Ranking
Popularna zawartość
Treść z najwyższą reputacją w 10.09.2022 uwzględniając wszystkie działy
-
7 punktów
-
7 punktów
-
6 punktów
-
6 punktów
-
6 punktów
-
6 punktów
-
5 punktów
-
4 punkty
-
4 punkty
-
Ten jakie teorie wymyśla 😲 Ogniwa się nie pokrywają, bo wyciera się pin i przetłoczenie w wewnętrznych ogniwach. Rolka nie ma żadnego znaczenia dla wydłużenia łańcucha a płytki sie nie rozciągają. Prosty test, masz nowy łańcuch, odkuwasz kilka ogniw. Nie wyrzucaj ich, zajedź łańcuch i porównaj długość płytek. Potem wróć i przeproś.3 punkty
-
3 punkty
-
3 punkty
-
Jak jeździsz na 3 łańcuchy zajeżdżając napęd do końca to nie potrzebujesz żadnego przymiaru.3 punkty
-
Otóż, kolego Mentos, to nie są bzdury, a udokumentowane fakty. Ale jak wiesz lepiej, to spoko. Rozsiewaj swe teorie radośnie po forum.2 punkty
-
Dzisiejszy nabytek. Na dzień dobry zmieniłem opony i zmiana ba bezdętki, wymieniona przerzutka, manetka i hamulce2 punkty
-
Jak masz dobry rozmiar to jest git i nic nie ciśnie ani się nie wrzyna.2 punkty
-
2 punkty
-
2 punkty
-
A co to za bzdury piszesz? Rozciągają się też i same płytki. Powieś sobie zużyty i nowy łańcuch obok siebie a zobaczysz różnice w niepokrywaniu się ogniw a to nie może wynikać przecież z samego wycierania czy też właściwie rozwalcowywania się samych rolek! Przymiary oczywiście uwzględniają oba aspekty zuzywania się łańcucha, zwykła miarka tylko rozciąganie sie płytek.2 punkty
-
U Bejbe na mostku - aż mi się takie fajne zdjęcie przypomniało (mam nawet naklejkę na drzwiach - dostałem z 10 lat temu od kolegi ze stołecznej Ośki) : Co tu dużo mówić - Pani w stylu "rakieta", i jak widać pokusa była zbyt silna Ja na mostku mógłbym mieć np. : Ale nie o tym... Co robiłem ? Wyglebiłem - mokre trawki + niskie ciśnienie (być może opona zmarszczyła się jak Fred na małej wyrwie podczas krawędziowania), bilans : lekko obita noga i ręka (zakleszczyłem się między ramą i kierownicą, i przez chwilę nie mogłem wstać, ale dobrze, że długie gacie i długa koszulka pod wiatrówką, bo byłyby większe ślady) + ułamany kawałek uchwytu/podstawki pod Brytona, więc jest OK (jeszcze ze 3 dychy po glebie strzeliłem - w sumie wyszło > 5) Dwóch gravelowców mnie wyprzedziło, kiedy jechałem niemrawo krótko po glebie, i pewnie bym tak jechał dalej, ale skoro mnie wyprzedzili, a jacyś superszybcy nie byli, to przyspieszyłem, oni zwolnili i się zatrzymali, a ja pojechałem dalej i już ich nie widziałem Jakby co, to pozdro dla nich - jechaliśmy nadwiślańskim terenowym fragmentem między mostem Siekierkowskim, a POW (taki wijący się, i lekko pofalowany) :1 punkt
-
https://www.castelli-cycling.com/PL/en/Men/Cycling/Top/Jackets/Cold/PERFETTO-ROS-LONG-SLEEVE/p/4519500_7101 punkt
-
Ale co ma mieć znaczenie sama szerokość 27 vs 28? Jakby to była jedyną różnicą to jakieś wnioski można by wysnówać. ... a tak? Weźmiesz swoją oponę w rozmiarze 28c i np gp5k w rozmiarze 25c a i tak ta druga będzie bardziej komfortowa. Ja mam zarówno corsy control o których wspomina kolega @nctrns (speed też mam) jak i strady (P-R nigdy nie miałem). Wg. mnie corsa jest szybsza na gładkim asfalcie a strada bardziej "pluszowa". To jak jedzie opona to nie tylko szerokość. Oczywiście to nie dotyczy cors bo to topowa genialna opona ale tak ogólnie pisanie że coś się zmienia od jakiejś tam szerokości... bezedura. Wszyscy którzy w życiu mieli wiecej niż dwa komplety opon wiedzą że istnieją np. gówniane plastikowe śmieci o szerokości 38c które słabiej jeżdżą i mniej komfortowo niż topowe gumy CX33.1 punkt
-
Jeżeli jest Ci niewygodnie na 25C to 28C niewiele zmieni. Nie wiem czy jest sens inwestować w opony czy nie lepiej od razu pogodzić się z faktem że taki rower w Twojej okolicy nie zdaje egzaminu. Na ścieżkach rowerowych z kostki w miarę gładko jedzie się dopiero na 42C. Także jeżeli decydowałbyś się na zmianę i zakup gravela zwróć uwagę czy wejdzie 42C. Tak na marginesie - nie ma żadnej różnicy w oporach toczenia pomiędzy 38C a 42C natomiast różnica w komforcie jest znaczna.1 punkt
-
1 punkt
-
Co kto lubi. Kobiety zwykle używają, faceci rzadko, zazwyczaj jacyś totalnie początkujący. Kobiety używają, bo często ich spodenki po wypięciu tyłka robią się lekko przezroczyste (a szkoda 🤪). Może też z innych względów, ale to trzeba by już ich pytać.1 punkt
-
360 jest po przecinku, moszna się w ogóle nie odwracać 😜1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
Jak ktoś wyżej, słusznie, powiedział: dyskusja nie ma sensu. Autorze, mocy nie masz żeby przepisy zmienić. A rozpaczać możesz w domu, przed lustrem. Limity są i będą, pozostaje ci: a) jeździć legalnie z limitem, b) mieć go w czterech literach i jeździć nielegalnie. Jako użytkownik ebajków nielegalnych i weteran dwutygodniowej eskapady na pożyczonym legalnym elektryku stwierdzam że na odcinkach płaskich asfaltowych jechałem bez większego napinania, na gumowcach 2.4 30-35km/h. Wspomaganie było zbędne. Podjazdy zaliczałem w limitowych zakresach 15-25 kmh. Limit 25 kmh jest zupełnie przyzwoity. To tyle. Zamykam, kolejną, E-jatkę.1 punkt
-
1 punkt
-
te sobie zobacz: https://rowerowy.com/sklep/czesci/opony/opona700/prod/challenge-paris-roubaix https://rowerowy.com/sklep/czesci/opony/opona700/prod/challenge-strada-pro1 punkt
-
Moje subiektywne odczucia są takie, że cokolwiek daje dopiero opona 35c. Nie wiem czy na takie trasy dobry rower wybrałeś.1 punkt
-
1 punkt
-
no i co , hipstercze jeżdzą tylko w Ameryce na tych singlach a u nas--- to ho ho nikogo poza Wigrami i ligą babcinych beretów nie ma !!! No to nam blogoprzygoda podpadła Kolumbowo bloger kraftowy poznaje świat singlokulturowy!1 punkt
-
1 punkt
-
Ja jeżdżę na żywicznych i to mi starcza. Potencjał ich nie jest przeze mnie jeszcze w pełni wykorzystany, mogę tu jeszcze poprawić technikę. Ludzie bez dużego doświadczenia zwykle tylne koło blokują, a mocy przedniego hamulca jak mają dobry nie umieją w pełni wykorzystać, wymaga to odpowiedniego rozkładu ciężaru na koła i świadomego dostosowania mocy między hamulce. Czasami też odkrywam, że mogę jednak jeszcze mocniej pociągnąć klamkę przedniego. Naprawdę raczej to technika, blokada psychiczna, a nie rower. Sam też nie dawno miałem miejsca, które omijałem. Ale jak się przełamałem okazało się, że było bardzo proste. Koniec stawki (w którym sam się póki co znajduję, chociaż pnę się powoli ku środkowi) z reguły nie ma ani kondycji ani techniki. Strome, ale proste (krótkie, bez korzeni i dziur) zjazdy są sprowadzane, przed ciasnym zakrętem (bez żadnych utrudnień, tylko zawrotka) wypinanie z pedałów (przez co tak naprawdę ciężej im przejechać ten zakręt) itp. Takim ludziom można dać najlepszy na świecie rower a i tak będą na końcu stawki, bez zauważalnej zmiany pozycji. Moja technika mi na razie wystarcza, myślę że mógłbym się załapać w połowę stawki z nią. Jednak jeszcze leży kondycja nad którą głównie pracuję, która póki co trzyma mnie na końcu stawki. Podjazdy trwają dłużej niż zjazdy dlatego to noga wygrywa zawody. Ale rower jeśli chodzi o technikę jeszcze na dużo więcej mi pozwoli. Przecież Spark (dopóki w 2022 nie stał się modelem mocno różnym) od Scale się różnił tylko obecnością dampera. A ile mistrzostw wygrał na nim Nino Schurter? I myślisz, że Scale jest zły na lokalne zawody? Plus z tego co wiem, zdarzało się, że na Scale startował, w zależności od trasy. Z amortyzatorem jak kombinujesz też nie przesadzaj i patrz przede wszystkim na SAG, żeby zawierał się w zalecanym przez producenta. Tabliczka z wagą to tylko wskazówka ale SAG to już bardzo ważny wyznacznik. Jak będziesz mieć poza zalecanym przez producenta to zapomnij o dobrej charakterystyce pracy. Czemu tabliczka jest tylko wskazówką? Każdy ma inną budowę ciała, większe lub mniejsze nogi, dłuższe lub krótsze ręce, większy lub mniejszy tułów itd. Powoduje to, że osoby o tej samej wadze mogą mieć różny rozkład ciężaru na koła, więc będą potrzebowali innego ciśnienia w amortyzatorze, aby uzyskać taki sam SAG. Poza tym serio myślisz, że amortyzator jest zły bo cię nie uratował przed koleiną? To może jednak rozejrzyj się za czymś do downhillu, tamten skok, kąty, opony lepiej sobie poradzą. Koleinę to najlepiej przeskoczyć (rozumiem, że w poprzek?), a jak nie zdążysz zauważyć to nie miej pretensji do amortyzatora... Jak chcesz rower bardziej przewidywalny na zjazdach, to rozumiem, że chcesz stabilniejszy? Z tego co wiem jest to przeciwieństwo zwrotności, którą też chcesz lepszą. Uwierz, że wymagając tak wiele od roweru, tak niewiele od siebie to nigdy nie będziesz z żadnego zadowolony. Od siebie mogę dodać, że po pierwszym tygodniu i jednych zawodach jestem zadowolony z obniżenia mostka (wszystkie podkładki poszły nad). Strome podjazdy, na których można odkleić przednie koło lub zakręcić tylnym w miejscu stały się zauważalnie łatwiejsze. Ku zaskoczeniu (pozytywnemu) na zjazdach nie odczułem różnic (bałem się negatywnych odczuć). Mam wrażenie też, że rower lepiej skręca przy dużych prędkościach - gwałtowniej mogę wejść w zakręt, więc w te same zakręty na singlach mogę szybciej wchodzić. No ale skoro jestem wzrostem na dole przedziału rozmiaru L, to może być trochę logiczne, że pasuje mi obniżona kierownica, a podkładki będą dla tych wyższych. Jeszcze ciekawi mnie jakie efekty byłyby z wymiany mostka -8° na -17°. Czy też byłoby pozytywnie, czy może już za dużo, już nie wygodnie. Niestety tu bez inwestycji nie ma jak się przekonać.1 punkt
-
Za 2000zł nie kupie dobrej ramy i widelca? W tej cenie można cały rower kupić nowy! To ile są warte te ramy w rowerach za 2000zł?1 punkt
-
0 punktów
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+01:00