Ranking

Randkowanie we właściwych warunkach.

Bo z Grandeusa

Jako, że na początku tematu zostałem wywołany do tablicy w tym wątku, więc zamieszczam nieco rowerowego porno. 😀

Bo zielony zanik szlaku.

Bo Zły Misio i Dzielny Osiołek.

Bo teraz to przyjemnie jak świeci

Bo ściagała się z rowerem 🙂

Rockrider XC500 po zmianie hamulców na Magura MT8 Pro, wcześniej jeszcze wpadły pedały XTR.

bo... chytrze???

Bo urzekła mnie łączka a potem zobaczyłem chmurę i dobrze, że właśnie było 10km do domu

Bo to wyjątkowy budenek

Bo gravelowo😉

Bo wariat jedzie

Trek Procaliber 9.6

Idzie nowe, zmiana geo, jeszcze muszę zrobić trochę transplantacji z Treka, lekko zbić wagę i będzie dobrze, w Niedzielę plan na rozdziewiczenie...

Bom se zaległ.

Bo mogiła z I wojny światowej w środku puszczy.

Bo pozazdrościłem Strekowi zamków

bo widoczek

Bo zaćmienie

Bo szosowe odcinki niektóre też fajnie wyglądają.

Bo gdzie uowiecki? Tym razem polana pod Czołem Turbacza, choć tak podobna do Przełęczy Długiej.

Prawie skończony, wciąż czeka go kilka upgrade 😜

Bo żeby nie świeciło w oczy

Bo szlak rowerowy taki, żeby za dużo rowerem nie pojechać

Bo krówki muczały po słowacku.

Bo mi się góral na grawelu położył.

bo rosną

Bo chwila odpoczynku po korzeniach i kamieniach: Dukt nad Spławami, okolice Bielic, asfalt na wysokości 1000m.

Bo widok morza zawsze mnie dobrze nastraja.

Bo wypas baranka

Wpadł mi w ręce taki rower yeti z Deca (Riverside touring 920) zdjęcie pod blokiem bo jeszcze się nim nie zapuszczałem w teren bo nie jestem pewien czy nie pójdzie do zwrotu.

Ano posucha Pozdrow'er

No i stało się, przesadziłem żonę z 27.5 XC na 29 Trail, zmiana na bardzo duży plus, znacznie wygodniejsze, SKS nas dopadał powoli, maszynka już objeżdżona, nadal trwają prace nad dostosowaniem pod wymagania małżonki, w tym pewne sprawy serwisowe, jak wymiana opon na mniej agresywne i lżejsze, mleko, zmiana hebli na SLX dwutłoczkowe., obecnie siedzą tam czterotłoczkowe, które w przypadku mojej żony (50kg, 160cm) są masakrycznie przesadzone, tarcze 180 tył, 203 przód, przód dostanie 180 również.

china carbon plus lefty

Dawno mnie tu nie było W planach wymiana droppera na OneUp 210, albo 240, ale na razie nie mam ciśnienia.

@filipog44 Nie mam pojęcia ile dokładnie mam skoku, bo nie zamierzam dobijać Jednak wspomniany kolega twierdził, że wykorzystał cały, czyli 110 mm przy dobiciu.

Osobiście wolałbym podstawowego Fox Rhythm niż SID'a. Dlaczego ? Po prostu lepiej pracuje przy technicznej jeżdzie, lepiej reaguje na regulację i modyfikacje. Wady ? Oczywiście że ma. Jest droższy w serwisie i mniej sztywny niż konstrukcje RS. W swoim mtb mam Rhythm po settingu u Spider'a. Co sezon, co przekłada się na jakieś 8000km robię "duży" serwis. Koszt takiego serwisu to cos pomiędzy 800zł a 1100zł. Zależy gdzie robiony. Amortyzator używam trzeci sezon. Bezawaryjne.

Post pod postem, ale trudno. Co prawda wczoraj, jednak nie było kiedy napisać. Pierwszy test bojowy Magur - stwierdzam jedno to jest to czego oczekiwałem. Rewelacyjna modulacja, siła kiedy potrzeba jest odpowiednia. Zrobione co prawda 20 km po w miarę płaskim terenie, ale były próby różnego rodzaju hamowań, żeby dobrze poznać działanie hamulców. Ogólnie jest Pan zadowolony 😀

... bo w Czechach tak można BEZPIECZNIE przechować rower... z wyprawy do Salzburga - Bohumin

Bo docelowo jest to na broń i tam w zasadzie ma główny użytek. To co linkujesz jest do c8, ale można przerobić pod s2+. Każdy poleca coś innego, z typowo rowerowych świetna jest dla mnie Lumintop B01. Od czasów tej recki praktycznie ciągle na kierownicy Robiłem przymiarki do czegoś mocniejszego niż powyżej linkowana BL70s, ale szkoda mi już kasy na światełka, pozbyłem się 90% tego co miałem związane z latarkami i jakoś nie kontynuuję tematu, więc mogę mieć lekkie plecy co w trawie piszczy.

Pozdrow'er

Pierwsza "sesja", bo od początku grudnia jakoś nie chciał się zatrzymać na zdjęcie : PS lekko się poświęciłem, żeby się tam znaleźć - nie ryzykowałem wjechania, bo mógłbym utknąć w błocie, więc przenosiłem rower przez niepewny grunt, a potem musiałem pójść na ustępstwo, bo wędkarz z kobitą nagle też zapragnęli się tam znaleźć ( widocznie za długo się czaiłem ), i nieudolne foto ( a ściślej kilkusekundowy filmik, z którego pochodzi klatka ) zrobiłem z bliska, bo nie mogłem się cofnąć, a nie wypadało przepraszać i wypraszać

Chwila oddechu w ucieczce przed darzbórowcami...