Ranking
Popularna zawartość
Treść z najwyższą reputacją w 27.05.2022 uwzględniając wszystkie działy
-
13 punktów
-
10 punktów
-
10 punktów
-
10 punktów
-
10 punktów
-
9 punktów
-
Dostałem od znajomych z pracy "dzwonki" jako lampkę rowerową9 punktów
-
Cała (prawie) dzisiejsza sesja leci do ZFORa Piwny chrzest nowych Freeriderów: I inne widoki z krzaczorów: Music:9 punktów
-
9 punktów
-
9 punktów
-
Co pan nie powiesz... Tylko potem szukaj ramy, która nie pęknie... I dampera, który to zniesie... ... I łożysk, i śrub... ... i w ogóle, wszystkiego... Ehhh, życie...8 punktów
-
8 punktów
-
@_Piotrek Miałem pytać jak ty dajesz radę tak kicać cały czas ze sztycą w dole, ale kliknąłem sobie tą nutę i już wiem, że to nie rower jest tym, z czym musisz sobie dawać radę. Wybacz szczerość... Lekkie, ale ciężkie. Faktycznie, wcześniej ostrzegałeś. A jeszcze kilka: Mały, zwierzęcy bonus z okolic 2009r: I gratis coś z mojej playlisty:8 punktów
-
Mi się kiedyś zachciało na pełnej śmignąć pod skośnie zwalonym drzewem, mając dobre ponad 40km/h jak nie lepiej. Miejsca na styk i myślę, że dałbym radę... gdyby nie kłoda, która leżała akurat w poprzek ścieżki, dokładnie tam gdzie trzeba było zejść tyłkiem do ziemi... Zobaczyłem ją za późno. :/ Czasu na reakcję zabrakło, podbiło mnie na niej do góry... i kiedy myślałem, że jest już ok, bo głowa w kasku przeszła, to ściągnęło mnie z roweru za plecak. Solidnie przywaliłem ciałem w naturalną bandę, po czym straciłem na chwilę przytomność. Minęły dobre dwie minuty, dojechał do mnie przerażony kolega i kiedy mocno zawiany próbowałem wstać, odkryłem jak wygląda miejsce zdarzenia... Normalnie pobojowisko jakby mnie dopadł jakiś niedźwiedź. Bluza cała podarta. Rower ze skręconą kierą wisi na gałęzi innego drzewa 3 metry dalej. Cały kolorowy szpej z plecaka porozrzucany w promieniu dobrych pięciu metrów od miejsca upadku. Ściółka koło ścieżki zryta jak przez dzika... A najbardziej zapadła mi w pamięć jedna, nowa, biała serwisowa rękawiczka, która to idealnie rozłożona wisiała dokładnie na tym sęku, który zahaczył o mój plecak, powodując całe zdarzenie. Wyglądało to jakby natura wykonała w moim kierunku gest, który jest jasny jak słońce i nie da się go nie zrozumieć: "Było tak zapi*****ć? Nie ty kochany tu rządzisz"... ... A ja głupi, nie zrobiłem wtedy zdjęcia i teraz muszę to kaleczyć tym opisem.8 punktów
-
8 punktów
-
7 punktów
-
Ale po co? Skoro tutaj lądują np. zdjęcia brudnych butów, butelek z piwskiem, jakiegoś przeróżnego złomu, nielegale, selfiaki, buraki, muzyka i inne spontany... To co ty się jakimś zapisem trasy GPS będziesz zamartwiał? Dodaj zdjęcie dla zachęty i oprawy, a forma zostanie nawet zachowana. Elegancko to @Sobek82 wymyślił... Skarbnica i śmietnik jednocześnie. W końcu żywy jakiś temat, gdzie fakty i emocje egzystują w formie innej od kłótni o to, czyja racja jest najmojsza. To tak jak z tym kołem. Brudne, bo brudne... ale dalej jest to to samo koło, które by nim dalej było, gdyby było czyste... tylko czyste.7 punktów
-
7 punktów
-
7 punktów
-
7 punktów
-
7 punktów
-
7 punktów
-
Znalazłem to miejsce, tylko już nieco posprzątane. Tak kojarzyłem, że na Trailforksie ktoś to wtedy oznaczył... (bo pewnie też wyrżnął) Przyznajcie sami. Trzeba mieć fantazję... Leciało się pod 50km/h od drugiej strony, a po lewej stronie fotografa jest to drzewo, na którym wisiał rower. Nie widać go. @spidelli Po jakimś czasie człowiek dochodzi do takiej wprawy, że zdąża się zamknąć zanim mucha wpadnie.7 punktów
-
6 punktów
-
6 punktów
-
6 punktów
-
@_Piotrek Doceniam radę. Sprzęt naprawdę niebanalny... Ale niestety, przy moich zdolnościach, nawet i takie perełki trzeba spawać. A tak półserio, to czasy niezniszczalnych rowerów mamy już raczej za sobą... Może jeszcze po Kanadzie coś tam jeździ, ale to też już raczej wymierające gatunki. 😕 Nie ma dla mnie roweru... A w formie to ja z reguły jestem, kiedy dychę do wagi trzeba jeszcze dodać... Ostatnio lekko się zapuszczałem i na zegarze tylko marna stówka. Co poradzić. Górski gen.6 punktów
-
Chrabąszcz jak chrabąszcz... Kiedyś podczas srogiej wichury przejeżdżałem rowerem przez most na Odrze i mi wróbel w pysk strzelił. Nawet bolało... A ślad potem jakby Ci żona z liścia zaciągnęła.6 punktów
-
Gdyby mi ktoś kiedyś powiedział, że po drogach będą jeździć samochody na baterie to bym go wyśmiał. Ja kiedyś bawiłem się takimi, ale wyrosłem z tego (zdjęcie z sieci, nie moje): A teraz można bawić się takimi: Jechałem obydwoma (nawet za kierownicą) i mogę powiedzieć tyle: "Jest moc". Tylko niestety, od zera do utraty prawa jazdy w mniej niż 5 s.6 punktów
-
U mnie libacja w garażu i demontaż ramy na części pierwsze. Niedługo w ogłoszeniach pojawi się: "Rama 27,5" KTM Lycan, 140-160mm susp. travel, 2014 prod. year, 19"/48cm size, 190-200/57mm eye-to-eye damping space, custom tuned, perfect as a gift for mother in law"...5 punktów
-
5 punktów
-
5 punktów
-
5 punktów
-
Bo szczyty obłudy Lasów Państwowych. Każą nie niszczyć przyrody, a przy wycince sieją spustoszenie. Każą uszanować mieszkańców lasów i zachować ciszę, bo przecież wiadomo że zwierzaki kochają hałas pił motorowych. Tak bardzo że coraz więcej wiadomości o zwierzętach które uciekły z lasu i się błąkają po ulicach 😡5 punktów
-
4 punkty
-
Ja kiedyś uciekałem przed burzą. Wieczór, teren pagórkowaty. Często mam ze sobą drugie okulary, najtańsze białe plastiki z Deca na jazdę w takich warunkach. Tym razem szkoda mi było czasu, więc zdjąłem tylko przeciwsłoneczne, bo szosa wiodła do lasu i nic nie byłoby widać. Pędzę z górki bez okularów i nagle coś mi zamajaczyło przed twarzą. Tak jak piszesz - zadziałał odruch, schyliłem głowę i chrabąszcz roztrzaskał się o kask 🤭 Gdybym nim w oko oberwał... @Sobek82 Niepokojący ten pentagram i ta potrawa... Na szczęście brzdąc pojawia się na kolejnym zdjęciu 🤣4 punkty
-
Ja każdą muchę, którą dostaję w twarz albo kask traktuję jako ostrzeżenie:4 punkty
-
4 punkty
-
3 punkty
-
3 punkty
-
@siemalysy dzięki za info. Wszystkich ode mnie nie widzisz, czy tego ostatniego? @Jurek63, @bazzz, @keltu, jak u was? Było foto, czy po linku? Mam nadzieje że mi Modzi "kill'im" nie zrobią, jak spróbuję z innym linkiem.3 punkty
-
3 punkty
-
3 punkty
-
3 punkty
-
3 punkty
-
2 punkty
-
Normalnie daję radę lubię taką pozycję na rowerze podczas jazdy, lubię być w rowerze, nie na rowerze. Czasami podczas kicania jeszcze niżej chciałbym obniżyć siodełko, czasami zaczepiam, jeżeli jeszcze bardziej schowam się w rowerze, niżej się nie da opuścić, trzeba by troszku przyciąć rurkę, włazi już do końca. Przy wzroście 169 cm słusznej wadze 69 kg rozmiar S jest git Kierownicę mam 800 mm, wcześniej miałem 780 mm, potem zlazłem na 750 mm i to już był już koniec, to znaczy już nie chciałem węższej, kiedyś 620 mm / 650 mm to już była szeroka kierownica, stare czasy Co do siodełka, na zawodach tak samo miałem w tej samej pozycji siodełko, nie jest na nisko, nie jest za wysoko, jest idealnie, jeszcze mam zapas aby nie przekraczać zbyt niskiego siodełka, chodzi o nogi, tak wiem ... Jak wspomniałem wyżej na temat kierownicy, najlepiej mi się jeździ na szerokości 800 mm, ćwiczę i jestem nieco szerszy w barkach, chciałbym zejść do 65 kg, ale też nie wychudnąć Jeżeli ktoś lub rower i lubi bardziej agresywną jazdę, do tego jakieś zawody, bezwzględnie trzeba połączyć te dwie opcje ... Siłownia + rower ... razem2 punkty
-
2 punkty
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+01:00