Skocz do zawartości

[Tarczówki] Deore 535, Hayes HF-X 9 czy Tektro Auriga


Sopel_GT

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

 

Chcialbym się poradzić co do zakupu tarczy hydraulicznych bo nie mam z nimi dosc dużego doświadczenia.

Najbardziej kusi mnie Hayes ale chętnie poslucham opini o Auridze jeśli ktoś ją ma bo ciężko w internecie

o jakieś konkretne opinie,na temat tego sprzętu ja teraz jeżdze na Tektro IO i są całkiem niezle

więc myśle że Auriga nie bęzie dużo gorsza, ale różnie to bywa.

Deore ma nawet niezłą opinię ale niemam przekonania do tych hamulców wszystkie są mniejwięcej w tych

samych cenach dlatego prosze o jakąś radę i opinie

 

co wy byście wybrali?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To tak jakbyś chciał wybierać pomiędzy Fordem (są lepsi, ale po co), Fiatem (niby włoskie, niby dobre, a mechanika znasz po imieniu) a Deawoo (kiedy to oni zbankrutowali?) - adekwatnie do kolejności z tematem

Ja stawiam na Deore. Za tę cenę nie znajdziesz niczego lepszego!! Mam na nich przejechane z 3000 km i jeszcze nie miałem potrzeby zmiany klocków, wyregulowanie ich zajmuje dosłownie minuty, po za tym są bezawaryjne. Siła hamowania jest wystarczająca, jak Ci mało wsadź sobie po 180, tylko po co?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam DEORE od tego sezony. Przejachałem na nich jakies 100km

Naprawde niezle hamulce. Nic nie robilem przy nich dodatkowego. Sam zamontowalem, zalewałem, odpowietrzalem a mialem po raz pierwszy doczynienia z tarczami. I wszystko ok- bez problemów.

Jedna rzecz, która troche mnie męczy- słaba moc przedniego hamulca- może zwsiazana jest z małą średnicą tarczy bo obie sa 160. Mówie słaba bo cięzko jest zablokować koło- z jednej strony może i dobrze bo mniejsze prawdopodobieństwo wywalenia się i przelotu przez przednie koło- tak naprawde to nie jst to straszne ale tak wogóle jest spoko. Polecam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylny blokuje koło bo przy hamowaniu jest ona odciążone. To chyba każdy wie z lekcji fizyki :)

Poza tym hamowanie nie polega na blokowaniu koła tylko utrzymywania go na granicy poślizgu. Od tego jest w samochodach ABS. Druga sprawa, że jak zablokujesz przednie koło to mogiła, bo tracisz sterowność. Trzecia sprawa, że hample muszą się dotrzeć, 100km to za mało.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bo faktycznie deore to nie jest zbyt mocny hamulec. mam wersje z tarczami 203 przod i 180 mm tyl. wszystko jest dobrze gdy jest sucho, nawet przy seryjnych okladzinach zywicznych. problem sie pojawia gdy jest mokro. w zimie i w deszczu tyl przestaje wlasciwie hamowac. potrzeba trzech palcow i mocnego docisniecia. hamulec lapie z opoznieniem - mowie o tyle.

moze akurat moj egzemplaz jest felerny choc wątpie. dlatego dobrze ze mam dwie tarcze 203 mm. wole miec za duzo niz za malo. wolalem starszy model 525.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi 535 też wystarcza i jest ok

Choć co do wypowiedzi Schwefel'a to tu jest pewna przestrzeń do dyskusji... Zgadzam się, że nie jest dobrym pomysłem by blokować przednie koło podczas jazdy ale jednak przydałoby się mieć takie przekonanie, że można zablokować koło bo czasami może się to przydać podczas hardcor'owych sytuacjach.

Ale faktycznie- ten dystans to moze jeszcze troche za mało

Ale wracając do tematu- 535 to dobry hamulec i nie można tu powiedzieć że kupno go oparte jest na rachunku czysto finansowym- czyli niski koszt. Dobry hamulec spełniający dobrze swoje zadanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja z tego jestem zwolennikiem hayesów. Nie wiem skąd argument o niewygodnej klamce? Co do przeżytkowości Hayesa to ciekawy jestem w czym Deore (technologicznie) jest lepsze? Wspomaganie? Super regulacja? (jak np w nowych Juicy?), Klocki się nie ścierają? Czy może tarcza zmienia kolory? Rozumiem że w stosunku do Juicy i ich triple align, albo Hope 6 tłoczkowego to może faktycznie nie jest szczyt technologiczny, ale ciekawy jestem w czym są gorsze od Deore Baukan? Awaryjność...2 lata go nie odpowietrzałem. Nie dotykałem nic poza regulacją klamki która rzeczywiście potrafi czasami szwankować, ale to nie jest częsta i uciążliwa usterka. Pozdrawiam. Jestem za Hayesami bo łatwo się je odpowietrza, płyn za 1litr kosztuje 15 złotych, i mają potężniejszą konstrukcję (HD). Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja z tego jestem zwolennikiem hayesów. Nie wiem skąd argument o niewygodnej klamce? Co do przeżytkowości Hayesa to ciekawy jestem w czym Deore (technologicznie) jest lepsze? Wspomaganie? Super regulacja? (jak np w nowych Juicy?), Klocki się nie ścierają? Czy może tarcza zmienia kolory? Rozumiem że w stosunku do Juicy i ich triple align, albo Hope 6 tłoczkowego to może faktycznie nie jest szczyt technologiczny, ale ciekawy jestem w czym są gorsze od Deore Baukan? Awaryjność...2 lata go nie odpowietrzałem. Nie dotykałem nic poza regulacją klamki która rzeczywiście potrafi czasami szwankować, ale to nie jest częsta i uciążliwa usterka. Pozdrawiam. Jestem za Hayesami bo łatwo się je odpowietrza, płyn za 1litr kosztuje 15 złotych, i mają potężniejszą konstrukcję (HD). Pozdrawiam

 

1. Stara konstrukcja

2. obniżona jakość, pewnie w związku z pkt. 1 i z degradacją do roli podstawowego modelu (oprócz Sole)

3. W związku z pkt.2 podwyższona awaryjność.

4. Napełnianie a zwłaszcza odpowietrzanie w stosunku do innych systemów jest delikatnie mówiąc kłopotliwe i nie mówię o teorii, bo w teorii hayes jest bardzo prosty do odpowietrzenia. W praktyce nie jest już tak różowo (zaznaczam, że chodzi ciągle o porównanie z innymi).

5. Ciężar.

6. Niewygodna klamka? Tak jak masz np. niewygodne buty tak i klamka może być niewygodna.

 

Wersja HD różni się od XC tylko i wyłącznie wielkością tarczy więc skąd to wyszczególnienie że HD jest "potężniejsza"?

 

Niewątpliwą zaletą natomiast jest koszt płynu, choć ma to i drugą stronę bo DOT jest bardzo agresywnym płynem i wcześniej czy później uszczelki trzeba wymienić zwłaszcza jeśli są słabej jakości, co niestety w nowszych wydaniach "HFX" ma miejsce, nie mówiąc już o zżeraniu lakieru po przypadkowym rozlaniu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jako wieloletni posiadacz "dziewiątek" oraz domorosły serwisant tychże hamulców ;) napiszę co następuje:

 

1. 9 nie została zdegadowana do podstawowego modelu, ona zawsze była najniższym modelem wśród hydraulicznych Hayes'ów

2. Konstrukcja jest stara i sprawdzona. Problemem jest to, że gdzieś od ok 2005 roku Hayes posypał się jeśli chodzi o jakość

3. Odpowietrzanie to banał (w praktyce, nie w teorii)

4. Klamka specyficzna pasująca głównie ludziom z dużymi dłońmi

5. Żrący Dot rozpuszczający lakier to mit. Ostatnio oblałem hamulec i "przy okazji" część ramy, mostek i kierownicę dotem i nic się nie stało

6. Tarcza jest wiotka i w pewnych warunkach może pobrzękiwać.

 

Nie wiem jak Tektro, ale wymienione hamulce prezentują zbliżony poziom i różnice między nimi są raczej niewielkie i wynikają z indywidulanych preferencji

 

Tak jak buty mogą być dla kogoś niewygodne a dla kogoś wygodne, bo każdy może mieć inną stopę ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Został "zdegradowany" bo do kolekcji doszedł wyższy model el camino, ale to już czepianie się szczegółów.

Chodzi tylko o to że jakość HFX'ów spadła ostatnimi czasy.

Odpowietrzanie to może i banał, ale w porównaniu z innymi hamplami już nie.

U mnie w serwisie zawsze najwięcej kłopotów sprawiały właśnie hayesy. Juicy, shimano, magury, zalewało się, odpowietrzało i było a z hayesami często trzeba było czynność powtarzać bo się gdzieś bąbelek powietrza zawieruszył.

Żrący dot rozpuszczający lakier nie jest mitem, tyle że lakier nie znika w 0.3 sekundy po zalaniu. :P

Gorzej jak nie wiesz że coś zalałeś i nie wytrzesz. Polej sobie Dot'em maskę w samochodzie skoro to mit. :confused:

 

Z kolei tarcze Hayesa są właśnie super, wg. mnie lepsze od shimanowskich a pobrzękiwanie jest raczej winą mało sztywnego widelca/piasty/zacisku piasty.

Wygoda, wiadomo sprawa subiektywna...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odpowietrzanie Hayesa nie jest trudniejsze niż Avida. A przy uwzględnieniu wszystkich procedur z instrukcji jest nawet łatwiejsze. Jeśli chodzi o upierdliwe bąbelki - no cóż zdarza się w każdym hamulcu.

Pobrzękiwanie właśnie nie jest efektem małej sztywności amora, piasty itd. Mam amortyzator na szywną oś i tarcza mi nigdy nie ociera przy gwałtownym skręcaniu, pochylaniu roweru, przy pracy amora itd. Potrafi za to ociereć przy jeździe po gładkim asfalcie i to zależnie od prędkości. Tak jakby wpadała w jakiś rezonans. Ostatnio zauważyłem to też u kilku znajomych.

Jeśli chodzi o DOT, to nikt tu nie namawia do tygodniowych kąpieli dotowych, ale niektórzy żyją w przekonaniu, że DOT jest niemal tak żrący, jak "krew" "Alien'ów" :P

Kończąc: Gdyby odpowiadała mi praca klamki, to wybrałbym Deorkę, głównie dlatego, że jest tańsza od "9" (O Tektro nic nie mogę powiedzieć)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W ogóle mam wrażenie że nie rozumiemy Baukan. Ty uważasz że klamka jest niewygodna ja że jest bardzo wygodna. Twoje buty też są wygodne dla Ciebie a dla mnie mogą nie być prawda? Więc to ŻADEN argument. To subiektywne odczucie. Po drugie czekam wciąż w czym technologicznie lepsze jest Deore? Argument o awaryjności wynikającej z przestarzałej technologii to nie argument bo wciąż nie wiem gdzie te nowoczesne technologie w Deore, a co do awaryjności to jeżdże na Hayesach od 2 lat i nie sprawiają mi żadnego problemu. Po 2 to odpowietrzanie zajmuje mi 10 minut prawie bez uronienia kropli dota. Zaznaczmy że ostatnio robilem to w tym sezonie dla zasady a wcześniej 2 lata temu bo nie było takiej potrzeby. Po 3 słyszałem że HD ma zacisk cięższy kilka gram przez co potężniejszy ale tego akurat nie jestem pewien i to może być bzdura. Aaa co do Dota to jak się strzeli po oczach to trochę boli:) Bardzo jestem za to ciekaw co z tymi Deorami i w czym są lepsze? Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

co do hayesa: akurat klamka pasuje mi bardziej niz w deore.

wg mnie hayes ma bardziej zdefiniowany punkt nacisku niz nowe shimano 535 ktore w porowaniu do 525 ma "miękką" klamke.

dzwonienie tarcz: prawdopodobnie spowodowane jest tym ze klocki nie są montowane (przynajmniej w el camino) za pomocą sprezyny rozpierającej - byc moze dlatego przesuwają się i dzwonienie nie ma nic wspolnego ani z widelcem, ani z tarczą tylko z tym systemem. klocki coolstop są oferowane takze do tego hamulca ze sprezynami rozpierającymi - widocznie nie bez powodu. gdybym kupowal hayesa to na pewno wyprobowalbym sprezyne rozpierającą.

co do porowania cenowego: hayes jest ok 100 zł drozszy od deore. przy zamianie klockow (70 zł) czy tarczy z adapterem na wiekszą (koszt od 100 zł za kpl) cena sie relatywizuje. wiele osob wystawiajac opinie tym hamulcom zwraca uwagę na nieszczelnośc systemu - co w przypadku deore raczej w ocenach nie jest zauwazalne (rowniez moje cztery sztuki deore nie wykazywaly takich usterek do tej pory).

co do szkodliwosci dot: mysle ze nikt inteligentny nie zostawi hamulca po serwisie bez wytarcia nadmiaru plynu. ja przedmuchuje wszystkie szczeliny i gniazda srub tak by zadna odrobina nawet plynu nie zostala na powierzchni (nawet jesli moimi hamulcami są deore z olejem mineralnym nieszkodliwym dla roweru i srodowiska). oprocz wiadomej szkodliwosci :rolleyes: wchodzi w gre jak dla mnie estetyka no i to ze do cieczy przykleja kurz. :D

dyskusja o wyzszosci deore nad hayesem moze trwac tak bez konca. i pewnie bedzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Będzie subiektywnie - ostatnio miałem przyjemność przejechać się na Hayes'ach, dystans nie był długi 10 km, ale żeby lekko sprawdzić hamulce wystarczający. Co do rączki to nie zauważyłem, że jest wygodna czy nie, po prostu rączka, Deore też nie jest idealna. Ale co mogę powiedzieć to, to że siła Deore jest większa, tzn. jadąc na Hayes'ach potrzebowałem dłuższej drogi do zatrzymania się, niżeli jadąc na Deore. Brzęczenia tarcz nie zauważyłem. Po za tym Deore są ładniejsze i rączki jak i szczęki :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Więc tak. Miałem shimano m535 z tarczami hayesa 203/160. Z tymi hamplami i z tą tarczą rower stawał na przedniej gumie, nawet jak niewstawałem z siodła...kiedys wstałem i otb zaliczyłem :) Ogólnie bardzo pozytywne wrażenie, ale jakos sie złożyło ze sprzedałem, dołożyłem i kupiłem juicy 5. Jestem w trakcie docierania, ale jak na razie bez zastrzerzeń. Z tych trzech moge polecić Deorki z reką na sercu =]. W sumie sam zacisk ok 100zł kosztuje, klamka też ze 100, przewód 40zł + tarcza jaką chcesz, jak na tej klasy hydry to super cena/jakość

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wczoraj na moim rowerku zamontowałem Deore LX DC z tarczami 160. Po 40 km nic o nic nie pociera, klamka bardzo wygodna i hamplem stawiaja już mnie na przednim kółku siedzac bez uzycia dużej siły. Modulacja ok. Regulacja trwała krótko i nic o nic nie pociera. Ogólnie jak na piersze wrażenie sa ok zoboaczymy co bedzie dalej. pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Ciekawy temat.

Sam poszukuje tarczy do 300zł na przód, pewnie bedzie to jakas 160mm, ze wzgledu na niska wagę.

Powiedzcie mi ile wazy komplet z tarcza Deore 525.

Szukam lakkiej tarczy na przód(cały hamulec), pewnie Magury beda lekkie,ale czy kupie jakis rozsadny nowy model za 300-350zł?

 

Co polecacie do 300zł (góra 350zł,ale to juz za hamulec z niską waga)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...