Skocz do zawartości

Ranking

  1. CoolBreezeOne

    CoolBreezeOne

    Użytkownik


    • Punkty

      7

    • Liczba zawartości

      896


  2. WaGiant

    WaGiant

    Użytkownik


    • Punkty

      6

    • Liczba zawartości

      2 399


  3. kazafaza

    kazafaza

    Elita


    • Punkty

      6

    • Liczba zawartości

      3 920


  4. rambolbambol

    rambolbambol

    Użytkownik


    • Punkty

      5

    • Liczba zawartości

      3 305


Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 19.12.2022 uwzględniając wszystkie działy

  1. Bo wcale nie było zimno i w ogóle nie wiało
    5 punktów
  2. 4 punkty
  3. Cóż można dopisać? egzekwować pierwszeństwo to ja mogę Kamazem wywrotką.Wtedy nic mi nie straszne,a na rowerze jestem zawsze czujny i tyle.
    3 punkty
  4. To w sumie Manitou wypuścił, a nie Decathlon. No ale, nie pierwsza i nie ostatnia akcja wycofywania produktu, grunt że informują
    3 punkty
  5. 3 punkty
  6. Witam, te kaseta i te bebenke tak maja nie wiem czy wszystkie no bo czasem tak widziałem ze sie dzieje ale może nie wszędzie i nie wszystkim nie wiem a nie che wprowadzić w błąd ogólnie chodzi o to, że jak się mocno dokręci to trudno odkręcić a i tam jeszcze musi być smar widziałem już przypadki gdzie go nie było i było trudno, trudno szło ale jak jest smar to może być lepiej ważne żeby klucz był dobrej jakości głęboko osadzony bo były też widoczne przypadki gdzie klucz był zły albo płytko osadzony a, i są różne klucze z prowadnikami ale nie chcę wprowadzić w błąd czy raczej mieszać za bardzo tylko staram się pisać jak najprościej czyli dobry klucz do odkrecania kasety ale i bacik musi być dobrej jakości nie pamietam czy wspominałem o smarze bo on też jest istotny więc gdybym nie pisał to on musi iść przed dokręceniem kasety na bębenek i gwint, wtedy się łatwiej odkręca no i ludzie często za mocno dokręcają te kasety i robi się problem ogólnie jak 3 ząbki odpadły czy pękły to robi się problem i nie dobrze byłoby zanosić do mechanika z pneumatem bo jak pierdyknie to wszystkie ząbki mogą polecieć ogólnie to polecam dobre klucze i można delikatnie podgrzać okolicę bębenka na przykład suszarką bo jak tam się przytarło wszystko to może pomóc ale i zaszkodzić bo też jak się grzeje suszarką to podobno można wytopić smar z łożysk nie wiem ale podobno czasem się wytapia no i jak o smarze to jeszcze jeśli był zastosowany ten smar co wspominałem to też może się wytopić i wpłynąć wtedy nie wiem czy będzie łatwo to odkręcić ale może być łatwo w sumie nie wiem też jakie jest pytanie ale w razie czego pytaj będę starał się pomóc pozdro wariacie
    3 punkty
  7. 3 punkty
  8. Zgadza się, to jest Krasnyj Oktiabr. Widać, że kompletny z osprzętem i na chodzie. To ustrojstwo dzieli wiele wspólnych części z silnikami od Żak'a i Żbik'a. Jest też poszukiwany przez modelarzy i restauratorów wschodnich "motorynek": http://www.kolyaska.pl/sarkana_zvaigzne.html Sam silnik można dostać za 800-1000zł ... ale bez osprzętu, który obecnie kosztuje majątek.
    2 punkty
  9. Z cyklu "Sobie-prezent" Uwaga: Radzę nie odpalać po wyciągnięciu z pudełka soczewką skierowaną w twarz Świeci to to nieźle - tylko czy aby nie za mocno, hmmm?
    2 punkty
  10. 2 punkty
  11. A ja sobie pod choinkę kupiłem skarpetki rowerowe 🙂
    2 punkty
  12. Dt swiss to najlepsze zaciski jakie wymyślono 🙂
    2 punkty
  13. Temat złożony więc to będzie trochę długie. Rowery poziome zawsze mnie intrygowały i ciekawiły. Moja wiedza na ich temat była jednak zawsze tylko teoretyczna. Jakieś dziesięć lat temu miałem okazję przejechać się 20minut na rowerze poziomym. Nie byłem przekonany i nie kupiłem tego roweru ale zainteresowanie pozostało - teoretyczne. Przysiadłem do tematu w tym sezonie i po przeczytaniu duużej ilości informacji, wchłonięciu cyferek, oglądaniu zdjęć, filmów zdecydowałem podjąć ryzyko. Wybrałem rower poziomy, trójkołowy, amortyzowany z osłoną aerodynamiczną. Zminimalizowałem ryzyko celując w używany (cena), kupiłem w Holandii, wsiadłem w busa, pojechałem do celu, odebrałem i powróciłem zakupionym rowerem do domu (Kraków). Mała wyprawa zajęła 1 dzień fitowania i 9 dni jazdy. Całkowity brak doświadczenia w jeździe rowerami poziomymi. Mały przebieg w sezonie 2022 bo ok 400km, szoską, kondycja głównie z biegania 1raz/tydz. Bardzo nietypowy układ roweru w stosunku do doświadczeń (ponad 40kkm na zwykłych rowerach gównie szosa). Masa z bagażem ponad 50kg, brak wytrenowania na rowery poziome zupełnie. Przejechałem >1300km w 9dni. Najgorszy był pierwszy dzień bo spotkałem doświadczonego rowerzystę velomobili, który podobną trasą jechał w tym samym kierunku i zaproponował wspólną jazdę. Nie wiedząc na co się piszę, zdecydowałem się na wspólną jazdę i ponad 80km próbowałem za nim nadążyć co było bardzo wykańczające. Jak się nie jest przyzwyczajonym do roweru poziomego to trudno jest wytwarzać dużą moc. Odczucie wysiłku jest większe niż faktyczna produkcja energii przez co nawet ujechać się jest trudno. Kiedy się rozdzieliliśmy pojechałem już na luzie, a najdłuższy przebieg dzienny miałem 200km. W Niemczech korzystałem z kempingów a Polsce z gospodarstw agroturystycznych. Ta trasa to był sportowo jeden na najpiękniejszych zrealizowanych przeze mnie planów. naprawdę nie wiedziałem na co się piszę. Tzn. jak szybko się tym jedzie i z jakim wysiłkiem się to wiąże. Póki się samemu nie spróbuje to nie wiadomo. Co do roweru 3o, fulla, pełna obudowa hasłowo: - bez wytrenowania można wsiąść i zrobić 100km pierwszego dnia bez wielkiego zmęczenia, - rower więcej waży w zależności od modelu 20-30kg to są sensowne modele co do konstrukcji, - podjazdy są odczuwalnie cięższe ale jest to w 20% prawda (masa) w 80% kwestia przyzwyczajenia do niezwykłej pozycji, - z bagażem typu namiot, śpiwór, materac itd wyglądasz z zewnątrz tak samo jak bez, pod obudową jest sporo miejsca, dla człowieka z przyzwyczajeniami z szosy jest mnóstwo miejsca (ja np. zabrałem za dużo niepotrzebnych rzeczy), - prawie każdy rodzaj czynności serwisowych zajmuje dużo więcej czasu niż w typowych rowerach, - czynności serwisowe wykonuje się znacznie rzadziej bo wszystko zużywa się wolniej (np. łańcuch i kasetę wymienimy po 30kkm naraz), - są części nietypowe ale one się zużywają bardzo wolno lub praktycznie wcale, - jazda zimą nie wywoła uszczerbku dla zdrowia, zaśnieżenie jest problemem, to jest rower szosowy, - żeby się wstępnie wjeździć potrzebowałem jakieś 600km, powolne adaptacje mięśniowe po 1500km (pan w średnim wieku), - na zakupy się nadaje, - ew. przewóz na dachu samochodu, (ale raczej tym się tak dobrze podróżuje, że tego nie trzeba wozić), - w miarę sprawni ludzie (nadwaga nie przeszkadza) robią tym 250km dziennie, - jeśli jesteś typem, któremu "noga podaje" zrobisz >500km bez wymęczenia, - brak punktów bólu, które by wymagały adaptacji; nadgarstki, siodełko, kark, plecy, - po wyrzuceniu gratów i paru dniach przyzwyczajenia do pustego wnętrza po płaskim bez wysiłku jeździłem 30km/h na trasach >100km, - bez gratów, na krótkich dystansach pozwalałem sobie przycisnąć, jadąc 40km/h ok 10km (w trasie 170km), konfiguracja otwarta, - konfiguracja zamknięta pozwala jechać ponad 10km/h szybciej (nie mam wszystkich komponentów, tylko część), - niewielkie wzniesienia najlepiej podjechać z rozpędu, długie strome podjazdy zajmują więcej czasu, - niewielkie zjazdy zapewniają prędkości samochodowe, mój vmax=82km/h, większe górki trzeba hamować, - strome, długie, kręte zjazdy to "no go", za dużo energii trzeba wytracać hamując, - jeśli kupisz nowy model, masz kondycję, jesteś do poziomu wjeżdżony tempówka po płaskim to 80km/h (ta ostatnia wartość pokazuje poziom rozwoju technologicznego, aerodynamiki, laminatów, rozwiązań), - czy tym się fajnie jeździ: tak bardzo, czy porzucam szosę/mtb: nie (każde służy do czegoś innego). Jak ja rozpiszę to jest tego trochę. Jacek Foto z trasy: https://www.facebook.com/photo/?fbid=5269556456431397&set=pcb.5269569949763381 https://www.facebook.com/photo/?fbid=5269570736429969&set=pcb.5269622036424839 Jak to w ruchu wygląda:
    2 punkty
  14. ty nie masz oślepiać tylko oświetlać drogę, lampka z odcięciem to konieczność
    1 punkt
  15. Żebyś Ty chłopie tylko wiedział jakie ciepłe słowa ślą w Twoim kierunku inni mijani rowerzyści...
    1 punkt
  16. Radawist patrz około 10 zdjęcie w galerii, opony zielone 😉 a jakie pedały pod kolor S 😀
    1 punkt
  17. Gdybym tylko czytał KRD przed każdym skrzyżowaniem żeby zinterpretować czy znak jest postawiony 30cm za daleko hmm...
    1 punkt
  18. Oryginalnie jest sznurek i właśnie dlatego się przeciera... Okazało się, że naciąg do sqasha jest za gruby, by zawiązać na nim supeł mieszczący się w pokrętle. Rozwiązaniem okazał się naciąg do badmintona. Dostałem odpadki w sklepie tenisowym. Chyba Yonex BG 65.
    1 punkt
  19. Mówisz o śrubie B Tego nie przegwintujesz
    1 punkt
  20. Kiedyś faktycznie był jakiś model pod 135x10 thru axle, nawet mam go w którymś rowerze - ale nie pamiętam jaki. D042/D032 raczej się nie nada, z tego co wiem to piasta "niekonwertowalna". Jakąś opcją jest też piasta 135x12 i taka oś https://rowerowy.com/sklep/czesci/piasty/osie-piast/prod/reverse-axle ale to chyba nie jest to czego szukasz - bo piastę trzeba na hakach wysunąć do tyłu, osi nie da się wyjąć i "zrzucić" koło w dół. O ile piasty 135x12 nie wymarły - ja do tego standardu konwertowałem jakiegoś Dartmoora (miał endcapy w zestawie). Ale, do paru modeli Novateca jak mnie pamięć nie myli - czyli np. D772 - nie tylko 882, były endcapy 135x10. Kwestia tego czy są dostępne A jednak dobrze pamiętałem - D362, tylko trzeba było inne zapytanie wrzucić w Google - to była piasta 135x10. Przy okazji znalazło mi podobną dyskusję sprzed kilku lat: Myślę że DT 370 też byłaby dobra, ale nie idzie jej kupić inaczej niż przez kołodziejów
    1 punkt
  21. No widzisz a u mnie nie zliczę ile sparingów w stójce i parterze (kickboxing plus mma) i omijam takie sytuację szerokim łukiem. Sytuacja wygląda następująco-dostajesz w mazak, oddajesz celnie, szybko i precyzyjnie. Koleś zalewa się krwią, ląduje na obdukcji i na pałach-sprawa karna murowana, papiery założone, kartoteka się powiększa. Inna sytuacja oddajesz,a trafiasz na przekota co Ciebie zmieli w parterze na koniec fundując piekne GnP na twarz. Kończysz w szpitalu ze zdewastowaną twarzą. Oczywiście jak miałem 20 lat to miałem bardziej konfrontacyjne nastawienie do takich sytuacji, teraz za dużo do stracenia...no ale z drugiej strony nie wiem, czy w takiej sytuacji nie włączyłby się jakiś automatyzm.
    1 punkt
  22. @cojot uproszczę Ci wątek bo Ty (ale też "potomni" czytający ten wątek) żadnej korzyści (czyli wiedzy) z ostatnich wpisów na razie nie osiągnąłeś. Odpuszczasz cuda wianki z korbami na kwadrat - musisz mieć korbę ze zintegrowaną osią, bo Twoja rama jest przystosowana do konkretnego rodzaju suportu - nie masz wyboru. Odpuszczasz cuda wianki 3x z przednią przerzutką i tymi na obejmę bo Twoja rama ma zintegrowany hak pod przednią przerzutkę, czyli musisz mieć przerzutkę (jeśli się uprzesz ją mieć) wyłącznie direct mount. Edyta: @Pixon Nie, nie warto, ten sprzedający to znalazł na śmietniku nie wie nawet co sprzedaje albo to jego i nie wie co sprzedaje za to ma wymagania co do działania napędu jak hinduski jogin. To nie jest kaseta ultegry, ma tylko taką nakrętkę i na dodatek ta kaseta - 11s (11-40) jest zestawiona z przerzutką 10s obsługującą maksymalnie zębatkę 36t... Wybitnie ktoś był tolerancyjny na jakość działania napędu... "XTR" za to lubił ten znaczek
    1 punkt
  23. Ja, jeżeli chodzi o dłonie, to lubię miec ciepło. A, ze do pracy dojeżdżam na elektryku 12km to ciezko mi się rozgrzać. Co do rękawiczek to miałem kiedyś jakieś zimowe Shimano i Endura, ale dopiero po przesiadce na rekawiczki narciarskie zaczęło być w miarę ok. Tak, czy inaczej jak jest -5 i mniej to nawet te narciarskie, a pod spodem jeszcze cienkie rękawiczki na narty biegowe i tak nie daja rady. Tzn. ogólnie jest w miarę, ale palce wskazujące, które zawsze mam na klamkach, po paru km też marzną Szukałem trochę wkładów, czy rękawiczek ogrzewanych elektrycznie, ale albo totalne chinole, albo rękawiczki na moto za setki PLN. Że lubię zrobić coś po swojemu (nie tylko po to zeby było taniej, a wręcz często kończy sie drożej), ale przede wszystkim po to żeby się nie denerwować, że wydałem kupę kasy, a i tak nie jest tak jakbym chciał, to... Kupiłem 3 metry przewodu grzejnego 12V (po1.5m na rekawiczkę) - wplotłem go w najzwyklejszą rękawiczkę, na którą nałożę tę narciarską - podpiąłem 2 ogniwa 18650, łącznie 7.4V, bo na 3 ogniwach 12V kabel nagrzewa się do ponad 70°C i... Jutro pierwszy test drogowy, ale już dziś wieczorem sprawdzilem idąc z psem na spacer i po paru minutach musiałem wyłączyć bo robilo się za ciepło Jak projekcik będzie dopieszczony to wrzucę foty. Koszt (nie licząc rękawic narciarskich na wierzch): Rekawiczki 10 zł Przewód grzewczy 3m 25 zł Włączniki 12 zł Ogniwa ok. 40 zł Pojemniki na ogniwa trudno mi wycenić, bo robiłem sam na drukarce 3D. Plus jakieś grosze za pezewody do połączeń i paski do przypięcia pakietów do rekawic. Łącznie i tak ponad 100 PLN pęka, ale mam rekawiczki z 5 palcami, które nadal są wygodne, ale nie zastanawiam się czy mi to wystarczy, tylko nad tym kiedy wyłączyć, żeby mnie nie poparzyły
    1 punkt
  24. Grozi niemożnością zamontowania. Bo to press szit.
    1 punkt
  25. Gdyby to było 2x11 na prądzie ... dopłaciłbym. Dla mnie Dec nie dość że cenowo jest bezkonkurencyjny to jeszcze obsługa gwarancyjna to mistrzostwo świata. W moim Xc 500 na spawie ramy zaistniało podejrzenie pęknięcia, tylko nie wiadomo było czy lakieru czy spawu. Decyzja wymiana ramy. Nie było ram to wymiana roweru. Nie było roweru to zwrot kasy i wyrównanie ceny zakupu o 500 czy 600 zł do obecnej ceny katalogiwej + 300 zł w bonach. Chcialem kupic XC900. Nie było. To 2 albo 3 miechy brałem za darmo ich rowery z wypożyczalni aż sie pojawily i kupilem. W zeszłym tygodniu oddałem na GW taty elektryka st-900s z uwagi na odbarwienie dolnej części lag w RS Judy. W 7 dni rower powędrował do Łodzii wrocil, wymieniono amor na nowy, zrobiono przegląd roweru i serwis serowy amora. To jest chyba jedyny sklep gdzie nie stresuje się reklamacjami
    1 punkt
  26. @marvelo - istniej sobie tam w swoim świecie 3x9, ale no do cholery korbę na kwadrat w 2022 proponujesz. Jak można w ogóle uważać, że nie trollujesz.
    1 punkt
  27. Dotarła... bez ogniwa w cenie 112 zł. Próby domowe wypadły pozytywnie, na "turbo" daje mega. Czekam na lepszą pogodę bo jak na razie jest za zimno a po zachodzie słońca to już lepiej z domu nie wychodzić. Zdjęcie temperatury o godz. 14.05 w załączeniu
    1 punkt
  28. 1 punkt
  29. Szczęściarz. Wieki temu wpadała do mnie laska, kogiel-mogiel, po czym ubierała się w mojego tiszerta i paradowała po chacie. Gdy kiedyś ja się do niej wybrałem, tiruriru, i ubrałem się w jej rajtuzy to mnie wyjepała z domu z krzykiem...no to jak to jest? 🤡
    1 punkt
  30. One same się podpowiadają. Dopasowane do preferencji treściowych użytkowników gugla
    1 punkt
  31. Bo... znalazłem zimę "Droga Bieszczadzka" Puszcza Bukowa.
    1 punkt
  32. https://www.olx.pl/d/oferta/rower-gorski-cube-CID767-IDRpOIq.html Ale ładny, króciutki taki, niebieski
    1 punkt
  33. 1 punkt
  34. A u mnie czas cudów i dziwów przedświątecznych, w których rodzina odkrywa magię idącą z różnokołowych wynalazków. Dziedzic rodu, na razie bez hamulca przedniego, po testach 67era stwierdza, że o wiele łatwiej się tym zjeżdża ze schodów niż poprzednio. Chyba nawet pokuszę się o jakiś węglowy sztuciec do tego wynalazku, żeby jeszcze więcej frajdy mu sprawić. Sterówka jest na 1 1/8 a sztyca na 31,6 więc hulaj dusza. Tak w ogóle, to ze wszystkich stalowych wynalazków, jakie się przez mój garaż przewinęły, ta rama poniżej (Alpinestars T100) jest chyba najfajniejszą geometrycznie, najbardziej unikatową i jak młody z niej wyrośnie, to będzie mi najciężej się z nią rozstać. No patrzcie na to jak to słodko wygląda 😍 W planach jest jeszcze jeden 79er na popularnej ramie, ale to na wiosnę jak dziedziczka rodu podrośnie z 5 cm wzwyż.
    1 punkt
  35. Po wejściu na rower opuszczasz oring na dół. Najlepiej pomiar robić przy np jakimś stopniu.
    1 punkt
  36. Sporo amorów nie ma żadnych tabliczek, coś tam można znaleźć w instrukcjach. Producenci wychodzą z założenia, że ustawienie ciśnienia zależy od tylu obiektywnych i subiektywnych czynników, że pozostawiają tą kwestie użytkownikom. Te 20 % to dobre ustawienie na początek a potem trzeba jeździć i eksperymentować i nie patrzeć na tabele.
    1 punkt
  37. Tabelka to tylko dane wyjściowe. Pompujesz pod siebie, wcale nie musi to być 10% czy 20%. Ja lubię miękkie ustawienie, więc SAG na ogół miałem wyższy.
    1 punkt
  38. Bierzesz się za treningi żeby nigdy więcej do takiej sytuacji nie dopuścić. Z czasem się w to wkręcasz na maxa i życie fit staje się twoim wyznaniem. Nabierasz przy tym dużo samodyscypliny i pokory, dzięki czemu twoje życie obraca się o 180 stopni w lepszym kierunku. Zamiast pecha zaczynasz przyciągać szczęście i niedługo później, bez żadnego wysiłku stajesz się milionerem. Nie musisz już jeździć rowerem po polskich DDRach, bo nie mieszkasz już w Polsce... Same plusy. Warto czasami oberwać w twarz.
    1 punkt
  39. 1 punkt
  40. # LEAKED FOOTAGE # BEWARE # SPOILER ALERT # NOT FOR RESALE # RECTAL BLEEDING # FREE WIFI # DO NOT EAT #
    1 punkt
  41. Potwierdzam, zagospodarowanie ścian jest znacznie "user friendly" 😁 - co prawda to garaż, ale jak wszystkie te rowery (a był jeszcze jeden) stały na podłodze to zajmowały pół garażu
    1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+02:00
×
×
  • Dodaj nową pozycję...