Skocz do zawartości

Ranking

  1. elkaziorro

    elkaziorro

    Użytkownik


    • Punkty

      11

    • Liczba zawartości

      1 956


  2. siemalysy

    siemalysy

    Użytkownik


    • Punkty

      9

    • Liczba zawartości

      2 349


  3. Mareckik

    Mareckik

    Użytkownik


    • Punkty

      5

    • Liczba zawartości

      218


  4. KrisK

    KrisK

    Użytkownik


    • Punkty

      5

    • Liczba zawartości

      3 806


Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 13.11.2020 uwzględniając wszystkie działy

  1. 7 punktów
  2. Jedźmy na Velo Czorsztyn, będzie fajnie...
    5 punktów
  3. 5 punktów
  4. Zimówka złożona na nowym Rock Shox, carbonowej ramie F29 i starych gratach z garażu
    1 punkt
  5. Podoba się? Fundusz jest? Nie okradasz żony ani dzieci z potrzebniejszych rzeczy? Chcesz mieć możliwie najlżejszy rower HT i dobrą bazę do ewentualnej rozbudowy? Będziesz na nim po prostu jeździł a nie "się lansował"? Serce się rwie do Speca? Przymierzaj, kupuj i się ciesz. Trek, z całym szacunkiem, jest moim zdaniem paskudny. Są dużo gorsze sposoby na utopienie 20kpln (wóda, faje czy co tam). Też mam Speca, tylko 5x tańszego Chisela. Jest super, bo ma wygodną, piękną i praktyczną ramę.A ten Epic, cóż, nie dla mnie, niemniej fantastyczny.
    1 punkt
  6. Jako posiadacz Epica Experta ( fulla ), który posiadał w momencie kupna taki sam osprzęt jak rower, który Cię interesuje napiszę jak następuje: 1. Cena jest spora w porównaniu do innych marek ale czasem jest tak, że dany model nam się podoba i może nie ma tutaj sensu skupiać się na tych kilku tysiącach złoty różnicy w porównaniu do innych marek. Ja mam kolor czarny ( jest to goły karbon z naturalnymi przebarwieniami, takie lekkie plamy ale to zupełnie normalne ). Zakochałem się w jego wyglądzie od pierwszego wejrzenia. Po prostu. Kupiłem w tym roku rocznik 2019 z dużym rabatem za niecałe 19 tys. Obecna cena to chyba 30 tys , to faktycznie bardzo dużo. Niemniej to nie kupno domu czy auta za pół bańki - jak nawet dasz te 10 tys więcej niz za inną markę to co? Nie masz 80 lat i jesteś na emeryturze. Taki wydatek nie wiążę się z kredytem na 30 lat i byciem niewolnikiem dla banku. Więc kupuj - tyle jeśli chodzi o cenę. 2. Koła są karbonowe ale: piasty tanie, zdaje się dt 370 i podstawowe szprychy dt swiss. Warto je upgradować na dt 240 i dt swiss competition race/areolite. Same koła bez opon, tarcz wazą 1850 g - ważyłem swoje przed upgradem. Po nim mam 1400 g i to jest już fajnie ale ponad 2 tys trzeba na to wyłożyć. Obręcze wyglądają pięknie, są masywne, wysokie - wiem co mówię bo kiedyś zamawiałem z polskiej firmy koła karbonowe do mtb - małe to skromne, wyglądające niejako. Obręcze mają naklejki Roval , które możesz usunąć ( ja to zrobiłem ) , piasty dt swiss bez naklejek i mam koła całkowicie anonimowe - bez idiotycznych dt swiss ileś tam, pstrokatych z hitlerowskimi oponami schwalbe na których jeszcze brakuje swastyki i innych takich. Opony Fast Traki nie rzucają się w oczy - białe małe skromne napisy. ( nie ma to jak żółty maxxis, szkoda, że nie różowo fioletowy ). Resumując - duży plus za wygląd kół. 3. Kierownicę, sztycę masz aluminium, siodło podstawowe. Na tym możesz zbić 400 g ale jak kupisz karbon s-worksa co znowu będzie kosztować kolejne 2500 tys. Plus bez napisów i pstrokacizny - wszystko piękne czarne i anonimowe. 4. Napęd - nie mogę złego słowa powiedzieć o tym napędzie. Zależy jak jeździsz i ile to szybciej lub wolniej będzie do wymiany. To zawsze zużyjesz i możesz upgradować o grupę wyżej X0 lub XX1 lub jakiś mix. Jak wymieniłem korbę na karbonową stylo ( xx1 mi się po prostu nie podoba ) kasetę X0 ( bo jest czarna bez największej zębatki ), czarny łańcuch xx1, manetka i przerzutka xx1. 5. Hamulce - Level TL tu największe zaskoczenie ponieważ w drugim rowerze mam XTR 9100 i nie ma pomiędzy nimi większej różnicy, w obu klocki żywiczne. Na polskich forach rowerowych panuje opinia - tylko shimano - sram to opóźniacze - tak nie jest. Planuję wymianę na Level Ultimate o których prawie ni ema jakichkolwiek opinii na polskich forach. 6. Sid z brainem. Mogę porównać tylko do reby skok ten sam 100 mm, 29 - sid pracuje płynniej i bardziej komfortowo od Reby - oczywiście jak go sobie tak ustawisz. Na blokowanie braina jak do tej pory nie narzekam. Bez nalepek jest cały czarny i anonimowy. Tu również plus - nie masz dodatkowego przewodu do blokady widelca - wiele fulli przykładowo ma blokadę i przód i tył - rezultat przód to wieszak do suszenia gaci za przeproszeniem. Nic nie powiem na temat ciężkiej eksploatacji na zawodach czy wyścigach, rowery za spore pieniądze służą mi do rekreacji bo tak mi się podoba po prostu. W przypadku zawodów o pietruszkę szkoda byłoby mi i zdrowia ( w robocie muszę być również bardzo sprawny fizycznie ) i kasy na dla mnie bezmyślne eksploatowanie sprzętu. Słowem - przy jeździe rekreacyjnej, jak jest ładna pogoda, sucho fajna trasa i widoki - mając Epica Experta będziesz Pan zadowolony.
    1 punkt
  7. proszem https://geometrygeeks.bike/bike/on-one-bootzipper-29-2019/
    1 punkt
  8. Może wydam niepopularną opinię, ale po paru latach pracy w serwisie mam czasem wrażenie że największym druciarstwem jest właśnie szukanie na siłę oszczędności albo narzekanie że "skoro to tylko rower to czemu tyle kosztuje". Ludzie potrafią pół godziny zastanawiać się czy dętka za 14,50 czy za 15 złotych jest lepszym wyborem. I nie, bardzo rzadko bierze się to z szukania oszczędności. To raczej chęć "wygrania z systemem" i jakiejś satysfakcji bo to przecież "jeden Chińczyk produkuje a tylko opakowanie inne, hehe". Mam wrażenie że ludzie często naprawdę przeliczają masę produktu na cenę - pomijam już czy mają na myśli złom ("rower za 3 tysiące, to ja za tyle mam samochód") czy okładziny ("taki mały klocek a kosztuje tyle co komplet dużo większych do samochodu") czy obręcz ("ooo kawałek lichego aluminium i dwie stówki? Za tyle mam alufelgę do samochodu") czy jeszcze coś innego. Pokutuje ciągle twierdzenie że rower to taki samochód środek transportu dla biedoty. I równocześnie kosztuje a raczej powinien kosztować kilka stówek. Najlepszy tekst jaki można usłyszeć, wyceniając naprawdę roweru (ot wymianę napędu i duży przegląd) - "Za tyle to ja mam nowy rower". I tak, wiem że to się zmienia na lepsze. Ale Takie druciarstwo jak opisałem wyżej dalej istnieje. I nie twierdzę równocześnie że części rowerowe są faktycznie warte tyle ile kosztują. Niektóre rzeczy są naprawdę drogie, za drogie jak na to co oferują. Ale równocześnie relatywnie tanio można mieć solidny rower na podstawowym osprzęcie który po prostu działa. Kiedyś nie do pomyślenia byłoby że hamulec hydrauliczny będzie kosztował kilkadziesiąt złotych (Shimano MT200).
    1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+01:00
×
×
  • Dodaj nową pozycję...