Ranking
Popularna zawartość
Treść z najwyższą reputacją w 11.10.2022 uwzględniając wszystkie działy
-
7 punktów
-
6 punktów
-
5 punktów
-
4 punkty
-
3 punkty
-
Ja tam rozumiem. W kategorii "lekkich elektryków wyglądających jak zwykłe rowery" fuel exe ma na razie bardzo małą konkurencję, a dostępne są takie modele jak widać.2 punkty
-
No to kolejna rada. Przy testach i ustawianiu zawieszenia, lepiej i bezpieczniej napompować więcej, a następnie szukając swojego ustawienia, schodzić z ciśnieniem w dół, niż odwrotnie. Raz, że łatwiej załapać o co chodzi z tymi kompresjami (bo to nie tak od razu wiadomo), to trudniej o uszkodzenie ramy/dampera przy dobiciach na za niskim ciśnieniu. Do tego laiki najczęściej myślą, że zawiecha ma być wygodna i wybierać liście... Nie jest tak. To ma łapać trakcję przy danych prędkościach i terenie. Po tym oceniasz jak działa, a nie po tym co czują nadgarstki. PS. A jeżeli tym terenem są liście, to chyba nie taki rower do tego miał być.2 punkty
-
2 punkty
-
@Mihau_chyba miałeś nieco gorszy dzień😀...choć część uwag słuszna. Dobrym wyborem może być dla Ciebie wspomniany wyżej rower typu fitness- z reguł tańsze z podobnym osprzętem. W mieście w teorii lepiej się sprawdzi górny chwyt choć bez jaj...ja uważam , że w życiu trzeba wpierw popróbować żeby wiedzieć czego się chce. Przywykłem do jazdy szutrówką/gravelem po mieście i nie mam problemu z barankiem. Pytanie czy kręcisz się rowerem po szerokich ścieżkach, czy np.: kontrpasach i wąskich ścieżkach na poznańskich Jeżycach , czy starych dzielniach Wawy, czy Krakowa w hipsterskim klimacie. Prędkość kwestia sporna- Ty masz czuć się dobrze. Nigdzie nie jest napisane , że wpierw musisz mieć średnią 25kmh na ciężkim trekingu, żeby móc się przesiąść na coś lżejszego. Nie chodzi zresztą o prędkość, a ogólną lekkość roweru, rozpędzania itp. Zatem albo rower typu fitness (np.; merida speeder 300, speeder 200- wskazuje tylko przykład), szosa typu road plus jak np.: triban rc500, rc520 do którego włożysz szersze opony lub gravel (jak np.:mbike grv400, triban grvl). Problem tylko taki, że budżet 5,5k nie starczy na zbyt wiele więc musisz zgodzić się na dużo gorszy sprzęt kosztem baranka. Oczywiście są ciekawe sprzęty w tych okolicach cenowych jak np.: mbike grv400....tylko, że to co tańsze to się szybko wyprzedaje. Z dostępnością jest już nieco lepiej, ale i tak kolorowo nie jest. Pod trenażer podejdzie wszystko, ale jeśli chodzi o szybkość zmiany i wygodę to lepsze są sztywne osie- z reguły omijasz wątpliwą przyjemność ustawiania hampli itp. co niekiedy przy zaciskach qr potrafi się przytrafić.2 punkty
-
2 punkty
-
Biorąc pod uwagę, że 40k na 20 rowerów to stosunkowo mały budżet to odezwij się do unibike. Albo bezpośrednio (choć 20 rowerów to żadna hurtowa ilość) albo do jakiegoś z dystrybutorów. Wiadomo, że za taką kasę cudów nie będzie ale u nich dostaniesz chociaż sprzęt, gdzie ramę/koła można określić mianem "pancernych"1 punkt
-
Moje tez miały pomarańczowe logo, tyle tylko że nie miały beżowych ścianek. Całe czarne. Może w rozmiarze 34C zachowują sie lepiej. Jak nie ciśniesz w korby i będziesz pompował 5 bar, to pewnie będą cacy.1 punkt
-
Dokładnie takie: Schwalbe PRO ONE Microskin, TL-Easy, Fold, 700x28C Nie wiem jaki był rok produkcji, ale obstawiam, że 2021.1 punkt
-
Wywal to w cholere. Miałem je na pierwszy montaż w dwóch rowerach. W rozmiarze 700x28C. Biły jak szalone, a dwie dostały wybrzuszeń po około 1600km. Wywaliłem. Poza tym nie mają jakichś wybitnych właściwości jezdnych.1 punkt
-
Popieram @KSikorski Jest jeszcze kwestia wyciąganej baterii co wyklucza Orbeę i Pivota i powoduje, że konkurencji nie ma. @ChuChu Co do zmian to chętnie bym kupił 9.8 i nic w nim nie zmieniał. Problemy są 2 - nie jest dostępny i kosztuje 52 tysiące (czyli jakieś 12 więcej niż mam budżetu).1 punkt
-
Dyskusja jak w tematach wyborów motoryzacyjnych. Co z tego, że jeździsz głównie po mieście stoisz ciągle w korkach i masz problem z miejscem do parkowania - kup sobie passata kombi w dieslu to ci będzie wygodniej jak będziesz na wakacje jechać, raz w roku 300km nad morze z 5 przystankami po drodze1 punkt
-
Jakbym miał lecieć 300 km to tylko na baranku i najchętniej na gravelu/szosie endurance. Raz, wygoda i wielość chwytów baranka, dwa jednak szerszy kapeć robi robotę. Ale skoro autorka pyta o rower głównie do miasta to jednak prosta kiera jest o wiele lepsza. 100 na prostej kierze też zrobi bez problemu.1 punkt
-
Tez podzielam opinie Nossy, bez jaj. Po co dziewczynie polecać crossa, jak ma już. Baranek to nie wolant rosyjskiego bombowca strategicznego. Pare przykładów z zycia. Koleżanka kupiła pierwszego gravela w marcu, a w maju już robiła trasę wokół Tatr. Zan chyba z 3 przypadki gdy po kupnie szosy juz po 3miesiacach robili trasy powyżej 300km. Jedyne przypadki gdzie ktoś nie radził sobie z barankiem to osoby które miały marne doświadczenie z jakimkolwiek rowerem. Może 2razy widziałem dziewczyne na" na damskim " gravelu, sroga część jeździ na męskich, a na takim tribanie to już norma.1 punkt
-
Mihau ma lekką awersję do graveli, ale uwagi ma słuszne. @Logarithmussprawdź ofertę Liv (submarka Gianta), np. Avail czy fajny fitness Thrive. Wydaje mi się, że przy Twoim wzroście u Tego producenta dobry będzie rozmiar S. Canyon miał też rowery w wersji kobiecej "WMN" ale chyba już odeszli od tego podziału...1 punkt
-
Też to widziałem w weekend niestety... Chociaż nie ma co generalizować bo na przykład mój pies ma w totalnym poważaniu zarówno rowerzystów jak i biegaczy - kompletnie go nie interesują . Niestety większość psów jest totalnie niewychowana i traktuje rowerzystę czy biegacza jak uciekającą zwierzynę - kiedyś jak mi mały ujadający kundel wbiegł pod nogi i jak zwróciłem uwagę właścicielowi żeby nie puszczał psa luzem w lesie to stwierdził, że "przecież w lesie można", innym razem Pani stwierdziła, że "taki mały to mi nic nie zrobi" a jak jej odpowiedziałem, że ja mu mogę coś zrobić jak mi wbiegnie pod nogi i przypadkowo go nadepnę i mu złamię kręgosłup czy łapę to się strasznie oburzyła1 punkt
-
Skontaktuj się ze sprzedającym w sprawie gwarancji, a nie pytasz o takie szczegóły na Forum...1 punkt
-
Pamiętaj później żeby spuścić z dampera powietrze i długość łańcucha ustalić na dobitym zawieszeniu. Żeby po tej pierwszej jeździe przerzutki nie kupować znowu.1 punkt
-
1 punkt
-
Ja bym koleżance też proponował rower typu fitnes. Widelec amortyzowany do miasta, nie, jeśli fitnes to nie. Chyba że nie ma utwardzonego dojazdu. Pozycja bardziej wyprostowana daje lepsze pole do obserwacji otoczenia podczas jazdy, w mieście poprawi bezpieczeństwo. Niska waga roweru jest w twojej sytuacja bardzo istotna, a fitness będzie lżejszy niż gravel. @Mihau_ spokojniej do koleżanki (kolegów) z forum, też mam podobne do niej odczucia czytając te odpowiedzi.1 punkt
-
Można, ja mam korbę Shimano M7000 i zębatkę 32T od Korby Shimano FC-MT510, wcześniej miałem założoną 34T od Shimano M7000 i 30T od Shimano FC-MT5100. Ważne aby dla rozstawu tylnego widelca 135mm lub 142mm zachować maksymalną linię łańcucha na poziomie do 52mm wtedy wszystko będzie dobrze pracowało, optymalna linia łańcucha będzie w okolicach 50mm. Z dodatkowych informacji o które nie pytałeś to przerzutka GRX812 potrafi obsłużyć kasetę 11-46 bez jakichkolwiek kłopotów, jest to sprawdzone przeze mnie i nie tylko.1 punkt
-
Jako osoba jeżdżąca gravelem po mieście, a wcześniej na crossie... też do jazdy głównie po mieście polecę coś z prostą kierownicą. Oczywiście na gravelu da się po mieści jeździć, ale na prostej łatwiej w miejskim gąszczu manewrować. Do tego rower z barankiem wymaga znacznie lepszego dopasowania (inaczej będzie bolało). Ja bym polecił jak wyżej: cube sl road pro/race (albo coś zbliżonego), jeżeli potrzebujesz bagażnika i dynamo (do jazdy miejskiej przydatne), to w wersji fe, jak nie to "goła". To właściwie taka lepsza i zakładam, że lżejsza (w starym jest widelec aluminium) i wygodniejsza wersja tego co masz. Jakbyś te 150 km robiła regularnie, to można by się wówczas nad gravelem zastanowić.1 punkt
-
2020 BULLS Urban 27 S – Specs, Comparisons, Reviews – 99 Spokes Ten Bulls to całkiem fajny, dość lekki rower, z dużym zakresem szybkich przełożeń. Ma potencjał. Ja bym tylko wymienił napęd (po prostu na nowe, kompatybilne elementy, a nie jakieś 1x czy coś), założył jakieś dobre opony z górnej półki, może jeszcze rogi na kierownicę (takie długie mogą służyć jako namiastka lemondki i pozwalają na zajęcie wyciągniętej pozycji aero). P.S. Widzę, że tam jest piasta z dynamem, co dodaje z pół kilograma wagi i generuje opory (niewielkie, ale jednak) nawet bez obciążenie (czyli przy wyłączonym oświetleniu). Ja bym złożył drugie przednie koło na lekkiej piaście, lekkiej obręczy i cieniowanych szprychach, nawet Laser czy Revolution, bo przy Twojej wadze wystarczą). Myślę, że z 700-800 g można by w sumie łącznie urwać na samym przednim kole. Oryginalne opony też pewnie lekkie nie są i tu też odczujesz zmianę, jak założysz coś z wyczynowych 700x32 - 700x35.1 punkt
-
1 punkt
-
Tak, da się, ale trzeba mieć płatną wersję.1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
Breezer Radar na gumach 650x2.2 w zaawansowanej fazie (kierownik, pedały, stery i hamulce do podmianki). Fiolety dostałem w spadku od Córki Jedynej, która w swojej stalówce wolała czerń. PS. Przy okazji w/w "oddam" z upustem świeże pedały MKS SylvanTouring https://cech.bike/pl/pedaly/513-pedaly-mks-sylvan-touring-next-silver.html i stery DiaCompe (fiolet i białe) https://cech.bike/pl/stery/316-stery-dia-compe-cb-2-1-18-ahed.html1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
Dlatego na poczatku napisalem, zeby inwestowac w Prime, albo kupic Crossfire. Ale czy widziales tego Prime? W jakim jest stanie i czy jest sens w niego pakowac? Jasne, ze osprzet bedzie wymieniony, ale rama tez w pewnym sensie sie zuzywa. Mozemy wpakowac 3500 zl w osprzet i co zrobisz jak za miesiac peknie rama? Kupujac nowy, a sprzedajac stary, zawsze cos sie odzyska, a dostajemy pelna gwarancje na calosc. Poza tym, sam zainteresowany nie jest ekspertem i sam sobie dobrze napedu nie skomponuje. I ostatnia kwestia to dostepnosc czesci. Momentami bywaly problemy z dostepnoscia podstawowych elementow eksploatacyjnych, a my tu mowimy o zachciankach. A i po wymianie calego osprzetu, zostanie mu kupka gratow z ktorymi bedzie sie uzeral z Januszami na olx i bedzie ganial do paczkomatu z paczkami po 30 zl zeby tego nie wyrzucac, bo na zapas nie ma sensu trzymac.1 punkt
-
@andrzej.b tez cos dodam od siebie. Nie chcialbym namieszac tylko raczej podsumowac i sprostowac jak wybrac rower crossowy, patrzac z perspektywy uzytkownika, ale przede wszystkim handlarza, ktory doradzil, dobral i sprzedal setki crossowek, takich marek jak: Scott, Specialized, Author, Unibike, Kross. W duzym skrocie, tak jak pisali niektorzy przedmowcy: inwestuj w obecny sprzet lub kup Crossfire. A rozwijajac: 1. Crossowka to nie scigacz! Fajnie jak rower nam sie podoba i ma fajny osprzet, ale co z tego jak nie spasuje nam geometria, ktora mowi o pozycji na rowerze. Jezeli cenisz sobie pozycje jaka oferuje obecny rower, to malo co innego niz Unibike bedzie wygodniejsze. Jasne, ze mozesz kupic cos bardziej sportowego i pozniej kombinowac z ustawieniami, czy wymiana wspornikia kierownicy na regulowany, ale po co skoro Unibike juz znasz i w Crossfire takowy wspornik juz jest. Zeby bylo jasne: Nie jestem fanatycznym zwolennikiem marki Unibike i sam jezdze na czyms zupelnie innym, ale... Jezeli proponuje crossowke, a klient oczekuje bardziej wypionowanej, niz pochylonej pozycji, siada na Unibike i wszystko mu pasuje, to nic dodac, nic ujac. W kazdym przedziale cenowym w Unibike dostajemy nie tylko dobry osprzet, ale i dobra jakosc, a to nie zawsze idzie w parze. Lepiej byloby mi sprzedawac kazda inna marke, bo niektorych rowerow mamy w nadmiarze, a Unibike wiecznie brakuje. Dlatego niektorych rowerow Unibike nie wystawiamy nawet na ekspozycje, zeby nie robily konkurencji innym, lub trzymamy dla rodziny i znajomych Ale wyraznie zaznacze, ze sam nie mam Unibike i wybierajac crossowke dla siebie, na Unibike nie jezdzilbym nawet jakby mi ktos za to placil 😛 Sam, pare lat temu, wybierajac rower tego typu dla siebie, zaczalem przymiarki od Unibike, bo wiedzialem, ze pol darmo dostane super rower. Po drodze zmierzylem sie do Author'a, Scott'a, Giant'a, az w koncu dotarlem do Speca... Zanim usiadlem na Spec'a Crosstrail'a stwierdzilem, ze jakakolwiek przejazdzka nie ma sensu, bo nie zaplace za naklejke na ramie, ktorej nawet za bardzo nie widac i nie kupie roweru na tak badziewnym osprzecie za tak chore pieniadze... Mam tego Speca juz 7 lat i teraz zrobilbym tak samo, tylko doplacilbym do modelu wyzej, ale juz ich nie produkuja Wracajac do tematu Unibike: 2. Waga roweru - im lzejszy tym lepiej, ale... Jako aspekt majacy wplyw na wage roweru podajecie rozmiar ramy, a wlasciwie to, ze producent nie zawsze podaje przy jakim rozmiarze sprawdzal wage. Otóż wyobrazcie sobie, ze rama roweru nie jest z olowiu i między najmniejszym, a najwiekszym rozmiarem ramy roznica w ilosci materialu wynosi raptem 10-15 cm aluminiowej rurki, wazacej moze ze 100g. Przecietna rama alu wazy ok. 2kg, wiec, aby jakis rower wazyl o 2kg wiecej z tytulu samego rozmiaru to kazda rurka musialaby byc 2x dluzsza - wyobrazcie sobie taki rower W Unibike co innego robi masę: Wspornik siodla: sztywny jak w wiekszosci crossowek ok. 250g. Regulowany w Crossfire co najmniej 0.5 kg Wspornik kierownicy: sztywny 100-150g. Regulowany ok. 400g Podporka jaka w standardzie ma wiekszosc crossowek wazy... 0g bo prawie nikt jej nie montuje. W unibike to kolejne 350-400 g Manetka blokady skoku w Crossfire tez pewnie ze 100g wazy. Dodatkowo zelowe siodelko tez pewnie z 200-300 g ciezsze niz te twardsze piankowe w rowerach bardziej sportowych. A nawet chwyty kierownicy, w unibike tez waza troche wiecej, bo sa spore, profilowane i przykrecane do kierownicy, a nie wciskane na chama jak w wielu tanszych rowerach. Gdy podliczyc to wszystko, to uzbiera sie blisko 1,5 kg. Piszecie, ze Giant wazy o 2 kg mniej, ale znajac zycie to waga jest podana bez pedalow, ktore tez waza ze 400g i w takim przypadku warto sobie policzyc czy nie warto jest miec troche ciezszy rower 3. Czy warto skusic sie na to, ze Crossfire ma np. lepsza korbe niz wiekszosc rowerow w podobnym budzecie? Ja bym nawet za to doplacil! Wiekszosc laikow napina sie na to aby osprzet byl co najmniej Deore, patrzac na caloksztalt przez pryzmat tylnej przerzutki. Producenci doskonale o tym wiedza, dlatego np. taki Kross Evado 6.0 ma z tylu przerzutke Deore. Tyle tylko, ze w polaczeniu z tanszymi manetkami i korba na kwadracie to bedzie dzialac tak jak najslabsze ogniwo, mydlac oczy "Januszowi" . Wracajac do korby... W Crossfire mamy najtansza mozliwa korbe, ale w najlepszym mozliwym systemie hollowtech II. Nie bede sie tu rozwodzil na temat wspanialosci tego rozwiazania, ale w skrocie chodzi o wieksza sztywnosc tego ukladu, a trzeba pamietac, ze to korba w pierwszej kolejnosci podpiera nasza mase i przejmuje sile nacisku na pedaly. Odkad Shimano wprowadzilo ten system w swoich mechanizmach korbowych mam to w kazdym swoim rowerze, od dirtowki, przez zjazdowke, po crossowke, a nawet 20 calowy rower od 7 letniego syna (tak, skracalem korbe deore na 140mm i gwintowalem nowe otwory pod pedaly Zmierzam tylko do tego, ze ja waze 60 kg i gniotac mocniej korbe na kwadracie czuje jak to pode mna sie ugina, marnujac energie, ktora powinna trafic w naped. Nie wspominajac juz o mysli, ktora siedzi z tylu glowy, ze cala moja masa i energiajaka wkladam w naped opiera sie na osce o srednicy malego palca! Ty nie wazysz 60kg - tyle w temacie korby. Pozostaje tylko kwestia przelozen, bo Crossfire ma 2 biegi z przodu, a to kolejny temat rzeka. 4. Manetka blokady skoku. Moze jestem troche rozpieszczony, bo pojezdzilem sporo na fulla'ch Scott'a z manetka do blokowania obu amorkow jednoczesnie i az bolal mnie kciuk od jej uzywania, ale w rowerze enduro nie wyobrazam sobie innej opcji. W crossowce natomiast mam blokade i prawie jej nie uzywam... Dlaczego? Po pierwsze primo: bo to Spec. A wspaniali inzynierowie ze speca stwierdzili, ze wpakuja lapska w tego i tak slabo dzialajacego Suntour'a i zepsuja go jeszcze bardziej W crossowkach, w amorach Suntour, zastosowali brain'a dla ubogich. Czyli ich patent jakby automatycznej blokady skoku, wywodzacy sie z full'i do xc, w ktorych to jako tako ma sens. O tyle w crossowce ze skokiem amora ok. 60-70mm, uposledza to jego prace na tyle skutecznie, ze przy mojej malej wadze amor i tak jest prawie caly czas sztywny. Po drugie primo: gdyby nawet moj amor w crossowce pracowal tak plynnie jak w zjazdowce, to tez pewnie nie uzywalbym blokady, bo nie chcialoby mi sie zdejmowac lapy z kierownicy. Sytuacja zmienia sie gdy mamy miekka sprezyny tak jak ma to miejsce w Crossfire i dodatkowo pod kciukiem jest manetka, ktora mozemy wygodnie wlaczyc i wylaczyc amor jak sie uprzemy to i z 60 razy na minute Wiec jezeli wiesz do czego sluzy blokada skoku i bedziesz chcial korzystac z jej zalet to manetka moze nie jest niezbedna, ale znacznie ulatwia zycie. A pisanie, ze sieganie reka podczas jazdy np. pod gore na stojaco, to nie problem, to tak jakby powiedziec, ze po co mi pilot do telewizora skoro moge wstac, lub po co mi elektryczne szyby w aucie skoro mozna machac korba itp. Itd. 5. Kolejna kwestia, o ktorej chcialem wspomniec, to amortyzowana rurka podsiodlowa: Sam nie mam tego w crossowce i nie predko zaloze, ale... jak lubisz miec bardziej miekko pod tylkiem to akurat ta podsiodlowka w Crossfire jest bardzo niezla. Oczywiscie w koncu dostanie luzow jak kazda, ale ta akurat pozniej, niz prędzej. Nie jest to to samo co sztyca Suntour NCX, ale Unibike wszystkie komponenty jakie pakuje do swoich rowerow daje naprawdę fajne jakosciowo. Kolejna sprawa, jest to dlaczego niektore crossowki maja amortyzowane rurki, a inne nie. Juz objasniam: Wlasciwie Unibike jest jedynym przychodzacym mi do glowy przykladem sensownosci montowania tego gadzetu w crossowce. Chodzi o to, ze taka rurka ma sens, a nawet jest niezbedna w trekingach gdzie siedzimy w pionie i nie mamy nawet mozliwosci pracowania wlasnym cialem w celu amortyzowania wstrzasow. Wiekszosc crossowek wymusza jednak pozycje bardziej pochylona i w nich taka rurka traci sens, bo tylko zwieksza mase roweru, a nie pracuje jak nalezy, bo przez pochylona pozycje nie dostaje takiego obciazenia jak powinna. Tu znowu idealnym przykladem na to jak przyciagnac Janusza jest Kross Evado 6.0. Pozycja na maxa pochylona jak na crossowke i amortyzowana podsiodlowka 😛 W Crossfire sensownosc montazu amortyzowanej podsiodlowki podyktowana jest faktem montazu regulowanego wspornika kierownicy, ktory pozwoli na uzyskanie bardziej wypionowanej pozycji. 6. Scott Sub Cross. Bardzo fajne rowery i sam bym sobie kupil, ale to kolejny rower, ktory nie lezy mi geometrycznie, dlatego znowu wracajac do najwazniejszego - przymiarka. Sub cross 40 nie powinien istniec w kolekcji Sub cross 30 nie ma tego co Unibike, ale jest juz calkiem niezly, nie pogardzilbym, ale jezeli wspominasz o jakichs modyfikacjach i Scott bylby dla ciebie wygodny to bierz 20, bo tam jest prawie wszystko jak trzeba. Powodzenia1 punkt
-
Witam ! Przedstawię tu relacje z modernizacji mojego MacTronica. Swego czasu szukałem sposobu na zastąpienie w mojej latarce standardowego koszyka na 3 paluszki AAA akumulatorem Li-ion Rozwiązanie to z mojego punktu widzenia ma same zalety a mianowicie : - Wymiana 1 dużego ogniwa zamiast upierdliwej wymiany 3 malutkich w koszyku - Dłuższy czas pracy - ogniwo Li-ion ma większą pojemność od zestawu bateryjek czy aku AAA. - Mam "wiadro" ogniw ze starych aku z laptopów Naturalna koleją rzeczy jest to że ogniwem które będzie zastosowane to ogniwo o rozmiarze 18650 - takie własnie występuje w aku laptopów. Dobre markowe ogniwo ze zużytej baterii laptopa posiada bardzo często swoją pojemność na poziomie 80 - 90 % nowej co daje około 2000 mAh przy 3,7V nominalnie wiec energii mamy 7,4 Wh ... zestaw z bateryjkami AAA ma około 1200 mAh przy 4,5V czyli 5,4 Wh a aku AAA Ni-MH 1000 mAh przy 3,6 czyli tylko 3,6 Wh. Jak widać zysk zapasu energii jest zauważalny co efektywnie przekłada się na czas pracy latarki. Nie robiłem jeszcze testów typu "na którym zasilaniu mocniej świeci". W najbliższym czasie postaram się zorganizować światłomierz i obadać sprawę. Wadą tego rozwiązania może dla niektórych być koszt gdyż trzeba się zaopatrzyć w ogniwa Li-ion, nowe są stosunkowo drogie oraz, ładowarkę dla tych ogniw. Ładowarka dla bateryjek AAA jest w większości domów, aku AAA są stosunkowo tanie i można je wykorzystać w wielu urządzeniach ... jednak jak pisałem wyżej mają ponad 2x mniej zmagazynowanej energii. Ogniwa Li-ion można oczywiście odzyskać po kosztach ze zużytej baterii laptopa ale ładowarka jest już konieczna chyba ze mamy wiedzę i zasilacz warsztatowy z regulacją prądu i napięcia - ja tak ładuje te ogniwa. Sądzę ze modernizacja ta jest wykonalna w większości latarek na 3 bateryjki AAA lub AA w koszyku. Istotne jest też to że nie ingerujemy w oryginalne wykonanie tej latareczki i powrót do klasycznego zasilania z koszykiem na bateryjki jest prosty i szybki. Wiec zaczynamy... oto nasz bohater Tak wygląda po rozłożeniu z koszykiem na pierwszym planie Do modernizacji będą potrzebne elementy jak na fotce cześć jest niezbędna : Więc tak elementy niezbędne: - tulejka - do dostania tuta tulejka idealnie pasuje wymiarowo na Scream`a od MacTronica. - ogniwo Li-ion 18650 - z racji tego że tulejka wydłuża więcej niż to konieczne potrzeba sprężynkę i gumkę która nam to będzie trzymać. Elementy niekoniecznie potrzebne to rurka. Rurka nie jest niezbędna bo tulejka jest wytoczona pod rozmiar ogniwa, ale jak sprężynka będzie za słaba może się zdarzyć że ogniwo będzie lekko "latało" w latarce i traciło kontakt. Rurka wypełnia nam wolną przestrzeń. Gumkę wykonałem z dławika do rozdzielni średnica kołnierza około 22 mm, wysokość kołnierza 4 mm. Wysokość całkowita 10 mm,, tyle mamy nadmiaru miejsca z powodu dłuższej niż potrzeba tulejki. Gumka oczywiście docinana nożykiem i wywierciłem otwór w środku lekko dostosowany do średnicy sprężyny ( sprężyna ma wchodzić na tyle ciasno aby nie wypadała i na tyle lekko aby miała możliwość pracy w otworze) Sprężynka ma około 14 mm wysokości i 8 mm średnicy, sprężyna oczywiście koniecznie metalowa, musi przewodzić prąd z dodatniego bieguna ogniwa do elektroniki z diodą. Rurka ma 58 mm długości, średnica zewnętrzna 22 mm wewnętrzna 19 mm została wykonana z rurki osłonowej instalacji elektrycznych. Sprężynkę wkładamy do gumki : Gumkę ze sprężynką i tulejkę wkładamy do latarki w takiej kolejności : Najpierw gumka ze sprężynką Potem rurkę : Wszystko skręcamy tulejką z Hong Kongu, tulejka świetnie nam to wszystko usztywnia i mocuje : Wkładamy naładowane ogniwo - ogniwo powinno powinno być około 10 mm poniżej krawędzi latarki (na takiej głębokości jest oryginalny koszyk) : Przykręcamy wyłącznik i gotowe ... Fotki robione telefonem wiec jakość nie rozpieszcza ale myślę że wszystko widać jak należy. jak fotki się nie ładują dajcie znać - "rozkminiam" dopiero Picasse i może się zdarzyć że coś będzie nie tak z linkami bezpośrednimi. Jak jesteś mniej obeznany w temacie - śmiało pytaj ... Jak masz lepszy pomysł na tą modernizację - pochwal się ... Jak co to mam kilka zestawów na modernizację Pozdrawiam1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+01:00