tobo Napisano 20 Lutego 2009 Udostępnij Napisano 20 Lutego 2009 oprócz zestawu dętka/opona/lateks zastanawiam się nad wersją opona/lateks (pełen zestaw no flats). przeczytałem jednak kilka opinii że opony tej firmy niezbyt łatwo poddają się temu zabiegowi (nawet ostatnio chyba krzysiekmz informował o problemie ze schwalbe i mlekiem). proszę o informacje od osób które zalewały opony schwalbe, na ile prosty/trudny był to zabieg. informacje od innych osób o ich doświadczeniach przy montowaniu systemu też mile widziane Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dornif Napisano 23 Lutego 2009 Udostępnij Napisano 23 Lutego 2009 Bardzo proste. Z obręczami UST dałoby radę nawet zwykłą pompką, z zestawem (opaskami) no tubes trzeba się więcej namęczyć, jednak daje radę. Jeździłem na NN2.1, od ~25ml opona się uszczelnia, od 50ml byłbym skłonny pojechać bez zapasowej dętki w góry. Z kompresorem to ok 10minut zabawy dla 2 opon na obr. ust, z opaskami nie pamiętam, bo dawno tego nie robiłem, ale na pewno więcej. Jedyny problem to to, że opony schwalbe (te bez dodatkowych snakeskinów itp) są cholernie cienkie po bokach. Jak się wleje za mało mleczka (bo próbowałem z każdą ilością - mania wagi...) to ścianki wyglądają jak gąbka - na całej ich powierzchni lecą małe bąbelki :] Jak mleczka jest wystarczająco dużo, żeby rozlało się po ściankach to bardzo łatwo zalepia takie mikro-pory i nie ma problemu. No i musisz uważać na ciśnienie dużo bardziej niż na oponach ust - jak jest tak niskie, że zdarza się przesunąć oponę, to się wtedy może rozszczelnić. Szczególnie na ostrych winklach. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
cusek Napisano 24 Lutego 2009 Udostępnij Napisano 24 Lutego 2009 A tak z ciekawości co daje zalanie opony mlekiem? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tobo Napisano 24 Lutego 2009 Autor Udostępnij Napisano 24 Lutego 2009 co to jest "za niskie ciśnienie"? ja nie chcę wbijać więcej niż 2 atm z tyłu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kello Napisano 24 Lutego 2009 Udostępnij Napisano 24 Lutego 2009 Daje nizsza wage, mleczko jest lzejsze niz najlzejsza dostepna za ludzkie pieniadze detka (czyli kolo 120gram). No i jak sie przebije lekko, to podobno zalepia dziurke i mozna jechac dalej Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jason Napisano 24 Lutego 2009 Udostępnij Napisano 24 Lutego 2009 Na stronce stan no tubes jest filmik instruktażowy - uszczelnianie opony , jak będziesz robił tak jak ta pokazują to na bank będzie dobrze (wypróbowane) i tego płynu wcale tak dużo nie musi być opona powinna po prostu chwile poleżeć na obu bokach , i co jakiś czas należy opłukiwać płynem (potrząsać oponom ) ranty i boki opony , jak się człowiek przyłoży to od razu siada jak nie to potem schodzi itp . Przez lenistwo zaczęło mi raz w trasie schodzić musiałem co chwile dopompowywać , ale jak przyjechałem do domu popultałem było ok - musi poleżeć nie ma rady . Z oponami o cienkich ściankach jest trochę bardziej niebezpieczniej , łatwiej rozciąć . 2 atm. przy 73kg np cont. 2.3z tyłu to aż za dużo , nie raz śmigałem n 1.2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dornif Napisano 24 Lutego 2009 Udostępnij Napisano 24 Lutego 2009 Ja mam ~65kg i problemy się zaczęły poniżej 1.3 atm. Mówię o NN2.1", uszczelniałem jeszcze micheliny xcr a/t, ale z nimi nie robiłem tylu prób i testów. 1.5atm będzie mz bezpieczną ilością nawet przy 1.8", a jak masz większe lacie to chyba możesz nawet niżej zejść. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tobo Napisano 24 Lutego 2009 Autor Udostępnij Napisano 24 Lutego 2009 w moim przypadku to taka zabawa w kotka i myszkę przy wybieraniu między wielkością opon, ciśnieniem i odpornością na snejki. przy oponie o wysokim profilu, miękkim ustawieniu amorka i tak granica dolna bólu to dla mnie nie wyżej niż 2 atmosfery. no cóz pozostaje mi przestestować. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bodziekk Napisano 24 Lutego 2009 Udostępnij Napisano 24 Lutego 2009 Wkrótce sam będę robił zestaw bezdętkowy, na tyle będzie Fat Albert SS, także jeśli ci się nie spieszy to po wszystkim zdam relację. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dornif Napisano 24 Lutego 2009 Udostępnij Napisano 24 Lutego 2009 Ach i pracowałem z płynem geax'a i notubes. Oba na podobnym poziomie. Niby uszczelnia, ale mogłoby być lepiej. Np dziurę "a'la snake" dł ok 3mm musiałem przytrzymać palcem, żeby uszczelniło. Ciekawie to działa, coś jakbyś się zranił, trzeba najpierw zatamować krwawienie - ergo: umazane błotem opony będą się skuteczniej uszczelniały ;] Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
sabotagedsc Napisano 25 Lutego 2009 Udostępnij Napisano 25 Lutego 2009 Ja mam na swoim koncie uszczelnianie nobby nica 2,1 i racing ralpha 2,1. Bawiłem sie z tym chyba ze 2 godziny, sposobem okazało się nałożenie opony na obręcz za pomocą dętki, tak aby wskoczyła w rowki(mam koła pod UST), następnie wyciągamy dętkę tak aby z jednej strony opona nie wyskoczyła z rowka, wtedy nalewamy płynu i z 5min po pompować kompresorem, i się wszystko uszczelni. System ogólnie pierwsza klasa, przy zmianie opony zauważyłem ok 7 dziur w RR którego miałem na tyle, raz wyciągałem szkło, raz gwoździa, wszystko sprawnie się zalepiało i wszystko było by pięknie gdyby nie...beskidy!! delikatnie rozciołem bok opony i zaczęły sie problemy, dziura sama sie rozszczelniała i trza było się zatrzymać, obrócić rower płynem w dziurę po naciskać paluchem i sie zaklejało na jakiś czas, wieeele razy je pompowałem, to samo miałem z NN z przodu, z tym ze 2 dziurki, takie mikroskopijne i nie potrafiło ich zalać bo były przy rancie;/ Poza tym płyn z czasem odparowuje i trza dolewać..... ale najlepsze jest to że przejeździłem całą zimę bez dolewki Na ten sezon z przodu dętkowy NN z płynem a na tył bezdętkowy NN z płynem i myślę ze to już rozwiąże moje problemy. aha używałem płynu joesa super selant Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tysiu Napisano 8 Marca 2009 Udostępnij Napisano 8 Marca 2009 A tak z ciekawości co daje zalanie opony mlekiem? Jak wrzucisz do środka truskawkę to będziesz miał potem jogurt Ty chyba nie pytasz poważnie ? Pomysł mnie intyguje ale raczej jako sposób na zmniejszenie masy rotowanej kół. Tylko czy kompresor jest tu koniecznie potrzebny ? Bo to znacznie utrudnia całą zabawę Pogrzebałem chwile w necie i jak się okazuje nie tylko Koziak oferuje płyny uszczelniające. Czy ktos z Was kombinował np ze środkami do opon samochodowych bądź motocyklowych ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
1415chris Napisano 8 Marca 2009 Udostępnij Napisano 8 Marca 2009 Obawiam sie ze bez kompresora nie da rady, mialem dwa podejsia ze stacjonarna pompka i sprawa wyglada beznadziejnie Ust napompuje bez problemow ale nie to ustrojstwo RoRo. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tobo Napisano 13 Marca 2009 Autor Udostępnij Napisano 13 Marca 2009 dzis wlałem łaciate do tylnego koła i do opony mountain king. zobaczymy jak zadziała..... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jason Napisano 13 Marca 2009 Udostępnij Napisano 13 Marca 2009 Bez kompresora jak najbardziej da rady - jeśli masz obręcze pod ust , sam zakładam samochodowa pompką . http://www.notubes.com/pdf/VN052305.pdf Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tobo Napisano 13 Marca 2009 Autor Udostępnij Napisano 13 Marca 2009 ja mam klasyczne obręcze i klasyczne opony z zestawem joe. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
1415chris Napisano 13 Marca 2009 Udostępnij Napisano 13 Marca 2009 Udalo sie, RoRo zalozone ...stacjonarna pompka ale wrazenie mialem ze moznabyloby to zrobic zwykla reczna. Brzmi to troche smiesznie bo wczesniej probowalem 2 razy kompresorem - opona nawet nie drgnela. Patent polega na tym zeby jak najwieksza czesc opony byla w rowku (mavic crossmax). Dobry patent podsunal mi sabotagedsc - dzieki. Korzystajac z detki mozna po jej usunieciu miec jedna strone opony wcisnieta w rowek. Druga strone jak sie uda zalozyc w 50% to wystarczy, mozna pompowac. Opona bez problemu lapie cisnienie. Dla mnie to byl klucz do sukcesu.... Druga sprawa to uszczelnienie ukladu, tutaj godny polecenia jest filmik Stana z jego strony i tak tez zrobilem... Zobaczymy jutro czy opony trzymaja cisnienie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tobo Napisano 26 Marca 2009 Autor Udostępnij Napisano 26 Marca 2009 mountain king ss nie nadaje sie do zamlekowania.... dwie jazdy asfaltowo-szutrowe i dwie utraty ciśnienia. przez nieszczelność opaski? nieee PRZEZ DZIURY W BOKACH OPONY!!! ss jest tak cienki ze uszkadza go praktycznie wszystko i boki opony są jak sito - kilka malych dziurek wystarczy żeby z opony uszło życie.... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
1415chris Napisano 26 Marca 2009 Udostępnij Napisano 26 Marca 2009 obawiam sie podobnego efektu, przekonam sie w weekend na ile ten patent dziala w RoRo Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dornif Napisano 26 Marca 2009 Udostępnij Napisano 26 Marca 2009 Powiedzcie, bo rozważam kupno właśnie mk albo roro z zamiarem zalania mleczkiem. Byłoby ekstremalnie niefajnie, gdyby ani tej ani tej nie dało się tak "przemienić" Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
1415chris Napisano 26 Marca 2009 Udostępnij Napisano 26 Marca 2009 Nie mialem do czynienia z mk, co do roro to chyba zalezy jaka opona Ci sie trafi, mniej luba bardziej dziurawa i te cienkie scianki! Na sucho jedna trzyma super po tygodniu z 40 zeszlo na 35psi, druga nieco gorzej. Najbardziej obawiam sie tego o czym pisal tobo Dam znac po weekendzie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tobo Napisano 26 Marca 2009 Autor Udostępnij Napisano 26 Marca 2009 zdecydowana większość dziurek porobiła się na bocznym pasie opony na szerokosci 20 mm między miejscem styku opony z obręczą a jej zejściem niżej - dziwne bo dziś nie było najmniejszej szansy by te miejsca zetkneły się z przeszkodami.... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
1415chris Napisano 28 Marca 2009 Udostępnij Napisano 28 Marca 2009 zatem RoRo po pierwszej jezdzie i musze powiedziec ze mi ulzylo zadnego rozszczelnienia, dziurek itp podloze trasy urozmaicone w przewadze malych ostrych kamieni i kamyczkow (kiedys udalo mi sie na niej przedziurawic panaracera xc ust) jak ktos zna ta opone to wie ze do cienkich nie nalezy wrazenie bylo piorunujace rower dosyc schudl na oponach tylko prawie 600g! te przyspieszenie wow RoRo oby tak dalej Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
1415chris Napisano 13 Kwietnia 2009 Udostępnij Napisano 13 Kwietnia 2009 maly update co do malych, mikro dziurek, nie wiem czy to przebicia czy nieszczelnosc opony, chyba to drugie bo wszystkie 3 jakie do tej pory doswiadczylem to side wall, po wykryciu uszczelnione w kilka sekund przebicia - a bylo to tak: ...nagly ssssyk, kilkanascie sekund tylna opona zupelny flak, pierwsza mysl to chyba moja przygoda z RoRo sie zakonczyla, dziura wygladala na spora, chcialaem zabrac sie do zalozenia detki ale co tam sprobuje wlasicwosci Stana, po ok 10-15min przebicie uszczelnione, kilkanascie kilometrow dalej....sssyk tym razem przednia, uszczelnienie jej zajelo mi ok 5min, nawet nie dopompowywalem w czasie dalszej jazdy musialem 2 razy dopompowac tylna po powrocie do domu opony dostaly 40psi i pod wode i .....nic, zero babelkow mam tylko nadzieje ze ''ten dzien w sezonie'' mam juz za soba Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mushishi Napisano 15 Kwietnia 2009 Udostępnij Napisano 15 Kwietnia 2009 Witam. Używam Joe's Tubeless System i opon continental speed king supersonic 2,1 od października 2008r, aktualnie na obręczach dt swiss 4.2d [wcześniej na alexrims xt16]. Podczas pierwszego walczenia z tym systemem, robiłem według instrukcji, pompowałem za pomocą kompresora. Samo uszczelnienie opon nie był problemem, jednak były te mikro dziurki po bokach, trzęsłem kołami, przechylałem i takie tam [drażniło to zjawisko]. Większość tym sposobem uszczelniłem i używałem kół dopompowując od czasu do czasu [w między czasie przeglądałem net za doświadczeniami innych]. Po pewnym czasie opony uszczelniły się i trzymały ciśnienie. Zmiana obręczy na dt 4.2d i ponowne bawienie się z zakładaniem. Przed zakładaniem na nowe obręcze powycierałem oponki wewnątrz z starego mleka [co później okazało się niepotrzebne]. Pojawiły się ponownie mikro dziurki [pewnie dzięki wycieraniu wewnątrz, oczywiście było ich mniej niż podczas pierwszej próby], jednak nie przejmując się tym bardzo założyłem następną oponę. Po założeniu napompowałem trochę więcej niż zazwyczaj i pojechałem pojeździć po okolicy. Jeżdżąc po asfalcie wężykiem próbowałem sprawdzić czy to pomoże. Na drugi dzień sprawdzam ciśnienie, minimalny ubytek [pewnie od podłączenia pompki]. Po pewnym czasie zdejmowałem przednią oponę, po założeniu ponownie zastosowałem jeżdżenie wężykiem, opona uszczelniona i trzyma powietrze. Stare mleczko zlewałem i używałem ponownie do uszczelnienia, dolewając trochę nowego, podczas zakładania opon pompowałem kompresorem, później używałem ręczną pompkę [do sprawdzania ciśnienia oraz do pompownia]. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.