Ranking
Popularna zawartość
Treść z najwyższą reputacją w 04.08.2022 uwzględniając wszystkie działy
-
19 punktów
-
16 punktów
-
13 punktów
-
12 punktów
-
11 punktów
-
11 punktów
-
11 punktów
-
11 punktów
-
7 punktów
-
7 punktów
-
7 punktów
-
7 punktów
-
7 punktów
-
4 punkty
-
4 punkty
-
4 punkty
-
3 punkty
-
Jeszcze rano nie miałem takiego zamiaru, ale przyszło południe i impuls z piekła rodem, no i jest zabawka do rzeźbienia na następne lata3 punkty
-
A mogę wtrącić się z innym klimatem? Dwa wagony rowerowe spotkane w ostatnich tygodniach: pierwszy to wagon rowerowy (piętrus) w pociągu obsługującym szlak rowerowy Doliny Loary we Francji, drugi - wagon obsługujący "śluzę" rowerowo-samochodową pod głównym grzbietem Alp na szlaku rowerowym Alpe-Adria w Austrii. W pierwszym pociągu rowery przyjmuje w drzwiach wagony "steward" - tu młoda dziewczyna w kolejowym uniformie, która następnie ustawia je w kolejności stacji na rowerowych "rampach". Przedział jest wydzielony bramką - dostęp do rowerów ma tylko steward (stewardessa). Na drugim zdjęciu zastaliśmy nasze rowery już przygotowane do wydania w Orleanie, czekające pod barierką, zabezpieczone pasami. Przewóz jest bezpłatny, w sezonie letnim pociąg łącznie zabiera AŻ 83 ROWERY. Pociąg drugi - samoobsługa. Rowerzyści sami ustawiają rowery po kolei na całkiem niegłupio wymyślonych uchwytach. Po kwadransie jazdy następuje rozładunek - sprawnie się zorganizowaliśmy i po kolei nasza ekipa wydawała rowery ze stojaków. Mogłyby się tym inspirować Koleje Dolnośląskie w ich wagonach rowerowych. Szy.3 punkty
-
3 punkty
-
3 punkty
-
taaaa, 11 kilometrów w jedną stronę a elektryka potrzebujesz żeby zwiększać dystans😂2 punkty
-
Ja wsiadłem na rower po 30 latach od "poprzedniego razu". Dostałem stary treking od brata. Było to ze 4 lata temu. Dziś mam 3 rowery, 3 kilkudniowe wyprawy sakwiarskie i ciągłą ochotę na bicie własnych rekordów. Elektryk - tak. Na 60-te urodziny. 🤣 Jeszcze sporo mi zostało...2 punkty
-
Podobną rozkminę mieliśmy w najwyższym punkcie Alpe-Adria w Austrii. Staliśmy w kolejce do "śluzy" - 15-minutowego połączenia kolejowego pod głównym grzebietem Alp i zaczęliśmy filować na resztę rowerzystów. Na jakieś 60+ osób w dość różnym wieku, tylko my (9 osób) i jeszcze zaledwie 3-4 pojedyncze osoby były na klasycznych rowerach. Reszta na elektrykach. I tu pojawia się refleksja podobna do Twojej wyżej: dlaczego rezygnować z tego wysiłku, który tam na Alpe-Adria jest spokojnie w zasięgu przeciętnego rowerzysty? Wszyscy jesteśmy w okolicy 50-tki - chwilę przed, chwilę po - i wszyscy w miarę spokojnie, choć nie bez wysiłku, dotarli na "szczyt". A tymczasem w kolejce było z 15-20 osób w przedziale wiekowym 30-40 właśnie na elektrykach, którym (o ile nie mają jakichś ukrytych chorób) ten prąd w nogach zupełnie nie był potrzebny do szczęścia. Pytanie tylko - czy wtedy by pojechali na tę wyprawę, czy od razu pojechali lezeć na plaży nad Adriatyk? Bo może lepszy nawet taki wspomagany wysiłek niż żaden? Szy.2 punkty
-
2 punkty
-
2 punkty
-
Skoro dojazdy do pracy są twoim jedynym "sportem" to po co sobie tę i tak niewielką dawkę ruchu zmniejszać poprzez wspomaganie? Elektryk może być rozwiązaniem kiedy z jakiegoś powodu użycie standardowego roweru jest uciążliwe/trudne. Czy 22km dziennie rowerem crossowym jest trudnością dla zdrowego człowieka? Wątpię2 punkty
-
Chyba wszyscy wiemy że żyjemy w czasach bylejakości, tandety i celowego postarzania produktów. Także nierzadko zdarzy się kiepski zakup, kiedy towar będzie po prostu felerny. Także zakładam taki temat, żeby przestrzegać innych użytkowników przed nietrafionym zakupem. Proszę w opisie towaru w miarę możliwości podawać rocznik, ponieważ często bywa tak że producent co roku oferuje "nową" wersję swojego czasem popularnego produktu, i czasem jest ona lepsza, a czasem wręcz odwrotnie. To ja zacznę. Dwa dni temu kupiłem Freeridery Pro w wersji Primeblue. Z początku niby wszystko ok, w rzeczywistości wyglądały jeszcze lepiej niż na fotach. Zaliczyłem dwa krótkie wypady, poniżej 15km. każdy i coś było nie tak z trzymaniem prawego buta. Lewy trzymał elegancko, w prawym musiał co jakiś czas korygować pozycję. Obejrzałem buty dokładniej i taaaki babol: Jak widać w przedniej części podeszwa jest wklęsła, i to na jakieś 2-3mm! ( w lewym jest jak trzeba płaska). Nic dziwnego ze trzymanie było kiepskie. Gdzie, kurde, była kontrola jakości? Tak wyglądają FiveTeny w wykonaniu Adidasa.Zwrot już zgłoszony, w poniedziałek odsyłam i mam nadzieję ze szybko sprawę sklep załatwi.1 punkt
-
Dropshipping to nie jest. Gość dorwał schematy z tego japońskiego bloga: https://pittsuruoka.wordpress.com/2022/07/24/surly-corner-bar-3/ Notabene tam u nich z opodatkowaniem Surly Corner Bar za mniej niż 500zł chodzi.1 punkt
-
1 punkt
-
Traska 22 km i elektryk Na MTB zanim się rozpędzę dobrze i dupsko ułożę na siodełku to właśnie jest jakieś 10-12 km... A dalej to po prostu jazda, zresztą miła. Ostatnie dni robię 37-38 rano, 18-20km wieczorem. I gdyby nie gorąc w dzień, to pewnie było by jak wcześniej - ciurkiem te 70-80 i powrót wieczorem do domu. A Ty na W-we, na 22 km chcesz elektryka. Dla mnie to co najmniej dziwne.1 punkt
-
imbusem, kluczem ampulowym swoją drogą dobrze ci idzie, ponad miesiąc i będziesz odkręcał koło1 punkt
-
Podeszwa zdecydowanie twardasza niż w zwykłych Freeriderach, lepiej się jedzie, w sensie, pedałuje. Ale nie tak twarda jak w Impactach. Ja mam podeszwę 250mm, także ludzik ze mnie mniejszy (w nowej rozmiarówce 5/10 trzeba brać nr. większy niż zawsze, bo jest zaniżona, ja zwykle kupuję 40ki, a tu 40 i 2/3) Co do trzymania to nie powiem jeszcze nic konkretnie, z poprzednia parą zjechałem raz lokalną traskę DH i trzymały elegancko, ale ja dużych hopek nie skaczę, czasem małe dropy 😜1 punkt
-
Kontynuując wątek moich Adidasów a.k.a 5/10. Buty zwrócone, wymiana na nowe, dziś dotarły. Oczywiście pierwsze co sprawdziłem to podeszwy i jest ok. Tym razem dokładnie obejrzałem buciki i jednak się jakiś babol znalazł: Jak widać w lewym bucie szare części są nierówne. Ale na to mogę przymknąć oko, w przeciwieństwie do defektu podeszwy w poprzedniej parze. Buty kupione na Allegro w sklepie Run Goal Store, w cenie 370plnów, czyli z dobrą przeceną (normalna cena to jakieś 6 stówek). Nie wiem czy mają może taką partię z wadami i sprzedają taniej (ale na aukcji nic o tym nie pisze) czy ogólnie jakość Five Tenów robionych przez Adidasa ogólnie jest, że tak powiem, losowa i taka sobie. Nic, będę testował, zobaczymy jak się będą trzymać. W razie jakichś fakapów dam znać.1 punkt
-
Ja widzę dwie, ale może plusy 👓przekłamują...1 punkt
-
1 punkt
-
Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Wydaje mi się że wszystko zależy od tego jaki będzie ten elektryk. Albo do czego będzie służył. Bo jak kupisz sobie górala do jazdy po górach, gdzie nie dałbyś rady wjechać - to fajnie. Ale jak mieszczucha ze wspomaganiem - to stracisz ten jedyny sport, co zostało wspomniane. Jeśli o mnie chodzi - to nie odpuściłem zwykłego roweru, ale odpuściłem elektryka, po testach i analizie wszystkich za i przeciw. Zwykły rower mnie nie męczy, nie przyjeżdżam na nim spocony jak świnia - a za to nie irytuję się tym że powyżej 25km/h muszę dźwigać dodatkowe kilogramy bo nagle odcięło moc. Na dojazdy do pracy mam zamiennie rower/skuter - tym drugim mogę jechać nawet w garniaku - elektrykiem (rowerem) niestety nie. A kilometry dla zdrowia nadrabiam po pracy. Ale, przyznaję - w czasach studenckich, jak nie miałem niczego poza rowerem i jeździłem nim komunikacyjnie 100% - wymuszało to aktywność fizyczną, ale wiązało się z wieloma ustępstwami, nawet w kwestii dress code właśnie.1 punkt
-
Ewentualnie geneza od drugiej strony, ktoś im kiedyś tak ustawił żeby zawsze mogli się podeprzeć całą stopą nadal siedząc na siodełku i tak kontynuują. Poza tym kto to widział żeby doopę mieć powyżej kierownicy1 punkt
-
BB7 - dużo zależy od klocków/tarcz. Na pewno mam teraz Mtb z tarczą 180 shimano taką typu plus minus XT i działa na medal, Roady mialem przez chwilę z klamkami od kantilewrów w fullu i były naprawdę ok. Ale w bałaganie rowerowym nie wiem… jakie mam nich klocki … mam wspomnienie że w w którymś secie MTB albo Road w komplecie był jakiś fatalny klocek i zmieniłem go niechęcony. W tej chwili jedyne zastrzeżenie to praca w deszczu w lesie, siła dla mnie ok. jednak w górach typu telep np zjazd borówkową czy inne strome dziurodoły - lekkość zaciskania hamulców hydraulicznych przewyższa Avidy.1 punkt
-
@itr Cena Sypre była głównym powodem, dla którego zdecydowałem się na BB7. Spyre mam w rowerze wyprawowym, błoto i deszcz mu nie obce, do tego jazda z bagażem. Zjeżdżałem z nimi m. in. z przełęczy Sedlo w Durmitorze z ~25kg bagażu, generalnie mam do nich 100% zaufanie. Co do BB7 to mój pierwszy kontakt z nimi. Nie wiem, może jeszcze muszą się dotrzeć i będzie lepiej, a może jeszcze muszę się pobawić z regulacją. Pancerze kupiłem Keb-SL, bezkompresyjne, więc tę przyczynę mogę wyeliminować. Poprzednikiem Kode był aluminiowy przełaj z mini-v i tamte hmaple hamowały jak żyleta, że dęba można było stanąć w miejscu W porównaniu z tym Avidy trochę mnie rozczarowały.1 punkt
-
1 punkt
-
https://www.olx.pl/d/oferta/rama-mtb-production-privee-shan-cromo-27-5-18-5-enduro-trail-CID767-IDQigll.html ładne i "tanie"1 punkt
-
Bo czasem trzeba odpocząć a to miejsce pozwala na oczyszczenie glowy.1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
Łańcuch ma "uniwersalną" długość i skracasz go według potrzeb1 punkt
-
Sorki, źle to debrałem Mission control ma regulację szybkiej i wolnej kompresji oraz szybkiego i wolnego tłumienia. Ale jeśli chodzi o pracę Charger, jako ewolucja, pracuje lepiej i zastąpił starszą generację tłumików w lepszych modelach amorków RSa.1 punkt
-
Wszystkie przerzutki Shimano od 6s do 9s i dodatkowo niektóre przerzutki szosowe (te starsze) 10s działają w jednym systemie uciągu linki więc mogą obsługiwać kasety 6-10 (o ile parametry pojemności i obsługiwanych max-min koronek kasety są zgodne). O tym czy dana przerzutka zadziała jako 8s cz 9s decyduje wyłącznie manetka. Więc twoja tylna przerzutka jest dobrana właściwie bo z manetką 8s będzie działała tak jak trzeba. A przeskakiwanie pomiędzy biegami lub opóźnione ich przechodzenie albo konieczność dwukrotnego kliknięcia na niektórych biegach świadczy najczęściej o dwóch sytuacjach - albo po prostu przerzutka jest źle wyregulowana albo któryś z elementów układu hak-wózek przerzutki jest skrzywiony.1 punkt
-
5 po dni zlocie geneza pojechała , na razie 9,95 kg. Tyle wieści z ważenia, wrażenia po testach. Nowe tylko opony, jedna dętka, łańcuch i chwyty, reszta z otchłani dziejów. zastanowienia teraz będą nad napędem ( ostry, 2x8, 2x10) , kokpitem zryczy baranem itp jak dobrze że nie miałem tego nad zalewem ufff !!!😄🤭😅 Ps ma ktoś łożysko 36*x36* do sterów 1/1/8 ? Pechowo takiego akurat brakuje mam 45/36 45/45 w zapasach a 36 brak.1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+01:00