Ranking

Bo też nie w lesie. Ale w okolicy.

Bo z Łapszanki można jechać do góry

Dla tej fotki przegoniłem towarzystwo z plaży w środku lata.

Doopa czysta znaczy ... susza trwa.

Bo dobry wieczór.

Bo rzęsa.

bo nie w lesie..

Bo... jesień idzie, pola zaorane i chmury już jakieś inne. Po dwóch tygodniach przerwy wyjechałem na rower --- zajmowałem się trochę wnukami 😍

Bo chmurki:

Bo taka wieś w mieście 😜

bo klasyk

@spidelli, tyłek może nie, ale spaliny... 🤪 Bo...

Bo znów gdzieś pod zamkiem. Tym razem to zamek Mallinckrodt niedaleko miasta Wetter w Zagłębiu Ruhry.

Bo kolejne oblicze popcornu.

Bo morza szum, Ptaków śpiew, Złota plaża pośród drzew. Wszystko toooo w leeeetnie dniiii przypoooooominaaa urloooop miiiiiii....

Bo drzewo oparciem.

Bo to już nie jest chrust ...

Bo we dwoje

Bo niby z górki, pod wiatr...

No i przez Was nie kupiłem roweru Wilier Triestina za co Wam bardzo dziękuję. Gościowi zaproponowałem niedorzecznie niską kwotę 450 pln-ów, na co on stwierdził że woli go postawić w piwnicy lub zajechać do końca. Rower miał jeszcze jedną poważną wadę zapieczoną sztycę.

Niby tak, a przednie koło z Twojego zdjęcia jest źle zaplecione ze strony przeciwległej od tarczy hamulcowej 😉 Jeśli ma się wprawę jest to łatwe, ale jeśli nigdy się tego nie robiło warto oddać sprzęt profesjonalistom. Chyba, że ktoś chce się uczyć na czymś tanim, wtedy ok. Ile to razy słyszałem, że ktoś sobie sam zaplecie koło żeby ograniczyć koszty. Początkowo przyjmowałem ale szybko zdałem sobie sprawę, że to nie ma sensu. Najczęściej pomylone są kierunki szprych, szprychy powyginane bo nie chciały przejść łatwo przez kołnierz piasty. Nie wspominam o obręczach asymetrycznych czy carbonowych, w których producent nie podał kierunku wkładania szprych w zw. z nawiercaniem ich pod kątem. Pozostaje jeszcze kwestia jakości wielu tutoriali dostępnych w sieci. Niektórzy już od początku pokazują błędny sposób zaplotu.

Bo widać po horyzont.

Bo fajnie było

Bo w dół.

W lesie deszczowym o świcie w zachwycie.

Ja bym brał Horneta, bo lubię single w lesie, ale z kolei triki mnie nie kręcą. Ale to Twój wybór.

Rożnica ne pewno będzie spora na korzyść MTB Enduro. W dircie masz 100mm skoku amora, w Enduraku 150/160.

Dirt się będzie lepiej sprawował w skateparku i przy różnych trikach, Hornet w lesie na hopach. Ty musisz wybrać na czym Ci bardziej zależy.

Nie ma opcji, żeby taka rama z widelcem ważyła 2.5 kg. - Stery - Pancerze i linki - Podkładki pod mostek - Top Cap - Owijka - Korki kierownicy - Zacisk sztycy - Pedały - Smar. Tak, smar też waży. Licząc bardzo z grubsza, wyjdzie być może nawet kilogram. Same pedały ważą prawie 400g, jeżeli to PD-M520, a Ty jakieś bajki o ramie 2.5kg piszesz.

Wydaje mi się że to przez otwory od koszyka na bidet po myjce Sulejowskiej

Bo było sporo na piechotę:

Bo przy Zalewie

Bo świerkowe biczowanie:

Bo dalej tylko na piechotę. Zamek Lembeck.

Bo chwilka na odpoczynek.

bo grube

Bo jest coś w tych kolosach.

Bo off road...

Bo wykusz.

Bo spokój, cisza, szosa i rower to lubię najbardziej.

Bo w końcu udało się pojechać w Alpy na cały dzień i wyszło 7000 metrów w dół 🙂

Bo

Bo pojechałem tam szosą ponieważ na drodze był piach i bym nie pojechał.

Te szersze są jak dla mnie optymalne pod kątem miękkości. Warstwa miękka ma jakieś 0,5-1cm, a potem jest twardsza warstwa, która też pracuje i nie siedzi się na skorupie. Gdyby nie kształt zbyt szeroki, to byłby mój święty Graal. @chrismel napisz do mnie na na pw - wyślę Ci siodełko do testów i sam ocenisz.

Do przemieszczania się po mieście dirt też się nadaje, ale tylko na takiej zasadzie, że jesteś świrem rowerowym, nie przeszkadza Tobie mniejszy rower, inna pozycja na rowerze, bo taką lubisz, oraz przy każdym wypadzie rowerowym po mieście, lubisz szukać dziwnych miejsc, tam gdzie nikt normalny na rowerze nie szuka Jeżeli zaś chodzi jaki rower wybrać w Twoim temacie, bo Twój budżet nie pozwala zbudować / kupić dwa rowery, sam musisz sobie odpowiedzieć, oba rowery są wspaniałe do grawitacji rowerowej po mieście, z tą różnicą, że jeden rower nie zastąpi całkowicie drugiego i drugi rower nie zastąpi całkowicie pierwszego, ja takiego problemu nie mam który rower wybrać. Mój przyjaciel który zna bardzo dobrze Piotrka Bielaka, organizuje zawody i sam jeździ na rowerze, tak jak Piotrek Bielak, powiedziałby to samo. Oba rowery się uzupełniają, to najlepsze wyjście.

Zapytajmy ekspertów... 2 batoniki na 100km rowerem crossowym? Zakładając, że miałeś średnią 25 km/h, to są 4 godziny jazdy netto. Zapewne było to 5+ godzin. W tym czasie powinieneś zjeść z 5 przekąsek + jeden porządniejszy posiłek na pit-stopie. A tętno miałeś wyższe pewnie dlatego, że cię odcinało i zacząłeś ze sobą walczyć, jechać bardziej siłowo, żeby utrzymać jakąś tam średnią i przejechać określony dystans. Nic zdrowego taka jazda na siłę, jak ci kiedyś zgaśnie światło i obudzisz się w rowie , to może zrozumiesz.

Pewnie nie gołe baby, a podglądają ptaszki, jakkolwiek by to nie zabrzmiało 😉

Ilustracja z "W pustyni i w puszczy". Na zdjęciu pies Saba stoi pod drzewem. Pewnie za potrzebą.

Bo ... góry często się pojawiają na fotkach. Czas więc na miejsce gdzie na horyzoncie Wisła wpada do morza.

Bo Stilo. I proszę bez brzydkich skojarzeń 🤭