Wydaje mi się, że w obecnych czasach to kwestia trafienia w egzemplarz. Kiedyś był wątek o pękających ramach Krossa i też wszyscy mocno odradzali zakup roweru od tego producenta. Ja miałem Krossa z bardzo niskiej półki, przejechałem 5,5kkm i nic się z ramą nie stało. Teraz mam Kellysa Gate 30 z 2017 roku z przebiegiem już 10,5kkm i też nic z ramą się nie stało. Jedyna usterka jaka mi się przytrafiła to poleciały gwinty na haku przerzutki, ale udało się to naprawić, reszta kosztów to typowa eksploatacja (łańcuch, kaseta, korba). Co do gwarancji - rozszerzałem do 5 lat, ale już wiem, że wszystko poszło w łeb bo nie byłem na przeglądzie po 100km. Poza tym mój lokalny serwis Kellysa nie ciszy się dobrą opinią więc dałem sobie całkowicie spokój z "profesjonalnym" serwisem. Prócz centrowania kół, wszystko ogarniam sam. Z tego co pamiętam to Kross również wymagał przeglądu w serwisie po 1 miesiącu użytkowania, żeby gwarancja była ważna, tyle że Martes Sport robił go gratis.
Co do tych odradzających Ci Kellysa - oni tymi rowerami handlują, czy dają Ci do zrozumienia, żebyś wybrał coś z ich oferty?