Ranking

Bo jaki las,takie dziki...

Bo zdążyłem na zachód słońca

Bo w Walii są ładne chmurki

Bo wiosna już coraz bliżej...

A u mnie jak to u mnie, totally rideable

#Grudziądzd

Miałem wrzucić jesienią ale jakoś zapomniałem, a że sezon za pasem i rower znów mi w głowie więc wrzucam zaległości. A nowe foto się niedługo zrobi.

Dawno nic tutaj nie wrzucałem.

bo lubie białe, @shotgun na Lachów jeszcze zima na całego;)

...bo ciepełko w ukejowie

Ojcze, łezka zakręciła mnie się w oku na wspomnienie o cukinii, ostatnio oglądałem film dokumentalny na pewnej stronie internetowej jak ową cukinią pewna dama namiętnie operowała. Z okazji zbliżającej się rocznicy przesyłam zdjęcie pamiątkowe dla Ojca Założyciela, niech będzie pochwa lony na wieki wiekuw. Pozdrower

To taka metalfora, prawda to odnośnie 35c, tyle snejków co złapałem na tym rozmiarze nigdy wcześniej nie doświadczyłem, na 2,25 od czterech lat zaledwie jednego, a że ciągnie wilka do lasu to Pik został przełajem ścieżko leśnym i sprawdza się wyśmienicie. Pozdrower

Fragment żółtego szlaku na Uklejnie - widok na Zalew Dobczycki.

A wstawie tu też mojego faidale

Z okazji zbliżającej się rocznicy ja idę w tany, a mój dziki Dzik zawisł.

Nie... no to masz

@rambolbambol

Zdjęcie spoko, marudzenie mniej pozdrawiam i nie denerwuj się bo nie ma o co.

Że są klamkomanetki to przeoczyłem. Wymiana samych klamek nie byłaby aż tak kosztowna. I jak już to nie 'lepiej' zostać przy canti, tylko TANIEJ

Takie hamulce sa nadal używane w BMX-ach u-brake .

Wyczyścić, nawalić smaru stałego (nie żadnego oleju, bo i nie ma go tam do czego lać), złożyć i to jest tyle co można zrobić. To jest atrapa udająca amortyzator, ot kawałek sprężyny i co najwyżej jakiś kartridż z blokadą (nierozbieralny), bez tłumienia. A jak jest już to wszystko zatarte to po prostu kup za kilkadziesiąt złotych podobny i wymień.

Bo w idealnym momencie.

Wewnętrznie uradowany życzę dalszej pięciolatki i niewynaturzonych rowerów w Galeryji

Jeśli widelec ma 41 cm to amor powinien mieć nie więcej niż 42 cm. Takich rozwiązań to trzeba by szukać w połowie lat 90. Nie wiem jak ty mierzysz wysokość amortyzatora ale ten srebrny RST leżący na stole na milion procent nie ma 49 cm (oś-bieżnia sterów) - tyle to maja amortyzatory o skoku 100mm pod koło 29 Wiem co mówię… Ja 2 lata szukałem widelca sztywnego do mojego Garego Fishera Rangitoto z 95 roku, w którym był oryginalnie zamontowany niżej pokazany uginacz o wysokości 42 cm (wygląda jak ten twój RST). A... obstawiam, że widelec w tym Marinie też nie ma 41cm. 39,5cm to max

Gdy podniosłem Waganta amorem o skoku 4 cm powstał Romet Koszmar edycja limitowana. to tak na zachętę jeszcze dwa słowa o amortyzacji ... jeśli już jest to musi być na medal. Może być sprężyna, ale w dobrym wydaniu i stanie. Jak czytam RST z gwintem na sterówce to już się martwię. Jeżdżę po mieście z oponą 622- 25 i nie mam amortyzatora....

Fajnie wyszedł ! Marin miał wtedy świetne i piękne ramy.

Piękny klasyk. Bear Valley to był kiedyś obiekt moich westchnień ---- ale w tamtym czasie wybrałem Univegę Alpinę 503. Taki bliźniaczy model. Świetnie że uratowałeś staruszka od złomowiska. Odwdzięczy ci się bezawaryjną współpracą. Nostalgia do lat 90 była zaczynem do budowy mojego Gienka 29. Stal to bardzo wdzięczny materiał. Daje dużo pewności frajdy i komfortu, a przy tym ten minimalistyczny-filigranowy wygląd ;-))) Serce rościeje !!!

Pięknie, i o coś takiego chodzi !!!! Minimum zmian a jak już to mniej więcej z epoki, typu obręcze bo proste, hamulce bo sztywniejsze itp... Bardzo ładny rower! Pytanie jak korba suport stery, powodzenia! testy na siodle pokażą co tryka lub skrzeczy czy skacze...

Bo mezcale ( stare ) są ok .

Bo białe góry przy Elektrociepłowni Siechnice:

Bo rama jest ważna.... I styl też. Stalowe ramy stylowe.

Bo znalazłem. Nie pamiętam z kiedy.

Bo mnie jakoś ostatnio do lasów ciągnie

Bo cztery razy musiałem przechodzić przez takie "mostki". (środek opiera się na lodowej wysepce...a ogólnie były roztopy i woda wysoka, aż cieplej mi się zrobiło)

Bo niebieski ptak przysiadł na ziemi To tak dla odmiany od tych wszystkich pól, lasów i gór przemierzanych na rowerze. Punkt obserwacyjny przy ul. Kosmonautów w Gdańsku, jak dla mnie najlepszy punkt "górka" z trzech istniejących: bardzo blisko punktu przyziemienia i początku rozbiegu, mniej popularny od tej przy Bysewskiej. Do marud jak to ma związek z rowerem: -to był jeden z głównych punktów wycieczki tamtego dnia -jest to dosłownie skok w bok od ścieżki przy Nowatorów, wiec można sobie tutaj zrobić przystanek i jedząc batony/kanapki popatrzeć na te niezwykłe maszyny

To skoro pokazujemy swoje bałagany...to moja kiszka

Wybaczcie post pod postem. Tak je na chwilę zostawiłem i zauważyłem, że mi się fajnie kolorystycznie zgrywają.

W końcu, po ponad 3 tygodniach, odebrałem rower z reklamacji. Moje miłości razem z okazji Walentynek (tyle, że te pływające się pochowały).

Najlepszego Wszystkim! Ho ho ho

Bo jazda w race kingach po śniegu , to ciekawe doświadczenie.

Bo pora szykować dwie deski. Jakuszyce wzywają.

Bo kamuflaż poziom zero.

Bo dziś było wszystkiego więcej niż wczoraj: - błota, - deszczu, - km, - frajdy z jazdy

Bo nie tym razem.

Bo się nie bali i zaorali.

Bo zimno się zrobiło, jeździć się nie chce, to jeszcze jedna fotka z ostatniego tripa.

300m wnosiłem rower na plecach ;/ ale na górze było spoko... Pierwszy raz też spotkałem wisielca w lesie #KOLORYJESIENIKOLORYZYCIA

Bo dzień się kończy. Na skraju rezerwatu Złota Góra pod Miechowem.

Jak mgła rządzi...