Ranking

Bo drogi były przejezdne i można było gnać

Bo musiałem uciekać z domu Najlepsza z Żon szaleje przed świętami 😀

Ratowanie życia to też ratowanie jego komfortu bo raczej trudno nazwać inaczej jak ktoś jest warzywem albo miał by po wypadku inne nawet mniej istotniejsze dla funkcjonowania objawy. Ja bardzo dawno temu rozłupałem upadając kawałeczek kamienia na który baniak leciał. Nie było komórek a pomimo, że domostwa były z 300 metrów to może szukali by mnie dniami. Może bym się bez kasku tylko otrzepał ale fakt jest taki, że trzeba być skończonym debilem by z powodu styropianu na czaszce ryzykować takie dywagacje. I po raz kolejny nie dowiedziałem się w czym przeszkadza ten kask. Rozumiem laskę z fryzurą albo zniewieściałego pseudo kolesia z super fryzem ale jak pisałem nie gadamy o wypadzie po piwo czy dwie ulice dalej do znajomego. Kaski "Was" mądrale uwierają, wstydzicie się wyglądu czy jaki jest inny w miarę racjonalny powód? Albo odpowiadacie albo zamknijcie ten debilny już niestety temat kaskowy.

Bo w tym zamglonym lesie czułem się jak w jakimś horrorze 😱

Albo poproś gen. Szymczyka o instruktaż radzenia sobie z wybuchami w zamkniętych pomieszczeniach.

Bo błoto i chłód mi nie przeszkadza, jednak wolę jak jest ciepło

Do sprzedania używana kaseta MTB Deore 11s (11-51). Stan BDB kupiona na testy, spokojnie przyjmie nowy łańcuch. Cena 210 zł https://www.olx.pl/d/oferta/kaseta-shimano-deore-11s-csm-5100-CID767-IDRtODZ.html?bs=olx_pro_listing

Niewidoma dziewczyna przejechała ultra maraton Wisła 1200

Wszelkiego rodzaju dedykowane środki do ,, roweru" są nieprawdopodobnie drogie , cukier , reklama , biznes 😃. Wystarczy mieć w garażu puszkę ŁT 43 , do tego WD-40 , i mamy wszystko co nam potrzeba.

Mam do porównania TRP Spyre pod Flat Mount. Absolutnie wszystko jest identyczne jak w Tektro C550. Jak ustawi się zaciski obok siebie i wycentruje otworami, to każdy element ma identyczne wymiary. Mechanicznie są to zaciski identyczne, wszystkie elementy są wymienne. Pozostaje kwestia wykończenia i kształtu. Co ciekawe, zacisk Tektro jest... lżejszy. Co prawda to różnica rzędu 1-2 gramy, ale jednak. Jeżeli chodzi o uproszczenia/ zmiany w stosunku do TRP Spyre: - Zawleczka zamiast śruby - Brak plastikowej rurki w baryłce i gumowego kapturka przy wyjściu linki - Baryłka ma gwint mniejszej średnicy niż w TRP. Do Tektro da się wkręcić typową baryłkę z przelotki ramy, a do TRP wchodzi ta z zacisków hamulców obręczowych. Z racji że miałem sporo czasu i części, zrobiłem kilka zmian, między innymi "poprawiając" dwa powyższe punkty. Największa wada Tektro, oprócz estetyki która jest kwestią gustu, to kiepski lakier. Wystarczy zahaczyć kluczem podczas dokręcania i od razu widać goły metal.

Bardzo charakterystyczne tylna boczna szyba. Aż z Google musiałem skorzystać żeby potwierdzić moje podejrzenia. Wyglada na Toyote FJ Cruiser, ciekawe i nietypowe auto.

Lex-sl to masowo używany pancerz w rowerach gotowcach. Stosuje go wiele firm. Pancerz który był odpowiedzialny za bardzo uposledzoną jakość pracy przerzutek. W szosach z grupami 2x10 i 2x11 oraz w rowerach mtb 2x10 i 11 wymienialiśmy je przy montażu roweru. W niższych grupach osprzętu pomagało, choć nie zawsze, smarowanie pancerza, np wurthem 5000. Rowery szosowe bez wymienionych pancerzy wracały na przeglądzie zerowym z reklamacją na pracę przerzutki tylnej.

Ja trochę z innej beczki - nazwijmy to utrzymaniem infrastruktury. Jakiś czas temu, jesienią, wspomniałem już gdzieś tutaj o tym, że jadąc ścieżką rowerową przez las po niemieckiej stronie wyspy Uznam natknąłem się na taki nieduży samochodzik przeznaczony do zamiatania ulic jak jechał tą ścieżką rowerową przez las i sprzątał ją z liści - my w tym czasie wrzucaliśmy do działu "Codziennie jedno zdjęcie" zdjęcia z totalnie zasypanych liśćmi polskich ścieżek. Wczoraj jeździłem sobie po okolicznych lasach i pagórkach zarówno po polskiej jak i niemieckiej części wyspy Uznam. Po ostatnich bardzo obfitych opadach śniegu w lasach, w tym na ścieżkach leży mnóstwo połamanych gałęzi jak i całych drzew. Wiele z nich (po naszej stronie) sam odciągałem na bok żeby dało się przejechać, większych konarów czy całych drzew oczywiście nie dałem rady i musiałem przez nie przenosić rower. Jakież było moje zdumienie gdy w lesie po niemieckiej stronie napotkałem traktor z zamontowanym na przodzie takim niby pługiem niby widłami jak w sztaplarce - traktor ten jechał sobie przez las i usuwał z leśnych drożynek, często naprawdę bardzo zarośniętych i mało używanych połamane i zalegające na nich konary i drzewa. Nie żebym wychwalał tak zwany niemiecki ład i porządek ale jakoś można zadbać o takie rzeczy a u nas, i to na naprawdę bardzo uczęszczanych przez pieszych i rowerzystów ścieżkach, zalegają jeszcze drzewa powalone 2 czy 3 lata temu. Co mniejsze ludzie (w tym ja) sami przesuwają na bok a co większe leżą i ludzie albo wydeptali nowe ścieżki dookoła albo przechodzą przez nie

Dla mnie 👍 dla GT Zaskar LT. Fajne geo, fajna rama, amorek o level wyższy niż Judy/Recony i fajny kolor A Sram NX działa całkiem fajnie.

Nie bój się, stań za rogiem ściany i pompuj, jak wybuchnie to ściana osłoni Cię przed nadlatującymi odłamkami.😆

Ou, wydawało mi się napisał Update, ale jednak nie. Jakiś czas temu podjąłem próbę założenia owijki. Niestety, ale zakończyła się niepowodzeniem i owijka trafi do Gravela, który pójdzie na sprzedaż w trakcie sezony. Problem jest jeden i zasadniczy: owijka w ogóle nie jest elastyczna. Ma to swoje zalety, bo nawija się idealnie, nie tworzą się schodki czy "garby" przy pancerzach. Niestety wada tego jest jedna i zasadnicza: owinięcie dookoła manetki jest karkołomne, a wręcz powiedziałbym że niewykonalne żeby to było zrobione estetycznie. Jeżeli od dołu zahaczymy o manetkę, to owijka próbuje odwrócić się na drugą stronę. W najlepszym wypadku, po prostu się pomarszczy. Jeżeli nie zahaczamy o manetkę, tylko wkładamy pod nią, to nie da się nawinąć tak, żeby nie było widocznego kawałka kierownicy, mimo użycia dodatkowego paska. Po prostu, w tym miejscu potrzebna jest elastyczność żeby naciągnąć tak jak trzeba. Szkoda, bo owijka jest naprawdę fajna, miła w dotyku i dobrze wyglądała na rowerze. Jak komuś nie zależy na idealnym nawinięciu, to pewnie zrobi po swojemu i też będzie dobrze. Aha, zanim pojawią się komentarze: naucz się nawijać! Powiem tylko, że nawinąłem kilkadziesiąt owijek przez ostatnie 4-5 lat. Z dobrą owijką, udaje mi się to zrobić praktycznie perfekcyjnie i symetrycznie.

Czyżby Merida w rozmiarze L zajęła ci auto? Jaki to dokładnie model? Gratuluję zakupu! Myślę że to dobry wybór. Wrzuć jakieś fajne zdjęcia nowego nabytku !

Nie wiem jakie masz te opaski, jak są łączone i czy nie uszkodzi to dętki, ale może spróbuj je wywinąć na drugą stronę? Wiesz, ta część która stykała się z dętką niech teraz będzie od strony obręczy. Jak się domyślam, jest teraz lekko odkształcona na kształt litery "U", może wywinięcie w czymś pomoże.

Nie moja , nawet gdyby to ta - to ja sprzedałem tę ramę koledze nieborak z forum . Nawet chciałem odkupić, ale się nie udało

Jeżeli chodzi o XC i Trail, to nie patrz tylko na syche cyferki i skok widelca. To są rowery przeznaczone do innego typu jazdy. Nie ma sensu kupować XC, jeżeli chcesz się powoli toczyć i czasami poszaleć. Trail będzie do tego dużo lepszy, głównie ze względu na pozycję.

Rower kupuje się wg. potrzeb. Kto poza tobą ma wiedzieć co chcesz jeździć i jak? Jest pewna różnica między wjeżdżaniem w cięższy teren, a narzekaniem na możliwości gravela. To są mocno indywidualne kwestie. Są tacy, którzy gravelami jeżdżą w miejscach gdzie dla ciebie na XC może być za trudno i są tacy, którzy na XC robią trasy, gdzie ja na fullu muszę uważać. Z tego co pamiętam, to pół roku temu było dużo narzekania na kompromisy. Zadaj sobie pytanie, czy teraz też chodzi o kolejny kompromis?

Śnieg to jest za krôtko, większa część zimy to ziemia pod kołami. …wystarczy mieć kwadrat i klasyczne piasty, a zima w mieście w zasadzie zjada tylko napęd i klocki z obręczami, rower zimowy na dojazdy. Bez szaleństw.

To nie zobaczycie tego menela który głową rozbija szybę w zaparkowanym aucie? Duże rozczarowanie...

Jak już wymieniać obręcze, to dla opon 2,4" raczej 30mm, żeby było optymalnie. 23-24 mm to obręcze w gravelach mają.

https://bike-room.pl/pl/p/Rower-gorski-GT-ZASKAR-LT-29-EXPERT-M-OLV/19351?gclid=CjwKCAiAnZCdBhBmEiwA8nDQxd0F5bCoMqBE65TN6Mck4KKYZdt-BFmDvLKAGvuIDehKHO9tvO-vgBoCb48QAvD_BwE A ten ci się nie podoba ?

Ja niedawno kupiłem rower od Orbea. Mogę Ci tylko napisać tyle, że złożony jest naprawdę przyzwoicie. Żeby utrzymać gwarancję, wystarczy zarejestrować się na ich stronie. Do każdego roweru możesz ściągnąć plik, gdzie masz dokładnie podane części zamienne, moment dokręcania śrub itd. Nie ma także problemu z kontaktem z producentem, a sklep "irowery" który jest dystrybutorem, jest naprawdę pomocny i można wszystko zamówić. Jako przykład podam Ci tylko, że za tylny hak do szosy pod oś 12mm, zapłaciłem 54 zł. Dla porównania, Kross za podobny chce 80-90 zł, a na dodatek mało kiedy mają go na stanie. Także ja Orbea polecam, przynajmniej teraz.

Nie są ale z praktyki i tak większość nie używa biegów, ciągle jeździ na jednym z najszybszych, bo silnik robi większość roboty. To nie sprawia, że taki pojazd staje się rowerem. Powiedzmy to sobie wprost, że to kwestia braku rejestracji, ewentualnego robienia prawka na motocykl. Motocykl bez całych tych formalności. O ile na swoim terenie można sobie jeździć praktycznie dowolnie, tak po lesie, w górach przy tej mocy zbyt mocno ryje się ścieżki. Ty masz świetną zabawę, czujesz przyspieszenie, inni będą musieli jechać po zrytej nawierzchni.

Ale to, co poleciłem to jest właśnie takie "po środku" i to już jest pewien kompromis. Dokręcanie w dół przy 80 km/h to już nawet na szosowym klasycznym 53/11 jest trudne, bo wymaga kręcenia ponad 130 obr/min, a przy tej kadencji już moc wyraźnie spada, a co dopiero na 44/11. Oczywiście brak możliwości wygodnego dokręcania jest mniej dotkliwy niż męczarnia na podjazdach, dlatego nie proponowałem korby trekkingowej z blatem 48 zębów. A jeździłeś kiedyś po górach? Nawet polskich, np. Bieszczadach? Mam w crossie właśnie 22/30 jako najlżejsze przełożenie i na wielu szosowych podjazdach się przydawało w Bieszczadach, bo mogłem sobie kręcić te 75 obr/min i spokojnie wspinać z prędkością 7-8 km/h na odcinkach o nachyleniu kilkunastu czy nawet dwudziestu procent. Spróbuj sobie podjechać jakimś grawelem z napędem 1x np. Żebrak, Jawor, Bereźnicę Wyżnią od Baligrodu, Bezmiechową Górną to zrozumiesz, po co komuś kto bywa w górach przełożenie 22/30. A autor pytania pisał, że bywa. A czym grozi używanie korby na kwadrat w 2022 roku poza narażeniem się na takie komentarze, jak ten? Przecież nie spowoduje urazu mózgu, ani nawet powierzchownych obrażeń. Pozostawi za to sporo gotówki w portfelu w tych trudnych czasach i można będzie ją spożytkować na lepsze cele, także rowerowe. Gdyby w salonach stały obecnie samochody z wolnossącymi silnikami diesla, np. 2.0 Toyoty albo Mercedesa czy 1.9 PSA lub VW to wszystkim wciąż bym polecał, bo były po prostu dobre. Ba, sam byłbym pierwszym w kolejce po takie auto, a nie musiałbym być skazanym na jakąś trzycylindrową benzynę 1.0, która w zimie po mieście pali 10 l/100 km przy podobnej mocy.

Szczęściarz. Wieki temu wpadała do mnie laska, kogiel-mogiel, po czym ubierała się w mojego tiszerta i paradowała po chacie. Gdy kiedyś ja się do niej wybrałem, tiruriru, i ubrałem się w jej rajtuzy to mnie wyjepała z domu z krzykiem...no to jak to jest? 🤡

Co mam Wam napisać? Ktoś ma tu intuicję. Podziwiam. Natomiast domyślałem się, że prędzej czy później ktoś zacznie łączyć fakty. Konto skasowałem, bo miałem już dość "kontrowersji" związanych z moją osobą. Naprawdę nie było mi to potrzebne do życia. Nie jest łatwo coś pisać, kiedy od momentu publikacji Posta ma się "przyklejoną łatkę". Nie raz czytałem "że mogę więcej", bo mam 15k Postów i siedzę od 8 lat na Forum. Na Forum udzielam się mało, starając trzymać się konkretów. Jeżeli ktoś skorzysta z mojej pomocy, to się cieszę. Tylko dlatego założyłem drugie konto. Ja także często potrzebuję pomocy, bo nie o wszystkim mam wystarczającą wiedzę. A gdzie mam jej szukać, jak nie tutaj? No i proszę, uszanujcie moją decyzuję i niech nie rozpęta się tutaj kolejna dyskusja na 8 stron. Miło było przeczytać dobre słowa, ale krytykę również. Dało mi to do myślenia. Także uznajmy że co było to było i nie wracajmy do tego. Oczywiście mogłem nie odpisywać. No ale powiedzmy sobie szczerze. Czy milczenie w takiej sytuacji nie oznaczałoby potwierdzenia? Dla mnie to oczywiste.

Kamerka musi mieć stabilizację. Chyba od Gopro 6 działa to sensownie. Inaczej potrzebujesz gimbala, co jest duże, droższe od kamery i żre prąd. Bez stabilizacji filmy nie nadają się do oglądania.

Masz rację Kazik. Też się często przyglądam tym przepychankom dla sportu. Zawsze jest dyskusja co lepsze: smarować/niesmarować kaski/bez kaski stal/aluminum góral /szosa Każdy wyrazi swój pogląd i ... przy nim pozostanie. Co najwyżej zwyzywa kogoś kto ma inny.... Jałowe dyskusje...