Skocz do zawartości

Ranking

  1. sznib

    sznib

    Mod Team


    • Punkty

      10

    • Liczba zawartości

      10 432


  2. rambolbambol

    rambolbambol

    Użytkownik


    • Punkty

      10

    • Liczba zawartości

      3 305


  3. marcesco

    marcesco

    Użytkownik


    • Punkty

      6

    • Liczba zawartości

      958


  4. TheJW

    TheJW

    Użytkownik


    • Punkty

      4

    • Liczba zawartości

      6 204


Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 04.01.2023 uwzględniając wszystkie działy

  1. Moja nastoletnia dziedziczka rodu, Rambolbambolówna postanowiła znacznie urosnąć w ciągu ostanich dwóch lat. Jeszcze moment a przegoni wzrostem swoją mamę. Zaczynała rok 2021 rowerem z ramą Alpinestars 13 cali a kończyła rok 2022 znacznikiem końca sztycy w 15 calowym retro Marin Muirwoods. Trzeba było kupić jej większy rower na nadchodzący sezon. Wszystkie sugestie rodziny, że "taką_ładną_damkę_mają_w_media_saturn_agd_idź_kup" oczywiście przyjąłem z należną ignorancją. Ja, jako kochający tata, postanowiłem złożyć jej rower "od serca". Miał być rozsądnie prosty, lekki i miał adresować największe bolączki młodej, to jest piach w lesie i paniczny strach przed schodami. Dziedzic rodu nie ma z tym problemów, bo schodami w dół lata na dwóch kołach wybornie, ale dziedziczce w tej kwestii potrzeba odpowiedniej zachęty. Jako, że kolega z forum @leejoonidas pozbywał się swojego poczerniałego, wcześniej tęczowego Marina w rozmiarze 17 cali, sprawa nabrała tempa. W te pędy zaatakowałem OLX zbierając szpejt, którego akurat nie miałem na stanie. Początkowo projekt miał być 29/29 potem 27.5/27.5 potem 27.5/29, ale żadna z tych opcji mi nie pasowała. Suport na kołach 27.5x2.1 był o wiele za nisko (26,5cm) a na kołach 29x2.2 za wysoko dla młodej (30,5cm). W końcu uznałem, że trzeba spróbować innego podejścia. Co by było, gdyby i z przodu i z tyłu dać 27.5 na najgrubszym kapciu jaki tam wejdzie, ale tak bezkompromisowo? Tak też zrobiłem. Bałem się, że suport mimo to będzie za nisko, ale wyszło rozsądne 28cm, co przy korbie 170mm dobrze się komponuje. Wyrwałem tanio opony, mostek, hamulce tarczowe, obręcze 27.5 30mm. Koła sam zaplotłem na piastach konusowych Joytech/Novatec i wyszły wybornie. Cały projekt zamknął się w 1500zł. Wynik? Jak ten rower wspaniale jeździ! Jest szybki i zwinny, mimo faktu, że wygląda jak mały czołg. Zrywa się pięknie do sprintu i na pełnej prędkości ciśnie po kamlotach, gałęziach i co tam go na drodze spotka. Przednia opona, szeroka na 7 cm i napompowana do 1.6 bar wybiera wszystko. Mimo, że rower jest dla mnie trochę za mały, to pierwszego dnia jeździłem na nim 3 godziny po zmroku w lesie i dawno tyle zabawy nie miałem. Muirwoods to jednak wspaniała rama i teraz żałuję, że swoją 19tkę sprzedałem, chociaż Surly Karare Monkey jest jednak oczko lepsze. Podsumowując: Takiego Marin Muirwoods, jakiego złożyłem, jeszcze na świecie nie było 🙂 Przedstawiam wam przednio gruby Marin Muirwoods 77plus'erTM Specyfikacja, w razie jakby kogoś to interesowało: Rama Marin Muirwoods 2020 17 cali Piasty Joytech/Novatec na konusach Obręcze Alexrims Volar MD30 (27.5 cala, 30 mm wew) Rocket Ron 27.5x3.0 przód / Racing Ralph 27.5x2.25 tył (obie zwijane) Napęd 1x9 na Shimano Alivio (będzie lepszy) Hamulce Shimano BR-M375 (miałem lepsze ale nie mieszczą się w tylny trójkąt w ramie) Kierownica On-One Mike Pedały Dartmoor Candy Chwyty chińskie silikonowe za 10zł (nie ma między nimi a Esi Chunky żadnej różnicy, bo macałem oba) Siodełko Selle Royal Seta Kross Waga z pedałami i dzwonkiem 13.1kg Młoda kończy więc przygodę z mini Marin Muirwoods , którego rama czeka owinięta w folię bąbelkową na dziedzica rodu.
    10 punktów
  2. 6 punktów
  3. Nie do końca rozumiem dlaczego gravele i różnorodność rodzajów rowerów wzbudza takie emocje🤔 Przykład innego sportu -narciarstwo. 100 lat temu istniał jeden rodzaj nart na, których się podchodziło, zjeżdżało, biegało a nawet skakało. Teraz są narty: biegowe (2 rodzaje), zjazdowych trudno się doliczyć, skitour-y jakby było tego mało to jeszcze ktoś wymyślił jazdę na desce😁. Każdy jeździ na czym ma ochotę i nikt nie próbuje udowadniać, że na biegówkach da się zjechać z Gubałówki a na skitourach wystartować w Biegu Piastów.
    3 punkty
  4. Bo.... Kołbacz z koleżanką żona w pracy 😂
    3 punkty
  5. Nowy na dzielni: Stary na sprzedaż / zamianę: https://www.olx.pl/d/oferta/frameset-surly-krampus-small-2019-kolor-static-sunset-29x3-0-CID767-IDSpWEW.html
    3 punkty
  6. Zestaw nowych blatów XT z demontażu (36/26), nowe Extra Esiaki (stare wpadły w jeżyny, ale jeszcze troszkę pociągną) i coś tam do lania na łańcuch.
    2 punkty
  7. Wodzu, ryzykujesz w tych rejonach ze sprzętem na glinosłupie ale że sprytnie i zgrabnie porobiony to linczu raczej nie będzie. No i uśmiałem się szalenie z tańczącej rudej, choć lepiej widywać ją na innej rurze. A ramę dziurawą zanim do piachu można wykorzystać na piórnik na ten przykład a widła (lub tylne haki) na butlotwieracz, moje też niekoszerne, profanujemy wspólnie 😉
    1 punkt
  8. Masz tam stery klasyczne, więc ten adapter się nie nada. On jest, jak nazwa wskazuje, przeznaczony do systemu ahead. U Ciebie sprawę komplikuje fakt, że masz mostek zintegrowany z kierownicą. Nie wiem, kto wpadł na tak idiotyczny pomysł... Chyba jedyne wyjście to wymiana mostka wraz z kierownicą. Musisz kupić mostek wpuszczany 1 1/8" odpowiednio dłuższy niż ten co masz (Decathlon raz podaje 110 raz 150mm...) i pasującą kierownicę. Ewentualnie spojrzeć na to: https://www.decathlon.pl/p/kierownica-mostek-klasyczny-riverside-duza-wysokosc-620-mm-60-mm/_/R-p-335586?mc=8667409 Ale to już bardziej do typowej damki, bo i dłuższa, i gięcia większe. Musisz się jednak upewnić, najlepiej wszystko zmierzyć, bo średnio ufam tym danym podawanym na stronie Deca.
    1 punkt
  9. @Odi Zrobisz jak zechcesz, mnie jedno. Dla mnie posiadanie sprzęgła jest dostateczną zachętą. Możesz też pogrzebać za jakimś chińczykiem ( LTwoo, S-Ride, coś pewno podejdzie ) Co do pytania. Ideologicznie: Masz wajchę X oraz wajchę Y. Połączone przekładnią na pasek klinowy. Jeżeli chcesz aby wajcha Y obróciła się o 10 stopni kiedy wajcha X obraca się o 5 stopni. Stosujesz zatem przekładnię 2:1. Zmienisz rozmiary kół przekładni poza 2:1, przestaniesz dostawać swoje 10 stopni za 5 stopni. Tak samo działa to w manetkach/przerzutkach. W manetce jest kółko które nawija linkę, w przerzutce dźwignia którą linka ciągnie i przesuwa wózek. Aby wózek przesunął się o te 4.5mm, manetka musi nawinąć te X linki co jeden klik. Jeżeli manetka nawinie 0.75*X linki, to przerzutka przesunie się o 0.75*4.5mm - czyli jakieś 3.375mm.
    1 punkt
  10. Obecnie mam takie cus. Niestety amelinium.... Wiem.. profanacja....
    1 punkt
  11. Kupiłem elektryka z centralnym bafangiem, wymieniłem napęd bo najmniejsze zębatki zjezdzone.(Do pracy 18km) Jeżdżąc starałem się zmieniać przełożenia bez obciążenia i po 400km !!! łańcuch już przeskakuje na najmniejszej zębatce. Mam też drugiego z silnikiem w tylnym kole, jazda jest dużo przyjemniejsza, niema walenia w napęd przy zmianie przełożeń. Zdecydowanie polecam na dojazdy do pracy napęd w kole.
    1 punkt
  12. Mistrzuniu. Rurki tange double buttet ( czy cos ) wiecej nie wiem... 🤕 marin 1991 (cos kolo tego) pine moutain. Czymane w cieplym ( mieszkanie ) i w ktoryms momecie nasza ukochana ruda... okolice suportu... nie zabezpieczalem.. chcialem zobaczyć co będzie dalej... no i wychodowalem.... ruda tanczy dla mnie... Jak w kabarecie... " i do piachu "🤣
    1 punkt
  13. Wygląda na to, że nie ma: Czyli jak pisali wyżej - zapiekło się. Odkręcić dobrym kluczem, rozebrać, wyczyścić i maznąć czymś przeciwzapieczeniowym przed następnym dokręceniem.
    1 punkt
  14. A tam nie ma jakiejś dodatkowej śruby od spodu, blokującej taki dekiel z ząbkiem? W niektórych mostkach regulowanych jest i trzeba to zluzować podczas regulacji kąta.
    1 punkt
  15. Sprawdź, czy od spodu nie ma śruby zabezpieczającej. Może dlatego nie możesz podnieść/obniżyć po poluzowaniu bocznej śruby.
    1 punkt
  16. 18,5 Nm - jak na taką małą śrubkę to sporo dlatego mocno trzyma . Trzeba mieć dobrego imbusa żeby gniazda nie uszkodzić .
    1 punkt
  17. Odkręca się tak jak napisałeś. Najwidoczniej jest trochę zapieczone. Generalna zasada jest taka, że odkręcasz, ustawiasz jak chcesz i przykręcasz.
    1 punkt
  18. Jezeli doszlo do odkrecenia sie sruby, ale korba nie zlapala luzu, to jeszcze jest sens dokrecac. A jak bylo deptane do momentu, gdy korba dostala luzu i chocby minimalnie wyrobilo sie gniazdo, to odkrecac sie bedzie wiecznie. Takim niezbędnikiem jak poleca @plebi to mozna sobie co najwyzej dokrecic koszyk bidonu. Oczywiscie warto cos takiego wozic, ale korba powinna byc dowalona momentem ok. 50 Nm, a to nie malo. Poza tym korbe jaki i wszystkie polaczenia gwintowanie dokreca / sprawdza profilaktycznie przed wyjazdem z domu, a nie nie w srodku lasu zbierajac srubki z ziemi
    1 punkt
  19. Rozmiarowka wychodzi w decathlonie u mnie zawsze zawyżona. Jak normalnie ciuchy innych producentów kupuje M to w decathlonie zawsze dobre na mnie jest L. Co do elastyczności uważam że jest ok. Pomaga ubieranie ich bo na dole nogawek są zamki dla łatwiejszego ubrania na nogi jak by człowiek pod spód ubierał termoaktywke jeszcze. Mierzyłem w tej cenie jeszcze inne spodnie w decathlonie to akurat były tragiczne. Okropnie się w nich czułem po ubraniu ich.
    1 punkt
  20. pięknie pięknie!!! Córcia z Czarcim Rowerem! Małe ostrzeż. Niski suport : taka gruba opona działa jak amortyzator z ugięciem. Jeśli ustawią się dwa korzenie, rower zacznie podskakiwać, zawadza się pedałem i korzeń , kiedy NastoBolówna zacznie się rozpędzać , takie przywadzenie w lesie może ją srogo wystrzelić z siodła... Zaliczyłem taką przygodę w czasach ściganckich, kiedy rama miała około 29cm a amortyzator 8 cm, trwale rozpiąłem wtedy koszyk spd, coś co wydaje się niemożliwe, i mocno obiłem.... Byłem zdziwiony bo wcześniej sporo jeździłem z taką wysokością, w sztywnych rowerach i na piaszczystej leśnej ( droga dywan, a nie off road) drodze robiłem obdukcję co mnie zdjęło z roweru, i był to korzeń niedorostek maleństwo paróweczka niewiarygodnie sprzężony z inną przeszkodą, która ugieła amor... Zeszłą zimę już statecznie jeździłem Krampusem z oponami zwykłymi zamiast 3" czyli suport poszedł mocno w dół, i w lesie codziennym waliłem już nie na szybkości ale często... I mi się przypomniało że na niską wysokość suportu trzeba zwracać uwagę... warto też pokazać córce generalnie zjawisko i przypilnować gdzie ustawia stopy w czasie przeszkód terenowych czy zakrętów. Miękka opona mimo malutkiej junior Bolówny wagi uginając się może krytycznie zbliżyć dolny pedał do przeszkody, Nie dobrze żeby zabolało to gdzieś w środku lasu.
    1 punkt
  21. Przy silniku w kole wolnobieg przenosi tylko siłę z pedałów więc jego żywotność nie skraca się. Oczywiście jest słabym rozwiązaniem ale ... da się używać. Ja u siebie zwiększyłem tylko prędkość maksymalną z 25 na 30 kilometrów i po tej trzydziesce wspomaganie jest odcinane.
    1 punkt
  22. Jaguar ponoć dostał to ponure Bianchi Celeste w lakierni proszkowej nie z puszki. Namawiam do zabawy natryskowej , bo sam przez lata jej nie stosowałem, a proszki już tak. Jako Surly Fan i Rambookolega empatyzuję z jego konkretną ramą, i psikanie na nią warstwami z puszek czy kompresora może być fajną zabawą, koszmarem, i zmarnowaniem funduszy. Natomiast na pewno potrzeba dużo zacięcia aby zrobić to dobrze... Proszek czy lakiernik zawodowy - to usługa płacisz masz. Moje próby na razie polegały na nakładaniu podkładu i koloru, bez zalania na "grubo" z obserwacją kiedy może zrobić się zaciek. Na ramie nie szlifowałem kolejnych warstw, na razie pierwsze kroki, ale kilka starych fabrycznych ram i różne ciekawe efekty areografem - podpatrywane u kolegi modelarza, pachnie estetyczną przygodą. A proszek, pyk odbieramy ramy i ona już gotowa i taka już jest i tyle... W rowerze do przypinania pod pracą , czy na wyprawę 2 tyg z sakwami nie ma nic lepszego niż proszek i to najlepiej blady i taki sobie. Tak samo mat khaki taki niby demobilowy - jest dokładnie taki jak potrzeba... Cyk i rama gotowa... Diamant ze zdjęcia jest piękny w tym macie tylko ... kompletnie nie pasuje to malowanie do epoki lat 50 , i dlatego też tak jak Bianchuar mój Diamant jest nie stylowy. Z brooksem wygląda na stary ( a mam piękne korby i przerzutkę na sprężynie od zegara) ale klasykiem byłby dopiero w malinie ,niebieskim albo zielonym metaliku bo takie wyjeżdżały z fabryki. Proszek na Diamancie przed Cowidem z widelcem to chyba 350 zł
    1 punkt
  23. No ja nie wiem mój drogi jak Ty w ogóle jesteś w stanie jeździć rowerem z tak przestarzałą geometrią!!! Przecież Ty masz jeszcze kąt główki ramy 69° pewnie a nie "współczesne" 68,5° i kąt rury podsiodłowej 73° zamiast 74°!!! Na tym nie da się już jeździć!!! Zdecydowanie musisz kupić nowy rower!!! 😁
    1 punkt
  24. Bierzesz się za treningi żeby nigdy więcej do takiej sytuacji nie dopuścić. Z czasem się w to wkręcasz na maxa i życie fit staje się twoim wyznaniem. Nabierasz przy tym dużo samodyscypliny i pokory, dzięki czemu twoje życie obraca się o 180 stopni w lepszym kierunku. Zamiast pecha zaczynasz przyciągać szczęście i niedługo później, bez żadnego wysiłku stajesz się milionerem. Nie musisz już jeździć rowerem po polskich DDRach, bo nie mieszkasz już w Polsce... Same plusy. Warto czasami oberwać w twarz.
    1 punkt
  25. Wiem, że wywołam burzę, ale swego czasu zaopatrzyłem się w kilka śrubek na Aliexpress, jak nigdzie w sklepach ich nie mogłem dostać. Jakościowo są ok, cenowo bez większej różnicy, a wybór jest spory, zarówno rozmiarów i kształtów. Ciągle jeżdżą w rowerze i wad nie widzę.
    1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+02:00
×
×
  • Dodaj nową pozycję...