Skocz do zawartości

Ranking

  1. elkaziorro

    elkaziorro

    Użytkownik


    • Punkty

      6

    • Liczba zawartości

      1 956


  2. 100lar3k

    100lar3k

    Użytkownik


    • Punkty

      4

    • Liczba zawartości

      1 349


  3. Sobek82

    Sobek82

    Użytkownik


    • Punkty

      3

    • Liczba zawartości

      7 385


  4. WaGiant

    WaGiant

    Użytkownik


    • Punkty

      3

    • Liczba zawartości

      2 416


Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 24.10.2020 uwzględniając wszystkie działy

  1. Pierwszy raz w życiu będę odkręcał wolnobieg. Pozdrow'er
    2 punkty
  2. Chyba to umknęło uwadze ogółu, ale piasty z grupy deore 6100 to chyba pierwsze shimano z wymiennymi łożyskami... https://si.shimano.com/api/publish/storage/pdf/pl/dm/MBHB002/DM-MBHB002-00-POL.pdf
    1 punkt
  3. Mówiąc "niszowe" mam na myśli poziome haki i napędy na pasek a nie taper czy sztywne osie, bo teraz one są standardem w przyzwoitym i niekoniecznie drogim rowerze MTB. Wchodzą one także coraz śmielej do rowerów szoszowych i szutrowych. Natomiast także zwykłe osie na szybkozamykacze qr9 są także standardem, który ma sens i dobrze się sprawdza zwłaszcza przy ramach typu treking/cross, typu ten Marin Muirwoods albo w każdej innej, wygodnej dla użytkownika dobrej ramie, nawet typu MTB XC. Można spokojnie złożyć lepsze, lżejsze i wytrzymałe koła na takich piastach wtedy, gdy rama jest tego warta. Muirwoods moim zdaniem taki jest. Prosty napęd? Przód jakaś korba NW a tył, w zależności od potrzeb, 8s - 12s lub przekładnia planetarna. Chcesz lekko? Planetarka jest cięższa od tradycyjnej kasety i przerzutki. Asfalt i bezdroża? Może jakiś gravel? Romet Boreas 1 ma mechaniczne hamulce i napęd 1x11. Czy Ci zrobią w Mielcu aluminiową ramę z taperem i poziomymi hakami? Zapytaj i powiedz nam, co odpowiedzieli. Kiedyś, w połowie i pod koniec lat 90' to była pewna legenda, składało się rowery na ramach od nich, bo można je było dostać oem i kosztowały 400 cośtam, miały ahead, miały montaż pod tarcze. Potem producenci rowerów szybciutko przeszli na alu i w kompletnych rowerach mieli lepsze ramy.
    1 punkt
  4. Widzę, że nie czytasz tego co napisali inni i nie starasz się dowiedzieć czegoś na własną rękę. W związku z tym po kolei: 1. Dobra aluminiowa rama też potrafi dobrze tłumić mikronierówności. Sądzę, że laik różnicy nie poczuje między alu a stałą, gdyby zrobić mu ślepy test. 2. Ponadto rower miejski czy trekkingowy o wadze 11-12 kg z błotnikami to wydatek rzędu 8-10 tysięcy PLN. 3. Koło 28 i 29 cali ma taką samą średnicę obręczy, różnica to tylko wysokość opony. 4. Pomiędzy kołami 28 i 27,5 w teorii różnica to tylko pół cała, w praktyce znacznie więcej. 5. Sztywne osie są ok, boost do roweru trekkingowego nie jest konieczny i nawet nie znam sprzętów tego typu z boostem. 6. Taki rower powinien być możliwie prosty i niezawodny, tani w eksploatacji i naprawie. Napęd 3x9 w takim rowerze to nie hańba, a wręcz norma. 7. Hamulce mechaniczne zimą niekoniecznie będą lepsze od hydrauliki.
    1 punkt
  5. Ten moment kiedy syn dorasta do 29er'a, to piękny czas zawsze, to jedna dętka mniej do wożenia
    1 punkt
  6. Kilka detali. Myślę że wykonanie całkiem nieźle. Zupelnie inna jazda na stali.
    1 punkt
  7. Na początek jakiś śmieciowy napęd SS z demobilu. Haki ukośne są, więc naturalny wybór . Baran, opony 40c od Kendy i zobaczymy jak to się turla. Rama naprawdę fajna się przytrafiła. Wymiary 57x57, lakier bez zarzutu, rudej połowe tego co miałem w Inbredzie po roku Do tego spore prześwity na gumę. Jak sie spwadzi to może coś doinwestuje.
    1 punkt
  8. Jak jesteśmy w temacie retro-gruzo-komuterów to zapodam i ja.
    1 punkt
  9. raczej tylko dodaje brudną doope, brudny rower, zapchany napęd, i stratę czasu ja tam uroku nie widzę bo gdzie ta jesień pytam gdzieś w Beskidzie Żywieckim
    1 punkt
  10. ....mój pierwszy. Powrót po latach- wyhaczony gdzieś w mojej okolicy. Muszę wydumać co z niego zrobić ????
    1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+01:00
×
×
  • Dodaj nową pozycję...