Ranking
Popularna zawartość
Treść z najwyższą reputacją w 11.09.2022 uwzględniając wszystkie działy
-
7 punktów
-
7 punktów
-
7 punktów
-
6 punktów
-
5 punktów
-
5 punktów
-
4 punkty
-
4 punkty
-
3 punkty
-
3 punkty
-
3 punkty
-
3 punkty
-
3 punkty
-
2 punkty
-
Jeśli rowery będą coraz cięższe to będzie więcej marudzenia czytaj trzeba kupić elektryka bo po co te nadmiarowe kg wozić tylko swoimi mięśniami. Taka teoria spiskowa. Jak widać z wieloma rzeczami już się jest pod ścianą i dlatego wymyśla się takie bzdety jak regulacje a to sterów a to linku zawieszenia, ... Zamiast skupić po prostu na robieniu dobrym nieawaryjnych rowerów. Tak wiadomo marzenie ściętej głowy. Podoba mi się napis bo w końcu nie na pół roweru.2 punkty
-
Ta owijka na ramie to "lakierochroń" od pompki.... jak by co! pompka już trzy razy mnie uratowała od "pchania" roweru, choć żona już siedziała w aucie żeby po mnie przyjechać. Taką kochaną żonę trzeba mieć2 punkty
-
2 punkty
-
2 punkty
-
2 punkty
-
2 punkty
-
2 punkty
-
2 punkty
-
Kolejna część tasiemca pt. witam wszystkich Witam wszystkich nowo przybyłych na forum Dodam tylko że na naszym forum jest kilka zasad, nie stosowanych na innych forach np nawiasy [] w temacie Jak również nie cytujemy w całości postów, które są bezpośrednio nad naszym pkt 2i regulaminu, polecam się z nim zapoznać, jak i takich dłuuuugaśnych wypowiedzi bo to zaciemnia i utrudnia korzystanie. Możemy zaznaczyć daną frazę myszką a pojawi się opcja cytuj i do tej konkretnej myśli możemy się odnosić A więc witam wszystkich jeszcze raz w naszym rowerowym gronie1 punkt
-
Widzę że uparcie drążysz temat. Tak jak wcześniej pisałem 28C niewiele zmieni. Zamiast wydawać od razu na nowe 300-500 zł kup na próbę jakieś używane za 10-20 zł. A może nawet ktoś z forum Ci wyśle grzecznościowo za zwrot kosztów wysyłki jakieś przechodzone które miały trafić na śmietnik. Przerabiałem taką zmianą u siebie i jakaś tam poprawa jest na lekko spękanym asfalcie. Ale na odrobinę większych nierównościach nadal było twardo. Dlatego sugeruję żeby nie wbijać się od razy w koszta tylko spróbować jakoś po taniości.1 punkt
-
Sam fakt że wejdą to jeszcze nie jest gwarancją sukcesu. Zależy jak jeździsz, zależy jak sztywną masz ramę jak sztywny jest konkretny egzemplarz kół, zależy ile ważysz w jakich warunkach pogodowych jeździsz. Jak długo twoje koła będą idealne, kiedy złapią ten dodatkochy 1mm bicia (bo ten pierwszy 1mm to już masz na niedoskonałości opony) My tego nie ocenimy... możemy sobie pogdybać i zwrócić uwagę na ewentualne problemy. Sam sobie zobacz nie używając jakiejś wybitnej siły (po prostu lekko popchnij zapięte koło) ile jesteś w stanie odchylić owo koło... 3-4mm? Jak gówniane to i więcej... Do klocków (które zazwyczaj stanowią naturalną blokadę dalszego wychyłu) dopchniesz bez problemu KAŻDE nawet jeśli to dysk. I teraz sobie wyobraź że złapałeś po drodze jakąś plamę błota i zaschło nieco.. szlifujesz kładąc się na zakręcie ramę i widelec czy nie?1 punkt
-
Wybacz moje chamstwo i prostolinijność, ale znajdź sobie kolegów którzy jak się będziesz nad pierdołami mazał każą ci wziąć tabletki "nie pie***l ".1 punkt
-
1 punkt
-
Istnieje przez wielu zapomniana italiańska myśl techniczna... więc guzik prwada1 punkt
-
Każdy hamulec szosowy taką "dźwignię" ma i nic to nie zmienia. Hamulec jest ustawiony do szerokości obręczy1 punkt
-
Paweł, jeśli chcesz jeździć jesienią zrób wywiad, zbierz opinie która z opon trzyma w temperaturach koło zera. Za mała szpara między hamulcem, a oponą denerwuje w czasie, kiedy na jezdniach są lepkie jakieś takie cuda z drzew, albo właśnie piasek i jesienne resztki. Jest taka opona Continental Grand Prix Classic, 25, która pompuje się do wysokości chyba 27 mm i musiałem założyć do innego roweru ( stare szosy mają max 25 mm i taka ciut wyższa opona było już za dużo - cykało i szeleściło co chwilę) Generalnie markowe opony raczej trzymają wymiar szczególnie na wysokość. ( poza szosowymi Schwalbe Marathon) ...to Conti to sam się dziwię, bardzo miła opona poza tym i wcale nie jest przykro że jest trochę jej " więcej" tylko trzeba mieć na nią miejsce w ramie. Z oponami 28 jest jeszcze taki problem , że lepiej amortyzują i kleją poza asfaltem, zachęca to do lekiego grawelowania wg dzisiejszej nowomowy. Wybranie opony odchudzonej - lekkiej, szosowej może skończyć się na odcinku terenowym, kiedy mały kamyk przetnie bok... Dlatego warto rozważyć to przed zakupem - czy jest plan na zjazd z asfaltów. I wtedy wczytać się w recenzje i specyfikacje.1 punkt
-
Dla zdecydowanej większości żadna. Poza tym współcześnie Reba pod koło 27,5 ma offset 42mm a pod koło 29 offset 51mm. Tak więc specjalnie wyboru nie masz1 punkt
-
Ja bym trzymał się 5mm, ale jeżeli jesteś pewny że będziesz miał idealnie proste koła, to 3mm też by jakoś przeszło. Szosa to nie MTB, że musi być jakoś dużo miejsca.1 punkt
-
Edge Expolre nie brał bym pod uwagę. Co innego Explore 2.1 punkt
-
Clincher oznacza po prostu oponę A hamulec? A nawet jeśli w szczękę się zmieści to będziesz montował koło wyłącznie bez powietrza czy linkę odkręcał żeby opona przeszła? A co do opon - umówmy się, każda powyżej 150/sztuka będzie obiektywnie dobra. Musisz tylko sobie tylko ustalić jak ważne są szybkość/masa/odporność i wybrać pasujący do tego model. Zerknij też na opony tufo i veloflex1 punkt
-
W tym, że powerbank podłączony w czasie jazdy w terenie błyskawicznie rozwala gniazdo USB. Przynajmniej mi się to zdarzyło dwukrotnie. Potem zacząłem stosować przejściówki do USB z magnesem, ale wtedy kabel się po prostu rozłączał. Garmin na paluszki ma sens w przypadku wypraw namiotowych bez dostępu do prądy lub do ultra jeżdżonych bez noclegów. Kupujesz w sklepie nowe baterie i jazda dalej. Miałem etrex touch 35 i do normalnej jazdy jednak lepiej mi pasuje edge 530.1 punkt
-
Hamulce tektro są jak najbardziej dobre. Jak było wspomniane, nie są kunsztem inżynierii ani sztuki ale dzięki temu są proste i niezawodne. Najnowsze tektro, niskiej półki posiadają plastikowe przewody, co może sie wydawać tandetne, są sztywne i irytujące ale są twarde a dzięki temu klamki też. Podstawowe klocki tektro niczego nie urywają ot poprawnie hamują. Czasami zdarzają się wyjątki i działają niemal jak kotwica, widocznie jakaś lepsza mieszanka wpadnie. Jeżeli prostota klamek nie razi w oczy, nie widzę sensu ani podstaw by dodawać do i tak sporego wydatku jakim jest nowy rower. w 90% przypadków tektro jak już raz ustawie zacisk, to później tylko zmieniam klocki i zawsze jest ok. Zawsze, nawet jak zacisk jest totalnie zakiśnięty i niemal martwy. Wtedy szybka reanimacja pacjenta i działa. Niestety nie można tego powiedzieć o shimano tam to zazwyczaj loteria. Wszelkie inne wynalazki jak nutt, promax, ridemore i wszelkie inne dziwy na olej działają poprawnie. Jak najbardziej nadają się do miejskiej dżungli i sprawnie zatrzymają rozpędzone koła.1 punkt
-
1 punkt
-
Challange robi strada i strada bianca (szersza wersja) zarówno w wersji tubular jak i clincher a te robi zwykle i tubeless - a to oznacza ze se znajdziesz na każdy typ obręczy.1 punkt
-
Tak, tektro są w większości bezawaryjne, choć mniej designerskie niż sram/shimano. Tektro ma też swoją submarkę premium TRP.1 punkt
-
Dzisiejszy nabytek. Na dzień dobry zmieniłem opony i zmiana ba bezdętki, wymieniona przerzutka, manetka i hamulce1 punkt
-
Jeździłem jakiś czas 27.5". Teraz jeżdżę tylko 29" i nie wróciłbym do 27.5". Współczesne geometrie są znacznie bardziej zwrotne. Do każdego roweru trzeba się przyzwyczaić. Jest jeszcze jeden problem. Mniej mocy idzie na pedały i po dłuższym czasie bolą kolana. Próbowałem ustawiać siodełko wyżej, ale to też nie rozwiązuje problemu. Może to kwestia bardziej pochylonej geometrii, pozycji bardziej do tyłu względem osi korby, może też siodełka... Kolejna przeszkoda to brak auta. Nie dojedziesz na górskie maratony, a właśnie tam są najlepsze trasy, nie zawsze trudne technicznie. Czasami jakiś pociąg jedzie w okolice, skąd musisz pokonać 20-30 km rowerem. Na lokalny XCM pojechałem rowerem, 20 km po pagórkach i jeden długi podjazd. Pół godziny przerwy i startujemy. Nogi już nie są świeże, nie pcham się do przodu i wlokę się na singlach za innymi 5km/h. Na innych podjazdach wyciskam, ile mogę. No ale powrót... ledwo dowlokłem się do domu. Przed pandemią na wszystkie zawody w okolicy dojeżdżałem rowerem, wyprzedzałem na podjazdach (tu miałem asa w rękawie) i bez problemu wracałem do domu. Prawdopodobnie to mój ostatni sezon. Powodów jest wiele, ale głównie kwestie zdrowotne. Czuję się coraz słabszy. Rozważałem też, żeby jeździć tylko na maratony, ale na drugi dzień nawet nie mam siły pojechać do pracy. Z tego powodu odpuszczam treningi. Może jeszcze rok dam radę się ścigać. Chciałbym pojechać jeszcze w kilka miejsc. No i nie wiem, co w tej sytuacji ze scottem, bo sprzedawać nie chcę, ale liczbę rowerów muszę zredukować - nie ma gdzie tego wszystkiego trzymać.1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+01:00