Ranking

Bo chyba od wiosny, albo zeszłego roku mnie tu nie było (na forum w senesie)

Bo siodełko się przydaje.

Bo rowerowy dzień na wagę jesiennego złota.

Bo krętymi drogami w końcu udało się dotrzeć do piątku

Bo jesiennie.

Ostatnio od ok. 2-3 tygodni tylko po kilka km dziennie, bo jestem w trakcie chemii, ale ważniejszy był sam powrót na rower 2-3 tygodnie temu.

Mam podobny wynalazek. Tyle tylko, że zamiast 120 czy 130mm, wrzuciłem 150. Wyszedł bardzo przyjemny rowerek, lubię go.

Igły w normalnej cenie to luer 1,9mm - do smaru starczają (tylko lepiej strzykawka max 20ml). Grubsze igły to już do biopsji gruboigłowej i są relatywnie drogie. Do tego są też wężyki do pomp infuzyjnych, cewniki itp., które są zgodne z tym złączem (można używać np. do odpwierzania).

Dzięki za porady. Bałem się zostawić szprychę lekko skręconą i zacząłem przy niej majstrować. Niestety uszkodził mi się od tego nypel i ostatecznie musiałem tę szprychę przeciąć i założyć kolejną. Podczas dokręcania nowej szprychy, przytrzymałem ją widelcem kuchennym. Zadziałało to bardzo dobrze, szprycha nie jest skręcona. Pozdrawiam, Michał

Rower kiedyś na stojaku, pedały zapieczone, klucz i rurka w dłoń... żeby było dobre oparcie, to koło o klatę opieram i... TRACH. Żebra se połamałem

Po moich doświadczeniach to powiem tak. Obecnie jeżdżę na 52 na 11-28. Ostatnio zmieniłem z 50ki na przodzie. I efekt jest taki, że wcale nie okupuję większych zębatek na kasecie jak się spodziewałem. Standardowo latam po płaskim gdzieś w połowie kasety, raczej w "mniejszej połowie". U mnie większy blat z przodu zwiększył dynamikę, i biegi kasety się jakby rozciągnęły. Mniej zmieniam, czasem jest tak, że wbiję 16kę czyli chyba 9 bieg i lecę tak przez całe miasto bez zmian czegokolwiek - trochę jak na fixie. Po prostu wolniej startuję i dłużej się rozpędzam. Ja ruszam to na stojaka, mniej więcej 50% czasu w mieście spędzam stojąc.

W punkt 👍 A ja przez przejście dla pieszych przejeżdżam z prędkością nie większą niż chód pieszego. Nie schodzę i nie przeprowadzam roweru. Do tej pory policja nie zwróciła mi uwagi, a mogli uczynić to wielokrotnie. Co do typowego "rowerzysty w dresach z kołczanem prawilności i w czapce wce" i przejazdu przez przejście - lepiej niech przeprowadzają zamiast pojawiać się znikąd na pełnej prędkości.

Chodnik jest dla pieszych - stoją na nim samochody. Trawnik jest dla trawy - stoją na nim samochody. DDRy są dla rowerów - stoją na nich samochody. Całkowicie to logiczne - dla spaliniarza.

Mam u siebie Orkana 2M roz. 19'' i 5M roz. 18'', jakby było trzeba coś pomierzyć to pisz śmiało.

Bell Super to jest.

Ja mam pytanie, które "nurtuje" mnie od lat: Jaki jest logiczny powód przepisu nakazującego rowerzyście przeprowadzić rower po przejściu dla pieszych?

Chociaż od lat używam rupieci od Pro'sa to dopiero dzisiaj przyjrzałem się, że to szimano! Klucz - bo w końcu trafiłem na kominek który nie dokręcił się siłą perswazji. łyżki - bo w zeszłym tygodniu pogubiłem graty na ścieżce...

To są łożyska jak każde inne, tylko zamiast stalowych kulek mają ceramiczne. Skoro do "zwykłych" dostaje się syf, to i do tych się dostanie, na to nie ma mocnych. Dlatego moim zdaniem tego typu wynalazki w rowerach MTB nie mają sensu. Lepiej kupić suport pokroju Tokena i wymieniać łożyska, niż wydawać kupę kasy na ceramiczne zabawki.

Dłuższe czekanie grozi tym, że ci tego elitary sprzątną - a jak sam zauważyłeś ramy 17 " nie u wszystkich "budżetowych" producentów są oferowane ; spartacus cross 3.1 to już prawie 2200 ..., kandsy crossowe tylko 19" A może ten? https://allegro.pl/oferta/rower-mtb-29-kands-the-one-m17-czarno-nieb-2022-12363807626

A na co patrzeć? Np na szprychy czy są na czarno malowane czy chromowane. Te pierwsze po roku czy dwóch rdzewieją. Głupia rzecz a widać jak producent nawet na szprychach oszczędza. Żeby wolnobiegu nie było. Hamulce V-Brake nawet jakieś chińskie będą lepsze niż najtańsze tarczowe. Przerzutki Atus lub Acera z tyłu minimum. Z przodu może być cokolwiek . Czasem jest tak, że rower jest bardzo budżetowy a jedyne co ma cennego to wysokiej klasy tylna przerzutka mająca skłonić do zakupu - tu też należy uważać i ocenić całą resztę. Jak chcesz to mogą być linki wewnątrz prowadzone - rower ładniej wygląda, jakieś trawy czy gałęzie się nie wplątują jak jeździsz po parkach. W najtańszych rometach amor jest stalowy - ciężki jak kowadło. Moim zdaniem najlepiej brać rower bez amortyzatora, no ale teraz moda, że każdy ma mieć tacze i amortyzator. Tyle, że ten najtańszy nic nie daje poza dodatkowymi 2kg masy.

Wczoraj zrywałem taśmę z uszkodzonej obręczy i tam gdzie starł się nadruk wyglądała dokładnie tak samo. Identyczna sytuacja była z taśmą Syncros na fabrycznych kołach Scotta. Natomiast wydaje mi się, że ta kaptonowa przeznaczona do elektroniki może mimo wszystko być zbyt cienka, a co za tym idzie - mieć za niską wytrzymałość. Typowo rowerowe taśmy tubeless są mimo wszystko dość grube i nieco sztywne.

Czyli ceramiczny suporty zdecydowanie lepszy, bo bezobsługowy. Jeszcze nie skończyłem składać, a już trzeba upgradowac 😜 Dzisiaj była jazda próbna po osiedlu. Napęd działa jak żyleta (nawet z łańcuchem KMC 😜 ). Fakt bez obciążenia. Pozostało zalanie tylnego hamulca (czekam na insert) i mykmyk. Może jakiś zdjęcia jutro, bo dzisiaj już ciemno u mnie.

No to od razu korbę zmień na 40/30/20 zębów. Będzie to optymalne przy tych 20 km/h jak i przy wyjazdu z twojego osiedla. Jeśli na góralu na kołach 26 i prawdopodobnie korbie 42/32/22 czy czymś takim było ciężko to na krosie na kołach 28 cali z korbą 48/38/28 lżej nie będzie. Taka na kwadrat kosztuje 50-80 PLN tak więc nie są to jakieś pieniądze. Wolałbym już zmienić korbę niż np. przerzutkę o jedną klasę wyżej. niestety 99% krosów ma korby 48T, czasem się trafiają 46T. Decathlon robi jakieś 1x9. Tam blaty są naprawdę małe. Nie jest to głupie, no ale osprzęt ich rowerów jest plastikowy.... Oni to chyba nie z mody czy praktyczności, ale żeby maksymalnie koszty ograniczyć.

Będą, tylko pamiętaj o kluczu pod HT II.

Wymień sobie nakrętkę na "dużego centerlocka" odkręcanego kluczem do suportu ht2 i problem rozwiązany

W zeszłą sobotę kupiłem Treka FX1 Disc za 1500. Co prawda używany ale 4 m-ce. Rower oczywiście z papierami itp... Cena w internetach 2800-3400. Poszukaj na OLX czasem się r Linki wymienia się raz na dekadę albo i dwie. Jak już będziesz musiał wymienić, to można do starej przywiązać jakiś sznurek którym potem nowe linki wprowadzisz. Poza tym przy suporcie są na ogół bardzo duże otwory na linki. Nie ma problemu z przeciągnięciem linek. Co do przełożeń, to różnice są praktycznie niezauważalne. Jeśli planujesz jeździć po górach o nachyleniu 25% to ma to jakieś znaczenie. Ale w jeździe po mieście , parkach czy na asfalcie żadnego. Co do korby to ja w swoim krosie wywalę 46/30 na i przełożę ze starego roweru 40/30. Tylko muszę nowy duży blat odebrać który wczoraj zamówiłem. Korby o blatach 48 są bez sensu, no chyba, że ktoś jeździ 30-40 km/h. Ale nie przy 20 km/h. Przy dużej tarczy z przodu musiałbym jeździć na 2/3 przełożeniu z tyłu co mocno nadwyręża łańcuch. Popatrz jeszcze jakie te rowery mają opony. 2 lata temu żonie kupiłem krosa którego opony miały strasznie ząbkowany, agresywny bieżnik. Nie dało się na nich jeździć - duże opory toczenia i wręcz strasznie trzęsło na płaskim. Od razu poszły do wymiany. Jakieś nowe sensowne kosztują od 75 za sztukę. Komplet to 150 . Do tego jeszcze na dzień dobry siodełko do wymiany. Czasem jest też tak, że w specyfikacji masz jedno, a przerzutka, siodełko czy opony mogą być inne. Po prostu nie było dostaw danego podzespołu i producent dał coś innego co akurat było dostępne. Albo kupisz najtańszy i ci zostanie na niezbędny upgrade albo od razu dobrze wybierzesz . Ale to drugie nie jest raczej możliwe. Ja kupiłem niedawni crossa za 1500 co prawda ma 4 mce i 200 km przejechane ale praktycznie jak nowy. Cena katalogowa to 2800-3400. Od razu wymieniam opony, korbę i siodełko mimo że wszystko jest praktycznie nowe i nie zużyte

Strzykawki z gwintem to "typ luer". Kupisz w aptece czy innym RS components. Podobnie jak końcówki dozujące.

Weź tego polecanego LAZARO: https://allegro.pl/oferta/lazaro-elitary-v1-28-meski-mocny-cross-hydraulika-12597033551 Trzeba być świadomym ograniczeń budżetu, ale stosunek cena/komponenty jest świetny. Ale to twoja decyzja i możesz szukać dalej...

Złego słowa nie powiem, ale na zimę to one raczej średnio się nadają bo to siateczka...

Pół biedy, niektórzy na pasy mówią drogi dla rowerów. A pasy rowerowe nie są idealne i jak będą powstawać tak samo bez ładu i składu, to będą tak samo bezużyteczne jak wciśnięte w chodnik ddr. Podstawą jest solidne przemyślenie projektu, a nie byle zrobić coś "rowerowego".

SingleTracki mają wkładkę 550-Series Mountain. Ten model z zeszłego roku ma chyba 500. Nie napisałem o tym, że dla mnie dużym plusem jest to, że one są jednak ciut dłuższe od tych NW i Berknerów. Dzięki temu nie ma problem ze zwijaniem się w kroku.

Patrząc na fotki kolegi szniba mam pomysł na odchudzenie jego roweru. Zdjąć siodełko . ( Albo stoi na ziemi, albo na pedałach, albo fruwa w powietrzu )

@chrismel tak. Mam oba modele Berknerów tak jak napisałem. Mam te NW, ale modelu nie mogę określić. Kupiłem również SingleTrack (wersja na 2021). Endura ma wygodną mięsistą wkładkę, świetny materiał, który jest lekko przewiewny. Niestety w nich nie jeżdżę, bo jest problem z wkładką. Po ubraniu wkładka odstaje na tyłku. Podczas wstawania i siadania na siodle wkładka haczy o siodło. Moim zdaniem dzieje się tak, ponieważ wkładka jest dość mięsista i sztywna a materiał spodenek jest elastyczny i poddaje się pod naporem wkładki. Rozmiar spodem jest ok. Zastanawiam się co by było gdybym kupił rozmiar mniejsze - lekko przyciasne, ale wtedy może wkładka by nie odstawała. Jak gdzieś namierzę w sklepie to sprawdzę.

Boli...

Jeszcze światło zgaś i dopiero rób zdjęcie.

Waga jak doliczysz stopkę będzie bardzo podobna do Lazaro. Romet nie podaje gdzieś dokładnych wymiarów ramy? U nich na stronie stoi że M jest na ok 162-178cm, więc chyba ok ale lepiej byłoby przymierzyć.

Na wstępie to by się przydało znać prawo... Przede wszystkim, pas ruchu na jezdni jest jednokierunkowy. Tych rowerowych też to dotyczy i nie trzeba, żadnych dodatkowych oznaczeń. Kontrapas rowerowy, to pas rowerowy poprowadzony pod prąd drogi jednokierunkowe (tutaj stosuje się strzałki kierunkowe i tablice informacyjne). Budowa kontrapasów po obu stronach jezdni jest jakimś absurdem.

Bo zanim zajdzie, ładnie je podświetla

Zapytaj któregoś z tych panów https://allegro.pl/uzytkownik/cafel https://allegro.pl/uzytkownik/BocianXX

Do tarcz i klockow polecam samochodowe czyścidlo do hamulce w spray. @chudzinki ma rację. Nie ma opcji że zacisk się poci i po nim tego nie było widać a klocki i tarcze się kleja. A może Ci z odpowietrznika jakoś cieknie na zacisku i spływa prosto na tarcze?

Bo wiadomo co. 😕

Bo jesienne klimaty.

Wal do mnie na PRIV. Robię latarki na bazie Convoya od kilku lat. Fabrycznie Convoy S2+ ma skopane chłodzenie diody i sterownika. Wymaga poprawek, bo inaczej albo świeci tak na 60% swojego potencjału albo przepala się po jakimś czasie. Co do naprawy to właściwie z fabrycznego Convoy S2+ tylko host (obudowa) wart jest zatrzymania.

...bo nad woda cieplej 😉

Sobota. Tour de Shanghai 400/24 ukończony Czas brutto 20:14h, netto 17:27h Dzisiaj zamleczylem koła do Ulepa 2.0

Ale ja doskonale rozumiem, że ludzie na błyskotki związane ze swoją pasją wydają masę kasy. Dziwi mnie tylko fakt (i jest to oczywiście wyłącznie moje zdanie, to nie mi ma się podobać), że wydajesz pieniądze a Twój rower, nie obrażaj się, wygląda jakbyś te akcesoria na śmietniku znalazł albo od znajomych dostał za friko co komu zalegało a nie sprzęt pasjonata i to jeszcze bez problemów finansowych. Do szosy o rekreacyjnej geometrii zamontowałeś bidon aero, który pasuje tu jak świni siodło. Pompkę wybrałeś jakbyś jechał z sakwami na kilkumiesięczną wyprawę trekingiem a nie "lekkim" rowerem na kółka po okolicy. Błotniki, rozumiem, niektórym są niezbędne ale tak samo można kupić, i to wcale niedrogo bo za 150 plnów, modele, które będą po prostu schludne i nie wyglądają jak z komunijnego górala sprzed 15 lat. Zamiast kupować za 2-3 stówy zaciski, które nic podczas jazdy nie zmienią i nikt ich nawet nie zauważy przeznacz te pieniądze np. na sks raceblade i jakąś normalną, szosową pompkę. Wymień błotniki, pompkę wsadź do którejś z torebek, pomyśl o normalnym koszyku i normalnym bidonie to ten rower zacznie jakoś wyglądać naprawdę małym kosztem.

I właśnie dla tych magicznych 10kg warto bawić się w urywanie kilkunstu (dziesięciu?) gram na zaciskach za 2-3 stówy zamiast pozbyć się badziewia w postaci wieśniackich błotników, pompki wielkością jak z lat 70-tych czy dwóch toreb że o peda... ugniataczach już nie wspomnę Kolejny raz podobna sytuacja (za wyjątkiem kół, moooocno się zdziwiłem), pytasz na forum o jakiś element, wywiązuje się dyskusja a na koniec kupujesz coś co sobie sam wymyśliłeś a żaden rozsądny człowiek nawet nie wpadłby na taki pomysł. Szkoda czasu forumowiczów A najlepsze w tym wszystkim jest to, że ładujesz kasę w rower a w nawet najmniejszym stopniu nie zwiększa to jego wartości