Ranking

Bo wbrew pozorom, głównym elementem zdjęcia jest zachodzące słońce

Bo wyjcinka. Pozdrow'er

Bo taki stwór spotkany w lesie... 🤣

Dag Bromberg, Zachem Bydgoszcz

Bo wygło się: @wkg Dzisiaj śniło mi się gorsze. Stromy podjazd, przy szczycie całe zbocze łyse i rozmyte. Potem droga zrobiła się kamienista, by za chwilę zamienić się w wyłożoną plasterkami drzew. Na szczycie dookoła same pniaki po ścince.

Bo jest rower... Następne będzie bez...

Bo z przodu rower z tyłu rower ,,Koleje M... ,, wożą rowery za darmo.

Bo rower nie zasłużył na kadr

Dajcie trochę Edyty żeby można było w ciemno lajkować Pozdrow'er

Bo przygoda, przygoda każdej chwili szkoda. Zamek Landsberg początki warowni to XIII w. Dużo później bo na początku XX w. kupiła go gruba ryba w historii przemysłu niemieckiego - August Thyssen.

Bo te gravele to bardzo uniwersalne rowery. Tak na marginesie, na początku sceptycznie podchodziłem do tej całej "mody" na tego typu rowery ale przy moim stylu i typie jazdy, Gravel przewyższa w każdym względzie poprzedni rower MTB.

Zaginiona paczka z aliexpress

Przetestuj Prolink progold extreme. Warto.

Weź wypożycz za Harnasia składaka spod sklepu, zdziwisz się ile się na nim da, nie broń się.

Bo oko w oko z przyrodą:

Smar olej do łańcucha ProGold Xtreme Polecany, zobaczymy, przetestuje.

@KrisK,to bażant królewski.Musiał komuś zwiać, występuje w Chinach.No chyba że Ty w Chinach jesteś 😁.

Najłatwiej to jest wprowadzić przepisy..paragrafy ustawodawcy są zadowoleni bo zadbali o dobro obywateli. No i co z tego, że takie paragrafy istnieję skoro nikt ich nie przestrzega. Dlaczego? Z wielu powodów - bo nikt się nimi nie przejmuje, bo ich autorzy nie zdają sobie sprawy jaka jest cena ich wprowadzenia, bo często gęsto przedsiębiorcy nawet o nich nie wiedzą. Że importerzy sprzętu rowerowego nie tłumaczą - idźcie sobie do Lidla, do Selgrosa, do Castoramy, do Obi i zerknijcie na etykiety A w ogóle to skoro tacy wszystkie świętoszki to może warto pomyśleć samemu o przestrzeganiu paragrafów. Brak instrukcji w języku polskim to przestępstwo,..czy wykroczenie..nie wiem ale w każdym razie złamanie prawa. Ale pragnę zauważyć że łamaniem prawa jest również - jazda samochodem powyżej 50 w terenie zabudowanym - przekraczanie linii ciągłej - wyprzedzania na przejściu dla pieszych - jazda powyżej 140 na autostradzie - zakup na firmę sprzętu do prywatnego użytkowania - zakupy na aliexpress bez opłacenia VAT i cła - jazda na rowerze po parkach narodowych poza wyznaczonymi szlakami - jazdy na rowerze bez dzwonka - jazdy na rowerze bez lampek ( z tyły nawet dwie muszą być) Mam wymieniać dalej

Oba porównywalne, weź ten, który bardziej się Tobie podoba i jest dostępny w Twoim rozmiarze.

Tak i podesłałem im link tu do forum, może dołączą się do dyskusji A na poważnie to napisałem odnośnie Wahoo, co oni na to.

Nie wiem czy są tam gotowe plany treningowe, ale "Trening z pulsometrem", Joe Friel, "Kolarstwo. Podstawy Treningu", Dominik Lau. Tę drugą przeglądałem, z tego co pamiętam jakieś przykładowe plany są, ale ogólnie książka nie zrobiła na mnie większego wrażenia.

Jeszcze na chwilę wracając do braku ulotki w j.polskim do importowanych produktów nabytych w jakiejkolwiek firmie działającej na terenie RP... Otóż brak takiej ulotki jest ewidentną wadą produktu. Więc w ciągu 12m-cy od zakupu można z takiej umowy się po prostu wycofać. Jeszcze cieplej może mieć taki "januszowy importer" jeśli wprowadzony przez niego do obrotu produkt spowoduje jakąś szkodę lub zgon wtedy nie może się wykręcać z odpowiedzialności gdyż nie informował nabywców o zagrożeniach.

Otóż to - jeśli nie masz porównania to nawet na 30mm będziesz zadowolony. Różnica jest, jeśli chcesz mieć dosyć wszechstronny zestaw to idź w 35mm - zawsze będziesz mógł wrócić w mniejszą gumę, jeśli zaś bankowo 29+ for life to inwestuj w pięć centymetrów, nie bierz jeńców i nie oglądaj się za siebie

Zdecydowanie L

Z czyszczeniem to akurat mają rację. Olej jest rzadki, ale się trzyma ładnie łańcucha. Szmatka z nim rozpuszcza pięknie wszelki syf, choć ten ostatni nie zasycha na ogniwach. Szmatką przecierasz po jeździe i masz czysty łańcuch. Nawet jak przesadzisz z km, to smarujesz i dopiero przecierasz - syf złazi. Nie ma tego efektu gromadzenia się pasty ściernej. Co do piachu to łapie stosunkowo niewiele, ale też nie ma cudów, zawsze coś tam utknie. Acz nawet kompresorem można wydmuchać i ucieka, bo nie ma efektu lepienia się. Na szosie, jeśli nie trafi się deszcz (woda z piachem), to praktycznie nie muszę napędu myć gruntownie. Dosmarowuję co 200-300 km, a napęd czysty dosłownie po pięciu minutach roboty jak się skupiam nad kasetą. MTB to już kwestia mycia całości, czyli jak już moczę to i napęd umyję pianką fenwicka.

U nas często kończy się na tym, że Ci powiedzą "towar używany niezgodnie z przeznaczeniem" i kupujący się też na to godzą

Shimano komu miało zapłacić to już dawno zapłaciło... wystarczyło do tego, żeby poszło w eter i ktoś kto nawet nie ma gravela, za nich za darmo dalej reklamę prowadził. Żeby było na temat w tej cenie triban jak to triban nie ma się czego wstydzić i za bardzo nie ma konkurencji. Użytkownicy CX'ów czyli rowerów obok których przeciętny (podkreślam przeciętny) użytkownik gravela raczej się skicha a nie przejedzie ... czytają sobie z politowaniem czego to się nie da bez tego srego i owego... i tłuką dalej na oponach 33c i heblach canti z szosowymi przerzutkami trasy po osie "w błocie" Ps. Oczywiście doceniają nowe bo jest co doceniać. Wszystkie te nowinki ułatwiają i obecnie są chętnie wybierane ale wcale nie są musthave. Zwłaszcza te sprzęgło... da się bez niego żyć... sam mam najzwyklejszą ultegrę 6800. @stpman bez sprzęgła z tymi heblami i tą korbą to dalej niezły osprzęt w tej cenie... bardziej "markowo" za te pieniądze... nic nie dostaniesz z tego co zachwalasz.

Bo wyszła bestia z nory.

Rozebrać , przesmarować osie obrotu, i sprawdzić czy równo odbija. NIe zaszkodzi.

Wbrew namowom na zezłomowanie amora, rozkręciłem, wyczyściłem, przesmarowałem (bez wymiany uszczelek, o dziwo były we w miarę dobrym stanie), sok nowy zalałem, działa o niebo lepiej, preload, rebound i blokada skoku działają, a i wygląda też spoko, także ogólna rada dla domowych rowerowych serwisantów, nie poddawać się za szybko

Bo wyszedłem tylko paczkę odebrać:

Mam 301 z Martombike. Lekka, fajnie wykonana. Niestety zupełnie nie oddycha. Na chwilę jest ok, ale na dłuższe jazdy moim zdaniem odpada. Co do odporności na deszcz. To przy ciut mocniejszym deszczu przemaka ale nadal chroni przed wiatrem.

Żeby radości nie było końca taki oto wodzirej z lombardu, tzn. po włosku w połączeniu z imperia 5.0, oznacza Cesarski Lombard Pięciogwiazdkowy Zanim wsiadłem na paździerzaka, wymianie poddały się opony, montowane Rapid Rob 2.35 poleciały do Breezer'a, zastąpiły je, tył Jacek Królik 2.8, które w rzeczywistości dają 61 mm, przód Conti Ruban 2.6 który daje tyle ile na bocznej ściance, czyli 65 mm, w obu przypadkach obręcze No Name szer. wew. 24 mm Kolejno, mostek pro, kiera KLS 720 mm z Peak'a i gripy z chin, kupione na allemnogo za 16 orenów Sasina. Reszta spec. w necie Lombardo Pozdrow'er

I zdjęcie ładne i treść mądra, mi tam podobają się te foty, a przynajmniej część. To komentarz do wpisu kolegi powyżej. A zdjecie zgodne z wytycznymi, prawie bez roweru 😁

Bo turystyka miejska

Dzisiaj kurier dostarczył

Bo wykrot i rower i drzewa i kałuża.

Bo w lasku pełno białych zawilców

Bo dwie strony kija. Pozdrow'er

Bo pierwsza zieleń...

Bo znów zawiodło mnie na zamkowe dziedzińce...tym razem zamek Hugenpoet XVI/XVIIw.

...bo słoneczny relaks, a rower bez kabli idealnie pasuje do leniwego dzionka.

A z prawej strony stoi (jeszcze) kościółek z XIIIw z piękną tablicą obecnego protektora - MKiDN. No i tak stoi i niby coś tam się dzieje w temacie, ale jakoś tak tego nie widać... Bo... fragment ogrodzenia w krzaczorach.

Nad pięknym modrym ... Dunajcem.😊

Bo u mnie dopiero dzisiaj się słonko pokazało

Bo każdy ma takie góry na jakie zasługuje

W końcu się udało więcej pokręcić, heh.. teraz znów przerwa..

KoHoNaZo Pozdrow'er

Membrany w sporcie rowerowym to ostateczna ostateczność. Tam jest zbyt wielka wymiana parowa aby zadziałały. O ile w jeździe z nogi na nogę jeszcze da się przymknąć oko, to przy jakimś nieco większym wysiłku już jest wilgotny termos pod kurtką. Owszem w razie deszczu jakaś sprytna kurteczka na dojazd musi być, ale we wszystkich innych wypadkach używać gęściej tkanych materiałów. A jeśli ma być membrana to tylko z przodu.... z otwartymi plecami, możliwie wentylowanymi pachami....