Skocz do zawartości

Ranking

  1. elkaziorro

    elkaziorro

    Użytkownik


    • Punkty

      17

    • Liczba zawartości

      1 950


  2. Sansei6

    Sansei6

    Użytkownik


    • Punkty

      12

    • Liczba zawartości

      4 520


  3. spidelli

    spidelli

    Użytkownik


    • Punkty

      9

    • Liczba zawartości

      4 074


  4. Cross90

    Cross90

    Użytkownik


    • Punkty

      8

    • Liczba zawartości

      654


Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 02.07.2022 uwzględniając wszystkie działy

  1. Bo...ooom, bo...ooom było słychać godzinę później, gdy ta komórka burzowa zaczęła utyskiwać nad stanem naszego kraju,
    11 punktów
  2. Bo trochę cienia i wody dla ochłody
    7 punktów
  3. Bo jeśli osioł patrzy na ciebie z politowaniem....
    6 punktów
  4. Oczywiście, jechałem poboczem 🤣 i zobacz co mnie spotkało... 🤭
    6 punktów
  5. 6 punktów
  6. Bo koniec drogi, a może początek ?
    5 punktów
  7. Bo o 4:50 rano słońce jeszcze nie wypala skóry.
    4 punkty
  8. 3 punkty
  9. 3 punkty
  10. 3 punkty
  11. A mi się tam miejska jazda podoba, może nie mam doświadczeń z wawą bo ja z prowincji i po zgorze i wrocku jedynie jeździłem. Dla mnie jazda po mieście to takie bardziej niebezpieczne MTB z adrenaliną - tutaj człowiek musi skręcić 90stopni z prędkością 40km na dole górki pośród zaparkowanych samochodów na całej szerokości jezdni, tam omijać panie z pieskami co smycz rozciągnięta na ścieżkę i pobocze, madki z wózkami na DDRże, kolesi na hulajnodze co powyżej 20km zapitalają ze słuchawkami na głowie. Nawet przedmioty martwe to przeszkody: donice z betonu, krawężniki wysokie na 20cm, latarnie na środku ścieżki, samochody na łuku skrzyżowania zaparkowane, butle rozbite. Jedzie sobie człowiek slalomem, głowa na każdą stronę lata, słuch wytężony niczym u szakala - jest adrenalina i jest akcja.
    2 punkty
  12. Bo "Wpłynąłem na suchego przestwór oceanu, Wóz nurza się w zieloność i jak łódka brodzi, Śród fali łąk szumiących, śród kwiatów powodzi, Omijam koralowe ostrowy burzanu..."
    2 punkty
  13. Bo niebiesko (a niebieskie niebo to połowa sukcesu zdjęcia w internecie!)
    2 punkty
  14. Witam. Z tego co sie zorientowalem to w standardzie maxymalnie w tym zawieszeniu byla tarcza 180mm. Jednakze chcialbym spróbowac wrzucic wieksza 203mm. Ale szukajac w sieci nie znalazlem adaptera pod tarcze 203mm dla zawieszenia Lefty. Ktos w temacie móglby cos podpowiedziec? Rower to C'dale Jekkyl 2015 Carbon 2
    1 punkt
  15. @Pankrat Cóż Ci tu rzec... dorośnij! 😜 A ta niebieska Gienia moja, dziś wystawiłem, jakby kto pytoł
    1 punkt
  16. Metal puchnie pod wpływem wysokiej temperatury. Mógłbys spróbować wymienić ślizgi, ale może to nic nie dac, bo problem może leżec po stronie goleni górnych i/lub dolnych. Raczej nie obejdzie się bez wysłania amortyzatora na gwarancję.
    1 punkt
  17. @sznib Krzysiu nie ma sprawy, bez przekleństw. PlayStation " Single Player " ...
    1 punkt
  18. Bo trzeba zjechać z tego pagórka i znaleźć asfalt
    1 punkt
  19. Bo żeby oprzeć tam rower, trzeba było najpierw się tam wdrapać rowerem. Z górki już lepiej bo z górki, no chyba że ktoś nie lubi z górki i nie ogarnia z górki, wtedy leci na ryj ...
    1 punkt
  20. Bo w locie nic mnie nie spowalnia i lepiej widać.
    1 punkt
  21. Zrobiłem to samo i szczerze polecam😁 a co to brzynczenia to jedyne jakiego doświadczam to brzynczenie owadów, gdy jadę rowerem 😉a zdjecie takie bo to 10 km takiej ścieżki rowerowej i przyjemnie się nią jeździ🙂
    1 punkt
  22. 1 punkt
  23. Bo jak wystarczająco mocno kręcisz, to widzisz przed sobą falę dźwiękową, którą wytwarzasz: @Sobek82 wyłoncz Pan ten tewelizor, zgaś Pan radio, nikt Panu nie będzie brzydko brzynczał; od czasów grożnego wirusa pawyłonczałem i mam świetny spokój
    1 punkt
  24. Nie będzie rzondził bo jest odklejony, nie zmienia to faktu że zapraszanie klaunów do kurcze wizji kończy się jakąś społeczną aferą, gość poleciał ale kontekst był inny i znany, nachalna próba światowego szerzenia LGBTRTVAGD, co podłapała ta Beatka w sprawie kredek, bombardują tęczą to nawet kolorowe kredki zaczynają szkodzić, sławne teletubisie, przecież to było dekadę temu, szkoda szczempić ryja jak mawiał kolejny odklejeniec Stonoga, choć rację miał w wielu kwestiach. Btw, bo zdjęcie musi być kolorowe Pozdrow'er bez spiny chłopaki, dziewczyny i morświny 🤗
    1 punkt
  25. Finish Line Dry (Teflon Plus) + bardzo czysty napęd + na asfalcie starcza na ponad 50km * - w celu zwiększenia wydajności nalezy zaplikowac kilka razy co kilka godzin przed jazdą - bardzo słaby dozownik buteleczki - płyn się po prostu leje dużymi kroplami - najgorszy stosunek ceny do wydajności Rohloff + gęsty i wydajny + zdecydowanie tylko na mokre warunki - lepi się do niego co chce i kiedy chce Shimano PTFE + dobra wydajność + butelka ze świetnym dozownikiem + odczucie łątwiejszego zmywania z rąk brudu po czyszczeniu napędu - średnio brudzi napęd ale jest to poziom akceptowalny Olej wazelinowy MASZPIL PN-60C-96105 + bardzo dobra konsystencja smarowidłą - łatwość aplikacji + bardzo tani - smarowanie co 50km - średnio brudzi napęd * tu zabrakło kluczowych kwestii,: ile z tego co jeździcie to suche warunki i asfalt, bo podejrzewam że nie można oczekiwać od Finish Line czerwonego odporności na deszcz, a od Rohloffa głądkiej pracy w piachu. Zatem czy szukacie uniewersalnego smarowidła czy złotego środka do Waszych codziennych warunków jazdy albo specyfikacji terenu. Natomiast drugą sprawa jest subiektywne odczucie głośności napędu: to naprawdę ekstremalne żeby po 30km napęd było słychac jak maszynke do mielenia mięsa albo to kwestia tego że nalezy dany preparat zastosować kilkakrotnie przed jazdą. .
    1 punkt
  26. Wszystkie użytkowane w tych samych warunkach (szutrówki, ścieżki rowerowe, trochę lasu w średnio wymagającym terenie). Często w mokrych warunkach. Napęd 1x10. Prolink ProGold - nawet bezpośrednio po nasmarowaniu napęd nie jest w 100% bezgłośny. Max. 50 km. Pod względem czystości trochę gorzej niż wosk. Squirt (wosk) - 50-60 km ale też nie jest idealnie cicho - najczystszy napęd. Shimano PTFE Dry - 60-80 km - średnio brudny napęd. Rohloff - około 150 km, do 80-100 km napędu praktycznie nie słychać. Lepi się do niego wszystko. Próby usuwania nadmiaru z zewnątrz niczego nie zmieniają. Jak ktoś chce mieć w miarę czysty napęd to przed każdym użyciem należałoby go umyć.
    1 punkt
  27. Wszyskie użytkowane w porównywalnych warunkach (mtb, teren wymagający, dużo piachu)... Brunox Top Ket (ale ten z aplikatorem kropelkowym) - czystość łańcucha zacna ale łańcuch staje się przeraźliwie głośny już po 30km Shimano Dry PTFE - podobnie jak wyżej ale starcza na 50-80km Rolhoff - odpowiednio zaaplikowany całkiem dobrze trzyma czystość, smarowanie starcza na 150-200km ATF DW1 (olej do automatu) - jak się popracuje nad aplikacją (czyli dwukrotne (przed pierwszą jazdą i po niej) wytarcie do sucha szmatą z benzyną) trzyma czystość nie gorzej niż Rolhoff i starcza na min. 200km. FinishLine Wet - koszmarna aplikacja, lep na wszelki syf, właściwości smarne mierne (max. 80-100km i łańcuch głośny) Mobi Ceramic Dry - bardzo podobnie jak Shimano Dry
    1 punkt
  28. Xtreme Chain Lube - nie brudzi a wręcz jakby czyści, długo starcza, na pewno powyżej 300 km, można 2 razy smarować bez czyszczeniami, trochę drogi ale jak tyle starcza to warto, trochę trudno go zdobyć. Łatwe dozowanie. Wcześniej stosowałem niemal wszystkie wyżej wymienione, na razie zostaję przy Xtreme, z zapasem Rohloffa jakby co.
    1 punkt
  29. Decathlon smar Wet - mocno płynny (szczególnie jak ciepły) - w suchych górskich warunkach pewnie na 150km - nie klei piachu (szczególnie jak łańcuch się dobrze wytrze), ale w kolejnym dniu wypływa z ogniw i brudzi, nawet gdy po serwisie łańcuch wyglądał jak nowy. Jest to jednak dobry kompromis między mocno lepkimi smarami na mokre warunki a smarami rozpuszczalnikowymi, które lepiej stosować na odtłuszczony (szejkowany) całkiem łańcuch. Powyżej podane opinie od zielonym Finish Linie, nowszym Rolhoffie i suchych Finish Line popieram.
    1 punkt
  30. Shimano PTFE Dry - 200-250km, cross, mało brudzi (pod warunkiem dokładnego wytarcia łańcucha po nasmarowaniu), suche warunki
    1 punkt
  31. Shimano PTFE - do 100 km, mtb, mało brudzi, raczej po suchym. Expand Bloody Oil - do 200 km, mtb, brudzi, raczej po suchym. Jak jadę w deszczu to schodzą błyskawicznie, przed następną jazdą smaruję więc w sumie nie wiem.
    1 punkt
  32. Olej Smar Shimano do łańcucha PTFE: OK, ale brudzi. Smarowanie wystarcza spokojnie na 250-300km eLUBE Hybrid Dry Lube Ok, ale brudzi jeszcze bardziej niż ten wyżej. Mam wrażenie, że starcza na krócej Momumn Mic Wax Praktycznie nie brudzi, ale starcza na krócej. Póki co po 3 smarowaniach mam wrażenie, że już po nieco ponad 150 km słychać łańcuch Jeżdżę MTB i tylko po suchym.
    1 punkt
  33. Z ramą nic nie musisz robić. Jak odpryśnie to nie zacznie korodować bo to aluminium. Na golenie Brunox Deo, ale nie wlewać ile wejdzie tylko prysnąć na szmatkę i nieco je przetrzeć. A do łańcucha też polecę Brunoxa, Top Kett. Jest w miarę suchy, nie łapie brudu jak oleje na mokre warunki, i stosunkowo łatwo wyczyścić po nim łańcuch. Częstotliwość smarowania - jak zaczniesz słyszeć łańcuch. Częstotliwość mycia - co kilka smarować, zależnie od tego jak bardzo zalepi się brudem.
    1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+02:00
×
×
  • Dodaj nową pozycję...