Ranking

Warto było wykorbić wczesnym rankiem i zobaczyć: Balet o świcie.

Bo to miejsce gdzie faktycznie zapiera dech w ....

Bo trzy lata temu o tej porze Peak był monstergravelem w tri kolorze, słońce świeciło i ciepło było. Pozdrow'er

Bo łapanie promieni słońca było

Bo ja wiedziałem, że tak będzie ...

Bo ta miła Pani zaraz się odwróci i wręczy mi medalik za ukończenie wyścigu ...

Rowerowy objazd mojej ulubionej nieruchomości o świcie.

Bo jak wiedziesz to musisz zjechać

Bo twórczość śmietnikowa.

W tygodniu nastąpił powrót na rower po dwóch i pół miesiącu przerwy (słowa-klucze Lance Armstrong ) - w poniedziałek pierwszy raz, a wczoraj drugi raz. Wczoraj przeczyściłem i przesmarowałem napęd, a także zamontowałem nowy koszyk na bidon.

To bezsprzecznie nie jest najmłodszy tekst na blogu i wypadałoby wybrać się już na objazd pełnej, najdłuższej (około 300 kilometrów) trasy Szlaku wokół Tatr. Tymczasem jednak nieco odświeżyłem treść i zdjęcia jesiennych klimatów pod Tatrami, w końcu jesień to prawdopodobnie najlepszy moment na objazd Tatr. Takie widoki tylko w październiku/listopadzie: Zapraszam: Szlak rowerowy wokół Tatr: przyroda, historia i kultura (Znajkraj) Szy.

Wiesia z GSu pojechała na grzyby, rzuciła koło w pole gdzie Sobek je przyuważył i przywłaszczył demobilizując Bogu ducha winną godpodynię. Dlaczego na ścieżkach rowerowych wokół gospodarstwa sobkowego nie malują rowerów na drodze? Bo się boją że je przerobi na muletograwelostalożużlejednobiegowe. 🤡

Bo na chwilę przestało padać 😁 ale i tak wracałem w deszczu ☹️

Bo żegnaj lato na rok...

Szkoda że lato się skończyło

Bo klimat jak z westernu

Jedzie i rozsiewa jesień za sobą, czarownica jedna.

Powodzenia życzę. Mi co prawda tylko wycinali mięsaka po radioterapii, bez chemii, ale pobyt w szpitalu i dalsze leczenie wspominam dobrze, profesjonalnie to się odbywało.

Bo Borgward..

@JWO - nie , po prostu nowotwór prawego jądra. Na początku lipca miałem zabieg usunięcia, a teraz jestem w trakcie chemioterapii (w piątek zaczynam trzeci 6-dniowy cykl chemii z czterech planowanych plus po dwie tzw. jednodniówki pomiędzy cyklami).

Skoro na trasie nie pompujesz - nikt nie pompuje, dla wszystkich (poza wyprawowymi przyjaciółmi od sakw) pompka w trasie = zdarzyła się awaria (a te raz w roku masz w dupie idealne ciśnienie i pompkę z manometrem byle opona na powrocie była w miarę "jezdna") a Ty tej pompki którą masz przytroczoną do roweru używasz jako stacjonarnej... To ja Ci zadam "beszczelne" pytanie Rower w te różne miejsca w które się wybierasz pojeździć to czym zabierasz? Nie ma w tym czymś na czterech kołach czasem bagażnika na dużą ciężką stacjonarną pompkę taką którą 6 bar robi się 10-cioma machnięciami? Nie można mieć dwóch albo trzech pompek? PS. Nie to żeby to było specjalnie ważne Nic te 200gram nie zmienia.

Rower tam leżał trzy dni sześć zdrowaś Mario oraz dziewięć ojcze nasz, tylna opona zjechała z obręczy, a korba ma luz na supporcie taki że wioząc do domu w busie, zastanawiałem się w którym kościele bije dzwon. Pozdrow'er

Nie kupujcie tych lampek 1000+ lumenów. Przecież to się nie nadaje do użytku na drodze. Dla przeciętnego użytkownika lampka musi mieć odcięcie żeby można jej było używać komfortowo do oświetlania drogi. Chyba że potrzebujemy lampki sygnalizacyjnej. Tylko wtedy po co 1000 lumenów ? 300 to jest aż nadto do użycia w dzień a w nocy to i 50 wystarczy.

Bo pod słońce.

...bo Iron Curtain Trail (Szlak Żelaznej Kurtyny) poleca się.. https://en.eurovelo.com/ev13

Pewnie jeden z ostatnich takich słonecznych dni w roku

Bo juz za chwileczkę juz za momencik będzie takli krajobraz na Łapszance.

Bo... pusto i cicho na plaży w lesie.

Bo suszy po wczorajszym

...bo mokro i błoto jak cholera... Więcej mycia i prania niż jeżdżenia 🙄

Bo wreszcie przestało padać i porobiłem trochę fotek.

@mulek1985: ZDROWIA MOC życzę!

Nabój jest jednorazowy, nie służy do "dopompowywania" tylko pompowania od zera. Nie będziesz nim pompował opony z mlekiem tylko dętkę w razie potrzeby

To Niemcy. Wcześniej byłem tam wielokrotnie i taki widok zobaczyłem pierwszy raz.

Fajne, co to za miejscówka ?

Bo popieram

Bo po plaży się nie jeździ .

Vento 5 na 105

Nie ma sensu. Już gdzieś to pisałem - trzeba by mieć wyskalowany taki tani przymiar do konkretnego modelu łańcucha. W niektórych łańcuchach rolki b.szybko zużywają w innych wolniej (w stosunku do reszty elementów). Poza tym nadal twierdzę, że nie ma nic dokładniejszego niż deska z gwoździem. A w przypadku droższych napędów połączona z rotacją. Odnośnie skokowej charakterystyki wyciagnięcia to spotkałem się z czymś takim o ile dobrze pamiętam w 9s KMC - zużycie szybko postępowało do pewnego momentu potem zwolniło - sekcja zwłok pokazała, że rolka zaczynała dotykać już do pinu.

Bo to nie był najlepszy pomysł ...

Bo tężnie...

Bo każdy orze jak może

Bo te stoczniowe klimaty mają coś w sobie.

Bo chwilę później było ciemno i błotniście

W takich czasach żyjemy, że nawet natura stara się podwójnie, żeby tylko poprawić humor człowiekom.

bo... Salzkammergut pięknym rejonem jest...

| Pozdrow'er

Ludzie to mają zajawki : klik - mam wrażenie, że przygotowanie tego w skali mikro było bardziej pracochłonne... Składanie tego roweru też imponuje (coś dla Sobka, tylko kawa zamiast piwa ) :

A mi trafił się dawca kilku części. Żal było na złom oddać przy wywożeniu, to zahaczyłem po drodze o dom.