Ranking
Popularna zawartość
Treść z najwyższą reputacją w 17.02.2021 uwzględniając wszystkie działy
-
10 punktów
-
O to właśnie mi chodziło. Ja to tam jakimś wielkim fanem zjazdów nie jestem, ale fakt czasem fajnie jest polecieć. Okolice mam lekko pofalowane, ale jak już chcę się konkretnie zjeździć XC, to pakuję się w auto i w promieniu 30-40km jest kilka fajnych miejsc. Na ale jak już chce sobie zrobić przedzawałowe tętno, to mam pod nosem lasek, w którym cyklicznie odbywają się zawody CX. Włączam wtedy full ahead mode i... szósta strefa No, ale w temacie: Bo zielony szlak...5 punktów
-
4 punkty
-
Taka xt rd-m739 to jedna z lepszych przerzutek ever. Pancerna, długowieczna, nieczuła na lekko krzywy hak ( na tle dzisiejszych ) a po zdjęciach mogę powiedzieć dwie rzeczy. 100 % oryginał, a po kółeczkach przebieg max 1000 km. ( min. 15000 wytrzyma bezproblemowo ) Ten kto poleca nowego altusa vs w bdb stanie ( jak ta wyżej ) vs rd-m739 do napędu 8-9 rzędowego wg mnie jest w mylnym błędzie mówiąc klasykiem. Natomiast dobre jest to, że nie wszyscy o tym wiedzą, ba są tacy co gadają głupoty jak @uzurpator i dzięki temu jeszcze rodzynki są.4 punkty
-
4 punkty
-
3 punkty
-
Oj Pany, żodyn nie zrozumiał mego przekazu @woojj toć ja nie twierdzę że się nie da, przeca latałem po beskidach na sztywno, a singlową Jurę robiłem na przełajce z oponami 35mm i barankiem. Czy było super? Pewnie! Czy powtórzyłbym to mając do dyspozycji bardziej "dedykowany" rower? Za żadne skarby! @kazafaza no toć do tego piję, podoba się bo jeździsz nim po plaskatym i raczej rekreacyjne, ale ćwierćwiecze temu było to jednak MTB pełnym ryjem. Geometria MA znaczenie i gdyby nie takie cyferkowe marudy, to dalej byśmy śmigali po górach takimi szosami-z-ciut-grubszą-oponą-i-prostą-kierownicą-ale-nie-wszyscy-bo-JohnTomac-wolał-zostać-przy-baranku Do brzegu zatem i do sedna jednocześnie - breezer ma swoje za uszami, bo to stosunkowo długa rama jak na geo pod baranka i myślę, że głównie ten fakt teoretykom fejsbukowym przeszkadza. Sobek z tego właśnie powodu mógł go z powodzeniem uprostokierowniczyć, bo długość ramy na to pozwalała. Czyli u niego na plus Każdemu wedle woli i gustu, pokój, miłość i przedpokój.2 punkty
-
2 punkty
-
2 punkty
-
2 punkty
-
2 punkty
-
Witajcie. Oto mini recenzja Kross’a Esker 6.0 2020. Rower ten stał się ostatnio popularny, na fali wzrastającego zainteresowania grawelami. Mnie też nosiło od jakiegoś czasu na grawela, w końcu po rozpoznaniu rynku nabyłem Eskera 6.0 2020. Choć początkowo zupełnie nie brałem Kross’a pod uwagę, to jednak analiza stosunku wartości do ceny przekonała mnie do zakupu. Co dostajemy za sześć tysi ? Ano dość zgrabny rower, złożony bez nadmiernych oszczędności. Specyfikacja jest w Internetach – GRX – trochę pomieszany, ale kompletny. Karbonowy (cały) widelec, sztywne osie przód i tył. Hydrauliczne hampelki. Waga nie jest rewelacyjna, ok. 11 kG. Rama, malowana na skromny grafitowy, satynowy kolor ma ciekawie rozwiązany tylny widelec. Jest on mocno niesymetryczny, w celu zapobieżenia obijania łańcuchem. Choć właściwie zjawisko to nie występuje, z racji hamulca w przerzutce tylnej. Spawy głównego trójkąta są szlifowane na gładko. Linki są schowane w ramie, co daje czystą formę całości. Główka taperowana, bardzo prosta w formie. Widelec jest mocno „oversize”, wejdą bardzo grube opony. Jak już o oponach – fabryczne WTB są, niestety, drutowe, choć takowe nie występują w katalogu WTB. Widać robione na zamówienie… Cięższe od zwijanych o 25 g = 490 g. Wepchano do nich dętki Schwalbe, uniwersalne potwory ważące 210 g. Całość ogumienia, jak dla mnie, nie pracuje zbyt dobrze. Opory są spore, a na szutrze opony okrutnie ciskają kamykami w ramę. Szybko zmieniłem na Vittoria Voyager Hyper – różnica w toczeniu i komforcie jest spora. Poza tą przykrą niespodzianką, Esker nie daje powodów do narzekań. W rozmiarze M, dla mojego wzrostu 176 cm, rower ma idealną wielkość. Pozycja jest raczej komfortowa, bez nadmiernego wyciągnięcia. Klamkomanetki GRX są ergonomiczne, i dają pewny chwyt. Jakość zmiany biegów jest absolutnie bez zastrzeżeń. Hamulce, po krótkim dotarciu, mają wystarczającą moc, aby hamować swobodnie w górnym chwycie, trzymając ręce na łapach. W dolnym chwycie to już kilery. Wydaje mi się, że hamulcom pomagają sztywne ośki. Generalnie czuje się też, że sterowanie rowerem jest „dokładne”. Reakcja roweru jest dość szybka, jest zwinny, ale nie nerwowy, jak szosówka. Przy większych prędkościach nabiera stabilności, i trudno wytrącić go z równowagi. Zamontowane przełożenia – 46/30, moim zdanie są optymalne. Co prawda nie pojedzie się tak szybko, jak na rasowej szosie, natomiast dla mnie zakres jest użyteczny i na drodze, i w lesie. Tu uwaga o sztywności – na szutrach, w lesie, będzie trochę trzęsło. Rama jest sztywna, wideł też – tłumi wibracje, ale nie dziury w drodze. Tu pole do popisu mają opony. Siodła WTB nie skomentuję, bo od początku jeżdżę na swoim starym Fabricu. Generalnie, po przejechaniu jakiś pięcuset km jestem bardzo zadowolony z Eskera. Moim zdaniem, jest warty swojej ceny, bo dostajemy rower kompletny, w którym na starcie nie trzeba nic zmieniać, a ma potencjał do ulepszeń w późniejszym czasie. Zapraszam do dyskusji. Rob1 punkt
-
Cześć, w zeszłym roku wszedłem w posiadanie roweru Specialized Tricross Sport Disc. Dorwałem tego speca na olx, w dostatecznym stanie, zapłaciłem za niego jak za stan co najmniej bardzo dobry, powodem tego była moja niewiedza ze strony mechanicznej. Rower zacząłem rozbierać z powodu niekończących się odgłosów w postaci strzelania, stukania, skrzypienia. Nie jestem fanem oddawania od razu rzeczy do serwisów, bo wiadomo jak to bywa, właściciel zawsze nad swoim sprzętem pracuje z większą dokładnością. Chciałem przy okazji unowocześnić rower choć trochę wizualnie. Tak wyglądał po zakupie: Na początku zaczęło się od obsługi roweru, smarowania, czyszczenia, wymiany łożysk sterów, wymiany opon, wybór padł na pancerne Vittoria Randonneur w rozmiarze 28C, chciałem od początku coś szerszego, bo rama mi na to pozwala, ale niestety obręcz o wewnętrznej szerokości 15C - już nie. Dodatkowo kupiłem i wymieniłem tylną przerzutkę z grupy Acera (pokrzywiony wózek), na Alivio z systemem shadow. W takiej konfiguracji odbyłem sporo fajnych wycieczek, niestety dalej czułem niedosyt, że niewystarczająco poświęciłem uwagi mojemu "kumplowi". Stwierdziłem więc, że rozbieram go na części pierwsze i wymieniam większość komponentów, tak aby mieć praktycznie nowy rower. Więc zaczęło się od kupna niezbędnych, dziwacznych dla mnie narzędzi rowerowych i dopiąłem swego. Została pusta rama. Z każdym krokiem rozbiórki widziałem, że z tym rowerem dużo rzeczy było zupełnie nie tak jak trzeba. Między innymi adaptery zacisków były nieodpowiednio przykręcone, co doprowadziło do nierównego zużycia tarczy hamulcowej i klocków. Z tyłu była kaseta ośmiorzędowa a w specyfikacji nowego była dziewięciorzędowa. Stare klamkomanetki Sora obsługują dziewięć przełożeń z tyłu, więc taką kasetę założyłem. Dodatkowo ktoś zamontował z tyłu tarczę o średnicy 160mm która od dolnej rury tylnego widelca była jakiś 1mm, może i nawet mniej. Wróciłem do rozmiaru z początkowej specyfikacji tego modelu i założyłem 140mm na tył. Jestem fanem czerni, więc prawie wszystkie elementy srebrne wymieniłem na czarne, lub jeżeli była taka możliwość przemalowałem - tak było w przypadku klamkomanetek i zacisków Avid BB5. Przed malowaniem zacisków, zrobiłem pełną ich obsługę według instrukcji Sram'a. Tarcze wymieniłem na Shimano RT-81. W tym miejscu pojawił się chyba jedyny problem z modernizacją roweru. Pająk tarczy uderzał o zacisk, po prostu tarcza była niekompatybilna z zaciskiem. Nie miałem wyjścia i spiłowałem delikatnie zacisk i końcówki pająków - problem znikł. Zamontowałem nowy mechanizm korbowy Sora, suport Ultegra (ze względu na kolor ), kasetę 9s i rower już nabierał kształtów Potem został już montaż siodła, owijki, pedałów M520, nowego łańcucha KMC X9, przerzutki przedniej, no i moja ulubiona zabawa w przycinanie i montaż pancerzy i linek . W następstwie opisanych prac, rower wygląda następująco: Dodatkowo z czasem uporałem się z problemem wąskich obręczy Bontrager Nebula 15C, które mocno ograniczały mnie w doborze opon. Znalazłem na OLX, obręcze Comp CC, najprawdopodobniej od Meridy Big Nine z oponami kendy 50-55 mm. Teraz pozostaje mi tylko kupić właściwe dla mnie opony, zastanawiam się nad Continental Contact Speed 700x42C lub Kenda Piedmont 700x40C.1 punkt
-
...czasem przyspieszając na widok latających stalowerów Gwoli ścisłości to we Wkrzańskiej ale nadal blisko!1 punkt
-
1 punkt
-
Dodam od siebie że obecne wykwity shimano od 6-9 biegów poza deore 591 to dno i metr mułu. Ale to ja -pamietający lata 90.....i te biedne też. Nie należy się tym brońBoże sugerować. Propozycje sunrace w kwestii 100zł to jakościowa przepaść nad shimano w tym samym budżecie. Sunrace RS połyka świetną 105 ;-)) ......1 punkt
-
Geometria, ortografia, geografia, ortometria.... Sobek ma wywalone na wszystkie kombinacje Wiadomo, że nie ma się co szczypać o milimetry, ale geo roweru to jednak jest punkt wyjścia. A to, że jakaś rama ma geometrię "niedzisiejszą" mówiąc delikatnie to nie znaczy, że złą. Grunt żeby była spójna. Resztę, tak jak przedmówcy, można korygować dowolnie i w nieskończoność. @kazafaza zauważ tylko, że Twój uwielbiany GemBum jest uwielbiany bo używasz go (teoretycznie) niezgodnie z pierwotnym przeznaczeniem Jakby tak przyszło do jazdy górskej, to raczej byś się w kwestii wyboru roweru nie zastanawiał. To że coś się da to jeszcze nie znaczy, że się powinno, choć oczywiście jeśli się bardzo chce to można, a światu nic do tego!1 punkt
-
Przygotowań do przedsezonowego generalnego serwisu ciąg dalszy... Kaseta SRAM GX Eagle (XG-1275) 10-50 Łańcuch SRAM X01 Eagle Kółka przerzutki SRAM GX Eagle (do X01, bo dedykowane są na ceramicznych łożyskach i kosztują 250 zł... ) Olej Shimano Wet Lube - wystarczyła kropla na palec i już wiem, że do niczego się nie nadaje Linka przerzutkowa SRAM - jedna z tańszych, do blokady widelca, bo trzeba je często wymieniać - kiepska jakościowo Końcówki linek i pancerzy Jagwire Oliwka i insert Shimano SM-BH901 punkt
-
Fajny, dobrze wyceniony stalowy góral - przełaj: https://www.olx.pl/d/oferta/rower-univega-solo-29er-29-cali-gravel-gxp-sram-11s-nx-przelaj-xtr-CID767-IDH30O2.html#f27f7beba21 punkt
-
Jeśli poleca- to w dobrej wierze. Nie zamieniłby się na altusa- podlinkowany wcześniej XT to świetna propozycja. Cena ta sama a jakość całkowicie inna. Warto szukać takich rodzynków.1 punkt
-
O, kolega dotknął istoty rzeczy. Ludki zafiksowane strasznie na punkcie geo, ma być tyle a tyle i basta, zupełnie jak by z drewna plecy mieli i zero gibkości organicznej. Trochę pokombinować, tu większe koło, tam inny mostek i zaraz okaże się że oprócz jedynego-niepowtarzalnego roweru mamy na nim super frajdę. Ja na przykład w gorolu nie lubiłem kąta większego niż 69* i jak pomniałem wcześniej ratowałem się dużym kołem w Czardżu co miał 70* na nosie. Ale teraz uwielbiam GemBum’a z jego 72* i retrogeo. A kolega @trendyfendi : albo życzysz fany i czile albo się czepiasz geo. Swoją drogą - katałeś czy tylko czytałeś?)1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
Sobciu w swoim stylu. Też mnie drażni rozkminianie na części pierwsze każdego milimetra geometrii ;-(( Wstępne założenia mają się zgadzać- potem to korekta ustawień i adaptacja cielesno-wygibaśna. Całkiem nie dawno były 2-3 rozmiary i się dało jakoś ogarniać. Ronin XC ma w widełkach 58 mm na dole i u góry......Interpretację pozostawiam zainteresowanym1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+01:00