Ranking

Najlepszy model to ten, którego masz zawsze pod ręką.

Na GOLASA woda wydaje się cieplejsza.

Bo Bordo (to dolno-Śląskie) już blisko.

Bo bezludna wyspa:

Bo lubię to

Bo lubię zachody

Bo aż chce się jechać.

Bo komary nie kłuły

Bo brama stała otwarta .

Bo cerkiew w Izbach. https://beskidniski.com.pl/cerkwie-i-koscioly/cerkiew-w-izbach.html . A pod dachem urzędują gacopirki.

Bo wiewiór

Bo z Beskidu Wyspowego widok zamglony na Gorce. I muchę.

Bo Bobolice

Złoty zachód

Bo niektórzy nie rozumieją po co komu amor w gravelu. A tu się asfalt skończył na szlaku rowerowym. Witów, Płazówka. Jakoś przejechałem po tych kamieniach i strumyku, co tam sobie dalej płynie. Próbowałem ładnie lasem z boku. Tylko to się kończy 1,5m ścianą i musiałem się wracać do tego miejsca

Bo przestrzeń, bo widoki, bo ładna pogoda, bo trawka zielna jak w maju 😀. Chyba starczy tych bo 😁.

Bo wiekowe wrota. Z rozmiarów mniejszej furtki widać że dawna służba bramna nie grzeszyła wzrostem. Zdjęcie z budynku bramnego zamku Bladenhorst.

Wyskoczyłem na chwilę zza obiektywu.

Bo jeszcze Kopenhaga, bo miejska stylówa, bo rower cargo, bo go ledwo dogoniłem Szy.

...bo dzięki covid wszyscy dowiedzieli się jak ważny jest łańcuch dostaw, a półprodukty nie pochodzą znikąd...

Tak się bawimy w Izerach - tu na trasie "Bałałajka". Ja jak zwykle po drugiej stronie pstrykadła.

Bo suchych liści coraz więcej.

Bo szybko w górę, bo jeszcze czeka leśny singiel, a słońce już chce uciekać.

Bo Wisła zza rogu.

Bo na Jurze

A i owszem, piękne było.

Bo na Hallberga bym się zamienił ...

Bo coś być musi za zakrętem...

Czasem zjeżdżam z wydmy. Na morskie pomosty.

Bo jak tam dojechać...

Bo Tatr mi się zachciało.

Twardorzeczka, super zjazd

Bo aż czuć ten wiatr przez zdjęcie

Ze zmianą całych kół prawdopodobnie zyskasz na wadze, ale ile to byś musiała zważyć obecne, bez opon i kasety. To da większe przyśpieszenie i wrażenie, że rower lepiej jedzie. No ale zależy ile byś zyskała. Węższe opony też z założenia będą lżejsze. Natomiast baranek daje zysk z aero, czyli powiedzmy jest odczuwalny przy jeździe 20+ km/h, no i dużo różnych chwytów co jest fajne przy dłuższych trasach. Tak płus minus full 120mm na lekkich kołach i szybkich Mezcalach na prostej drodze bez wiatru, jedzie o 1-2km/h wolniej od gravela. I 3-4km/h wolniej od gravela w dolnym chwycie baranka.

Zmienić można choć jw. kwestia obręczy ale jakie masz teraz? Jak się pchać w gravela to z GRX albo tym nowym Sram ale to nie wiem czy jest już coś realnie dostępne. Ale to jest drogie i w najbliższym czasie raczej tańsze nie będzie. 6-7k.

1. Pytania zakupowe zadaje się gdzie indziej... 2. Kross esker 1.0 to jeden z najtańszych graveli na rynku...i szału nie robi, choć trageddi też nie ma. 3. Zalinkowana contessa, to rocznik 2020, nowego raczej nigdzie już nie dostaniesz. Poza tym... kosztuje jakieś 2500 więcej niż w/w kross i oczywiście jest lepszy (w tej konfiguracji, na 2021 ma ją już sporo słabszą z tego co widzę) 4. Opony oczywiście możesz zmienić, jak bardzo węższe, to zależy od obręczy. 5. Ja, osobiście, przy ograniczonym budżecie, na traski do ~100 km wolałbym coś z prostą kierownicą. Do roweru analogicznej klasy z barankiem trzeba dopłacić 1500-2000 złotych.

Bałaganmaxplus

Powrót z Radziejowej

Bo Beskid Niski nie taki niski.

Bo jeszcze jedno z dźwigozaurem Pozdrow'er

Zielony Staw Kieżmarski.

A teraz pokaż mi miejsce, gdzie prowadzący prace będzie miał taki komfortowy dostęp do gruntów wokół przejazdu, by zmieściła się 30-metrowa "dojazdówka". Popatrz nawet tylko na te zdjęcia i wyobraź sobie, jak 30 metrów Twojego dojazdu zmienia inwestycję. Przecież to nie do zrobienia w praktyce, ani w mieście, ani gdzieś "w polu" Tu... ... i tu... ... jednak poddajesz w wątpliwość sens istnienia takich przejazdów? 😊 Moim zdaniem to niepotrzebne. Lepszego kąta dojazdu do jezdni niż 90 stopni nie ma. Rowerzyście najłatwiej w tej sytuacji spojrzeć w obydwie strony, a kierowca z obydwu kierunków widzi wyraźnie rower. Plus zagięcie, które, jak pisałem, zwraca rowerzyście uwagę na przejazd, bo wyrywa go z dłuższej, może czasem monotonnej jazdy po niemal prostych odcinkach. Być może nawet zagięcie ma nawet bezpośredni związek z brakiem barier - w pewnym sensie zastępuje je. * * * Bo skoro mowa o rowerowych rozwiązaniach... Cykelslangen - Rowerowy Wąż - 230 metrów kładki rowerowej nad nabrzeżami w centrum Kopenhagi. Prawdopodobnie najbardziej znany z rowerowych mostów w Kopenhadze. Szy.

- Gdzieś ty mnie zabrał. Kajak trzeba było wziąć.

Bo to był niespodziewanie przyjemny poranek.

Bo na rajdzie

Bo nad odrą część dźwigozaurów Pozdrow'er

Bo aż czuć ten wiatr nasycony obornikiem 🤭

Bo mlecyk

Bo piękne niebo było :)

Bo można pod i można nad.