Ranking

Bo bezkres gór Więcej: https://beskidtrail.pl/w-odwiedzinach-na-krawculi/

U mnie już babie lato - w trawie, w powietrzu, w nosie.

Bo nic tylko jeździć

Bo w trasie.

Bo z mgły wyłoniły się dwie urocze Amazonki.

Rozdziobią nas te kruki czy nie?

Bo aż źal z lasu wyjeżdżać

Bo nagle pojawił się on

Bo znany i lubiany klasztor tym razem z trochę innej perspektywy.

Dziadek klunkier do poskładania przez zimę. Pierwsze przymiarki.

Bo Sucha Góra, tam dalej zostawiłem aparat.Wróciłem do domu i coś plecak za lekki mi się wydał.Trza było dymać z powrotem.Spotkani psiarze powiedzieli że sobie spokojnie leży w trawie. Ma człowiek szczęście 😁.

Bo po zmroku fajnie jeździ się

Canyon Grizl AL 6

Bo następny zamek gdzieś po drodze. Tym razem to Rodenberg (Dortmund).

Bo tak pięknie i niepozornie... Jak niosłem rower to też tak sądziłem choć nie wiem czy wszytko tam by się zjechało bo kamieniołom straszny niżej był. Ale... kawałek dalej jak postanowiliśmy spadać do Rytra stwierdziłem że jednak dobry kierunek pętelki wybrałem. W tym kierunku było tylko 500-600m kamieniołomu.

Ostatnie moje zakupy to: 1. Korba Sram GX Eagle Lunar Carbon 2. Pedały XTR M9100 Taki miałem kaprys, a części trafiły się w dobrych cenach i aż żal było nie kupić. 😁

W pionie czy poziomie? Bo późno już, a droga jeszcze daleka: Przełęcz Woliborska

....utopce wyłazom

I zbierać na nowe łożyska do piasty i bębenka... Miewam na serwisie takie zwłoki od artystów co pędzelkiem moczonym w benzynie kasety czyścili. Co tydzień się zdarza taki a potem ma problem, że nikt chińskich łożysk mu do kasety nie chce założyć (jak ktoś daje gw na usługę to pewnie, że nie chce).

Ja już ujeżdżam Grizla AL. Zamówiony w dzień premiery. Po tygodniu dotarł. Teraz już nie można zamówić - zapasy wyprzedane.

Bo zaraz w dół.

Nie tylko ludzie chcą foteczkę z jesienią w tle.

Bo z czerwca któregoś tam roku Pozdrow'er

Jesiennie

Bo pora już taka, że o górskie wojaże coraz trudniej

Bo jeszcze trochę jesieni w lesie

A gdy opadnie mgła.

.....bo barany z lasu wyłażą

Bo drzewko samotne nad wijącą się rzeczką.

Bo nagroda za te tortury na rowerze

Bo poranek był w reżyserii Johna Carpentera.

Bo pod zamkiem

Bo raz jeszcze klimatyczna Jura

Rower został ukończony jakiś tydzień temu. Brak czasu spowodował brak aktualizacji, w końcu znalazłem chwilę, aby wrzucić aktualne zdjęcia przed i po: https://imgur.com/a/UJzKbou Wszystko poszło zgodnie z planem, kupiłem cały rower wagant z początku lat 90, w którym były praktycznie wszystkie wybrakowane części. Odświeżone i założone zostały brakujące błotnik przedni, lampa tylna, wspornik, plastik koszyka bidonu, została przełożona także kompletna manetka. Wpadł również lizak, który zdemontowałem z roweru Romet alka, który wpadł chwilowo w moje ręce. Wpadła mi również pompka ZZR, uznałem że nie ma potrzeby szukać dalej rometowskiej, więc użyłem tej. Dzisiaj zamówiłem narzędziówkę pod siodło i zastanawiam się nad odblaskami na koła "solidarność". Całość prezentuje się, moim zdaniem genialnie. Jeździ się też świetnie. Zapraszam do oceny.