że on jest lepszy od strony technicznej? Oczywiście, że nie jest! Ale od kiedy strona techniczna w rowerze, który ma dawać przyjemność z jazdy, ma coś wspólnego z tym czy na danym rowerze będziemy się czuli dobrze czy źle? Co z tego, że rower będzie "za darmo", będzie miał napęd ze szczerego złota, jeżeli będzie niewygodny, źle dopasowany, za duży, a w tym konkretnym przypadku za długi dla wzrostu 155 cm? Też o tym miałem wspomnieć. Co prawda nie używam tego roweru, ale sprzedałem ich tony. Do dziś wracają na serwis egzemplarze sprzed 20 i więcej lat, bo nadal klientkom dobrze się na nich jeździ i warto w nie zainwestować jeszcze parę groszy. Ten model jest idealnym przykładem, że lepsze jest wrogiem dobrego i dowodem na czeskie podejście do tematu, że jeżeli coś jest dobre to trzeba to kontynuować. Oczywiście obecny model nie jest identyczny jak 20 lat temu, ale koncepcja pozostała taka sama.1 punkt
-
Kiedyś wymieniałem, ale niestety nie rowadzę pamiętnika z wymiarami łożysk Tak czy inaczej, jeżeli nie masz konieczności używania tego roweru do jazdy na co dzień to śmiało rozbieraj to koło, bo każde łożysko jest opisane. Na pewno nie są jakieś nietypowe i bez problemu dostaniesz na alledrogo. 2 dni i rower masz z powrotem na chodzie.1 punkt
-
Aż musiałem wygooglać znaczenie tego słowa, bo nie jestem, aż tak elokwentny i inteligentny. Teraz już wiem, że nie nie mam mitomanii, ale awersję do decathlonu, owszem. Awersję nabytą przez 15 ostatnich lat oglądania tych tworów na serwisie. Oraz na podstawie opinii klientów, którym proponuję, że jeżeli mają problem z rowerem z decathlonu, a jest jeszcze na gwarancji, to czemu nie skorzystają z przysługującego im prawa? Nie raz słyszę, że wolą zapłacić, niż tam wracać. Itp, itd..., przykłady mogę mnożyć, ale naprawdę nie chce mi się podawać dziesiątek przypadków niefachowości decathlonu jako całokształt, z jakimi się przez te lata zetknąłem, a nie tylko przeczytałem w internecie. Nie wiem, może krzywdzę całą sieć na podstawie przygód z okolicznym decathlonem. Chciałbym się mylić, ale trochę za długo siedzę w branży, pomimo tego, że na forum jestem świeżakiem. Ja też. Ale pomimo, że w nazwie użytkownika nie mam nazwy sponsora, to nie czaję się z tym, że jestem handlarzem. Natomiast na forum udzielam się harytatywnie, chcąc pośrednio zmienić na lepsze to z czym spotykam się na co dzień w pracy. A rozległość moich wypowiedzi wynika z tego, że jest zima i przy okazji siedzę w domu na L4. Spokojnie @XC100S w sezonie Ci odpuszczę Jeżeli Ty możesz polecać, to dlaczego ja nie mogę odradzać? Może z takich mądrze brzmiących słów to hipokryzja? A gdzie technologie i tworzenie tego typu rowerów (przede wszystkim ram) w oparciu o opinie czołowych polskich, a nawet światowych riderów i testerów mających wpływ na proces produkcji? Ja nie twierdzę, ze Dart jest jakiś wspaniały, ale w tym konkretnym przypadku miażdży rowery z decathlonu. Przede wszystkim jest marką, która od początku specjalizuje się w tego typu rowerach, cały czas kombinuje, zmienia, wdraża nowe pomysły, aby ich rowery były coraz lepsze. Oczywiście, popełnia też błędy, zalicza jakieś wtopy, ale wyciąga wnioski i uczy się na tych błędach. Decathlon nie specjalizuje się nawet w rowerach, nie mówiąc już o jakiejś konkretnej dyscyplinie, tym bardziej jeżeli mowa o grawitacji. Jasne, że to fajna opcja i sam jestem zwolennikiem przymiarki, a tym bardziej możliwości przetestowania przed zakupem, ale... Niektórzy twierdzą, że parę minut przejażdżki przed sklepem niewiele, albo nawet nic nie da. (Spokojnie; do kwestii dłuższych testów jeszcze wrócę) Owszem, jeżeli przejdziemy sie na 1 rowerze, to prawie zawsze możemy powiedzieć, że jest lepiej niż na moim starym trupie i nie mając wybitnych oczekiwań weźmiemy to co zasugeruje nam sprzedawca, nie wiedząc, że może być lepiej. Ale porównując ze sobą kilka rowerów, na gorąco przesiadając się z 1. na 2. lub jeszcze 3. bedziemy w stanie wyłapać drobne różnice, ktore pozwolą nam celniej trafić w to co będzie dla nas najlepsze, ale to bardziej odnosi się do rowerów na których więcej jeździmy na siedząco, niż na stojąco i oczywiście też nie powie nam wszystkiego. Może nie wybierzemy w ten sposób najlepiej dopasowanego do nas roweru na świecie, ale pozwoli to uniknąć wyboru tego niewłaściwego, który był polecany przez kogoś kto nie jeździł na niczym innym i zachwala to co sam ma. Co do testów "długodystansowych", to tu możemy zaś wpaść w pułapkę. Bo jeżeli na początku coś nie będzie nam pasować, to po dłuższej chwili możemy się do tego przyzwyczaić, nie zwracając na to uwagi, co zaś może wrócić po dłuższym użytkowaniu, ale już po zakupie. Tylko wtedy nie będziemy już marudzić, bo pieniądze już wydane i trzeba się cieszyć tym co mamy. W każdej wypożyczalni, w każdym bike parku, pod niemal każdą górką z wyciągiem, które w ostatnich latach pojawiły sie jak grzyby po deszczu. Wprawdzie nie za 80 zł, ale przy takiej kwocie za rower warto wydać kolejne kilka dyszek za możliwość wyboru niemal każdej marki i w dodatku nie trzeba tego roweru zawozić, aby sprawdzić go w warunkach do jakich został stworzony, bo on już tam czeka. Eee. Nie. Nie uważam się za eksperta, ale mówienie komuś, że rowery z decathlonu są super, bo Ty masz już piąty od nich i jest super, to akurat żadna argumentacja. Pytanie ile rowerów, typu o który pyta @Pawel_M, miałeś okazję posiadać, lub porównywać w praktyce, zestawiając ze sobą różnych producentów i użytkując zgodnie z przeznaczeniem do, lub nawet ponad granice ich możliwości? I znowu muszę posłużyć się internetem. A to mnie moderator karci upomnieniami i blokadą za nie używanie polskich znaków, a tu proszę nie dość, że brak polskich znaków to nawet brak polskich słów No dobra, przesadziłem, coś tam wyniosłem z podstawówki, poza wiedzą z W-FU. Na własną obronę powiem, że miałem okazję zjeżdżać nie swoim rowerem za ok. 40'000 zł, z 3000 m n.p.m. Na początku po śniegu, a niżej po kamieniach przypominająchych ostrosłupy i sześciany, wielkością jak piłka lekarska. Wszystko to na karbonowych obręczach, bez powietrza z tyłu, zboczem góry, do którego ratunek mógł przybyć tylko helikopterem, więc... Tak, ja też teoretykom mówię stanowcze: NIE!1 punkt
-
Dalej uważam że jak śruba ma średnicę 10 to nie jest M81 punkt
-
RR AM100 S i Rift Zone to rowery do zupełnie innych zastosowań niż Blackbird. To jest sprzęt do turystyki i spokojniejszej jazdy, nie do katowania na hopach i trasach DH. Używanie tych rowerow tak, jak Blackbirda, na dłuższą metę może się skończyć pęknięciem ramy.1 punkt
-
Nie wyznaczy innej drogi? Wielokrotnie miałem takie sytuacje i nigdy nie było problemów, co prawda nie na Roamie tylko na Bolcie v2.1 punkt
-
No przecież cały temat o tym jest, prawda? xD tobo chyba wyczerpał temat, tak więc nie ma co tego ciągnąć.1 punkt
-
Jaki hamulec tarczowy? Czyja rama jest na zdjęciu? Pokaż zdjęcie swojej.1 punkt
-
1 punkt
-
Jeśli chodzi o Attiq, to odzież rowerową projektują prawdopodobnie osoby, które jeździły tylko na Veturilo.:) Nieprzemyślana, niepraktyczna. Dla mnie osobiście spodenki bardzo niewygodne, "sztywny" materiał jeżdżący po udach, paski antypoślizgowe nic nie dają. Fatalnie zaprojektowane kieszonki w bluzie i koszulce, zbyt wysoko, trzeba łamać rękę w łokciu żeby coś sięgnąć. Bluza o tyle fajna, że gruba, więc nadaje się jako warstwa na zimę, ale z kolei w ogóle nie oddycha. Quest ma podobno bardzo fajne ciuchy, chociaż osobiście nic od nich nie mam.1 punkt
-
Załączyłem bardzo skrótowy plan treningowy, który ładnych parę lat temu był napisany i opublikowany w GW przez trenera Mai Włoszczowskiej zrobiony w oparciu o tętno MAX. Plan treningowy.docx1 punkt
-
W Wahoo tak Planujesz na szybko np w Kommot Otwierasz aplikację wahoo robisz synchronizację gdy pojawia Ci się trasa synchronizujesz z licznikiem. Ale do tego jest potrzebny internet.1 punkt
-
Tak to wygląda ? Ktoś jeszcze tak widzi czy tylko Ty ? Wygląd roweru rzecz gustu, osprzęt taki sam a gwarancja jest bardzo konkurencyjna. Dlaczego pytającym nie proponować rowerów z Decathlon? W większości sklepów Decathlon można wypożyczyć rower za około 80 PLN i po kilkunastu godzinach z rowerem mamy już pewność. Wydając parę tysięcy złoty czasami warto poświęcić te kilkadziesiąt PLN. Gdzie indziej tak można?1 punkt
-
Do wyznaczania tras uzywam Komoot. Uważam że jest najlepszy dla kolarza szosowego. Z poziomu Komoota można podglądać w google nawierzchnie. Natomiast nie mam nowego Roama tylko stary. I w nim jeśli wgrasz trasę i jedziesz po niej to wszystko w porządku. Ale gdy nagle okaże się że np na trasie są roboty drogowe lub jest nieprzejezdna i chce to objechac to Wahoo wprowadzi Cię w maliny.1 punkt
-
Nawigacja to jest jedna z funkcji liczników. Ad1. Oba liczniki po odpowiednim ustawieniu pół wyświetlanych na ekranie będą wyświetlały ci odpowiednie dane bez nawigowania. Ad2. Intuicyjność to pojęcie dość względne, obsługuje je się zwyczajnie ciut inaczej. Osobiście wrosłem w ekosystem garmina i przyzwyczaiłem się do jego obsługi. Miałem kilkumiesięczny epizod z Bolt V2 i tu obsługa na początku sprawiała mi problem... po kilkunastu dniach i tu się przyzwyczaiłem. Oba liczniki mają wady i zalety, nic strasznego i nic upierdliwego ale jednak. Ad3. W Wahoo, ale Garmin zaczyna nadganiać niedociągnięcia Ad4. znajdziesz i internetach Z własnego doświadczenia: - wahoo bez telefonu nie zrobi nic, garmin ma mapę wbudowaną, - brak ekranu dotykowego w wahoo jest zmorą wg mnie i do celów turystyczno-rowerowych się nie nadaje, - wahoo grało mi podczas jazdy nonstop (mam podpięty radar, spd, cad, pow i ilość powiadomień w wahoo jakoś mnie przytłoczyła, ciągle grał... garmin przy tych samych ustawieniach jakoś ciszej się zachowuje) - wielkość ekranu w wahoo jest mała, - garmina ustawiasz w całości z poziomu licznika i czasami bywa to irytujące. Można wspomagać się aplikacją ale jeszcze chwile to potrwa zanim będzie to tak łatwe i przejrzyste jak w wahoo, - ustawianie nawigacji w liczniku jest ok ale na telefonie się to robi zwyczajnie szybciej i wygodniej, - wyznaczanie tras na komputerze, w garminie robisz to na ich stronie, w wahoo musisz się posiłkować innymi stronami (strava, komoot, garmin, itp). Pozdrawiam1 punkt
-
To zależy czy jesteś rowerzystką, która woli raczej wolną, rekreacyjną jazdę czy szybszą, ale mniej komfortową. Do jazdy na gravelu w "terenie" trzeba mieć nieco wyższe umiejętności. Ale będzie szybszy poza "terenem": na równych szutrach czy na asfalcie. Jak jeździsz w terenie? Z włączonym amortyzatorem? Jeżeli tak, to go wyłącz i spróbuj jeździć bez. Przy czym, sensowne gravele zaczynają się od 6000, jeżeli nie możesz dołożyć ani nie chcesz używki, to wziąłbym "gravela z prostą kierownicą" (chociaż tym też cena mocno skoczyła ostatnio...) albo jakiegoś lekkiego crossa.1 punkt
-
Przeleciałem przedwczoraj na swoim stalowym HT ze 120mm skoku i z górskimi nabitymi oponkami 2.2 (no dobra Maxiss CrossMark II więc ciężko się nie toczą) traskę "wkoło komina" ponad 100km. Takie tam boczne asfalty, szutrówki, trochę lasu i terenu i zauważam, że mam już jakieś skrzywienie. Patrzę kto po tych szutrach i szosach pomyka. Zawsze myślałem, że to ci szosowcy na tych kregołamaczach "kolarzówkach", a tu zonk, bo już wiem i obserwuję - to nie szosy, to gravele! 😉 I na dodatek oglądam tych tuberów gravel influencerów co tam mają do powiedzenia, masakra jakaś 😁 Ale abstrachując czy najpierw rowerzyści czy najpierw marketingowcy gravela wymyślili, to podoba mi się poniższy powrót z przeszłości. 1989ty, pierwszy seryjny wideł do MTB, pamiętam, skok 40-45mm (ale na małej kiszencji) i dziś 2023 wideł do "szosy na kamyczkowe drogi" skok 30-40mm, ale sztywna oś i to na dużej kiszce. Świat się kończy, świat się kończy, albo zaczyna od nowa 😉1 punkt
-
W tym budżecie zdecydowanie cross. Jeśli ma być ładny i coś Ci wpadnie w oko, to możesz też patrzeć na tańsze i potem powymieniać co nie co. Np. amor jak już jest to niech będzie powietrzny, bo to wygodniejsze i lżejsze, najciekawszy to Rock Shox Paragon. Choć zawsze taniej będzie kupić gotowy fabryczny lepszy model.1 punkt
-
Jeżeli nigdy nie jeździłaś z barankiem proponowałbym wypożyczyć taki rower w Decathlonie na 1-2 dni. Kupno w ciemno jest ryzykowne bo być może nie będzie Ci odpowiadać. Kierownica tego typu ma swoje wady i zalety. Ale warto przynajmniej spróbować żeby samemu się o tym przekonać. Gdyby okazało się że to Ci odpowiada uczulam na mechaniczne hamulce tarczowe. W górnym chwycie siła hamowania może być problematyczna, szczególnie dla kobiety (mniejsze i słabsze niż u faceta dłonie).1 punkt
-
Jak jest dużo piachu to potrzebujesz mtb. Gravel, powiedzmy, jest rowerem "uniwersalnym" ale pokonywanie terenowych przeszkód z uwagi na brak amortyzacji, zwykle węższą oponę, pozycję podczas jazdy czy mniejszą szerokość kierownicy jest po prostu trudniejsze technicznie. Niektórzy to lubią bo zawsze to jakiś nowy bodziec na znanych trasach, inni niekoniecznie Za 5k kupisz sobie crossa na wypasie, z dobrym napędem, działającym, powietrznym widelcem. np. https://www.liv-cycling.com/pl/rove-1 Gravel w tym budżecie będzie sprzętem entry level z masą kompromisów i niską klasą osprzętu. Żeby dzisiaj kupić "wszystkomającego" gravela mówimy o kwotach 7+, zostając przy marce liv 7999 https://www.liv-cycling.com/pl/devote-1 a i tak są kompromisy w postaci np. tańszej korby i przedniej przerzutki Jeśli się zmieścisz rozmiarem to decathlon od jakiegoś czasu wyprzedaje starszy model crossa. Wygląda jak wygląda (generalnie na żywo lepiej) a sprzętowo porównywalnie do crossów za ~5k https://www.decathlon.pl/p/rower-crossowy-riverside-920/_/R-p-3007951 punkt
-
1 punkt
-
Bardzo fajny filmik. Do sztywności też trzeba wspomnieć o materiałach i sterówce, szersza rura z cienką ścianką będzie sztywniejsza niż węższa i grubsza. Konstrukcja korony moim zdaniem ma bardzo dużo do gadania. To prawda. Może trochę źle napisałem ale chodziło o to że koło przy zwykłej ośce będzie się bardziej odginać na boki niz w przelotowej ale sztywność przód tył może być wysoka lub niska. A co do filmiku to trochę nie sprawiedliwe porównanie bo lefty jest dwupółką. Niech porównają do jakiegoś dorado, shivera, boxxera, foxa 40. a tam postawią lefty'ego single crowna. Idealnie też pokazali jak przewaloną sprawą są ślizgi i uszczelniania w amortyzatorach, tylko takie wykonanie lefty jest bardziej czasochłonne niż kosztowne niż takiego na zwykłych teflonowych ślizgach (stalową oprawkę pomiedziować, pokryć teflonem i pod prasę co kształt nadaje. Spotkłem się też że do oprawki jest przyklejona warstwa folii teflonowej 😶) a pasowanie to przeciśnięcie tulei z odpowiednim wymiarem. Tymczasem w lefciaku odpowiednio wyfrezowana laga i goleń, produkcja i igiełek, a jak rozsypiesz je podczas serwisu to kaplica bo podobno są dobierane na wymiar1 punkt
-
Zigfir - 401 km (szosa, MTB, trenażer) TheJW - 181,1 km (MTB, trenażer) ernorator - 104 km (szosa, gravel, trenażer) Hulk14 - 94 km dfq - 94 km (MTB, trenażer) Sansei6 - 60 km (MTB) Zbyszek.K - 55 km (cross/szosa) CoolBreezeOne - 50.2 km (MTB) PJ4cK - 41km spidelli - 35 km (MTB, trenażer - 2,5 km) sznib - 22.4 km (MTB) revolta - 21.2 (MTB) JWO - 19.5 km (rower miejski) Z tego 162 km na MTB, a reszta trenażer. Dalej raczej rozpisywać na składowe nie będę. Dodam, że jak się komuś trenażer nie podoba to jego sprawa, ale ja jako człek pracujący na etacie nie mam, kiedy trzaskać w tygodniu zimą kilometrów na świeżym powietrzu i zostaje chomikowanie wieczorami. Muszę tylko koniec roku upilnować, bo mi ostatnio wątek się zamknął, zanim wrzuciłem dystans po dłuższej przerwie w aktualizacjach, a byłbym 3 albo 4.1 punkt
-
1 punkt
-
Tak, tylko musisz włożyć podkładkę np z kawałka plastiku między śrubę mocującą linkę a ramię (linka na podkładce)żeby w całym zakresie działało to poprawnie w całym zakresie (tj. na skrajnych bez podkładki wychodzą minimalne różnice w indeksacji) Nie musi być taka gruba jak na tym zdjęciu (tak 2mm powinno działać)1 punkt
-
No niestety, w przypadku Martombike im nowszy produkt, im w ich ocenie lepszy, tym tak naprawdę gorszy. Mam ich krótkie spodenki sprzed kilku lat, nadal są całe i najwygodniejsze ze wszystkich jakie posiadam. Mam też nowsze jesienne i to taki szajs, że głowa mała - coś dziwnego stało się z rozmiarem, wymyślili sobie jakieś inne wkładki, materiał ślizga się po nogach, więc w czasie jazdy trzeba co kilka minut poprawiać nogawki. A napisy odpadły po pierwszych dwóch jazdach. Nie polecam, lepiej poszukać tańszej i lepszej alternatywy innych firm.1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
Z ostatnich zakupów jakiś czas temu dotarły do mnie koła Dandy Horse Mezon TR, siodełko Selle Italia X-LR Ti316 Superflow i opony Wolfpack Speed, które nie wiem jak długo u mnie zagoszczą 😉1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
Przez takiego manuala właśnie też sam wykonałem tę operację.Podejrzewam że kolega Maniak pozbawił tym artykułem zarobku ileś tam serwisów rowerowych.1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+01:00