Dorzuciłem trochę zdjęć - pierwsze zdjęcie roweru to 2008 rok na ramie accent El-nino 20" - okazała się za krótka i ciężka, no i fundusze były mocno ograniczone, amor XCR, w obecnym rowerze z tamtych czasów zostały tylko ramiona korby XT, błotniki, oświetlenie Cateye.

Siemka.

Co do mojego Krossa to przeròbka trwała dość długo i każda z częsci była selektywnie wybierana z jak najniższą masą z uzwzględnieniem sztywności by rower nie był przesadnie za lekki. z piwotami to dość prosta sprawa one są przyspawane odciąłem je boschem xD a reszte spiłowałem pilnikiem xD nie zaszkodzilo to na sztywnosci. myśle że niżej zejśc sie raczej nie da z wagą no chyba że ważysz 60 kilo i masz sporo kasy. Pozdrawiam

Rozumiem, ja też zwracałem uwagę na masę roweru. Ale że sam jestem bardzo słusznej wagi, to przestało mieć to sens. Myślałem o obcięciu tych piwotów dremelkiem ale dałem spokój bo nie chciało mi się malować .

A propos lekkich podzespołów to po 5 lat służby doknamiska sterów accent airplane po prostu się rozpadła podczas jazy i amor wpadł mi do ramy! Wymieniłem też na accenty ale ze stalowymi miskami

Jak porównam sztywność samej ramy do Giant XTC, to jednak krossowi trochę brakuje, waga także 140g większa ale za to jaka wygoda

Hmm rozumiem ja ważę 76 kilo więc mogę sobie pozwolić na lekkie komponenty a co do Gianta zapraszam luknąć mojego TCR-a