Ranking
Popularna zawartość
Treść z najwyższą reputacją w 19.07.2022 uwzględniając wszystkie działy
-
17 punktów
-
16 punktów
-
15 punktów
-
13 punktów
-
11 punktów
-
10 punktów
-
10 punktów
-
9 punktów
-
Bo fontanna na wiosce daje radę w taką pogodę. Swoją drogą o tym jakim jesteśmy zaściankiem świadczy brak publicznych poideł.9 punktów
-
7 punktów
-
6 punktów
-
4 punkty
-
3 punkty
-
3 punkty
-
Absolutnie nie, chyba że patrzysz jedynie w kontekście komfortu jazdy. Amortyzacja to jednak coś więcej niż niwelowanie wstrząsów na kierownicy i siodle, to też poprawa trakcji na nierównościach. Mostek i sztyca tego nie zapewnią, koło i rama nadal będą podskakiwać, bicie w pedały nadal występować. A od niedużych i pojedynczych nierówności to są ręce i nogi, trzeba podnieść tyłek z siodła, ugiąć ramiona i masz wielokrotnie lepszą amortyzację niż te wynalazki. W miarę możliwości podrzucić koło lub chociaż odciążyć. Amortyzowany mostek i sztyca mogą się przydać na drogach gruntowych umocnionych tłuczniem, na jakichś dziurawych płytach betonowych, może lekkim bruku. Wszędzie tam, gdzie nierówności są drobne ale występują na długim odcinku.2 punkty
-
2 punkty
-
2 punkty
-
2 punkty
-
2 punkty
-
2 punkty
-
2 punkty
-
2 punkty
-
Hej. Witam wszystkich, mam pytanko do fachowców mianowicie mam możliwość zakupu roweru jak na foto ale widzę że rower jest po modyfikacjach ale kompletnie się na tym nie znam z tego co zauważyłem rama siodło i kiera jest chyba z oryginału reszta została zmodyfikowana koła amortyzator mógłby ktoś z forumowiczów pomoc w wycenie i czy warto się przesiadać z rockridera..1 punkt
-
50/34 Absoluteblack owalne, 2,5h straciłem na regulacje przedniej przerzutki 😜1 punkt
-
@RabbitHood w języku polskim jest lepsze określenie na to zjawisko „po setce”, ewentualnie „po połlitrze”1 punkt
-
Tak się zastanawiam czy "znakonoza" musi być wszędzie bo intuicyjnie to już się nie da? Coś jak instrukcje by nie suszyć kota w mikrofali. Ja bym w ogóle wywalił z połowę oznakowań bo tylko powodują oczomuzgowy chaos. A co do powyższego to toczył się tu batalia odnośnie prawidłowego zachowania, przewidywalności na rowerze. Konkluzja według wielu to nie można się poddawać terrorowy blachosmrodów więc rowerzysta nic nie musi... a tym bardziej tatuś i mamusia z dziećmi. Toż to trzeba w ogóle objeżdżać z taką ostrożnością, przewidywalnością, że w ogóle a czym rozmowa.1 punkt
-
A mnie denerwuje zjawisko, które jako szosowiec dostrzegam coraz częściej. Czy to na drodze czy na DDR. Mianowicie skręcanie w lewo ze skrajnie prawej strony drogi, z pominięciem zbliżenia się do osi jezdni oraz jakiejkolwiek sygnalizacji. Rozumiem że wędkarze i działkowcy nie posiadają prawa jazdy i nie wiedzą jak taki manewr przeprowadzić, ale w sytuacji kiedy taki manewr przeprowadza ojciec z dzieckiem w foteliku ciągnacy za sobą dwójkę dzieci i zonę, to juz przestaje być zabawne. Rowerzysta, nawet jesli nie posiada prawa jazdy, powinien znać podstawowe know-how zasad jazdy w ruchu ulicznym. Tymczasem "niewyedukowani" z uporem maniaka zajezdzają drogę prawidłowo wyprzedzającym. Rozumiem ze lody czekają a szwagier już zamówił dwa zimne koncerniaki, ale bezpieczeństwo przede wszystkim.1 punkt
-
Ale co tutaj jest nie tak? Znaki stawia się po prawej stronie drogi, więc od słupka w lewo mamy asfaltowy chodnik, fizyczną separację i część drogi dla rowerów. Ta kostka po prawej od znaku to pewnie pobocze czy coś. Takich kwiatków ze znakami jest cała masa i to powinno wkurzać, że ktokolwiek wymaga domyślania się co autor miał na myśli. Zgodnie z zasadami stawiania znaków, to rowerzyści powinni jechać po betonowych płytach, a piesi swoją część mają na trawie: Dlaczego tutaj samochody jeżdżą po drodze dla pieszych i rowerów? Dlaczego miasto po ciągu pieszo-rowerowym wyznacza linie autobusowe? Jak chcesz się na kogoś wkurzać, to zacznij na zarządców dróg, na zamawiających i projektantów takiego chaotycznego oznakowania.1 punkt
-
Pomysł z drewnianą ramą jest już stosunkowo stary i przewija się od lat, z bambusa została ostatnia https://allegrolokalnie.pl/oferta/rama-bambusowa-wietnamskiej-firmy-mekong-okazja1 punkt
-
Najpierw zamien klocki przód z tyłem po uprzednim odtłuszczenuu tarcz i zobacz czy jest jakaś poprawa. Po zamianie trseba troche dać się klockom dotrzeć do innych bruzd na tarczy.1 punkt
-
A wdrap się raz na górkę i zjedź pedałując i cały czas hamując średnią siłą przodem. Już wiele razy widziałem cuda z hamulcami, które po jednym przepałowaniu nabierały takiej ostrości, jakiej w życiu bym się nie spodziewał...1 punkt
-
A klocki wymieniałeś ? Jeśli zatłuściłeś to żadne czyszczenie nie pomoże . Ja odtłuścił bym jeszcze raz tarczę i założył nowe klocki . Rozumiem że klamki łapią od razu i masz na nich opór tak jak w tylnym .1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
Skorzystałem z Waszych sugestii i zgodziłem się na wykonanie wspomnianego, pełnego serwisu. W czwartek (14.07) dostałem od Gregorio wiadomość z informacją, że są w trakcie kończenia obsługi serwisowej. Dostałem też zdjęcia rozebranego widelca, o które prosiłem: https://photos.app.goo.gl/Dw6zUHtxDt2t5ZpA9 Następnego dnia, dostałem kolejną wiadomość z potwierdzeniem, że są już po serwisie i kontroli montażu. Lada moment, amortyzator do mnie wróci - najbliższe dni zapowiadają się słonecznie i ciepło, będzie zatem idealna okazja do sprawdzenia jego pracy. Potwierdzi się też, czy postawiona przez Gregorio diagnoza, była słuszna.1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
Wiadomo, ja trochę pod kątem posiadania amortyzatora - nie powiem, na trasie Gdańsk Sobieszewo przydał się na stare płyty Pobaw się ciśnieniem, na tych szerszych oponach spróbuj zejść poniżej 3 bar. Będzie czuć opór ale drogi powinny się wygładzić. Na asfaltowe >100km sensu nie ma ale może na krótsze poszerzy zakres dostępności dróg. Grave, cross, HT to obecne trio uniwersalnych rowerów, oczywiście jeżeli nie mówimy o sporcie i jeździe na wyniki. Każdy z nich da radę po asfalcie, szutrach, w terenie kwestia jak dobrze sobie poradzą. Gravel po korzeniach i kamieniach kiepsko ale bez ekstremalnych tras da radę przejechać. MTB po asfalcie spokojnie idzie, choć nie tak szybko. Kwestia czego się oczekuje, czego szuka: - głównie asfalt ale z możliwością wjechania na gruntowe - gravel powinien się najlepiej sprawić - powiedzmy 50/50 szosy i teren - cross - przewaga terenu, raczej polne drogi niż asfaltowe - HT XC Reszta to już zacięcie i umiejętności jeźdźca. Jak ktoś umie, to i szosą po lesie pojedzie, byle opony wytrzymały. Jak ktoś ma nogę, to góralem objedzie niedzielnego szosowca. Swojego grossa (gravel + cross = gross, tak naprawdę cross z barankiem) składałe pod kątem możliwości terenowych i jakiejś odmiany od górala. Trochę taki fun bike, coś mniej masywnego niż full, trochę nostalgia i powrót do korzeni jazdy crossem. Super lekki nie wyszedł, bo z pełnym osprzętem w okolicach 15kg, no ale nie myślałem o wynikach i rwaniu sekund. To był sprzęt do szwendania się po drogach i bezdrożach, w tej roli się sprawdził. Jak swoje masz poskładane pod kątem szosy, to po lesie nie poszalejesz ale nadal masz możliwość spokojnego przejechania, nie rozleci się jak typowa szosówka1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
Widelec na odwrót. Trypel z przodu, kaseta 50T, brak, z tego co widać, przerzutki pod tę kasetę. Unikać, rower składany przez całkowitego dyletanta.1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+01:00