OpisNa chwilę obecną rower złożony jest na osprzęcie takim by w miarę dobrze się jeździło. Plany są ambitniejsze na rozbudowę roweru ...<br /><br />Amortyzacja: <br />Widelec: ROCK SHOX RECON SL SOLO AIR, 100mm ( w planie jest DT SWISS XRC 100 twin shot )<br /><br />Napęd: <br />Przerzutka przednia: SHIMANO SLX FD-M661-L6<br />Przerzutka tylna: SHIMANO SLX RD-M662 ( w planie SRAM X0 )<br />Korba: SHIMANO SLX FC-M660 44/32/22T ( w planie FSA SL-K )<br />Kaseta: SHIMANO CS-HG80 11-34 ( w planie SRAM XX )<br />Łańcuch: SHIMANO CN-HG73 <br /><br />Koła: <br />Piasta przednia: SHIMANO SLX HB-M665 ( tutaj w planie są piasty CHRIS KING'a )<br />Piasta tylna: SHIMANO SLX FH-M665 <br />Obręcze: ALEX XD-Lite ( w planie obręcze DT SWISS XR 350 )<br />Opony: SCHWALBE NOBBY NIC 2.25 ( na letni sezon będą Furious Fred'y )<br /><br />Kontrola: <br />Manetki: SHIMANO SLX SL-M660 ( tutaj miejsce zajmą SRAM'y XX albo X0 )<br />Dźwignie hamulca: SHIMANO BR-M665 <br />Hamulec przedni: SHIMANO BR-M665 180mm<br />Hamulec tylny: SHIMANO BR-M665 160mm<br />Jeśli chodzi o hamulce to plany kierują się na HOPE Stealth Race Evo X2<br /><br />Kierownica: Procraft Flat OS 600mm ( niedługo zamieni miejsce FSA karbonowa albo RITCHEY WCS )<br />Mostek: Procraft AL OS Pro 6° ( tak jak sztyca - bontrager xxx light )<br />Stery: FSA BB-410-SL<br />Siodełko: Centurion Race ( miejsce zajmie coś z Selle Italia )<br />Wspornik siodełka: Bontrager XXX light Carbon<br /><br />Obecna waga bez pedałów oscyluje w granicach 10,4 kg.<br />A zejdziemy jeszcze niżej!
Na szybko kolejne zmiany:
mostek - wyleciał fabryczny mostek, wpadł mostek OG-EVKIN T1000,
sztyca - wyleciała fabryczna sztyca, wpadła sztyca karbonowa OG-EVKIN SP-012,
wyleciały fabryczne podkładki pod mostek, zastąpiłem je karbonowymi OG-EVKIN CS-001.
Tym sposobem została rama i widelec. Reszta została wymieniona.
W tym roku zrobione niecałe 1500km. Rower nie przeszedł żadnych głębszych modyfikacji jeśli chodzi o osprzęt.
Wydawało mi się, że jest ustawiony idealnie, ale jednak na dłuższych trasach czuję momentami drętwienie rąk i ból tyłka.
Może w 2025 pokombinuje jeszcze co nieco pod tym kątem. Awarii nie było z wyjątkiem przyszczypniętej dętki w Kampinosie.
Teraz już umyty, nasmarowany. W styczniu pójdzie na ogólny przegląd posezonowy i będziemy ćwiczyć dalej
Ale dziś mnie jeden koleś na Veturilo wyprzedził jak z pracy wracałem, tak się napiął że aż mu z uszu parowało Blacik 40T zrobił robotę i myślę ze facet następnym razem nie będzie kozaczył