Witajcie.
Pacjent to piasta DT Swiss 240s z aluminiowym bębenkiem. Kaseta w M8000 w połowie na pająkach, ale najmniejsze luźne zębatki powodują problem wcięć. Poza problemem ze zdjęciem kasety pojawia się problem z synchronizacją biegów, przerzucanie między koronkami najmniejszą na pająku a pierwszą luźną czasem powoduje przeskoczenie napędu mimo wzorowo długiego łańcucha. Przebieg bębenka to 1500km, zajrzałem w wolnej chwili i się przeraziłem, pod koniec sezonu będę kilka mm głębiej i będzie jeszcze gorzej...
Czas działać!
Przyda się mikroszlifierka oraz stalowy pręt. W moim przypadku pochodzi on z przewodu otwierania maski samochodu. Mocny, twardy i przede wszystkim stalowy.
Co zrobiłem? Zeszlifowałem trzy wypusty wieloklinu w bębenku i dopasowałem idealnie na długość trzy pręciki. W rezultacie stalowe koronki kasety wchodzą na bębenek wraz z wetkniętymi pręcikami a nacisk wywierany przez koronki na bębenek będzie rozkładał się równomierniej na aluminiową konstrukcję. Mam nadzieję, że to całkowicie wyeliminuje nacinanie i problem z przerzucaniem biegów w newralgicznym miejscu.
Łącznie zajęło mi to około jednej godziny.
Pozdrawiam!