Skocz do zawartości

[kierownica] Pytanie laika o szerokość


speed565

Rekomendowane odpowiedzi

Mam dość podstawowe pytanie. Co daje szeroka kierownica(73), a co daje wąska (56)?

Wiem do czego generalnie są przeznaczone wąskie jak i szerokie kierownica. Problem w tym, że dzisiaj można dostać kierownicę w praktycznie każdej szerokości z pomiędzy tych więc już tak dokładnego rozgraniczenia nie ma więc lepiej wiedzieć co daje mała albo duża szerokość.

Obecnie mam kierownicę 63 cm. i zastanawiam się co zyskam, a co stracę zamieniając ją na 60 albo 58 bez wymieniania mostka?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

im wezsza kierownica tym gorsza sterownosc bo dzwignia jest krotsza. krotsze kierownice preferuja zawodnicy xc i maniacy lekkosci. krotka kierownica w polaczeniu z rogami to jeszcze wezsza kierownica. przy kierownicach z mocowaniem 31.8 przestrzen montazowa osprzetu jest ograniczona.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Węższa kierownica daje rower bardziej zwortny, ale zarazem trudniejszy do opanowania w trudnym terenie. Węższa kierownica powoduje, że zmniejsza się opór czołowy, bo nie jedzie się z tak rozsuniętymi rękoma. Łatwiej też zmieścić się w różnych wąskich miejscach (np między samochodami). Ja ze swoją 680mm nieraz już zahaczyłem o czyjeś lusterka itp.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Btw. Obiło mi się o uszy, że szerokość kierownicy powinno dobierać się do szerokości klatki piersiowej, ile w tym prawdy to nie wiem. Szosowcy używaja 440mm a jak wyżej czytasz do XC to i 630mm, im mniej skręcasz tym krótszą kierownice możesz mieć. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiscie!!!!!!!!!!!! Szerokość kiery dobieramy oczywiście pod swoją fizjonomie.

Dłonie ułożone na gripach mają stworzyć prostokąt/kiera,kończyny,klatka piersiowa./To wyczytałem kiedyś w jakimś numerze MR.

Osobiście tak własnie mam i polece.Jakiś czas temu zmieniłem sobie o 100 mm na krótsza-szybko ją sprzedałem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Im węższa kierownica tym rower trudniejszy do opanowania ,owszem ,ale tylko na początku. Im większe doświadczenie w trudnym terenie tym mniejsze znaczenie ma szerokość kierownicy. Doświadczony rider coraz mniej skupia się na kręceniu kierownicą "bo dżwignia jest krótsza" ,a coraz częściej balansuje ciełem.

 

Myślę ,że najrozsądniej i najtaniej jest kupić szeroką ,trochę się rozjeżdzić ,a potem w razie czego... w sklepach "żelaznych" są piłki do metalu ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lol - i właśnie dlatego, że zawodowi downhillowcy i freeriderzy czy cała inna banda trialowców mistrzowsko balansuje ciałem używa kierownic najszerszych, choć mają doświadczenia i techniki, która by im pozwalała trzymać za sam mostek. Żaden balans ciałem nie pomoże kiedy kierownicę trzeba utrzymać w żelaznym uścisku na zjeździe, gdzie każdy kamień próbuje odwrócić koło o 90 stopni, a przy okazji wykatapultować nas z maszyny. Do tego potrzeba ogromnego momentu, a długa kierownica właśnie taki moment zapewnia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Btw. Obiło mi się o uszy, że szerokość kierownicy powinno dobierać się do szerokości klatki piersiowej, ile w tym prawdy to nie wiem. Szosowcy używaja 440mm a jak wyżej czytasz do XC to i 630mm, im mniej skręcasz tym krótszą kierownice możesz mieć. ;)

Szerokosc kiery dobieramy bazujac na szerokosci ramion, nie klatki. Ale to tylko w rowerach szosowych. W MTB to juz glownie zalezy od nas. Musimy znalezc idealny dla nas kompromis miedzy zwrotnoscia, a sterownoscia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z nadmierną szerokością też nie można przesadzać. Sam mam dość szerokie ramiona, ale użytkując w Dartmoorze SS, jeżdżonym jako enduro HT, kierownicę BOP Endo, tylko ją skracałem. Obecnie ma jakieś 630mm, co jest kompromisem między zwrotnością i możliwością hasania między drzewami (i ludźmi ;) ) a stabilnością w trudnym terenie.

 

Zresztą im kierownica jest szersza, tym potrzebujemy dłuższych rąk by nią skręcić (inaczej musimy wygiąć też tułów), a krótsza pozwala jedynie na operowanie ramionami. Ale to już według własnych upodobań.

 

PS. W XC jeździlem z szerokościami od 560 do 620, giętymi i prostymi teraz mam prostą 580 z różkami i jest w sam raz :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tez zalezy gdzie jezdzisz, bo jak nie masz kamienistych czy korzeniastych szlakow, to 560-580 mm prosta kierownica zupelnie wystarcza. W jednym rowerze mam prosta kiere 520mm(z rogami), zeby sie rower miescil w korkach :). Ale jadac w terenie tez nie mam jakiegos dyskomfortu, przynajmniej na szutrowkach i lesnych sciezkach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiem Ci ze ja po zmianie z gietej 635mm na prosta 580mm z rogami jak pierwszy raz wsiadlem na rower po zmianie mialem ochote krzyknac: "ten rower skreca!" To byla bajka dla mnie :) Ta manewrowosc, zwrotnosc itd. teraz juz sie przyzwyczailem i tego tak nie czuje, ale do szerszej nie wroce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

gdy ja siadłem na rower z prostą kierownicą i rogami (580tka) po tym jak uzywam stale giętej (w tamtym momencie węższa niz obecna bo tylko 630mm) to miałem wielki problem z utrzymaniem równowagi. inna pozycja, bliżej polozone ręce, krótsza dźwignia. do roweru maratońskiego (gdybym się ścigał) również zamontowałbym kierownicę giętą tylko być może węższą niz moje 690 mm obecne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja, kiedy zmieniłam mój prosty kikut (wraz z rogami 52 cm, licząc rozstaw rąk pomiędzy rogami - 46 cm) na giętą kierę 56 cm, miałam ochotę krzyknąć: "Ten rower skręca" :D ! Poprawiła się stabilność, zwrotność, skoczność, lepiej teraz wychodzą i zjazdy, i podjazdy. Pomiędzy wspomnianym kikutem a obecnym gięciakiem był jeszcze przelotny romansik z prostą kierą 56 cm (w ogóle bez rogów) - i to również nie było to, zdecydowanie słabsza manewrowność i - jak dla mnie - niewygodne dla rąk wyprofilowanie.

Ergo: co kto lubi (ja teraz zdecydowanie preferuję gięte); a zbyt krótka kiera na zwrotność też dobrze nie wpływa. Proste kiery są lepsze dla ścigantów, którzy prostolinijnie prują, ile płuca dają, względnie równą ścieżką, zaś gięte - dla tych, którzy lubią skoczyć (ze szlaku) w bok i sporo tam kręcą (między drzewami) :D

Pozdrówko klasyfikacyjne :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

i giete sa jeszcze dla tych, ktorych jazda z prosta powoduje bol plecow - czyli np. dla mnie :D przy jezdzie na prostej kierze (mostek na "+", z mostkiem ustawionym na "-" tak mnie bolaly plecy, ze dluzsza jazda stawala sie katorga a nie przyjemnoscia ) z wiekszymi predkosciami bola mnie plecy, choc i tak sporo mniej niz z mostkiem ustawionym na "-", i takie ustawienie mostka owocowalo bardzo kiepska sterownoscia roweru - po zmianie na gieta ( 15mm wznios i 600mm szerokosci, mostek ustawiony na "-" ) praktycznie wszytskie bole zniknely, choc czuje ze kiera z wzniosem 20mm bylaby jeszcze lepsza. I do tego rower duzo latwiej opanowac na zjazdach i na podjazdach, kolo nie chodzi na boki, jak przy mostku na "+" i prostej kierze. szkoda tylko ze owa gieta kiera byla pozyczona na 5dni, a teraz z powrotem musze sie meczyc na prostej :D musze szybko zbierac kase i zakupic gieta :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Polecam Accenta Profi - tania i lekka gięta kiera, oboje z Rycerzem ujeżdżamy i jestesmy zadowoleni. Waży mniej więcej tyle, co odpowiedniki Race Face czy Rooxa za prawie 3 stówy, kosztując przy tym max 50 zeta :) .

Pozdrówko oszczędnościowe :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja myslalem raczej o kierze control tech ( ostatnio byla na allegro nowa za 80zl ) 199g, 62cm, tyle ze wznios 15mm, a ja chyba jednak bym wolal 20mm, szkoda tylko ze musialbym zmienic mostek bo teraz mam 31.8 a to tez nie male koszty, no chyba ze jest jakas lekka, w miare tania kiera na 31.8 ?. a accent stosunek cena/ masa ma calkiem niezly tyle ze jednak wolalbym cos lzejszego, chcialbym kupic raz a dobrze, bo znajac zycie niedlugo bede chcial zmienic bo mi sie bedzie wydawala za ciezka :)

 

http://allegro.pl/item345893231_carbonowa_...ieta_nowa_.html

http://allegro.pl/item346793466_kierownica...0mm_x_hb02.html

 

te kiery tez ciekawe, tylko nie wiem czy kiedys nie bede chcial zaolzyc rogow, a po przycieciu ich raczej nie zaloze ( zakladajac, ze w ogole mozna do nich zalozyc rogi :) )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A, skoro celujesz w karbon, to Accent Profi odpada. Ja jednak jakoś boję się zaufać temu tworzywu, zwłaszcza, kiedy akcesorium zeń wykonane ma tak niską cenę, a w grę wchodzi tak kluczowa dla bezpieczeństwa część, jak kierownica...

Pozdrówko konserwatywne :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lol - i właśnie dlatego, że zawodowi downhillowcy i freeriderzy czy cała inna banda trialowców mistrzowsko balansuje ciałem używa kierownic najszerszych, choć mają doświadczenia i techniki, która by im pozwalała trzymać za sam mostek. Żaden balans ciałem nie pomoże kiedy kierownicę trzeba utrzymać w żelaznym uścisku na zjeździe, gdzie każdy kamień próbuje odwrócić koło o 90 stopni, a przy okazji wykatapultować nas z maszyny. Do tego potrzeba ogromnego momentu, a długa kierownica właśnie taki moment zapewnia.

 

Nie sposób się nie zgodzić z tym powyżej i do tego nawiążę. Generalnie im szybciej się zjeżdża i wcale nie DH/FR to tym lepsza kiera im szersza. Sam mam 710mm tyle, że lubię dla wygody podjazdów rogi i mam krótkie kikuty zamontowane co daje efektywną szerokość jakieś 680. Zaletę giętej szerszej kiery docenia się od razu na taką przesiadając, ja dodatkowo to poczułem przesiadając się na większy skok amora z grubymi goleniami 35mm i grubą ośkę co usztywniło cały set. Szybciej teraz można dawać w dół, ale i bardziej teraz jakieś podłużne żleby, wielkie dziurska, kamienie czy korzenie próbują wyrwać kierę z rąk. Im była by węższa tym gorzej. Ale zgodzę się że najlepiej dopasować do siebie. Ktoś drobny z krótkimi rękoma na takiej pewnie czułby się źle. Sam mam o ok 10cm większy rozstaw rąk niż inni przy moim wzroście to dodatkowo takie kiery mi służą. Minusy to waga (ale to problem anorektyków rowerowych) no i łatwiej o coś zawadzić choć bym tego nie przeceniał nadto.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Eciu - niekoniecznie w karbon, podalem te dwie propozycje, poniewaz wydaja byc sie interesujace, ale wlasnie nic o nich nie wiem ;/ wiec chyba zostaje mi szukanie jakies lekkiej alu 25.4 i zmiania mostka do tego. moglabym jeszcze dozbierac i kupic ritcheya wcs carbon, ale do tej jak i do powyzszych tez trzeba miec mostek do nich przystosowany np. wcs, ktory wazy nie malo. a znasz moze dokladna wage tego accenta w szerokosci 56cm?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety, nie zważyłam - a szerokość jest taka, bo ją przycięłam :P . Te kiery występują w wersjach 620 mm i 600 mm długości - ważąc odpowiednio, wg katalogu, 238 i 230 g. Z tym, że natknęłam się w necie na kilka opinii, że ich realna waga jest niższa od deklarowanej i wynosi około 220 g, a ktoś nawet twierdził, że jego egzemplarz (zważony) miał masę... 211 g, co by wagowo stawiało tę kierę w jednym rzędzie z Rooxem i Race Face za grubo ponad 2 stówy :D

Pozdrówko piórkowe :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...