Ranking

Bo lubię wąskie 😁

Bo 5 gwiazdkowa ambona, w środku zadbane otwierane okienka i nawet miejsce do spania.

Bo znowu w lassku.

Tym razem w oko wpadłam mi CIEKAWA sztuka. Mówię o pomarańczowej tyczce. Ścieżka biegnie po grobli i może być często zalewana. Na jej zakrętach postawiono w/w SZTUKI. Porządek musi być.

Bo.." Wiele dni, wiele lat, czas nas uczy pogody. Zaplącze drogi, pomyli prawdy nim zboże oddzieli od trawy".

Uszkodzony Discovery 25/1.8 Bo trzy metry to zbyt daleko.

Takie tam z wczoraj

Bo jeszcze trochę złota, póki jest.

Bo ku zachodzącemu....

Bo takie towarzystwo

Bo stok narciarski w Płaskopolsce.

Bo heloł, 27,5 plus 29 size Pozdrow'er

Bo póki co pogoda piękna, ale w weekend ma mocno wiać☹️

Bo rower to okno na świat...

Bo Romeciak w swoim naturalnym środowisku.

Petunie w pełnym rozkwicie

Majo rozmach kurczy syny, zapisz na mapach Google, darmowa miejscówka do bikepackow Ania.

Bo po pracy.

Bo nie było jeszcze truskawek o zachodzie słońca

Bo grunt to dobry mural.

Bo jakieś szuwary

Bo zawsze tu wjeżdżałem z batonami aż w końcu zabrałem banana

Bo coś mi dziwnie rower urósł...

"starsze baby", "do czasu kiedy poleci na ryj"..... Chowali cię w stodole czy za, gwiazdo lepszego roweru ?

Kolejna część tasiemca pt. witam wszystkich Witam wszystkich nowo przybyłych na forum Dodam tylko że na naszym forum jest kilka zasad, nie stosowanych na innych forach np nawiasy [] w temacie Jak również nie cytujemy w całości postów, które są bezpośrednio nad naszym pkt 2i regulaminu, polecam się z nim zapoznać, jak i takich dłuuuugaśnych wypowiedzi bo to zaciemnia i utrudnia korzystanie. Możemy zaznaczyć daną frazę myszką a pojawi się opcja cytuj i do tej konkretnej myśli możemy się odnosić A więc witam wszystkich jeszcze raz w naszym rowerowym gronie

Myślę że sama przesiadka na kola karbonowe powoduje inne odczucia a nie sama waga. Mam wcale nie takie lekkie karbony i naprawdę czuć tą sprężystość przyspieszenia, oraz jakby również przyspiesza szybciej niż inne rowery, ale na to się na pewno składa wszystko a nie tylko koło. Mówią mi że za dużo dałem za rower, no niby tak, ale jak czytam ten temat to mimo +50%ceny jednak nie wyszło wcale drogo. Żadnych problemów, nic nie trzeba zmieniać, dlatego właśnie ten wziąłem. Ani hamulców ani nawet żadnych gripów czy siodełka, skręca jak 26. O wagę się nie przejmuję, jak zetrę napęd to ewentualnie nowym moge zejsc trochę poniżej 10kg, choć to i tak nie warte pieniędzy. Skoro pół roweru do wymiany i trzeba dorzucić kilka tys to po co chłopie w ogóle ten rower brałeś?

Ta sama Prędzej w drugą stronę bym właśnie poszedł bo kastom będzie minimalnie krótszy.

A zanim na festiwal w Kartuzach, to zapraszam jeszcze do kiosków po ostatniego Travelera od National Geographic, a w nim top 10 najlepszych szlaków rowerowych w Polsce: Szy.

Unita oddam w dobre ręce! Tak, rama mieści oponę 29x3.0

Rozstaw koronek na korbie nie różni się pomiędzy 8/9/10/11/12 i ma uniwersalnie ~8mm. Ale różnią się koronki. Aby skompensować cieńszy łańcuch, koronki są profilowane inaczej i na mniej rzędowych napędach są cieńsze. Generalnie - mieszanie korb 7-8-9 vs 10-11-12 nie jest polecane jeżeli korzystamy z napędu więcej rzędowego, istnieje możliwość zaklinowania łańcucha pomiędzy zębatkami. _GENERALNIE_ nie ma z tym problemu, zwłaszcza podczas korzystania z korby 9 rzędowej na 10 rzędowym napędzie, ale mając wybór, lepiej kupić korbę dedykowaną. 10 i 11 rzędów są wymiennie kompatybilne - tzn różnice są tak minimalne, że nie warto się nimi zajmować.

Z drugiej strony, taka leśna szutrówka, kiedy kilometrami nie spotykasz żywej duszy.... Dzięki i pozdrawiam!

Pierwsza sprawa to mocowanie samej torby - zawsze trzeba wziąć poprawkę na linki - torba może się o nie opierać. Druga rzecz to luzowanie pasków - tak, zdarza się, że trzeba poprawiać co jakiś czas - torba pracuje na dziurach. Trzecia kwestia - torba ma możliwość przytroczenia dodatkowego ładunku - u mnie był to spory śpiwór, który luzował paski od głównej torby ale też swoją własną uprzęż. Mam małe sakwy i Frontloadera kupowałem jako uzupełnienie, więc niejako jestem na niego skazany ale nie jestem pewien czy kupiłbym go jeszcze raz. Może lepiej większe sakwy? Generalnie moja żona ma duże sakwy i torbę na kierownicę typu "walizeczka" i u niej pakowanie i rozpakowanie to było kilka haczyków od sakiew i jeden klik od torby. U mnie trwało to dłużej (i było przedmiotem niewybrednych żartów ); chociaż żonie też zdarzało się dociągać paski od sakiew. Dużo rzadziej niż u mnie ale zdarzało się.

Booo...ziuuuu, Jolka Demolka mnie goni, a przecież nic jej nie zrobiłam!

Bo lass i trusskafki.

Jezeli nie przerżnąłeś na tym rowerze 50tyś km, to pewno wystarczy wymienić pancerze i linki. Rowery to urządzenia mechaniczne, nie trzeba 'chybać' Kolega już ma 9rz, przynajmniej tak twierdzi. Koła nie musi zmieniać, chyba, że trafi go wola Boża na microspline lub XD.

Bo sucho i bajoro wyschło

Bo ładny zachód

Bo weekend się kończy

Bo lubię to miejsce Bo nie zdążyłem przed burzą do domu.

Bo nie było nas, był las

Bo reset na łonie natury

Bo "oprócz błękitnego nieba..."

Bo widok ładny

Bo jeszcze trochę truskawek

Bo ku polu.

@Dyg ja przełożyłem koła z Treka, którego mam w profilu, tylko na nich ugrałem prawie pół kilo wagi. Kolejne pół planuję zejść na oponach, mam obecnie Ardenty, które ważą 900 gram. Poluję na coś w okolicach 600 g. Nie mam ciśnienia na nowe opony, ale w końcu będę musiał je wymienić. Oczywiście w kołach mam mleko. Domyślnie nowa maszynka waży około 13,5 kg, dziś już odczuwalnie zelżał. Nie ma nic wspólnego z wagą, ale zamówiłem manetkę XT, bo obecna Deore po przesiadce z XT jest sporym downgradem. Raczej na pewno zmienię heble na co najmniej SLX, choć pewnie też XT. Obecnie są Deorki 6100. Jednak to wszystko będzie rozłożone w czasie.

Te dzisiejsze górale to są tak uniwersalne że nawet bagażnika nie można przypiąć. Jest potrzeba wziąć torbę z lapkiem to niema nawet gdzie przypiąć. Bo to teraz MTB za 5k to teraz rower wyścigowy... ligi podwórkowej . Rowery krosowe mają geometrie składaków z lat 80. Od 2 lat szukam roweru i na pierwsze miejsca wybijają mi się gravele i fitnessy. Czyli rowery które wszędzie wjadą, są szybkie, wygodne i nie mają wyciętej podstawowej użyteczności.

Tęskno do lata...