Ranking
Popularna zawartość
Treść z najwyższą reputacją w 15.07.2022 uwzględniając wszystkie działy
-
21 punktów
-
15 punktów
-
11 punktów
-
11 punktów
-
10 punktów
-
9 punktów
-
9 punktów
-
Bo ... chwilowo koniec zagranicznych wojarzy, czas na domowe klimaty czyli nie kończący się wiatr co żagle chyba dobrze oddają😉9 punktów
-
8 punktów
-
7 punktów
-
7 punktów
-
Bo wiatraki już były, pora na snopki. No to jedziemy koledzy, kto zmieści więcej na fotce U mnie naliczyłem 26.7 punktów
-
6 punktów
-
5 punktów
-
5 punktów
-
5 punktów
-
4 punkty
-
4 punkty
-
4 punkty
-
4 punkty
-
3 punkty
-
Powitoł Ja tu tylko przelotem Zastanawiałem się, czy tu, czy do bajkpakingu, ale jednak stali chyba w nim najwięcej Do nietypowych nie, bo w dzisiejszych czasach może to się stać pojazd typowy3 punkty
-
3 punkty
-
3 punkty
-
2 punkty
-
Kolego SPIDELLI, jako autor daję tobie moją zgodę na dowolne wykorzystanie. Zrobione w w/w warunkach. Komary trochę kąsały. Zrobione na amatorskim sprzęcie foto - którym robię moje pozostałe zdjęcia.2 punkty
-
2 punkty
-
Każdy producent po swojemu definiuje gravela. Taki Marin ma chyba z 5 w ofercie. Jedne przypominają szosówki - wąskie opony, przerzutki szosowe, inne są już bardziej szutrowe, a inne - wyprawowe. Do tego mają jeszcze rowery z płaską kierownicą na szerzej oponie. Wybór teoretycznie jest ogromny, w praktyce warto wejść do sklepu i przymierzyć to co mają. Ja często jeżdżę z żoną, jadę swoje, potem czekam na nią Albo czasami znikam na cały dzień....2 punkty
-
No ale skoro było oczywiste jaka powinna być treść opinii, to po co sobie roboty dodawać? No nie?2 punkty
-
2 punkty
-
2 punkty
-
2 punkty
-
2 punkty
-
2 punkty
-
2 punkty
-
2 punkty
-
1 punkt
-
W sumie w najtańszych śmieciach hak przerzutki może być zintegrowany z ramą;P Tam go wymieniać nie trzeba1 punkt
-
Najtańszy gravel z sensownymi hamulcami to romet aspre 2, ale... jest mnóstwo chętnych na niego, więc może być spory problem z zakupem (zresztą wśród innych graveli na grx również niekoniecznie będzie łatwo). Czy zyskasz na szybkości? Tak, na asfalcie jak jeździsz w miarę szybko (powyżej 25-30 km/h), w lekkim terenie: tak o ile potrafisz sobie amortyzować ciałem nierówności i jeździsz szybko, będzie wolniej (i znacznie mniej komfortowo) jeżeli jesteś z tych co siedzą cały czas na siodełku. W cieższym terenie na crossie będzie nieco szybciej. Tak generalnie, największa różnica jest w przyspieszeniu. To najłatwiej odczuć. Gravele, to fajne, szybkie i w miarę uniwersalne rowery, ale nie dla każdego. Dla typowego Kowalskiego lepszy będzie cross. Dodatkowo, na przyzwoitego gravela z hydraulikami musisz wydać prawie 2 razy tyle co na crossa (przy czym oczywiście ten gravell będzie ogólnie lepszej klasy rowerem). Nieco tańsze od graveli będą "gravele" z prostą kierownicą.1 punkt
-
Odeślij mu ten rower choćby dla samej higieny transakcji i złamania zasad. Zażądaj zwrotu pieniędzy. Trzeba tępić takie cwaniackie zachowania. Nie pierwszy i nie ostatni rower. Świat sie nie kończy.1 punkt
-
Sprawa oczywista, gruba gleba całym bokiem. Hak zrobił co miał zrobić, pękł. Zmieniarka czy działa to się okaże, jak bedzie nowy hak. Nie ma opcji, że handlarz o tym nie wiedział, ten rower na stojaku będzie źle zmieniał biegi.1 punkt
-
Osoby co pochwalają tego typu trendy czyli zaraz wyścigi gravelowe po trasach MTB a na nich za chwilę "nieco dawniejsze" enduraki" trzeba zostawić ze swoim szaleństwem. To coś reklamowane na trudny teren i single czyli jest to kłamstwo nad kłamstwo. Do tego reklamowanie myk myków czy amorów. Niestety geo jako całości, specyficznej pozycji nic tu nie zmieni i jazda takim czymś jest kijowa z zasady. Można oczywiście w ramach perfidnego oszukiwania posadzić na tym czymś Włoszczowską jakiegoś Topora czy innego Łukasika i udawać na specjalnej trasie, specjalnie przygotowanej potem fajnie zmontowanej, że to ma sens. Byle tylko za jakiś czas ta "marketingowa" kupa szajsu nie była w większości bo uznajo, że tak jest właściwie. Realnie potem jedzie jeden z drugim na takie "łatwe" MTB i się modli w połowie trasy o koniec bo mu nic o napierniczających nadgarstkach i drętwiejących łapach nie wspomnieli na tym pięknym filmiku. Ano tak zaraz wsadzą amor zjadą z kątem na 67 stopni i to załatwi problem...1 punkt
-
Panowie, z tymi woskami to jest tak jak z wszelką chemią do silników w motoryzacji - jest mnóstwo różnych produktów o totalnie różnym składzie i działaniu ale ludzie nadają im jedną nazwę - np. dr. motor - to okreslenie przylgneło do co najmniej 10 różnych produktów. Z woskami jest podobnie - nie jeden rowerzysta pokazywał mi jakaś magiczną buteleczkę - twierdząc, że to wosk - gdzie na opakowaniu nawet wzmianki o tym nie było. Ale do rzeczy - miałem ostatnio okazje testować jedno smarowidło na bazie wosku - kolega mi polecił. Nie będę tu robił nikomu reklamy. Osobiście mam już go nałożony 4 raz na łańcuch i za każdym razem robiłem na nim ponad 200km zanim pojawiły się dźwięki wskazujące, że wymaga napęd smarowania. Wizualnie napęd był dosyć czysty po tych przebiegach. Głownie jeżdżę w terenie, różne warunki - w deszczu wiadomo rzadziej ale też sie zdarza. Ktoś jeszcze testował coś o podobnym działaniu?1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+01:00