Ranking

bo Kilimandżaro

co tak pusto? jest pogoda trzeba korzystać.. rozsądnie co by milicja sie nie przywaliła, co za czasy, żeby człowiek nie sie obawiał iść na rower bo go zoomo przyłapie :/ nie dajmy sie.

Git majonez. Listę przejrzałem i znalazłem chyba podsiodłówki dla siebie. Po pierwszych jazdach jestem z nich mega zadowolony. Wykonanie jak dla mnie baja. I kilka fotek

Coś dla tych, którzy boją się jeździć. Tak wygląda świat! Bo dawno nic nie wrzucałem, a i nowy telefon w końcu przetestowałem w terenie.

W 2005tym to się jeździło .

Bo piątkowy wypad na działkę

Się gapi.

Takie tam z domu

Jak chcesz kupić przez sieć to masz niemieckie marki wysyłkowe z dobrymi cenami do osprzętu Canyona, Rose i ewentualnie Radon. Całą resztę lepiej poszukać na miejscu i posadzić tyłek. Nawet jak miałbyś przez to cały dzień w samochodzie spędzić.

Akurat sklepy rowerowe są otwarte to raz, a dwa zawsze można się zabezpieczyć przed takim wyjściem. Tak naprawdę jak chcesz kupić rower na odległość, bez przymiarki to zamów co tylko chcesz. Tak czy inaczej będziesz zadowolony bo nie będziesz miał do niczego innego zbliżonego porównania. Pomijam fakt, że od 20 kwietnia sklepy część usług wracają do normalnego życia. Spinać nie ma się po co. Na twoim miejscu podrzuciłbym parę modeli do oceny i porównania, tak żebyś miał pogląd na co w danym egzemplarzu zwrócić uwagę podczas przymiarki.

Witam, I ja pochwalę się swoim nowym rowerem. Kross Esker 2.0 w konfiguracji z 2019.

bo lubię to miejsce

Nie podaje się nigdy powodu odmowy przyjęcia mandatu.

Dziwię się po co ta spina? Chłopie wyluzuj, z jednym się zgodzę do końca nie wiem czy HT czy Full ale z pewnością nie elektryk i nie rób ze mnie emeryta. Bliżej mi jednak do fulla, piszesz że trzeba dołożyć, to bardzo wyświechtany slogan bo może są osoby takie jak ja, że nie potrzebują osprzętu z klasy XT/GX tylko wystarczy niższa grupa ale na dwa amory i większy komfort jazdy.

Hej ! Tereny tam macie świetne do jazdy.

Cześć. Wita Kuba z Rybnika 40L. Jeżdzę kiedy się da, choćby kilka km i ciągle coś dłubię w rowerach swoich, rodziny i znajomych

Rispekt! Zrywa papę z dachu

I tak i nie, dopóki nie wyglebisz to się nie przekonasz. Elementy plastikowe mogą spowodować dodatkowe uszkodzenia, chociaż może faktycznie w przypadku kasku rowerowego nie jest to aż tak istotne. Poza tym nie chciałbyś także, żeby kask się na przykład rozpiął w sytuacji podbramkowej. Scenariuszy może być mnóstwo. Może trochę inna bajka i niekoniecznie związana z kaskami rowerowymi, ale tu dobrze widać jak ewidentnie tandetny kask może potencjalnie bardziej zaszkodzić: https://www.youtube.com/watch?v=_NqPF4NUYz4 Co do kół/ramy - nawet jeżeli uszkodzą się podczas jazdy to nie ma pewności, że lecisz na głowę. Jeżeli pęka kask to masz pewność, że głowa jest narażona. No dla chińczyka raczej nie jest - bierzesz formę, ładujesz tam jakąś piankę budowlaną, oklejasz plastikiem, wsadzasz rzepy, gąbeczki, paski i gotowe. Kaski mają pękać, mają robić się wgłębienia nawet od takich uderzeń. I o to właśnie chodzi, żeby nawet małe uderzenia/wgniecenia były widoczne, bo może to kwalifikować kask do wymiany. Też dwa kaski zniszczyłem, jeden (Spec Propero - 250zł) od większej gałęzi, której prawie nie poczułem, drugi natomiast (Catlike Mixino ~400zł) być może uratował w zeszłym roku moje życie, na szczęście skończyło się na wstrząśnieniu mózgu. Dlatego sorry, ale powtórzę raz jeszcze: polecanie podrobionego sprzętu, który jest przeznaczony do ochrony jest czystym kretynizmem i objawem skrajnego debilizmu.

Wymiana płynu od odpowietrzania różni się tym że przepychasz więcej świeżego płynu ;-)

Dobra, już dwóch napisało ze zdziwieniem, że kask dla dziecka, na ali. Odpowiadam. Tak. Kask. Wy się nie znacie na kaskach. Na serio.

Bo zastanawiam się czy dzisiaj uda mi się załączyć zdjęcie .

Pozostaje jeszcze pytanie ile wytrzymuje bateria i co ile trzeba ją ładować. Co w przypadku gdy zabraknie prądu? Nie ma jakiejkolwiek możliwości przerzucenia? To są pytania które ja bym sobie zadawał przy zakupie takiego sprzętu. Odpowiedzi szczerze powiedziawszy nie znam...

Bo spacerson Pozdrowirus'er

Bo kiedyś to się jeździło

Witam wszystkich,Łukasz z Warszawy,już prawie 38 lat na karku ale ciągle w małym siodle a właściwie "na".Na rowerze od zawsze i zawsze tak jak pies to i rower musiał być u mnie w domu,kiedyś jeden na całą rodzinę a teraz każdy w rodzinie po jednym :).Jestem na forum głównie dla tematów technicznych bo odkąd pamiętam to zawsze sam wszystko robiłem przy rowerze ale nie wszystko człowiek wie, to co wiem postaram się wykorzystać do pomocy forumowiczom a tego czego nie wiem, chętnie sie tu dowiem.Twardo opieram się panującym trendom i śmigam ciągle na kołach 26, aktualnie Stevens Haze Slx carbon,złożony przezemnie od początku do końca.Pozdrawiam

Bardzo mi miło że mój gravelowy debiut zebrał tak pozytywne noty !

Poprzedni rower udało się sprzedać, zima nie poszła na marne - udało się zbudować coś takiego w stanie jak widać 9960g

Witajcie, Czas kupić nowy rower i zacząć jeździć. Liczę na porady i sugestie forumowiczów.

Witam wszystkich, Adrian, 32 lata, Chorzów. Ujeżdża tribana 100 oraz marina hawk hill 1. Pozdrawiam

Cześć wszystkim. Łukasz, 44 lata, Mysłowice - Wesoła. Aktualnie jeżdżę na Specialized Rockhopper Comp 2019, którego kupiłem w ubiegłym roku po przesiadce z mojej starej poczciwej Meridy - chyba miała już lekko dosyć ;). Śmigam po całym praktycznie Śląsku. Dłuższe przejazdy całodzienne do Bielska (Czerwonym szlakiem nr 1), Goczałkowice, Poraj pod Częstochową itd. oczywiście tylko weekend ze względu na prace... Na co dzień jeżdżę po lasach Murckowskich (Katowice), lasy wokół Mysłowic, Tychów … W tym roku planuję zrobić swoje pierwsze podjazdy górskie zaczynając od tych mniej wymagających … no ale zobaczymy jak to jeszcze wyjdzie … Niemniej chciałem się przywitać i wszystkich pozdrowić

W oczekiwaniu na ópgrade, mleko zalane w przednim kole. postrower