Skocz do zawartości

Ranking

  1. siemalysy

    siemalysy

    Użytkownik


    • Punkty

      9

    • Liczba zawartości

      2 318


  2. revolta

    revolta

    Użytkownik


    • Punkty

      7

    • Liczba zawartości

      627


  3. Zbyszek.K

    Zbyszek.K

    Użytkownik


    • Punkty

      4

    • Liczba zawartości

      295


  4. Alsew

    Alsew

    Użytkownik


    • Punkty

      4

    • Liczba zawartości

      3 815


Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 10.12.2022 uwzględniając wszystkie działy

  1. Bo jeszcze NIE zamarzło jezioro ..
    5 punktów
  2. Bo... u nas prawie wiosna okolice Starego Czarnowa, ja w dolnym lewym rogu (mój cień) zdjęcie z dzisiaj tj. 09.12.2022 r. temperatura około 0,3 na minusie (średnio)
    4 punkty
  3. Dla ratowania gatunku Kona Fire Mountain 2022 custom. Kocham 🥰
    3 punkty
  4. Bo troszku zamarzła kałuża, ostatnie dni bez śniegu, aktualnie pada śnieg, jutro chyba będzie biało ...
    3 punkty
  5. Jak już dyskusja o kaskach, to proponuję więcej zdrowego rozsądku, a mniej emocji. Zacznijmy od faktów: - tak kaski zmniejszają obrażenia głowy z zastrzeżeniem, że nie każdy całej głowy - tak urazy głowy potrafią być poważne, prowadzić do inwalidztwa lub śmierci A teraz bez emocji, jakie są statystyki urazów? Zastanówcie się przez chwilę ile wywrotek, poważniejszych upadków kończyło się uderzeniem głowy. To co pojawia się ze statystyk ratowniczych, to są najcięższe przypadki, wymagające pilnej interwencji i jeżeli mnie pamięć nie myli, to urazy głowy nie są najczęstszymi. Jednak to tylko ułamek tego co ludzie sobie na rowerach robią, jest masa upadków, które nie zagrażają życiu, a jednak bolą. Z mojego doświadczenia najczęściej obite mam nogi, rzadziej ręce. Głowę kilka razy zdarzyło mi się też obić, raz obtarcie o drzewo w czasach jeszcze przed kaskiem, który tutaj pewnie by sporo pomógł, dwa uślizg koła w zakręcie najmocniej obtarły mnie okulary i być może uderzyłem się o kierownicę kask był minimalnie obtarty wiec ciężko wyrokować ile by mógł pomóc. Znajomi najczęściej z poważnych rzeczy to połamane ręce (nadgarstki, łokcie), obojczyki. Rozbite głowy też się zdarzyły ale kojarzę raptem 3 przypadki. Jeden robił zdjęcia, drugi jechał z góry, nabili sobie solidne guzy, w kaskach pewnie mniejsze o ile daszki by nie narobiły bałaganu. Drugi to wywrotka na lodzie i kas rozpadła się, bez poważnych urazów. Trzeci najcięższy, to upadek z niczego, jechał nie za szybko chodnikiem, mijał się z pieszymi i niestety zahaczył kierownicą i uderzył gołą głową o beton (już nie pamiętam czy chodnik, czy murek); do domu jeszcze doszedł ale potem się pogorszyło, w efekcie krwiak i bardzo poważne problemy (niedowład fizyczny i psychiczny); kask pewnie by sporo pomógł ale opieszałość diagnozy i operacji swoje też zrobiły. Jeszcze garść faktów przeciwko kaskom: - większa masa na głowie, to potencjalne większe przeciążenia - raz mi się zdarzyło nadwyrężyć kark przy upadku (nie uderzyłem o nic głową) - kask powiększa średnicę głowy, więc łatwiej o coś zahaczyć - zdarzyło mi się nie raz źle ocenić wysokości gałęzi i ile muszę się schylić - daszki ograniczają widoczność i w połączeniu z powyższym jeszcze łatwiej o coś zahaczyć - zdarzyło mi się nie zauważyć kolejnej gałęzi i się wręcz pod nią zaklinowałem - jeżeli powierzchnia kasku nie jest śliska, to przy upadku powstaną bardzo duże siły skrętne co powoduje poważne obrażenia (stąd te wszystkie MIPS-y i podobne) - były kiedyś (mam nadzieje, że faktycznie nikt już takich nie robi) kaski wykończone nie plastikiem, a tkaniną/dzianiną lub czymś podobnym Część z tych przypadłości łączy się, np. większa masa i średnica, to większe ryzyko że głowa uderzy o drogę, bo mięśnie nie dadzą rady podtrzymać, bo mamy wyuczone odruchy względem podstawowych rozmiarów głowy. Odnośnie nakazu prawnego, to jestem zdecydowanie przeciwko. W cywilizowanych rowerowo krajach takiego obowiązku nie ma i nie mają większej liczby poważnych urazów (bo mają mniej wypadków), tam gdzie wprowadzili statystyk urazów z tego co pamiętam nie poprawili ale ogólne bezpieczeństwo rowerzystów spadło (także sama liczba rowerzystów). Trzeba podawać fakty za, przeciw i niech ludzie sami podejmą decyzję jak im się kalkuluje ryzyko. No i jak już ktoś zakłada sobie lub dzieciom, niech to robi prawidłowo, bo czasem jak widzę to ręce opadają. Porównywanie z pasami w samochodzie nie jest do końca poprawne. Tutaj znowu statystyka i dodatkowo fizyka. Drobne zdarzenia rowerowe najczęściej nie prowadzą do poważnych obrażeń. Gwałtowne hamowanie czy stłuczka, to w zasadzie prawie zawsze katapulta z fotela. W przypadku zadziałania poduszek powietrznych, to prawie gwarantowane obrażenia karku. Jak przeważnie z @marvelo się nie zgadzam, tak w tym przypadku ma rację, że pojawiające się tutaj argumenty to szantaż emocjonalny. Jest to porównywalne ze stwierdzeniami "nie wsiadaj na rower bo się zabijesz", czy "nie wsiadaj do samochodu, tyle jest wypadków". Jest to dla mnie zadziwiające z jak wielką siłą takie argumenty o kaskach są pompowane, a z drugiej strony jakoś nikt nie argumentuje tak samo o innych ochraniaczach (np. kręgosłupa, karku), nikt nie proponuje kasków do samochodów, a tam urazy głowy nie są rzadkością. Także proponuję trzymać się faktów, a nie próbować wywoływać poczucie zagrożenia.
    2 punkty
  6. Ciekawy filmik o jeździe rowerem w zimie:
    2 punkty
  7. Bo mnie ładna pogoda wyciągnęła na traile.
    2 punkty
  8. Czołem, Zapraszam. Póki co admini tolerują moje filmy dopóki są w temacie działu, ale w razie czegoś proszę o przesunięcie gdzie indziej, a nie kary Z góry dziękuję. Nie reklamuję się, chcę wnieść coś do wiedzy krążącej w społeczności rowerowej
    1 punkt
  9. Pytasz o przód czy tył? Przód poszedł póki co stock Aion 140mm, 120mm był amor fabryczny, ale będę skracał Aiona do 130mm. Tył jest dokładnie tyle ile było, czyli 120mm.
    1 punkt
  10. Bo jutro pod ciepły prysznic + płyn do mycia garów, trzeba umyć rower ...
    1 punkt
  11. @SpiderMAN A myk-myk gdzie? Wtedy byłby shredder... To ja też swój projekt dodam, chociaż fotka w innym dziale już była dodana: Ostatnie dwa elementy układanki zaraz wrzucam w temat "Co kupiłeś z części blablabla..." i będzie dwie noce w garażu, po czym sezon tym razem zaczynam od stycznia.
    1 punkt
  12. Mój Giant Stance po przebudowie... Zawias z vpp by SFR Bikes. Aion Evo 35, taki trail shredder... https://drive.google.com/file/d/1wT8xeyjjBJc4L1zEe7UXZeOexBx7bVl2/view?usp=drivesdk
    1 punkt
  13. Saint ma dźwignię o szerokiej obejmie, dzięki czemu może okazać się lepiej ustawialna względem innych zabawek na kierownicy. Na zdjęciu jest 675, w ofercie 666. To dwie inne dźwignie, na minus dla 666. Zależy. To na pewno jeden z najmocniejszych hamulców na rynku. To na plus. Cena jak na czterotłok też jest bardzo ok. Minus to dźwignia hamulcowa, korpus zrobiony z plastiku. Jeśli masz tendencję do glebienia to bedzie to średnie rozwiązanie. Wszystkie śruby są plastikowe- kiepsko dla osoby bez wyczucia. Plastik korpusu powoduje pewną sprężystość i całość nie jest zbyt sztywna. Dźwignia nie jest wg mnie super ergonomiczna. Optymalne rozwiązanie to ten zacisk i przewód podpięty do dźwigni shimano.
    1 punkt
  14. @TheJW jak to? Nie rozumiem. Ja dzisiaj prawie zszedłem na zawał. Wczoraj wymieniłem osie na M12 w kołach, które przekładam do nowego roweru. Sprawdziłem, ośka kręciła się idealnie gładko. Wkładam dzisiaj koło, dokręcam oś, kręcę kołem i czuć jakiś opór, a miejscami koło po prostu hamuje. Ruszyć je ciężko, obraca się trochę i znowu to samo. Pierwsza myśl, to że za mocno skręciłem oś. Zdjąłem koło, no ale niestety okazuje się że końcówka jest dokręcona lekko, a poza rowerem oś kręci się gładko i lekko. No i już mam stan przedzawałowy, bo pojawia się myśl, że rama jest przekoszona i ściska łożyska. Wkładam koło na kolejną próbę, ale jakoś ciężko wchodzi. Przyglądam się i już chyba wiem... Stojak pod tylny trójkąt, opierał się gumową częścią o tarczę hamulcową. Właśnie przez to koło kręciło się z takim oporem...
    1 punkt
  15. A mi się w sumie pisać nie chce, po prostu screen że stravy wrzucam. Najdłuższa trasa tego sezonu co tutaj akurat nie jest ujęte to 121.5 km. A cała reszta to są rekordy jakie w tym roku zrobiłem. Ilość km, suma podjazdów, ilość godzin spędzonych na rowerze. Jednym słowem ja jestem zadowolony 😁
    1 punkt
  16. Plany na 2023? Na pewno wymiana roweru górskiego. Już go zresztą zamówiłem. Będzie full, bo jednak prawdą okazało się to, że po 30-tce kręgosłup już nie domaga. A to dopiero pół roku... 🤪 Po drugie - więcej wyjazdów urlopowych, turystyczno-krajoznawczych, a mniejsze parcie na wyścigi. Chociaż już wiem, jak będzie... A że wyścigi to też ważna część mojego kolarskiego życia, to w planach dwie etapówki: lajtowy Mouflon Tracks, a potem - ponoć świetna - Bike Adventure. No i oczywiście generalka w jakimś cyklu, pewnie MTB Cross Maraton na dystansie Master. Chociaż to zależy od finansów drużyny i sytuacji w niej. W skrócie - plan jest taki, żeby więcej się na rowerze bawić, a mniej zażynać.
    1 punkt
  17. Kupiłem rower Fitnes, zmyślą o rozwijaniu większych prędkości na asfaltach,będe jeżdził MTB jeszcze.ogólnie planuje nowe trasy zaliczyć ,zwiększyć dystanse rocznie.
    1 punkt
  18. Zee czy Saint to konstrukcyjnie i pod względem możliwości 100% to samo co MT520, M6120, M7120 itd. Szkoda każdego grosza dokładać do martwych grup tzw. grawitacyjnych. Wspomniane SLX M666 to już zabytek. Nie ma żadnego sensu pakować się takie leżaki/używaki. Ze wspomnianych w budżecie magura MT5 jest ok. Zmieścisz się też kupując nowe SLX (M7100) z jakąś tarczą np. CatalystOne od SwissStop.
    1 punkt
  19. Ja bym brał jedynie 4tłoki w pokroju mt5, używane sainty i zee mieszczą się w cenie. O sramach nawet bym nie myślał
    1 punkt
  20. W założonym budżecie pojawiło się jeszcze coś takiego: https://www.decathlon.pl/p/rower-gravel-riverside-gcr-sram-rival-axs/_/R-p-331421?mc=8640209
    1 punkt
  21. Dawno tu nie zaglądałem. Chyba dlatego, że przestałem na 27,5" jeździć @Alsew fajna maszyna 🙂
    1 punkt
  22. Jak rzadko się wkurzam, tak wczoraj jakaś kumulacja poszła. Jadę jak zwykle do roboty, choć trochę mocniej spóźniony niż zwykle. Spadł łańcuch (SS) nawet nie wiem na czym, nie było wertepów. Środek miasta i śnieg, to nie znajdę patyka żeby nałożyć łańcuch, trzeba było ubrudzić łapy. Może z 200m i ten dziad jeszcze raz spadł, to się już z lekka zagotowałem... Na bonus w pracy zauważyłem, że puściła trytytka trzymająca błotnik. Aha, no i dzień wcześniej wyłamałem sobie zausznik w okularach...
    1 punkt
  23. https://allegro.pl/oferta/hamulec-shimano-hydrauliczny-slx-bl-m666-przod-12698144123 mam takowe i przy tarczach 180 na 120kg robi bardzo dobrą robotę
    1 punkt
  24. @tobo Zgoda, że autor nie napisał w pierwszym poście o głowie, ale jakby nie było, to ona wszystkim steruje, a jak przestanie, to jajecznica w gaciach już nie będzie miała znaczenia... PS szanuj z łaski swojej postać Kriss de Valnor
    1 punkt
  25. Jest też jeszcze inny aspekt: Bielizna może spełniać rolę zabezpieczającą śpiwór przed brudem, potem, solą - jeżeli jechaliśmy cały dzień, a nie było gdzie się wieczorem wykąpać. Jeżeli masz dobry, drogi puchowyśpiwór, i chcesz o niego dbać tak, aby Ci służył lata, a nie trzeba go było prać co sezon, to warto zabezpieczać wnętrze śpiwora przed swoim niedomytym cielskiem 😉 Można stosować wkładki do śpiwora, a można to też ogarnąć właśnie odpiwiednim zestawem do spania. Z mojego doświadczenia: robotę robią getry i bluza z długim rękawem z wełny merino, z Deca. Zestaw przetestowany w warunkach od +20C do 3C nocą. Sprawuje się znakomicie.
    1 punkt
  26. @ChuChu - to zależy bardziej od tego, czy od razu wbijasz w teren, czy może mielisz też sporo km na dojazdach. U mnie w 1x też tylko dół kasety 'klęka' bo zawsze muszę zrobić 5-10-15km zanim wjadę w docelowe miejsce. A że siła na dole kasety rozkłada się na 11-13-15 ząbków a na górze na 2-3 razy więcej - to i efekt jest taki, że się małe koronki zjadają jako pierwsze. Do sedna. Zmierzyć trzeba łańcuch, jeśli ten jest podjedzony i ma blisko do 0,5% to ja bym kategorycznie kupił nowy.
    1 punkt
  27. Tyle, że łańcuchy Shimano nie działają jak należy z kasetami Srama, więc lepiej iść w KMC lub Srama.
    1 punkt
  28. Nie wierzę ale gdyby to ludzie kupią rower w innej firmie... W sumie fajnie by było, bo przynajmniej zrobiłaby się luka dla innych fajnych firm typu GT, BMC, BH, Kona czy Mondraker których rowerów w naszym kraju w zasadzie nie zobaczysz. A nie sorry, marzyciel ze mnie... Większość poleci do DECA. 😁
    1 punkt
  29. Co ja tam mam... Do zwykłych miejsc, typu łożyska od zewnątrz - używam XHP-222. Do łożysk i rzeczy bardziej precyzyjnych - Shimano Premium Grease. Pedałki czy suporty wkręcam na Shimano Anti Seize. Amorki Slick Kickiem smaruję przy serwisie. No i oczywiście mam też smar Shimano do sprzęgła. A do ratcheta używam dedykowanego, otrzymanego na prezent świąteczny ❤️ od @Punkxtr DT SWISS SPECIAL GREASE. Kto smaruje, ten jedzie.
    1 punkt
  30. @kazafaza Widelec surly krampus 29r+ w drodze z Holandii w następnym tygodniu pewnie do mnie trafi, dużo rzeczy muszę pozmieniać szczególnie hamulec z przodu na hydrauliczny, zakupić obręcz pod opony 29×3.0 i zapleść w nią silnik. Wcześniej walnąłem gafę i kupiłem taki sam widelec zapominając o najważniejszym, długości rury sterowej, ale towar już zwróciłem bez problemu. Zdjęcia wrzucę z przyjemnością, jak tylko skończę projekt, no chyba że zamkną prędzej temat to wyśle na pw.
    1 punkt
  31. Hmm, z Dualsporta wywaliłem amor na rzecz sztywnego widelca aluminiowego. Zna ktoś jeszcze modele jakieś graveli z prostą kierownicą na których jest wyprostowana w miarę kierownica? Ew jakiś kross bdb wyposażony bez amora? Może ktoś ew porównać DSX Marin do Dualsporta ? Na foto mój rower
    1 punkt
  32. Skoro wartość sentymentalna, to po co ją niszczyć jakimiś przeróbkami? Zostawić jak jest, doprowadzić do świetności i cieszyć się fajnym klasykiem.
    1 punkt
  33. Fascynują mnie ludzie, którzy jakiś taki straszny uraz do tych kasków mają. To jest najdziwniejsza sprawa dla mnie do wyjaśnienia. Pyta jeden o spawanie zacisku to wiadomo co napiszą. Pęka rama czy już pękła i trzeba spawać tak samo ale jak ktoś zaliczył glebę i kask pękł to zaczyna się doktoryzowanie i zamęczanie swoimi bzdurnymi teoriami. A co do tematu to jak widzę ilu i co ma na sobie czasem w sensie szmat to wydaje mi się, że to już jest dość wystarczająca ochrona względem gleby w lecie na gołe ciało. Ubicia jajec nie komentuję bo to też jakiś dziwny przypadek jak te sławetne rozważania o przekroku. Oby spadło dużo śniegu tej zimy i trzymało do marca czego wszystkim zainteresowanym życzę.
    1 punkt
  34. WTF?! 😅 Na przekór wszystkiemu wierzę, że dotrwam do czasów, kiedy w takim wątku jak ten: - jeden napisze, że modli się przed jazdą, - drugi wspomni, że przed wyjazdem dzwoni do swojego chłopaka, ... i nie znajdzie się nikt, kto poczuje potrzebę zabłyśnięcia swoim "co do k*". Szy.
    1 punkt
  35. Jeszcze nie dalej niż 6 lat temu śmiałem się z ludzików co mieli śmieszne kaski na głowie, że kask trzeba kupić a łeb się zagoi. Wszystko do czasu... i oby lepiej się o ty nie przekonywać, teraz już tak nie uważam.
    1 punkt
  36. Zażartuję: Należy cierpieć w ciszy jak prawdziwy mężczyzna
    1 punkt
  37. Uh, oh...książę strzelił focha. Nie napinaj się tak, bo ci żyłka pęknie szybciej niż podeszwy w butach.
    1 punkt
  38. Ale przed czym chcesz ją chronić? Mam najwyższy model NW sprzed kilku lat z całą podeszwą z karbonu, nie jak w Twoich z małą wstawką na śródstopiu, zakładałem już 2 czy 3 komplety bloków bez żadnych podkładek i nic się z karbonem nie dzieje. Oczywiście poza wgłębieniami od ząbków w blokach, ale właśnie po to one są. Weź może w ogóle je w ramkę opraw i powieś na ścianie, żeby się nie zniszczyły.
    1 punkt
  39. 1 punkt
  40. Bo zabieliło @elkaziorro Ekstra fota
    1 punkt
  41. 1 punkt
  42. W następnym roku planuje swoją pierwszą 200 w życiu zrobić
    1 punkt
  43. Canyon Spectral 27.5 AL 6 Miałem już zamówioną wersję 29, ale przez opóźnienie w dostawie na jednym z wyjazdów musiałem wypożyczyć rower (poprzedni, Kross Soil 2.0 29" sprzedałem) i trafiłem 27.5". Byłem zachwycony zwinnością, anulowałem zamówienie 29" i zamówiłem wersję na mniejszym kole EDIT: Nie wiem, dlaczego zdjęcie mi się tak obraca
    1 punkt
  44. Tu masz podobny wątek kwota trochę większa ale dyskusja ciekawa.
    1 punkt
  45. 1 punkt
  46. Trochę to trwało, ale udało się zrealizować wszystkie założenia. Całość prezentuje się wyśmienicie. Rama niedługo wraca od Grzegorza i zabieram się za składanie. I jeszcze kilka fotek. Ze starego wahacza udało się wykorzystać tylko jeden element, t.j. mocowanie górnych łożysk.
    1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+02:00
×
×
  • Dodaj nową pozycję...