OpisStanton Sherpa 853 to 29er z rurek Reynolds 853 DZB/631/525. Rama waży słuszne 2320g, jest solidnie pospawana, giętka i sztywna, kiedy trzeba. Sherpa jest równie zwinny jak Paradox, ale o niebo bardziej komfortowy. W grudniu 2016 został przemalowany wprawną ręką Kacpra z Velove, Warszawa.
Rozmiar ramy 17"
Rama Reynolds 853/631
Widelec Marzocchi Corsa SL RC 29 carbon, skok: 120 mm
Tylny amortyzator brak
Kierownica Renthal FatBar Lite 700 mm (karbon)
Mostek Race Face Atlas 65 mm
Sztyca Race Face Turbine 2015 30.9 mm
Siodło Chromag Trailmaster
Pedały Canfield Bros. Crampon Ultimate
Manetki Shimano XTR SL-M980A
Przerzutka przednia Shimano XT FD-M786 DOWN SWING 2x
Przerzutka tylna Shimano XT Shadow plus RD-M786 GS
Hamulce Hope Tech 3 X2, hydrauliczne, tarcze Ashima Aineon 180mm i Formula 180mm w drugim komplecie kół, mocowanie ProBolt tytan
Dźwignie hamulca Hope Tech 3 X2 czarne
Kaseta/wolnobieg Shimano XT CS 771 10 speed
Łańcuch KMC X10SL DLC
Korba Middleburn RS 8, 2x10, zębatki Race Face Turbine 24-38
Suport Hope BSA 73mm
Obręcze Pacenti DL-31
Piasty Superstars Tesla Evo
Szprychy Sapim Race 1.8 mm
Opony Schwalbe Rocket Ron Evo Snake Skin, Maxxis Ardent Skinwall 2.25
Dętki Schwalbe Superlight
Rogi brak
Linki/pancerze Shimano XTR
Zacisk sztycy Straitline Components 34.9 mm
Top Cap SpinCycleWorks, titanium
Stery Cane Creek 40 ZS 44, 110 EC 44
Gripy Race Face Sniper z owijką Cinelli Mash
Na szybko kolejne zmiany:
mostek - wyleciał fabryczny mostek, wpadł mostek OG-EVKIN T1000,
sztyca - wyleciała fabryczna sztyca, wpadła sztyca karbonowa OG-EVKIN SP-012,
wyleciały fabryczne podkładki pod mostek, zastąpiłem je karbonowymi OG-EVKIN CS-001.
Tym sposobem została rama i widelec. Reszta została wymieniona.
W tym roku zrobione niecałe 1500km. Rower nie przeszedł żadnych głębszych modyfikacji jeśli chodzi o osprzęt.
Wydawało mi się, że jest ustawiony idealnie, ale jednak na dłuższych trasach czuję momentami drętwienie rąk i ból tyłka.
Może w 2025 pokombinuje jeszcze co nieco pod tym kątem. Awarii nie było z wyjątkiem przyszczypniętej dętki w Kampinosie.
Teraz już umyty, nasmarowany. W styczniu pójdzie na ogólny przegląd posezonowy i będziemy ćwiczyć dalej
Ale dziś mnie jeden koleś na Veturilo wyprzedził jak z pracy wracałem, tak się napiął że aż mu z uszu parowało Blacik 40T zrobił robotę i myślę ze facet następnym razem nie będzie kozaczył