Nie no, 0-300 to sprzęt do warsztatu samochodowego, a nie rowerowego. Porównuję z kluczem 0-12, który wrzucałem na poprzedniej stronie. Też ma komplet bitów rowerowych, podziałka jest 3x większa i lepiej widoczna, co w wychylnym ma istotne znaczenie bo musisz jej pilnować dokręcając. Lezyne jest całkiem fajny bo można go zabrać ze sobą, ale to właściwie jego jedyna zaleta a cena jest x4.
Całkiem zgrabne jeśli ktoś zamierza wozić klucz zawsze ze sobą, w przeciwnym wypadku ani to tanie, ani precyzyjne (patrząc na wielkość podziałki). To jakby nie patrzeć klucz wychylny, który w normalnej wersji kosztuje około 70 PLN.
Od roku używam w warunkach domowych klucza Lezyne:
https://www.centrumrowerowe.pl/zestaw-narzedzi-lezyne-torque-drive-pd27771/?v_Id=164495&gclid=Cj0KCQiAnuGNBhCPARIsACbnLzpiI0RAU4uyq3B5N6gqVppYbWpb3mZjCThWC-De7mrTt_5i584dj8saAoEdEALw_wcB
Posiada zestaw bitów wymiennych (chyba wszystkie rozmiary i rodzaje stosowane w rowerach), zakres momenty dokręcania 1-10 (wygrawerowana podziałka liniowa). Narzędzie jest kompaktowe (wielkość pióra do pisania), lekkie, estetycznie wykonane, wygodne w użyciu. Spakowane do etui mieści się w torebce podsiodłowej.
Bo marzenie złomiarzy .Koło zamachowe maszyny parowej z 1890r. Średnica 6,7m , waga 21,7 tony. Pierwsze co mi przyszło na myśl oglądając je, to epizod z filmu "Ziemia Obiecana".
Ten obrazek pokazuje Ci chyba, że gwint śruby przed dokręceniem kluczem dynamometrycznym należy posmarować olejem. Nawalenie smaru nie jest zalecane (zmienia to trochę wymagany moment dokręcania). Ale bez przesady, rower to nie prom kosmiczny ani szwajcarski zegarek. Byleby na sucho śrub nie wkręcać.
To jak chcesz tak sensem bez przegiecia te koła odchudzić to po prostu zamów składane na piastach dt350 lekkich szprychach i obręczach pokroju xr331 i dostaniesz koła w sam raz za 1500zł ważące 1500gram łatwe i tanie w serwisie. naprawdę to już będzie świetny zestaw. Wydawanie 3-5-8tys zł na koła do tego roweru nic nie wniesie.
O żywotność dobrego klucza raczej nie ma się co martwić. Pewnie perfekcjoniści zaleciliby kalibrację co jakiś czas, ale przy prawidłowym przechowywaniu nie ma powodu do obaw.
Skok/kliknięcie jest bardzo dobrze wyczuwalny, nie da się tego przeskoczyć.
ja kupiłem akurat taki bo znajdą się w fullu jakieś 11nm, 14 nm a że obudowa z karbonu to wolę nie dogniatać na czuja